330d duszenie się silnika podczas przyspieszania

[czerwony330d]

Witam wszystkich, więc ostatnio pojawiły sie w mojej buni jakieś dziwne niedomagania, więc sprawa wygląda następująco podczas jazdy na jakimkolwiek biegu w czasie przyspieszania autko nie chce przyspieszać tzn. ja daję gaz do dechy na jakimkolwiek biegu a auto nie reaguje tzn. obroty zwiększają się ale auto zachowuje się tak jakby nie miało mocy nie chce za bardzo przyspieszać tylko tak jakby coś je dusiło/ trzymało, zdarza sie tak niestety nie zawsze jak odpuszczę gazu i ponownie dodam to autko wyrywa ale nie zawsze czasami musze kilkakrotnie dodac i odpuścić gazu aby autko normalnie zaczeło przyspieszać, natomiast kiedy jadę autem i na każdym biegu delikatnie dodaję gazu to nie odczuwam tego iż auto nie chce przyspieszać, naprawdę nie wiem czy tak miałem wcześniej czy było gorzej ale auto mam dopiero pół roku kupione z niemiec, gdzie przez dwa lata stało no może trochę mniej, wcześniej wydaje mi się przy ostrym przyspieszaniu jako tako szło ale bez rewelki, zresztą to mój pierwszy diesel o takiej mocy ma 204 KM i nie wiedziałem jak powinien się zachowywać, być może mnie się wydawało że dobrze ciągnie a tak naprawdę się mulił tylko teraz ma dziwne objawy raz idzie jak rakieta a raz muli jak stary traktor, bardzo proszę o pomoc być może ktoś miał podobne objawy jakie występują u mnie, niestety nie mam możliwości podpięcia pod komputer, ale jeśli jest ktoś z okolic rybnika, żor to moge podjechać i odpłatnie sprawdzi co sie dzieje z moim autkiem, za bardzo nie wierzę mechanikom, ponieważ już kilkakrotnie zaufałem mechaniorom i wymieniałem niepotrzebne części bez rezultatu, dlatego może dajcie jakiś namiar na dobrego mechanika z moich okolic, lub pomóżcie w tej sprawie za co będę wdzięczny.

[TC]

Witam wszystkich, więc ostatnio pojawiły sie w mojej buni jakieś dziwne niedomagania, więc sprawa wygląda następująco podczas jazdy na jakimkolwiek biegu w czasie przyspieszania autko nie chce przyspieszać tzn. ja daję gaz do dechy na jakimkolwiek biegu a auto nie reaguje tzn. obroty zwiększają się ale auto zachowuje się tak jakby nie miało mocy nie chce za bardzo przyspieszać tylko tak jakby coś je dusiło/ trzymało, zdarza sie tak niestety nie zawsze jak odpuszczę gazu i ponownie dodam to autko wyrywa ale nie zawsze czasami musze kilkakrotnie dodac i odpuścić gazu aby autko normalnie zaczeło przyspieszać, natomiast kiedy jadę autem i na każdym biegu delikatnie dodaję gazu to nie odczuwam tego iż auto nie chce przyspieszać, naprawdę nie wiem czy tak miałem wcześniej czy było gorzej ale auto mam dopiero pół roku kupione z niemiec, gdzie przez dwa lata stało no może trochę mniej, wcześniej wydaje mi się przy ostrym przyspieszaniu jako tako szło ale bez rewelki, zresztą to mój pierwszy diesel o takiej mocy ma 204 KM i nie wiedziałem jak powinien się zachowywać, być może mnie się wydawało że dobrze ciągnie a tak naprawdę się mulił tylko teraz ma dziwne objawy raz idzie jak rakieta a raz muli jak stary traktor, bardzo proszę o pomoc być może ktoś miał podobne objawy jakie występują u mnie, niestety nie mam możliwości podpięcia pod komputer, ale jeśli jest ktoś z okolic rybnika, żor to moge podjechać i odpłatnie sprawdzi co sie dzieje z moim autkiem, za bardzo nie wierzę mechanikom, ponieważ już kilkakrotnie zaufałem mechaniorom i wymieniałem niepotrzebne części bez rezultatu, dlatego może dajcie jakiś namiar na dobrego mechanika z moich okolic, lub pomóżcie w tej sprawie za co będę wdzięczny.

a turbina jak jest sterowana elektronicznie czy podciśnienie ?

ale dla mnie to wygląda na przepływkę ale bez INPY DISa to wróżenie z fusów!!!

