Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich. Jestem nowy na forum, więc jeszcze nie bardzo wiem jak się poruszać, prosze wybaczyć jeśli coś nie tak robię. Do rzeczy. Szukałem informacji na temat oczyszczenia/odgrzybiania klimatyzacji, ale nie znalazłem zbyt wielu postów. Z tego co widzę, większość zdaje się na serwisy, ale ja chciałem spróbować na własną rękę. Ze względu na wykształcenie w kierunku chłodnictwa, znam zasady działania takich urządzeń, klima w samochodzie działa podobnie. Odgrzybianie polega na wprowadzeniu preparatu do skraplacza. Profesjonalne preparaty, w moim przypadku WURTH, posiadają długi wężyk z końcówką rozpylającą. Ten wężyk wprowadza się przez rurkę/otwór, z którego w czasie pracy klimy kapie woda pod samochód, zbierająca się w skraplaczu( łatwo poznać). I tu pojawia się problem. W moim e91, 320D automat. stwierdziłem, że jest to po prawej stronie skrzyni biegów ( patrząc w kierunku jazdy ), mniej więcej na 2/3 jej długości. Na końcówce przewodu zlewowego znajduje się gumowy element w kształcie ciasnego U ze szczeliną na końcu. Zapewne ten element zapobiega gromadzeniu się brudu i zatkania odpływu. Za nim jest kolanko plastikowe, w kształcie L i dopiero to jest wpięte w gumowy wężyk idący nad skrzynią do skraplacza. Wężyk jest przytwierdzony zapinką i przykręcony śrubą do karoserii ( wygląda jak śruba ale naprawdę to plastik w kształcie łba śruby, wygląda na 10-tkę)

Dzisiaj pół dnia spędziłem w kanale, usiłując wprowadzić w te zakamarki sondę w rozpylaczem. Niestety nie udało mi się, zakręty są tak ciasne że sonda nie wchodzi. Dodatkowo praktycznie nie ma tam miejsca na włożenie dłoni ani kluczy i jakiekolwiek manewry. Rozważałem już nawet zdjęcie tej końcówki gumowej, również odkręcenie zapinki, co być może spowodowałoby, że cały wężyk opuści się niżej i będzie do niego wygodny dostęp, ale obawiałem się, że nie założę wszystkiego z powrotem. I tu moje pytanie, czy ktoś to robił samodzielnie, czy wie jak się do tego zabrać. W większości warsztatów klimy czyszczenie ogranicza się do wstawienia do wnętrza preparatu i włączeniu nawiewów, co odświeża ogólnie kanały wentylacyjne, ale nie niszczy syfu w skraplaczu. WURTH do tego oferuje inne preparaty. Załuję że nie zrobiłem zdjęć od spodu tego wszytkiego, może coś więcej oprócz mojego opisu naprowadziło by kogoś kto się orientuję o czym piszę. Będę wdzięczny jeśli ktoś się znajdzie i udzieli podpowiedzi. Serwis też to musi jakoś robić ale nie wiem, czy nie mają do tego jakichś specjalnych narzędzi. Z góry dziękuję i przepraszam, jeśli gdzieś już o tym było, to ja nie znalazłem.

Opublikowano
Polecam czyszczenie ozonem a nie cudownymi środkami. W poprzednim aucie jak złapało gdzyba to nawet Wurth nie pomogł, dopiero ozon dał rade. :cool2:
Opublikowano
Polecam czyszczenie ozonem a nie cudownymi środkami. W poprzednim aucie jak złapało gdzyba to nawet Wurth nie pomogł, dopiero ozon dał rade. :cool2:

Mogę tylko potwierdzić, byłem sceptyczny co do efektów zastosowania tej metody, ale wyniki są 100% - owo zadowalające.

M.i.k.l.i.k.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Do parownika można dostać się od strony dmuchawy. Odkręcamy dolną obudowę deski rozdzielczej od strony pasażera. Odpinamy przewód zasilający dmuchawę i wyjmujemy ją (uwga na zaczep blokujący bo przy manewrowaniu silnikiem mozna łatwo ułamać :cry2: ). Od wylotu dmuchawy do parownika jest krótki i dość szeroki kanał którym bardzo łatwo wprowadzic dyszę i rozprysnąć srodek dezynfekujący.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.