Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

witam

planuje zakup auta co prawda dopiero wiosna... ale lepiej wcześniej się dowiadywać o tym silniku :) a nie zaraz przed zakupem :)

Jeszcze do niedawna byłam pewna ze kupię 2.5 tds 143 koni.. ale jednak wybrałam benzynę, nie wiem czy dobrze robię ? Nie chodzi o spalanie, tylko o awaryjnosc.

Planuję 2.5i 192 koni, zaloze sekwencje

 

mam takie pytania;

- lepiej kupic autko tylko na benzynke i zalozyc sekwencje, czy moze byc juz gotowy ze sekwencja ?

- ile mocy autko straci po zalozeniu sekwencji i jaka jest najlepsza (to bedzie moje pierwsze autko z gazem, do tej pory tylko benzynka i diesel)

- napiszcie prosze jakie sa najczestsze awarie w silnikach 525i i na co trzeba zwracac uwagi przy zakupie

- i jakie spalanie na gazie (interesuje mnie najbardziej spalanie na trasie)

 

autko mialoby byc dla mnie, dla 19 letniej dziewczyny, bede nim dojezdzac do pracy (90% trasa w jedna strone) pracuję w katowicach i w dwie strony (dziennie) pokonuje 50 km, szukam bemki z dobrym silnikiem pracuję stale na noc i wracam sama o 2-3 w nocy. Autko bedzie sluzyc tez do jazdy po miescie i do wyjazdów.

 

dlugo zastanawialam sie - diesel czy benzyna? ze wzgledu na starszy model e34 mysle ze lepie wybrac benzynke ? napiszcie tez cos o tych paliwach.. ale najwazniejsze to jakie awarie wystepuja w tych silnikach (szczegolnie 2.5i)

jak najwiecej wiedzy mi sie przydadza :)

Edytowane przez Beemka555
Opublikowano

2.5l M50 czyli ten 192km ma plastikowy kolektor dolotowy.

Spalanie w trasie można spokojnie w 10l się zmieścić.

Jeśli będzie założona sekwencja na dobrych częściach, to nie będzie różnicy czy to gaz czy benzyna, a i później koszt eksploatacji będzie niski.

Jeśli chodzi o awarie silnika ,a auto mam już prawie rok, to ja wymieniłem tylko sondę lambda.

Opublikowano

Silniki 2.5 są dobrym wyborem. Zadowalająca moc, niewysoka awaryjność. (Trzeba tylko uważac aby auta nie przegrzać, ale problemy z visco tycza sie większości silników bmw).

Staraj sie szukać egzemplarza bez sladów rdzy i z zdrowym silnikiem bez gazu. Sekwencje dołożysz sama.

I teraz zła wiadomość, znalezienie wartej kupna 2.5 litrówki za rozsądne pieniądze jest nie możliwe. Niestety 99% 525 E34 pojawiających się na aukcjach i giełdach to padła dorżniete do granic możliwości. Dlatego ja pomyslał bym nad E34 z silnikiem 3.5R6 (pali nieznacznie więcej niż 2.5, a łatwiej jest znaleźć w dobrym stanie - choć nie tanio) ewentualnie z silnikiem M50b20 2.0l 150KM, zwłaszcza jeżeli masz prawko od niedawna i to będzie Twoja pierwsza tylnonapędówka to zdecydował bym się na 2 literki. W końcu nie chcemy aby pierwszy zakręt na mokrej nawierzchni skończył sie w rowie bądź na drzewie. A 192 kuce w m50b25 robią z E34 potworka który potrafi zaskoczyć. (Nie wspominając juz o tym co potrafią silniki R63.5 czy V83.0 i 4.0)

Opublikowano

zerosuper i dlatego nie wybiorę 3.5 :D nie minal jeszcze nawet rok od prawka w kieszeni :D

zdecydowalam sie juz na 2.5 i napewno taka bmka pojawi sie u mnie.

ciesze sie ze to jest dobry wybór.

Opublikowano

co do wersji silnikowej to osobiście radzę m50b25, wersja 2.0 to za mało na tą budę a spalanie porównywalne (choć mocy to nigdy za wiele ;] no ale spalanie)

 

mniej niż 200tyś km w 15-20 letnim aucie możesz odrazu wsadzić między bajki (w 99.7%, a wiedz że większość bmw z niemiec mieli starzy dziadkowie którzy jeździli nim tylko do kościoła...)

ja mam 322tyś i silnik chodzi jak żyleta (chodzi bo też zrobiłem kilka rzeczy ale to w sumie kosmetyka dla silnika)

