Skocz do zawartości

330ci korek spustowy oleju - ki czort?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Cześć

 

Zachciało mi się grzebać przy aucie i wymieniać olej. :mrgreen: Banalna sprawa, też tak mi się wydawało. Na pierwsze podejście i poległem na kluczu 36 do dekla filtra, kupiłem nasadke i redukcje /przyda się na zaś/ Przy drugim podejściu wszystko poszło gładko, olej spuszczony, filtr wykręcony, uszczelka pod deklem wymieniona bo była w komplecie z filtrem, poczekałem aż przestanie kapać ze spodu, dla pewności podniosłem jeszcze auto na lewarku co by go przechylić i wyleciała reszta. Zakręciłem dekiel, w miare lekko i zakręciłem korek w misce.

I tu zonk :duh: Przy dokręcaniu jeszcze nie było oporu coś strzeliło, pierwsze myślałem że to nowa miedziana podkładka ale nie dało mi to spokoju i niestety przy wykręcaniu główka odpadła. Z racji tego, że śruba ma otwór w środku udało mi się ją dwoma śrubokrętami wykręcić ale co teraz.

Śrube kupię nową albo nawet dwie ale już się boje je dokręcać co by znowu jej nie zerwać. :cry2: Czy to są jednorazówki? Czy je po prostu tak słabo się dokręca?

I jeszcze jedno, czy gdyby przy wykręcaniu śruby powstały jakieś opiłki i jakimś cudem dostały się do miski przez otwór w śrubie mogą zaszkodzić silnikowi?

 

pozdro.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Raczej było to tzw. zmęczenie materiału, sam kiedys wymienialem olej i dokrecałem srube dosc mocno i nic sie nie stało. Mysle ze jak kupisz nową to bedzie po problemie. Opiłkami nie ma co sie przejmowac bo nawet jesli by tam były to bardzo znikome ilosci a na koncu sruby jest magnez ktory zbiera rozne opiłki.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Śruba ma właśnie taką konstrukcję aby w razie nadmiernego dokręcenia "pęknąć'. Śruba mogła być poprzednio dokręcona za mocno lub po prostu nastąpiło zmęczenie materiału.

Jeżeli obawiasz się o opiłki możesz "przelać" silnik (bez korka spustowego) literkiem jakiegoś niedrogiego oleju np: półsysntetyka. Ewentualne opiłki wypłyną ze ściekającym olejem.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nowy korek zakupiony, wymiana zrobiona, pierwszy i zapewne ostatni raz. Strata czasu i nerwów za te paredziesiąt /o ile w ogóle/ zł które bym pewnie musiał zapłacić za wymiane. Pozostał mi stary olej który musze jakoś zutylizować, a tego w normalnych warunach też pewnie nikt nie odbierze za darmo, mnie może się uda oddać kumplowi który ma serwis. Z olejem też nie jest ciekawie bo wiadomo, jak to olej nie lubi siedzieć w tym do czego sięgo zlewa i tu kropnie tam chlapnie. :mrgreen: Jedynie satysfakcja ze zrobienia czegoś nowego pozostaje ale szkoda pieczątki w KS. Wpisałem sobie sam przebieg i date. :lol:

 

Co do nowej śruby to jej nie ma szans dokręcić na głucho, wg. knigi to tam ma być jedynie 25Nm siła dokręcenia, ja dokręciłem ją palcami do oporu i potem o jakieś 1/3 obrotu, a obawiam się, że i to było za dużo. Za 2-3 dni odkręce klapke i sprawdze czy nie ma nacieku.

 

Na kolejną wymianę oleju już się raczej nie dam namówić, stanowczo wole np. wymiane tarcz i klocków. :norty:

 

Po całej operacji wzbogaciłem się o nasadke 36' i redukcje na 1/2 bo czymś trzeba było odkręcić dekiel filtra, bliski też jestem zakupu klucza dynamometrycznego bo wyrobiłem sobie awersje do dokręcania małych śrubek.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Widocznie śruba była mocno zużyta czytaj odkręcana i zakręcana co by sugerowało ogromny przebieg i zużycie auta...

 

:lol: Korek był zmieniony przy ostatniej wymianie oleju w zeszłym roku. Jest nawet na FV z oringiem, dlatego pytałem czy to jednorazówka.

Opublikowano

Stary olej uzywam do smarowania lancucha pily mechanicznej. :)

Ten korek kupiles gdzies w sklepie czy zamowiles. Moze warto miec zapas.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Mieli w ASO na stanie, koszt 11zł brutto z miedzianą podkładką. Olej moge oddać do utylizacji kumplowi w serwisie.
Opublikowano
Widocznie śruba była mocno zużyta czytaj odkręcana i zakręcana co by sugerowało ogromny przebieg i zużycie auta...

 

:lol: Korek był zmieniony przy ostatniej wymianie oleju w zeszłym roku. Jest nawet na FV z oringiem, dlatego pytałem czy to jednorazówka.

 

 

Żartowałem :D

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ja do tej pory zazwyczaj też bo zawsze jeździłem do serwisu, a oni mają taką właśnie metodę. W warunkach domowych było by jednak ciężko. Chciałem spróbować wymiany, to spróbowałem. Szczególnie, że miałem swój olej i filtr. Drugi raz raczej już nie bede próbował. Nie warto.
Opublikowano (edytowane)
Kilka lat temu miałem identyczny problem skończyło się to rachunkiem 100 zł w warztacie za wykręcenie zerwanej sruby ech magiczne te sruby mechanik powiedział że wykręcił śrubę kulką śrutu do dziś nie wiem co to za metoda Edytowane przez martur
Opublikowano
bliski też jestem zakupu klucza dynamometrycznego bo wyrobiłem sobie awersje do dokręcania małych śrubek.

 

Klucz dynamometryczny to podstawowe narzedzie przy grzebaniu w aucie. Nawet glupie kola powinno sie dokrecac takim kluczem (moment 100-110Nm).

Mnie bardzo irytuje jak w warsztatach wszyscy uwazaja ze takowy klucz to maja w lapach i wszystko robia na wyczucie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.