Skocz do zawartości

bmw e60


igorwi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Nie chodzilo mi o koszt instalacji tylko eksploatacji, przeciez ta v8 bedzie wciagac niesamowite ilosci tego gazu.Te wyliczenia sa baaardzo optymistyczne zeby nie powiedziec nierealne.Watpie zeby ktos chcac oszczednie jezdzic 30-40k rocznie kupilby 550i.

 

No a benzyny nie będzie wciągać? Dziwna logika. Na gazie będzie paliła 10%-15% więcej, to normalne. Co nie zmienia faktu, że instalacja zwraca się bardzo szybko a potem już się tylko oszczędza.

 

A należy oczywiście pamiętać o tym, że to V8 jest jednak znacznie mniej awaryjne i prostsze konstrukcyjnie niż nowoczesne turbodiesele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Jeśli chodzi o mnie.... nigdy nie mialem auta w benzynie, co prawda jeździłem i 26 :P i 70 i 180 i 250 konnymi benzyniakami i musze przyznac ze wieksza przyjemnośc daje mi jazda fajnym dieslem bo poprostu za benzynami nie przepadam. Lubie mocne diesle, duży moment obrotowy w niskim zakresie obrotów i tyle.. a jesli mialbym kupowac jeszcze raz e60tke to z pewnoscia kupilbym 535d.

Bo nie miałeś okazji jeździć np. takim benzynowym V8 od BMW :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj poruszenie tematu LPG w BMW lub innych pojazdach premium kończy się jednakowo. Każda teoria ma swoich zwolenników i przeciwników a wszystko zależy od punktu widzenia/siedzenia.

Zwracając uwagę na niektóre elementy to całość tworzy jakąś sekwencję - jeśli ktoś robi 40-50kkm rocznie to NIE jest przeciętnym Kowalskim, zatem przyjąć można, że używa swojego pojazdu do celów służbowych(lub dalekich dojazdów do pracy). Jeśli tak to zasięg jest b.ważny zatem usuwamy butlę z koła i wrzucamy większą do bagażnika (zawsze można zastosować tymczasowy zestaw naprawczy zamiast koła).

W takim przypadku kufer w bagażniku nie powinien być aż tak istotny ponieważ % ile będziemy podróżować z rodziną na wojaże wakacyjne 10% ? Zatem na codzień nawet jadąc w delegację z współpracownikiem do pomniejszonego bagażnika można się zmieścić. I można tak w nieskończoność wymieniać choćby nawet to że przy odsprzedaży auta instalacja LPG dla jednego nabywcy będzie zaletą inny nawet na to nie spojrzy(na Zachodzie auta z LPG są droższe od ich benzynowych odpowiedników). W tym miejscu należy podkreślić że nie ma idealnych rozwiązań (Pb dużo spala, ON spala mniej ale jest droższy w eksploatacji i narażony na awarie wtrysków i turbiny, LPG jest rzekomo narażony na częstsze awarie jak to jeden z kolegów zasugerował, mniejszy zasięg i bagażnik i częste wizyty serwisowe).

Przyjmując powyższe założenia wybór jednostki napędowej i zasilania pojazdu to sztuka kompromisu i umiejętność dokonywania słusznych wyborów - kiedyś o tym pisałem. Wszędzie jak widać jest coś kosztem czegoś innego. Oszczędności wynikające z użytkowania LPG - dla jednego to zysk netto na czysto z jazdy na LPG w postaci 10kPLN oznacza o tyle tańszy zakup samochodu i realne pieniądze dla drugiego będzie to kwota na "waciki" . Dlatego nie ma co demonizować zwłaszcza LPG że to samo zło i minusy - bo tak można powiedzieć o każdym zasilaniu - coś zawsze się znajdzie - na Zachodzie na niekorzyść ON będzie jeszcze gorsza emisja spalin - o czym w PL się NIE ROZMAWIA.

Uważam, że każdy podejmuje decyzję przy zakupie i może sobie założyć co chce jeśli uważa to za najkorzystniejsze rozwiązanie dla siebie - i oczywiście możliwe do wykonania, więc nie ma co wrzucać kamyczków do ogródka ;) a sam jeśli zajdzie taka potrzeba wrzucę sobie do swojego E60 530i dobrą instalację gazowa BRC lub PRINS zależy na co będzie mnie stać.

 

A jeszcze na sam koniec kilka słów o osławionym prestiżu:

Myślę że większość z was pamięta czas kiedy Mercedes do S-klasse wprowadzał pierwszego diesla - to była profanacja auto dla "bidoków" S320 był już uboższą wersją nie mówiąc już o dieslu S350 ... minęlo kilkanaście lat ... pewnie 50% S-klas dzisiaj to silniki CDI i nikt nie mówi że to profanacja i auto dla ubogich. Podobnie było z Porsche.

