Skocz do zawartości

Zbieznosc w E39, znowu przestawiona po paru tygodniach


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Podepnę się bo miałem niedawno podobny problem z prawej strony. Musiałem kupić w ASO nową śrubę z nakrętką i podkładką do zbieżności tylnej i po wymianie oraz ponownym ustawieniu problem zniknął.
Opublikowano
Podepnę się bo miałem niedawno podobny problem z prawej strony. Musiałem kupić w ASO nową śrubę z nakrętką i podkładką do zbieżności tylnej i po wymianie oraz ponownym ustawieniu problem zniknął.

 

No teraz to mi zabiles cwieka. Bo ja juz sie nastawiam na wymiane tulei jak kolega Gorik79 sugeruje.

Widze ze auto masz tylko troche mlodsze. Orientujesz sie moze czy u Ciebie byly juz zmieniane tuleje czy ciagle smigasz na fabrycznych ?

O Tempora! O Mores!
Opublikowano
Podepnę się bo miałem niedawno podobny problem z prawej strony. Musiałem kupić w ASO nową śrubę z nakrętką i podkładką do zbieżności tylnej i po wymianie oraz ponownym ustawieniu problem zniknął.

 

No teraz to mi zabiles cwieka. Bo ja juz sie nastawiam na wymiane tulei jak kolega Gorik79 sugeruje.

Widze ze auto masz tylko troche mlodsze. Orientujesz sie moze czy u Ciebie byly juz zmieniane tuleje czy ciagle smigasz na fabrycznych ?

Mam jeszcze fabryczne (przebieg 236 000) i znam pełną historię auta. Luzy na tulejach pływających łatwo wykryjesz brechą.

Opublikowano
Podepnę się bo miałem niedawno podobny problem z prawej strony. Musiałem kupić w ASO nową śrubę z nakrętką i podkładką do zbieżności tylnej i po wymianie oraz ponownym ustawieniu problem zniknął.

 

No teraz to mi zabiles cwieka. Bo ja juz sie nastawiam na wymiane tulei jak kolega Gorik79 sugeruje.

Widze ze auto masz tylko troche mlodsze. Orientujesz sie moze czy u Ciebie byly juz zmieniane tuleje czy ciagle smigasz na fabrycznych ?

Mam jeszcze fabryczne (przebieg 236 000) i znam pełną historię auta. Luzy na tulejach pływających łatwo wykryjesz brechą.

Dodam jeszcze, że to nie jest reguła. Mój kolego ma e39 sedan z 2001 r i przebieg 190 000 i już mu skrzypiała lewa tuleja, ale luzu też jeszcze nie ma, więc zrobili jej zastrzyk z rzadkiego oleju i się uciszyła.

Opublikowano

Mam jeszcze fabryczne (przebieg 236 000) i znam pełną historię auta. Luzy na tulejach pływających łatwo wykryjesz brechą.

 

Widze ze okolice Heathrow wiec Twoja pewnie wiekszosc nalotu ma po motrwayach wiec faktycznie moge sie jeszcze trzymac. U mnie nalot symboliczny (tylko 91k km) ale autostrada to tylko na mainlandzie a drogi troche lepsze od polskich. Dlatego juz sklanialem sie powoli do wymiany i tez z racji na wiek. Po prostu nie chce wymienic samych srob z nakretkami (ktore i tak wymienilbym na nowe przy okazji tuleji) i robic geometrii tylko po to zeby sie okazalo ze jednak tuleje tez i potem znow geometria...

Ale masz racje, brecha powinna pomoc w diagnozie. Bez brechy to po prostu jak bez majzla i mlota :D

O Tempora! O Mores!
Opublikowano

Mam jeszcze fabryczne (przebieg 236 000) i znam pełną historię auta. Luzy na tulejach pływających łatwo wykryjesz brechą.

 

Widze ze okolice Heathrow wiec Twoja pewnie wiekszosc nalotu ma po motrwayach wiec faktycznie moge sie jeszcze trzymac. U mnie nalot symboliczny (tylko 91k km) ale autostrada to tylko na mainlandzie a drogi troche lepsze od polskich. Dlatego juz sklanialem sie powoli do wymiany i tez z racji na wiek. Po prostu nie chce wymienic samych srob z nakretkami (ktore i tak wymienilbym na nowe przy okazji tuleji) i robic geometrii tylko po to zeby sie okazalo ze jednak tuleje tez i potem znow geometria...

Ale masz racje, brecha powinna pomoc w diagnozie. Bez brechy to po prostu jak bez majzla i mlota :D

LHR to litery z moich blach, a jestem z Kraka. Śruby, o których pisałem do wahacza od tylnej zbieżności, czyli przedniego, górnego wahacza tylnej osi.