[czerwony330d]

No właśnie tego nie jestem pewien ale chyba podciśnieniem sterowany jest ale zaraz ide to obadać, już tak myslałem że może ten elektrozaworek jest zasyfiony. Bo jeśli to nie to, to przepływomierz się kończy aha tak mi się wydaje że jak jest na zewnątrz ciepło to chyba lepiej się zbiera a jak zimniej to gorzej, jeszcze jedno przy tym muleniu kiedy pedał gazu wciśnięty do końca kopci na czarno bardzo mocno.

[TC]

No właśnie tego nie jestem pewien ale chyba podciśnieniem sterowany jest ale zaraz ide to obadać, już tak myslałem że może ten elektrozaworek jest zasyfiony. Bo jeśli to nie to, to przepływomierz się kończy aha tak mi się wydaje że jak jest na zewnątrz ciepło to chyba lepiej się zbiera a jak zimniej to gorzej, jeszcze jedno przy tym muleniu kiedy pedał gazu wciśnięty do końca kopci na czarno bardzo mocno.

jedź do kogoś kto ma INPĘ lub Disa ... bo tak będziesz wymieniał pół silnika!!

[yoshimura01]

, Edytowane 25 Września 2011 przez yoshimura01

[czerwony330d]

Ok a jeśli odepne przepływkę to nie wyskoczą jakies błędy na kompie bo jak na razie to na liczniku nie wyskoczyła mi żadna kontrolka jakiejkolwiek awarii?

Czy mogę odepnąć tą przepływkę?

Teraz rozebrałem wszystkie osłony na silniku i zabaczyłem że AGR zawalony na maxa nagarem, chyba go przeczyszczę zrobiekilka fotek jak wygląda, nie mogę znaleźć tego elektrozaworka sterowania turbina i AGR może wie ktos gdzie go szukać?

[TC]

Ok a jeśli odepne przepływkę to nie wyskoczą jakies błędy na kompie bo jak na razie to na liczniku nie wyskoczyła mi żadna kontrolka jakiejkolwiek awarii?

Czy mogę odepnąć tą przepływkę?

Teraz rozebrałem wszystkie osłony na silniku i zabaczyłem że AGR zawalony na maxa nagarem, chyba go przeczyszczę zrobiekilka fotek jak wygląda, nie mogę znaleźć tego elektrozaworka sterowania turbina i AGR może wie ktos gdzie go szukać?

najprościej iść po wężyku i znajdziesz !!!!

[czerwony330d]

No więc tak dzisiaj rozebrałem AGR, Kolektor Ssący i AGR zawalony nagarem więc całego wyczyściłem następnie wyjąłem czujnik doładowania ciśnienia i też wyczyściłem ale niedawało mi spokoju na pierwszym cylindrze od strony AGR, zapocenie na kolektorze ssącym oleju poza tym ciekawił mnie stan klapek, rozebrałem cały kolektor i okazało się że klapki trzymają sie dosyć dobrze tylko że cały kolektor zawalony olejem i pytanie czy nie jest to zła oznaka że cos nie tak z turbinką, powiem szczerze że nie wymieniałem filtra odmy czy taka ilość oleju może dostać sie przez zatkany filtr odmy? Czy moja turbawka już kończy żywot? turbinka ładnie świszczy nie pracuje głośno, wracając do tematu dołączyłem zdjęcie na którym widać że najwięcej oleju wydostawało sie na ostatnim cylindrze, gdzie zachlapany był jakis czujnik tylko nie wiem od czego on jest? I czy to może mieć wpływ na zachowanie mojego auta jeśli ten olej uszkodził ten czujnik?

Mam jeszcze jedno pytanie jak najlepiej wyczyścić ten kolektor ssący?

I czy te uszczelki pomarańczowe da sie zdjąć do umycia tego kolektora?

Oto zdjęcie:

http://images37.fotosik.pl/323/042ccb84555ecb8a.jpg

Aha wydaje mi się że nie mam turbiny sterowanej podciśnieniem tylko elektronicznie bo nie znalazłem elektrozaworka jutro dodam zdjęcie turbawki bo zapomniałem zrobić. Elektrozaworek AGR wyczyściłem.

[yoshimura01]

, Edytowane 25 Września 2011 przez yoshimura01

[czerwony330d]

no właśnie też tak myślałem ale nie jestem pewien, a nie umiem tego czujnika znaleźć w realoem, a jeśli ten czujnik jest uszkodzony to mogą byc takie objawy jak wyżej opisałem? Czy tyle oleju w kolektorze ssącym to nie jest jakiś zły objaw? Proszę o odpowiedź czy czasem jeśli turbo jest ok to ta ilość oleju w kolektorze czasem nie jest spowodowana przedmuchami na głowicy lub na pierścieniach ciśnie do skrzyni korbowej a dalej do odmy i do turbo?