Kiss French. Wear Italian. Drive German.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Napisze jeszcze jedno jako najprostsze podsumowanie. Gaz ma same wady z wyjatkiem ceny paliwa. Jesli ktos zaproponowalby mi zebym wozil w bagazniku jakis kikludziesiecio kilowy, ograniczajacy miejsce pakunek i ze za 3 lata tej "przyjemnosci" zaplaci mi 10tys to bym go obsmial. Ten zwykly pakunek nie powodowalby innych problemow i zachodu jak w przypadku gazu a tak propozycja bylaby dla mnie smieszna. To tyle mojego punktu widzenia. Nie rozumiem "gazownikow" w najmniejszym nawet stopniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cała dyskusja jest z tych bezsensu, ale czepnę się postu powyżej...

 

z perspektywy 520d faktycznie nie zrozumiesz gazowników... ale jak poczujesz wibracje dużej ósemki, usłyszysz dźwięk i poczujesz jej kopa to nie będziesz już tak się dziwił, że tak wielu ludzi, których nie stać na taki zakup, tak mocno kombinuje aby ziścić swoje pragnienia... :lol:

felgi, opony, prestige tuning, elementy carbon, znaczki carbon, grile

hurtowe ceny na zimowe opony renomowanych marek

http://img169.imageshack.us/img169/4364/gpowerwheel.jpg

Felgi oraz akcesoria legendarnego G-Power!

http://www.inovit.pl http://www.kahndesign.pl http://www.wolfrace-wheels.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) podłączę się pod jdef'a ... i w pełni rozumiem dodając jeszcze od siebie:

 

Gdyby zasilanie gazowe było samym złem to:

- przemysł związany z instalacjami LPG nie rozwijałby się tak szybko na świecie (PRINS, BRC, LOVATO, LANDI etc.)

- producenci pojazdów nie oferowaliby swoich aut fabrycznych z instalacjami lpg/cng - Subaru Niemcy, Mercedes (CNG), Skoda (Polska i nie tylko), VW (CNG), do niedawna jeszcze Peugeot Francja (LPG), i wiem że chyba do FL można było zamówić w BMW Włochy E60 z fabryczną instalacją gazową bez utraty gwarancji - a do dzisiaj w dalszym ciągu niektóre pozostałe modele.

- Holandia, Włochy,Turcja, Polska, Japonia i Korea Płd. coraz mocniej Niemcy nie inwestowałyby w LPG

Bo gdyby było tak źle i niedobrze to kto niszczyłby swój samochód celowo ? Począwszy od Skód za 10tysięcy a kończąc na autach kilkanaście/dziesiąt razy droższych ?

 

Nie jestem zagorzałym zwolennikiem żadnego ze sposobów zasilania (jak pisałem każdy z nich ma jakieś minusy) ale nie powinno się podchodzić tak do tematu "że nie i koniec" ponieważ pozostałyby do poruszania się rowery lub konie a i tutaj minusem byłoby zmęczenie i konieczność pedałowania lub w drugim przypadku mały zasięg ;)

Kiss French. Wear Italian. Drive German.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat rzeka i jak zwykle bez rozstrzygnięcia. Ja opowiadam się ZA i choć nie mam jeszcze e60 ( a tak blisko było) to na pewno będę miał mocną benzynę którą zagazuję. Wstyd, hańba, utrata prestiżu- pogadamy za kilka lat gdy większość e60 bedzie latała w gazie.

P.s. Niejeden mówi tu o dodatkowym serwisie instalacji, że to wyjdzie na zero, osczedności nie ma- miałem gaz w e39 i przez 50 tyś. km dołożyłem tylko 60 zł na padnięty wtryskiwacz, także nie wiem jakie to ogromne koszta serwisowania. Raczej czepić by się można diesla , gdzie padnięcie któregoś z opisywanych często podzespołów to niezły wydatek i cała oszczędność idzie w łeb- ale to również długi temat.

Także nie ma co się rozpisywać i tworzyć następne strony na temat gazu w e60 bo takie już na forum są. Polecam stronę o LPG gdzie różne auta ludzie gazują i podchodzą tam do tematu bez fanatyzmu. Każdy niech jezdzi na czym chce - benzyna , diesel , gaz, - dla mnie kwestia gustu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
cała dyskusja jest z tych bezsensu, ale czepnę się postu powyżej...