Opublikowano

LHR to litery z moich blach, a jestem z Kraka. Śruby, o których pisałem do wahacza od tylnej zbieżności, czyli przedniego, górnego wahacza tylnej osi.

 

A to sorry Cie bardzo. Ja tez z Krakowa ale obecnie na wygnaniu a LHR od razu mi sie kojarzy z London Heathrow.

Co do srub to dokladnie te o ktorych piszesz a wlasciwie jedna z nich z pawej strony miala poluzowana nakretke ostatnio.

O Tempora! O Mores!
Opublikowano

LHR to litery z moich blach, a jestem z Kraka. Śruby, o których pisałem do wahacza od tylnej zbieżności, czyli przedniego, górnego wahacza tylnej osi.

 

A to sorry Cie bardzo. Ja tez z Krakowa ale obecnie na wygnaniu a LHR od razu mi sie kojarzy z London Heathrow.

Co do srub to dokladnie te o ktorych piszesz a wlasciwie jedna z nich z pawej strony miala poluzowana nakretke ostatnio.

Wymień cały zestaw (śruba + nakrętka + podkładka). Śruba lubi się zapiekać w tulei wahacza i regulując zbieżność skręcasz ją razem z tuleją wewnętrzną. Po kilku dziurach naprężenie gumy powoduje, że mimośród wraca na pierwotne miejsce, a tym samym, zbieżność się rozjeżdża. Przestawienie zbieżności powoduje również nieznaczną zmianę kąta pochylenia, a jak rozjeżdża się tył to i cała geometria bierze w łeb. Wiem co piszę, bo sam to przechodziłem.

Opublikowano
Oczywiscie ze nowy bedzie caly zestaw. Jeszcze tylko musze sie upewnic ze tuleje sa OK bo jakby sie okazalo po wymianie srub, nakretek i podkladek ze dalej jest cyrk to chyba szlag jasny by mnie trafil na miejscu. Moze w przyszly weekend sie uda cos zdiagnozowac. Poki co rosnie mi nowy kierowca BMW, a ze ma dopiero 6 tygodni to nie mam czasu na nic prawie :D
O Tempora! O Mores!
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
no to mały kubica rosnie :D według mnie to co kolega wczesniej pisał o uciszeniu tulei to nic innego jak rzeżba sprawna tuleja nie ma prawa piszczec?u ciebie moze i nie sa mocno wybite ale z racji wieku guma popekana i tez juz nie jest to co ma byc takie jest moje zdanie
Opublikowano
no to mały kubica rosnie :D według mnie to co kolega wczesniej pisał o uciszeniu tulei to nic innego jak rzeżba sprawna tuleja nie ma prawa piszczec?u ciebie moze i nie sa mocno wybite ale z racji wieku guma popekana i tez juz nie jest to co ma byc takie jest moje zdanie

Kolego, to że tak ktoś zrobił, to jego decyzja. Mechanik stwierdził, że luzu nie ma, więc nie ma powodu do wymiany i wydawania ok. 300 zł/stronę. Jak wszyscy wiedzą, zabieg wymiany pływających nie jest zbyt łatwy ze względu na aluminiową zwrotnicę. Tego nie da się młotkiem wybić.

Czy wstrzyknięcie cienką igłą oleju do środka tulei jest rzeźbą? Wg mnie, nie.

Opublikowano
Oczywiscie ze nowy bedzie caly zestaw. Jeszcze tylko musze sie upewnic ze tuleje sa OK bo jakby sie okazalo po wymianie srub, nakretek i podkladek ze dalej jest cyrk to chyba szlag jasny by mnie trafil na miejscu. Moze w przyszly weekend sie uda cos zdiagnozowac. Poki co rosnie mi nowy kierowca BMW, a ze ma dopiero 6 tygodni to nie mam czasu na nic prawie :D

Jak już będziesz to robił, to postaraj się mieć nowe wahacze zbieżności. Dopiero po odkręceniu śrub wychodzi czy mają luzy na sworzniach. Dogadaj się ze sprzedawcą na zwrot. Doradził mi to mój mechanik, bo, jak powiedział, miał kilka takich przypadków, że niby nie było luzu, a po odkręceniu śruby wahacz klepał na gałce. Ja, na szczęście, mogłem zwrócić wahacze, bo okazały się nie potrzebne.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
no to mały kubica rosnie :D według mnie to co kolega wczesniej pisał o uciszeniu tulei to nic innego jak rzeżba sprawna tuleja nie ma prawa piszczec?u ciebie moze i nie sa mocno wybite ale z racji wieku guma popekana i tez juz nie jest to co ma byc takie jest moje zdanie

Kolego, to że tak ktoś zrobił, to jego decyzja. Mechanik stwierdził, że luzu nie ma, więc nie ma powodu do wymiany i wydawania ok. 300 zł/stronę. Jak wszyscy wiedzą, zabieg wymiany pływających nie jest zbyt łatwy ze względu na aluminiową zwrotnicę. Tego nie da się młotkiem wybić.