 

co do panowania nad autkiem to pierwsza podstawowa zasada: najbardziej ważna przy mokrej nawierzchni: nie przyśpieszaj na zakrętach, na niskich bieg to już w ogóle, ja myślałem że "co to jest prowadzić auto tylnio napędowe" aż pewnego razu na mokrej nawierzchni przycisnąłem na mokrej nawierzchni na 2gim biegu, wyjeżdżając z podporządkowanej, miesiąc auto i bym je skasował na pobliskim słupie... ale byłem głupi, na szczęście skończyło się bez zadrapania

 

kuzyn też zaraz po kupnie obrócił auto (tyle że on ma 316 e36, także moc nie robi dużej różnicy w takich sytuacjach)

 

najlepiej poćwiczyć trochę niekontrolowane sytuacje na mokrej kostce brukowej na parkingu

 

no i nie warto skąpić na opony, łyse na mokrej nawierzchni to prosta droga na cmentarz

 

przy sekwencji kolektor nie robi dużej różnicy, w mocy również, a dla portfela duża ulga, polecam, sam mam

 

co do awarii to autko praktycznie niezniszczalne ;] ale radzę przekopać dolot silnika czy nie ma lewego powietrza, odmy, szlauchy, przemierzyć wszystkie czujniki, ja ostatnio wymieniłem sondę lambda (suma summarum powinno się ją wymieniac co 100kilkadziesiąt tysięcy km i pewnie stąd bierze mit o wysokim spalaniu bmw), myślałem że moje e34 nie pali wiele, a teraz jest jeszcze mniej

 

no i jak lubisz szybkie zakręty (jak ja ;]) to radzę też zajrzeć na zawieszenie, łączniki stabilizatorów, wszystkie gumy czy nie ma luzów, tuleje wahaczy, to bardzo ważne na szybkich zakrętach

 

no i nie kupuj auta na chop siup, wjedź na kanał obejrzyj podłogę, postukaj trochę progi czy nie są zaszpachlowane pod sprzedaż, najlepiej wziąć kolegę i niech on wyrazi swoją opinię o aucie

 

Pozdro.

Opublikowano
JA KUPIŁEM 520 M50 Z 1990 ROKU OD DZIADUNIA Z NIEMIEC,I MIAŁ PRZEBIEG 187,845 KM. SUPER AUTKO I NIE UWAŻAM,ABY DO CODZIENNEJ JAZDY,150 KONIKÓW MOCY,BYŁO ZA MAŁO.POZDRAWIAM.
Opublikowano

tomahawk - dzięki :D napewno zabiorę kogoś ze sobą.. ale to musi być osoba znajaca sie na beemkach.

co do sliskiej nawierzchni to wiem, ale przyznam ze jeszcze nigdy nie jeżdzilam bmką na benzynę o takiej mocy :duh:

sie zobaczy, jak bedzie beema..:)

Opublikowano

To i ja sie podepne pod ten temat. Sam jestem uzytkownikiem "piatki" od niedawna bo dopiero 4 miesiace,ale szczerze mowiac auto jest swietne. Jest to moje pierwsze auto i od razu rzucilem sie na gleboka wode bo zakupilem tylnonapedowke :8) Fakt w przypadku sliskiej nawierzchni lepiej uwazac,zwlaszcza na zakretach :mrgreen: Mnie jeszcze nie obrocilo,ale "dupka"pare razy zarzucilo lekko :lol:

Ja u siebie mam motor m50b20,kupilem z gazem i to zwyklym. Narazie nie ma absolutnie zadnych problemow ale to moze dlatego iz gaz byl ciagle serwisowany a auto uzytkowal czlowiek po 50-tce ktory w posiadaniu mial jeszcze 2 inne modele BMW. Pomimo tego ze auto jest w praktycznie najslabszej wersji silnikowej to te 150km spokojnie starcza zeby wygodnie przemieszczac sie z punktu A do B ;) Na trasie tez sobie doskonale daje rade,ale to moze dlatego ze silniczek jest w stanie naprawde bardzo dobrym. Mialem okazje jezdzic innymi E34 z motorem 2.0 i czuc bylo ze brakuje im mocy,ale to moze wlasnie ze wzgledu na wyeksploatowanie silnika.

Na Twoim miejscu jako pierwsze auto szukalbym 2.0,mysle ze bedziesz zadowolona.