 

z perspektywy 520d faktycznie nie zrozumiesz gazowników... ale jak poczujesz wibracje dużej ósemki, usłyszysz dźwięk i poczujesz jej kopa to nie będziesz już tak się dziwił, że tak wielu ludzi, których nie stać na taki zakup, tak mocno kombinuje aby ziścić swoje pragnienia... :lol:

 

 

Tak sie sklada ze posiadam rowniez Mercedesa CLK 280 z trzylitrowa benzyna wiec wiem cos o przyjemnosci jazdy co prawda nie V8 ale V6. Ogolnie nie rozrozniamy tutaj dwoch podstawowych sytuacji. Jak E60 beda kosztowac 20tys zl to jasne ze beda jezdzic na gazie bo rocznie mozna bedzie wydac na piliwo tyle ile fura jest warta. Gdy jednak kosztuja ok 100tys to patrzac na utrate wartosci oszczednosci sa zadne. Ktos pisze ze gaz ma jakies inne zalety dla uzytkownika niz cena? Jestem ciekaw jakie? :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GAZ TAK, ale tylko montowany FABRCZYNIE i przez FABRYKE i w nowym aucie!!!

 

Kiedys smigalem 3.5 litra R6 na gazie i V8 4l tez zagazowane, dobre instalcje pozakladne a strata mocy byla i tak odczuwalana, silnik wyczuwalnie slabszy - miekkszy i dopoki nie zaczelo sie to sypac bylo to do przyjecia, pozniej jak policzylem koszt serwisu tych instalacji + koszt jakis tam napraw + kosz zalozenia + inne koszty typu wieksze spalanie gazu, to po dwoch latach jezdzenia jeszcze nie wyszlo na 0, a oba auta po 2 latach sprzedalem, wiec w moim przypadku to pozorna oszczednosc, a robie okolo 40 000 - 50 000KM rocznie.

 

Teraz R6 3l, trasa ( autostrada ) 8l/100km na shell V-POWER czy BP Ultimate przy 130-140km/h, na innych paliwach pokazuej 8.2-8.3l/100km, przez 1.5 roku wymienilem 2 razy olej + flitr i pierwszy raz swiece po 100 000km w zeszlym roku zaraz po zakupie auta. Silnik chodzi jak nowy, jakby go nie bylo, ZERO problemow, nie trzesie, nie szarpie, nie bierze oleju nic tylko lac dobre paliwo i jezdzic.

 

Mache otwieram zeby wytrzec motor z kurzu i dolac wody do spryskiwaczy!!! :D

 

Bardzo subiektywnie, wedlog wlasnego doswiadczenia - nigdy wiecej gazu!!!

JDM FORGED EVIL 446KM @ FLYWHEEL

http://imageshack.us/g/1/9961312/

JDM EVO 6 TME

http://imageshack.us/g/1/9933589/

JDM V3-LIMITED TYPE R FORGED 2.2860cc STROKER

http://imageshack.us/g/1/9861689/

E63 630i

http://imageshack.us/g/1/10087309/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Nie obraź się ale jak masz CLK 280 to nie wiesz co to jest przyjemność z jazdy i tu już nawet nie chodzi o osiągi ale samo auto.

 

 

Rozumiem ze gdybym mial BMW 330i coupe to bym wiedzial co to przyjemnosc z jazdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Właśnie. :) I nie chodzi o przywiązanie do marki. Jeździłem najnowszym CLK, dla mnie to auto to tragedia, ale są gusta i guściki. ;)

 

 