Czy wstrzyknięcie cienką igłą oleju do środka tulei jest rzeźbą? Wg mnie, nie.

uwierz mi ze mechanik luzu nie wyczuje szarpaki tez a po zdjeciu tuleji okazuje sie ze sa szrot to samo w przednich wachaczach to jak sie to robi wiem doskonale bo zakupiłem w tym celu sciagacz bo własnie mechanicy chcieli grzac badz walic młotkiem i zajołem sie tym sam nadal uwazam wstrzykniecie oleju za rzeżbe tak sie szykuje auto na giełde a nie dla siebie

Opublikowano

Panowie dzieki za dokladne objasnienie tematu.

Mysle teraz co zrobic. Z tymi malymi wachaczami to mnie kolega Dario zaskoczyl. Jak szarpalem kolami to niczego takiego nie wyczulem a przy moim minimalnym przebiegu to chyba jeszcze beda zdrowiutkie. Ale sprobuje je sprawdzic bez kol z jakas tyczka pomocniczka.

Te tuleje to moze faktycznie dla spokojnego snu tez zmienie skoro kolega Gorik tak sugeruje.

I badz tu madry.. :D

O Tempora! O Mores!
  • Moderatorzy
Opublikowano

Też mi skrzypiało z tyłu więc strzykawka i "do dzieła" auto prowadzi się dobrze a skrzypienie ustało nie ma problemu już jakiś rok może nawet więcej.Bez przesady przestańmy rozczulac się w takim stopniu(to nie Bentley,czy Maybach za milion złotych żeby się pieścic) jeżeli luzów brak to po co wymieniac,zresztą " jak nie posmarujesz,to nie pojedziesz" :mrgreen:

Jak zaczniemy się rozczulac to zrobi się studnia bez dna,a i tak koszta utrzymania tego wcale nie są małe,dlatego jestem przeciwnikiem "wymienie bo może to" lub "wymienię na zaś,bo za rok może się popsuc"-paranoja.Popsuje się to wymieniam i tyle.

Auta robią się coraz starsze i niedługo będziemy sprzedawac je za pół darmo,a kogo interesuje ile ja włożyłem w naprawy jak każdy chce miec-bezwypadek za cenę 10 koła i jeszcze 170 tk :duh: niestety realia i życie.

ec2Wze6.jpg
Opublikowano
Też mi skrzypiało z tyłu więc strzykawka i "do dzieła" auto prowadzi się dobrze a skrzypienie

Jak zaczniemy się rozczulac to zrobi się studnia bez dna,a i tak koszta utrzymania tego wcale nie są małe,dlatego jestem przeciwnikiem "wymienie bo może to" lub "wymienię na zaś,bo za rok może się popsuc"-paranoja.Popsuje się to wymieniam i tyle.

Auta robią się coraz starsze i niedługo będziemy sprzedawac je za pół darmo,a kogo interesuje ile ja włożyłem w naprawy jak każdy chce miec-bezwypadek za cenę 10 koła i jeszcze 170 tk :duh: niestety realia i życie.

 

Zle mnie troche zrozumiales. Chodzi o to ze nie chce wymienic srub z nakretkami tylko po to zeby sie okazalo po wymianie ze dalej rzuca tylem i jednak trzeba sie wziac za tuleje.

Chodzi o czas i koszty. Sruby to grosze, tuleje tez nie drogie. Za to geometria za kazdym razem minimum 70 GBP plus czas i nerwy.

Nie jestem zwolennikiem wymieniania czegokolwiek na zapas ale w tym wypadku sie zastanawiam.

O Tempora! O Mores!
  • Moderatorzy
Opublikowano

Nie denerwuj się ,rozumiem ciebie że chcesz rozwiązac problem zwłaszcza taki który ma wpływ na trakcję auta czyli na bezpieczeństwo.Pozatym to nie ty pisałeś o rzeźbach.Ale czasami trza i porzeźbic trochę, czasami pomysły banalne są zadziwiająco skuteczne.Co do zawieszenia w E39 można by napisac książkę,co egzemplarz to inne rozwiązanie problemu i to czasami bardzo dziwne o którym nawet nikt nie pomyślał,jest bardzo zagadkowe i niewdzięczne(tak jak elektronika w tych autach).