Mysle ze jesli trafisz zadbana E34 to auto odwdzieczny Ci sie z bardzo przyjemna i niekosztowna eksloatacja,no ale wszyscy wiemy jak trudno trafic zadbane E34 u nas w kraju,ale mimo wszystko zycze wytrwalosci w szukaniu :)

Opublikowano
JUVE_FAN - WCALE M50 ZE 150 KM NIE BYŁ SILNIKIEM Z NAJMNIEJSZĄ MOCĄ. BYŁY 2 LITRÓWKI Z DWOMA ZAWORAMI NA GARNEK,I ONE MIAŁY MNIEJ KONIKÓW.A JESZCZE BUDY E34 WYCHODZIŁY Z MOTOREM O POJEMNOŚCI 1,8 LITERKA.POZDROWIONKA.
Opublikowano
JUVE_FAN - WCALE M50 ZE 150 KM NIE BYŁ SILNIKIEM Z NAJMNIEJSZĄ MOCĄ. BYŁY 2 LITRÓWKI Z DWOMA ZAWORAMI NA GARNEK,I ONE MIAŁY MNIEJ KONIKÓW.A JESZCZE BUDY E34 WYCHODZIŁY Z MOTOREM O POJEMNOŚCI 1,8 LITERKA.POZDROWIONKA.

dlatego tez własnie napisalem

Pomimo tego ze auto jest w praktycznie najslabszej wersji silnikowej
,gdyż wlasnie mialem na mysli motor 1,8 no ale myslalem ze nie musze o tym wspminac,choc w sumie to moglem gdyz
Beemka555
jest na etapie kupna auta wiec moze o tym nie wiedziala :)

pozdro

Opublikowano

croopsky to nie bedzie pierwsze auto :mrgreen: jeżdzę dwoma, jeden z nich to e46 2.0d 136 koni

to prawda, ze 2.0 napewno będzie wystarczyl, ale skoro roznica w spalaniu jest niewielka to czemu nie brać ten większy.. a poruszac się z takim potworem się nauczę.. nie prowadzę jak baba :mrgreen: no może ktoś z was miałby ochotę być 'instruktorem' ? :mrgreen:

tak na serio to nie martwię się czy sobie poradzę. jak się bardzo kocha samochody, to szybko się uczy :)

Opublikowano
to szybko się uczy

Niestety ale dla niektórych nadal za wolno. Jak mówi mądre powiedzonko:

"Doświadczenie to coś co zdobywamy zaraz po tym kiedy było nam potrzebne"

Stąd właśnie tyle krzyży przy drogach. Ja jeżdżę samochodami od 14 lat, przejechałem miliony kilometrów za kółkiem i wiem że nawet m50b20 nie można do końca ufać, jeden błąd w nieodpowiednim momencie i nie kończy się na strachu tylko na drzewie.

Ja bym nadal sie upierał przy 2-litrówce, no ale jeżeli Cie nie przekonuję, to życzę Ci znalezienia dobrego egzemplarza 2.5. Zwłaszcza z sprawnym zawieszeniem i zainwestuj w nowe dobre opony. Ponieważ brak doświadczenia i wyobraźni w zetknięciu z mocnym tylnionapędowaym autem w nienajlepszym stanie kończy się tak http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/51,91152,8311219.html?i=0

Pozdrawiam

Opublikowano
tez na to cudeńko poluje :D a z tym wyrzucaniem "tyłeczka" na zakrętach to jest kwestia ustawienia zbieżności kół, geometrii zawieszenia. nie twierdze że to ma iść po sznurku jak go kart ale też nie może się zachowywać jakby miał zaspawany dyfer.
Opublikowano
to i ja się dorzucę bo troszkę e34 jeżdziłem, na dzień dobry sprawdż błotniki przednie pod budą, błotnik zawija się pod samochód i w tym miejscu namiętnie gniją, normalnie z boku jajeczko a od spody próchno może być. kochają cieknąć tłoczki wysprzęglika, jak ktoś już raz ruszył i wsadził jakieś polskie uszczelki co pół roku wymiana fakt koszt chyba 12zł, roboty na 10 min ale upierdliwe jak jedziesz i nagle sprzęgło znika. Przebieg jak przebieg może być różny ja miałem najechane w 2007r (wtedy sprzedałem) 267tyś (autentyczny sprawdzony) w obecnym aucie 99r mam 220tyś. Auto kupiłem od właściciela sklepu z częściami który namiętnie chciał mi sprzedać Audi a od BMW mnie odganiał :) ale kupił Honde i wkońcu sprzedał. Popatrz za wyposażeniem. Ja w swojej miałem wszystko co bmw wymyślić mogło do tego modelu oprócz skóry za to miałem gruby welur który ni jak nie dał się zniszczyć i wyglądał jak nowy więc czasami opłaca się mieć gruby welur niż popękaną skórę. Co do silnika jedynie sonda lambda padła, kolektor plastikowy ale nie bój się gazu, kolektor wytrzyma granat chyba jest baaardzo gruby i gdyby doszło nawet do jakiegoś strzału, cofki napewno nic mu się nie stanie. Sprawdż gniazda lewara co sprytniejsi wstawiają blache i spawają bo z przodu lubi gnić.
  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.