Skocz do zawartości

320d 136ps brak mocy po regeneracji turbiny


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
więc istnieje prawdopodobieństwo,że w moim przypadku on jest zapsuty?Kiedy go czyściłem ,a był zatkany sadzą to wydaje mi się ,że okruchy dostały sie do środka, mogą one powodować kłopoty jakie mnie spotkały?
  • Odpowiedzi 100
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Chłopaki jeszcze takie pytanie, po Oplu vectrze został mi interfejs z wtykiem OBD2,nazywa się tech_2 myślicie,że to zagada z bawarką i sam będę mógł kontrolować jakie błędy siedzą w kompie mojej furki?
Opublikowano

Witam!

Sprawdzałem jeszcze czy bawara dymi i puszcza lekkiego dymka, ale nie jest to jakaś mega chmura najbardziej widać dymka przy ruszaniu na wstacznym, jest to jedna chmurka i dalej już nie kopci,jak myślicie to normalne?

Opublikowano

Witam wszystkich!

Więc prawdopodobnie wyjaśniło się, co dzieje się z moim autem mianiwicie, matoły którzy regenerowali mi turbo wsadzili wirnik który wcale nie był do BMW :duh: sprawa wygląda tak: ciśnienie jakie pokazuje komp na jałowym biegu (tylko odpalony motor)999bara atm. przy delikatnym przygazowaniu 1999bara atm. kiedy odłączymy sterowanie geometrią czyli zostaje zdjęty przewód podciśnienia od aktuatora turbo nadal pracuje a chyba nie powinno... przy odłączonym sterowaniu wartości na kompie nadal te same :shock: i przy niewielkiej dogazówce na jałowym wąż króry doprowadza powietrze do kolektora ssącego jest nadymany, czyli jest w nim zaje..... ciśnienie.Na mój gust to turbiniarze spaprali robotę ,a co wy myślicie?

Opublikowano
Jeśli jest zdjęty przewód podciśnienia z turbiny to znaczy ze turbina dmucha min mocą, cięgno jest opuszczone. Po odpaleniu auta cięgno powinno zostać podciągnięte do oporu przez ta "gruszke". Jeśli występuje tak dziwny objaw, może cięgno sterujące turbiną jest źle wystrojone (za długie)?
Opublikowano
...co więcej, kiedy wszystko jest podłaczone cięgno pracuje normalnie tzn,przy odpaleniu auta cięgno zostaję pociągnięte...
Opublikowano
Jeśli kupiłeś wakuometr z możliwością zmierzenia nadciśnienia nie tylko podciśnienia sprawdź poprawność wskazań czujnika ciśnienia doładowania. Może to on podaje złe dane powodując przeładowanie?
Opublikowano
jeśli wina leży po stronie czujnika ciśnienia doładowania to czemu nawet jeśli go odłaczymy turbo nadal wstaje i powoduje przeładowanie?
Opublikowano (edytowane)
dopiero teraz uważniej przeczytałem to co napisałeś, chodzi Ci trandolf o czujnik w kolektorze ssącym tak? on może podawać błedne dane? niestety nie posiadam takiego wakumometru,ale nadal mnie zastanawia czemu turbo pracuje nawet gdy pozbawimy go sterowania i w przewodzie dolotowym wyraźnie jest ciśnienie... Edytowane przez sztryms
Opublikowano

Tak zachowywała by się turbina w której cięgno było by źle wyregulowane (za długie), bądź fizycznie niepodłączone do kierownic spalin(???) Nie wierze aby mogli wsadzić inny wirnik i żeby im idealnie pasował. Chyba, że turbina była w kilku wersjach dla różnych silników. Jeśli odłączysz czujnik ciśnienia to silnik nie przejdzie automatycznie w tryb awaryjny?? Jeśli tak się dzieje to tak go nie zdiagnozujesz.

PS Dokładnie chodzi mi o ten właśnie czujnik.