Życzę rozwiązania problemu.Proszę również o napisanie co to było,bo jest to zjawisko raczej niespotykane.

Pozdrawiam.

ec2Wze6.jpg
Opublikowano
Nie denerwuj się ,rozumiem ciebie że chcesz rozwiązac problem zwłaszcza taki który ma wpływ na trakcję auta czyli na bezpieczeństwo.Pozatym to nie ty pisałeś o rzeźbach.Ale czasami trza i porzeźbic trochę, czasami pomysły banalne są zadziwiająco skuteczne.Co do zawieszenia w E39 można by napisac książkę,co egzemplarz to inne rozwiązanie problemu i to czasami bardzo dziwne o którym nawet nikt nie pomyślał,jest bardzo zagadkowe i niewdzięczne(tak jak elektronika w tych autach).

Życzę rozwiązania problemu.Proszę również o napisanie co to było,bo jest to zjawisko raczej niespotykane.

Pozdrawiam.

 

Spoko, nie denerwuje sie. Denerwuje mnie tylko to ze nie jestem w stanie sam okreslic w 100% co jest nie tak. Stad caly watek i proba rozwazenia wszystki za i przeciw ewentualnej wymianie tuleji..

Jak juz przy pomocy dzwigni zadnych luzow nie wyczuje to chyba pozostaje mi tylko rzucic moneta :mrgreen:

Oczywiscie dam znac co bylo nie tak.

O Tempora! O Mores!
Opublikowano
Temat zacząłeś opisując problem z rozjeżdżającą się geometrią, więc opisałem Ci mój, wręcz identyczny przypadek i podałem rozwiązanie. Nie wiem dlaczego dalej drążysz temat tulei pływającej, masz w ogóle objawy uszkodzenia pływaków takie jak, stuki i pływanie tyłka?
Opublikowano
Temat zacząłeś opisując problem z rozjeżdżającą się geometrią, więc opisałem Ci mój, wręcz identyczny przypadek i podałem rozwiązanie. Nie wiem dlaczego dalej drążysz temat tulei pływającej, masz w ogóle objawy uszkodzenia pływaków takie jak, stuki i pływanie tyłka?

 

Stukow ani zadnego skrzypienia nie ma ale tylem rzuca szczegolnie w prawych lukach i na nierownosciach. Na poczatku jak to sie zaczelo myslalem ze zlapalem gume. Dlatego wlasnie draze. Jak zajrzysz na pierwsza strone tego tematu to tam wszystko dokladnie opisalem w poscie z 8 lutego.

O Tempora! O Mores!
Opublikowano
Temat zacząłeś opisując problem z rozjeżdżającą się geometrią, więc opisałem Ci mój, wręcz identyczny przypadek i podałem rozwiązanie. Nie wiem dlaczego dalej drążysz temat tulei pływającej, masz w ogóle objawy uszkodzenia pływaków takie jak, stuki i pływanie tyłka?

 

Stukow ani zadnego skrzypienia nie ma ale tylem rzuca szczegolnie w prawych lukach i na nierownosciach. Na poczatku jak to sie zaczelo myslalem ze zlapalem gume. Dlatego wlasnie draze. Jak zajrzysz na pierwsza strone tego tematu to tam wszystko dokladnie opisalem w poscie z 8 lutego.

Jeśli na avatarze masz zdjęcie swojego auta, to wykluczam pływanie opon. Z tego co widzę, to preferujesz zestaw z dużą felgą (17-18 inch) i niskim profilem opony. No chyba, że na zimę założyłeś 205/65r15, to lepiej poczekaj do zamiany na lato, a przecież to już niebawem. Amory również sprawdź, ale i tak sugeruję poczekać do końca sezonu.

Opublikowano

Jeśli na avatarze masz zdjęcie swojego auta, to wykluczam pływanie opon. Z tego co widzę, to preferujesz zestaw z dużą felgą (17-18 inch) i niskim profilem opony. No chyba, że na zimę założyłeś 205/65r15, to lepiej poczekaj do zamiany na lato, a przecież to już niebawem. Amory również sprawdź, ale i tak sugeruję poczekać do końca sezonu.

 

Tak, to wlasnie moja slicznotka. Masz racje jezdze na fabrycznych 17 , guma 235 /45. Zimy u mnie praktycznie nie ma wiec caly czas gumy letnie. Amory juz sprawdzone. I tak poczekam az sie zrobi troche cieplej zanim podejme jakies dzialania.

O Tempora! O Mores!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.