Tez jezdzilem i chyba prowadzi sie troszke lepiej chociaz jest tez troche twardziej pewnie przez run flaty. "Tragedii" jednak w tym Mercu nie ma. Co Cie tak w tym samochodzie zawiodlo ze masz takie, powiedzialbym, skrajne opinie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jeździłem CLK 350 cabrio z 2007 roku, które sprowadziłem dla klienta z USA. Pominę kiepską sztywność nadwozia bo to wina kabrioletu, ale nie podobało mi się brzmienie silnika (w BMW czym wyżej kręcisz silnik tym się to bardziej podoba, w CLK czym wyższe obroty tym bardziej bolą uszy), wrażenie przeraźliwej ciasnoty wnętrza, do tego cały kokpit jest taki "limuzynowaty", nie ma w nim nic co się może podobać, żadnych sportowych akcentów. Prowadzi się też dziwnie, zero radości z jazdy. Niestety CLK mimo że oparty niby na C klasie jest taką E klasa coupe. Uważam, że E klasa jest super autem, mega komfort itd, ale radości z jazdy w niej nie ma w takim rozumieniu jaki jest w BMW i to samo odnosi się do CLK. Domyślam się, że potwory wychodzące z AMG dają radę, ale nawet 270 konne CLK 350 dla mnie jest autem, które tak naprawdę samo chyba nie wie czym jest, bo ani ono komfortowe ani sportowe. Nawet wolę sobie nie wyobrażać jak to wygląda przy słabszych silnikach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Robimy niezly offtopic ale opisze moje wrazenia. Wersja CLK 280 ma 231KM i osiagi mniej wiecej takie jak CLK 350 w kabriolecie. Jest to wersja awantgarde ze sport zawiecha wiec jest dosc twardo ale za to zakrety lyka pieknie no i nie ma tego problemu ze sztywnoscia co model bez dachu. Zreszta jakie zawieszenie w stanach montuja to nie mam pojecia wiec moze porownujemy dwa rozne samochody? Co do wykonczenia wnetrza to styl Merca nigdy na kolana mnie nie rzucal ale materialy a'la klasa E to dla mnie plus. Tak czy inaczej na codzien uzywam mojej E60 a jak chce troche "powkrecac" benzynowy motor to mam CLK. Przyznaje jednak ze zamienilbym na 335i bo mocy nigdy dosc :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mache otwieram zeby wytrzec motor z kurzu i dolac wody do spryskiwaczy!!! :D

 

do tak "prestiżowego auta wode? Zamiast płynu ? Profanacja :shock: :D "

Napisze jeszcze jedno jako najprostsze podsumowanie. Gaz ma same wady z wyjatkiem ceny paliwa. Jesli ktos zaproponowalby mi zebym wozil w bagazniku jakis kikludziesiecio kilowy, ograniczajacy miejsce pakunek i ze za 3 lata tej "przyjemnosci" zaplaci mi 10tys to bym go obsmial. Ten zwykly pakunek nie powodowalby innych problemow i zachodu jak w przypadku gazu a tak propozycja bylaby dla mnie smieszna. To tyle mojego punktu widzenia. Nie rozumiem "gazownikow" w najmniejszym nawet stopniu.

W zasadzie to się nie dziwię , ten dodatkowy ciężar przy 2.0 D robi różnice. Pewnie trzeba się zastanowić czy w trasę zabrać 2 czy może jedną osobę bo też może być problem z jakąkolwiek dynamiką. 2 litrowy D w e60 to żadna dynamika no i prestiżu też mało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Robimy niezly offtopic ale opisze moje wrazenia. Wersja CLK 280 ma 231KM i osiagi mniej wiecej takie jak CLK 350 w kabriolecie. Jest to wersja awantgarde ze sport zawiecha wiec jest dosc twardo ale za to zakrety lyka pieknie no i nie ma tego problemu ze sztywnoscia co model bez dachu. Zreszta jakie zawieszenie w stanach montuja to nie mam pojecia wiec moze porownujemy dwa rozne samochody? Co do wykonczenia wnetrza to styl Merca nigdy na kolana mnie nie rzucal ale materialy a'la klasa E to dla mnie plus. Tak czy inaczej na codzien uzywam mojej E60 a jak chce troche "powkrecac" benzynowy motor to mam CLK. Przyznaje jednak ze zamienilbym na 335i bo mocy nigdy dosc :roll:

 

Ważne, że Tobie się jeździ w miarę dobrze i ok. CLK, E klasy, S klasy, C klasy i pochodne są identyczne z USA i Europy, jedynie MLe mają kilka innych rozwiązań ale to bardziej z zakresu elektronicznych systemów. A już kończąc ten offtopic, to CLK350 cabrio występujące tylko w automacie ma do setki 6,7 s. za to CLK 280 w manualu 7,4 więc jest trochę różnicy. Co nie zmienia faktu, że automat do takiego auta nie pasuje i mimo tych prawie 300KM ja nie czułem tych osiągów i radochy z jazdy tym autem. Mam nadzieję, że w swoim masz skrzynię ręczną, bo w automacie to się robi trochę takie babskie auto (zresztą domyślam się, że pewnie właśnie Twoja żona tym autem jeździ na co dzień).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjecie zrobione wczoraj :lol:

 

http://img176.imageshack.us/img176/7131/img1522medium.jpg

 

i o to chodzi - auto fabrycznie zasilane LPG! :cool2:

JDM FORGED EVIL 446KM @ FLYWHEEL

http://imageshack.us/g/1/9961312/

JDM EVO 6 TME

http://imageshack.us/g/1/9933589/

JDM V3-LIMITED TYPE R FORGED 2.2860cc STROKER

http://imageshack.us/g/1/9861689/

E63 630i

http://imageshack.us/g/1/10087309/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.