Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pewnie parownik już powoli jest zagrzybiony i trzeba go wyczyścić. Możesz próbować z różnego rodzaju preparatami (granat, który się odpala i zostawia w zamkniętym aucie na około 10-15 minut, różne preparaty, które za pomocą długiego wężyka się aplikuje głęboko w kanały) ale te typowo dostępne w marketach pomagają na bardzo krótki okres czasu. Najlepiej podjechać do firmy, która się zajmuje czyszczeniem klimy. Najlepiej byłoby wyjąć parownik i go porządnie wyczyścić ale wyjęcie go wiąże sie z rozbebeszeniem praktycznie całej deski rozdzielczej. Warto też pamiętać o prawidłowej obsłudze klimy, która wydłuży okres bezgrzybkowy - tzn jeśli jedziesz w trasie używając klimy to na jakies 10 minut przed dotarciem do celu wyłącz klimę i zostaw sam nadmuch - niech przewietrzy parownik i woda dzięki temu przeschnie - grzybki nie będą miały tak dogodnego środowiska do rozwoju.

Pzdr.

Opublikowano

miałem podobny problem. Po włączeniu klimy śmierdziało mi grzybkami ;) ale dałem do odgrzybienia i było wszystko ok.

Tak jeździłem całe pół roku na klimie i kiedy ją wyłączyłem to miałem taki nieprzyjemny zapach. Nie włanczałem klimy przez kilka dni i zapaszek zniknął :)

powodziska

Opublikowano
W Focie kupilem specyfik za 30 zlotych, z ponad metrowa rurka - wyczyszczenie tym rozwiazalo sprawe na ponad 2 miesiace. Uwaga - podstawic jakas szmatke pod wyloty powietrza, ta piana pozostawia slady na elementach plastikowych!

BMW - Be My Wife.


Soft na zamówienie, porady informatyczne (i wszelakie również) - PW :) Dla forumowiczy proste porady free - na rozbudowane rozwiązania ceny bardzo specjalne :)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Zgadza się ale góra na miesiąc.

 

To wyłaczanie klimy przed dotarciem do celu to tez jakiś dziwaczny pomysł. To wręcz potęguje powstawanie grzybów.

Do tego zaraz po wyłączeniu klimy smrodek jest największy.

Klimy włączonej nie powinno się wyłącać a jak jest za zimno to zmienic temperaturę.

 

A smrodu nigdy sie skutecznie nie pozbędziesz na długo.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano
Zgadza się ale góra na miesiąc.

 

To wyłaczanie klimy przed dotarciem do celu to tez jakiś dziwaczny pomysł. To wręcz potęguje powstawanie grzybów.

Do tego zaraz po wyłączeniu klimy smrodek jest największy.

Klimy włączonej nie powinno się wyłącać a jak jest za zimno to zmienic temperaturę.

 

A smrodu nigdy sie skutecznie nie pozbędziesz na długo.

 

Dobry sposób ale jak już smierdzi to za puzno ,dobre ozonowanie spokojnie wystarcza oczywiscie roz w roku trzeba zabieg powtórzyć :!:

Opublikowano
Typowy objaw dla mocno zagrzybionej, nie serwisowanej systematycznie klimatyzacji .Można próbować "granatem" albo dezynfekcja mikrobiologiczna ozonem(sesja min. 1 h.)Pewnie wielu zdziwi, że efekt zagrzybienia czujemy przy wyłączonej klimatyzacji ale proszę pamiętać, że klimatyzacja służy nie tylko do chłodzenia ale też osuszania powietrza.Stąd po jej wyłączeniu zaciągamy do kabiny wilgotne powietrze wraz ze smrodkiem z zagrzybionego parownika.Jeśli chemia( nawet kilka razy) i ozon nie pomogą to tylko mycie parownika jak napisał przedmówca.(spory koszt ).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.