Opublikowano
dziwna sprawa... po odłaczeniu sterowania(wężyk z podciśnieniem sterujący geometrią) wskazania ciśnienia na kompie są identyczne z tymi kiedy jest podłączony nawet kiedy dodamy gazu ...
Opublikowano
...ale faktycznie jestem skłonny się zgodzić ,że czujnik z kolektora może przewalać, tylko skąd bierze się ciśnienie w dolocie,kiedy teoretycznie łopatki leżą i nie powinny ładować?
Opublikowano
dziwna sprawa... po odłaczeniu sterowania(wężyk z podciśnieniem sterujący geometrią) wskazania ciśnienia na kompie są identyczne z tymi kiedy jest podłączony nawet kiedy dodamy gazu ...

wskazywało by na to, że kierownice nie sterują prędkością turbiny, ale skoro twierdzisz, że cięgno jest podciągane, to albo czujnik oszukuje, albo to cięgno nie porusza łopatkami(??)

 

...ale faktycznie jestem skłonny się zgodzić ,że czujnik z kolektora może przewalać, tylko skąd bierze się ciśnienie w dolocie,kiedy teoretycznie łopatki leżą i nie powinny ładować?

Wszystko zależy jak ten czujnik oszukuje. Może przekłamuje nieliniowo tzn ciśnienie rośnie on wskazuje, że nie. W momencie przekroczenia pewnej granicy pokazuje za wysokie ciśnienie. Musiało być to jednak bardzo dziwne uszkodzenie, ale możliwe.

Opublikowano (edytowane)

Zanim zamówisz czujnik sprawdź stary za pomocą wakuometru. Podłącz wakuometr pod ten czujnik za pomocą trójnika, możesz wtedy chociażby za pomocą pompki rowerowej zwiększyć ciśnienie. Sprawdź na kompie czy ciśnienie rośnie liniowo i czy wskazania są podobne. Sam u siebie podejrzewałem ten czujnik, ale w ten sposób go sprawdziłem i to nie on.

 

PS Mam na myśli wakuometr z możliwością mierzenia nadciśnienia.

Edytowane przez trandolf
Opublikowano
A masz moze INPE i interfejs. Na kontrolakch czujnik powinnien pokazac tyle ile cisnienie atmosferyczne. Po zapaleniu podobnie plus mala tolerancja. Mozesz tez kogos poprosic i moze ci swoj pozyczy choc zyczliwych ludzi to teraz malo.
Opublikowano
inpe mam, jakaś przez rusków zlamana ale powinna chodzić,odrobine gorsza sprawa z interfejsem zostal mi po oplu też z OBD2 ale kompletnie nic nie pokazuje kiedy podpinam sie do złacza w aucie,mam zamiar kupić taki który bedzie działał,więc jak na razie jestem zmuszony jeździć do mechaniorów,.Pisałem jakis czas temu na wrocławskim forum o takiej podmiance o której piszesz, ale bez odzewu.
Opublikowano
trandolf nie bardzo kumam jak miałbym się podpiąć pod ten czujnik z kolektora ssącego wakumometrem?Tam jest tylko kostka od sterowania ,a sam jest przykręcony jedną śrubą od kolekrora
Opublikowano
Wyciągasz czujnik ciśnienia z kolektora ssącego i nakładasz na niego przewód podciśnienia bądź paliwowy. Nie odłączasz kabla. Do tego wężyka podpinasz trójnik. Do pierwszego rozwidlenia trójnika podpinasz za pomocą innego przewodu ciśnieniomierz, bądź wakuometr z możliwością pomiaru nadciśnienia. Do drugiego rozwidlenia np pompkę rowerowa. Odpalasz wtedy kompa z INPA i patrzysz co pokazuje czujnik z kolektora. Powinien wskazywać aktualne ciśnienie atmosferyczne. Zacznij wtedy podnosić ciśnienie w układzie i obserwuj na INPA czy rośnie liniowo i czy zgadza się z tym co pokazuje ciśnieniomierz manualny bądź wakuometr z możliwością pomiaru nadciśnień. Jeśli zauważysz, że różnica wskazań jest duża to masz winowajcę. Dodatkowo gdy ciśnienie nie będzie wzrastać liniowo znaczy, że jest uszkodzony.
Opublikowano
Dziękuje za odp. zastosuje się do tego co napisałeś i zobaczymy co wyjdzie naturalnie poinformuję o efektach. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.