[yoshimura01]

, Edytowane 25 Września 2011 przez yoshimura01

[czerwony330d]

Dzięki za podpowiedzi, ten sparator jak mówisz już rozkręciłem a w środku był jakiś filterek filcowy robiłem to jakis miesiąc temu ale wydaje mi się że jeszcze to był orginał ale jutro zamówię ten separator bo tego filcowego juz sie nie da kupic a na dodatek separator jest tańszy. Jutro bedę działał dalej a z tym olejem to chyba masz racje bo chyba nikt nigdy tam nie zaglądał i do AGR i do wszystkiego co ja dzisiaj rozkręcałem bo śruby jak rozkrecałem to wszystkie strzelały tak jak dokrecone frabrycznie. Jutro dalszy etap prac jeśli możesz to napisz jeszcze jak wyczyścić ten syf z kolektora? Pozdrawiam Mariusz.

[yoshimura01]

, Edytowane 25 Września 2011 przez yoshimura01

[czerwony330d]

Witam

Dzisiaj męczyłem się z kolektorem ssącym chyba z cztery godziny no i poległem ale w poniedziałek idę na myjke ultradzwiękową i będzie oki, co do luzów turbiny to wzdłużnych nie ma w ogóle a poprzeczne to jakieś 2-3 mm więc nie wiem czy mieści się w normie czy jest już źle ale na wyjściu ze sprężarki jest sucho tylko na wejściu do sprężarki ewidentnie wali z odmy do sprężarki a sterowanie zmienną geometria u mnie jest sterowane elektronicznie więc nic nie zdziałam z tym ale turbina ogólnie jest sucha nie widać jakis niepokojących wycieków czy coś innego ale w rurze dolotowej z przepływomierza do sprężarki tam gdzie jest dołączony wąż z odmy widać bardzo dużą ilość oleju oto zdjęcia:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3a7c0ea19f3b7d46.html to jest rura od strony sprężarki

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/16552e060c940090.html to jest sterowanie elektroniczne zmiennej geometrii

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4a1a7c67a71cb486.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e1f262f130667b45.html tutaj sprężarka

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a74d894b00f9c399.html

zastanawiające jest to że przepływomierz był wilgotny z oleju tzn. nie kapało z niego ale taki zapocony delikatnie był a na rurze przykręconej do przepływki był osad soli?

http://www.fotosik.pl/pokaze9a43ab787d03222_obrazek/.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/756c78b4926aa02c.html

A ten czyjnik co we wcześniejszy poscie i zdjęciu opisałem to nie czyjnik tylko jakieś połączenie rozszerzające przewód do dołu silnika. Niestety nie mam seperatora odmy tylko wkład filcowy który kiedyś czyściłem w benzynie ekstrakcyjnej ale nie wiele pomogło w poniedziałek zamawiam separator, napiszcie czym może byc spowodowane tak duże rzucanie oleju z odmy?

Czy zatkany wkład może prowadzić do takiego stanu?

Za podpowiedzi wielkie dzięki.

[czerwony330d]

Wreszcie miałem trochę czasu aby odpisać, więc kupiłem nowy wkład odmy, wyczyściłem wszystko co było możliwe czyli kolektor ssący, czujnik doładowania, agr, elektrozaworek agr-u, intercoller, przewody doładowania, przewód odmy. Samochód teraz nawet dymka nie puści, i zapier..ala jak cholera nawet nie miałem pojęcia że ten samochód może mieć takiego kopa ale wydaje mi się że czasami jakby nie jedzie tak jak powinien, odczuwalne jest to w ten sposób kiedy równomiernie dodaje gazu to idzie jak pocisk, natomiast kiedy gwałtownie wcisne pedał gazu do końca to wydaje mi się że nie przyspiesza tak jak powinien tak jakby ciężko się mu zebrać, nie ma już tego wczesniejszego zachowania że dławił się i jechał raz dobrze raz gorzej i najdziwniejsze jest to że przez kilka dni było w porządku a wczoraj przy załączaniu samochodu kontrolka zółta silnika zgasła a następnie zapaliła się i teraz za każdym tak się dzieje, czyżby teraz wyskoczyła usterka która jest przyczyną moich zmartwień?

Mam pytanie czy jest ktoś ze śląska który może polecić jakiś warsztat który zdiagnozuje usterkę lub ktoś z forumowiczów który jest w stanie mi pomóc oczywiście nie za darmo. Bardzo proszę o pomoc. :cry:

[S3bek1]

Cześć, mam identyczny problem jak u Ciebie, możesz powiedzieć co było przyczyną? Czy tylko wystarczy wszystko wyczyścić?