Skocz do zawartości

330d- Przy rozgrzaniu komputer nie działa ! Brak diagnozy !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powiedziano mi, że tam jest tylko jeden układ BGA i on został zreballowany i że wszystkie połączenia na płytce są. JEst opcja ,że ta płytka pod wpływem ciepła mi się rozwarstwia i wtedy jest brak połączenia, ale to można sobie tylko gadać. POnoć można prześwietlić płytkę, ale oni nie mają urządzenia do tego. P.S koszt też mnie zdziwił.

 

Acha jesli chodzi o to ze auto jezdzilo 1 dzien - to jezdzilo bo akurat byl zimny dzien deszczowy ok 15st, wiec wychodzi na to ze zrobili cos niepotrzebnie lub nie dało efektu.

Opublikowano
Powiedziano mi, że tam jest tylko jeden układ BGA i on został zreballowany i że wszystkie połączenia na płytce są. JEst opcja ,że ta płytka pod wpływem ciepła mi się rozwarstwia i wtedy jest brak połączenia, ale to można sobie tylko gadać. POnoć można prześwietlić płytkę, ale oni nie mają urządzenia do tego. P.S koszt też mnie zdziwił.

 

Acha jesli chodzi o to ze auto jezdzilo 1 dzien - to jezdzilo bo akurat byl zimny dzien deszczowy ok 15st, wiec wychodzi na to ze zrobili cos niepotrzebnie lub nie dało efektu.

 

No niestety, jak pisałem Ci wcześniej, było duże prawdopodobieństwo BGA, ale pewności nigdy niema i nieraz trzeba posłużyć się metodami "chałupniczymi" w celu konkretnej diagnozy...

Nikt nie będzie Ci go tam diagnozował, jak sam napisałeś wysyłamy kompa na konkretną robotę... na 99% jest to ta usterka, ale do końca pewności niema... pewność ma drugi kolega... który podkładał gumki i kołki... niestety, żeby samemu wykluczyć tą usterkę musiał byś zrobić to samo... bo nie jesteś w stanie tego pomierzyć... ale, jak już sie zdecydujesz zastosuj ucisk bardzo minimalny... żeby nie wyginać za bardzo płyty... płyta z tego co się orientuje jest warstowowa (ma ukryte połączenia wewnątrz laminatu) jak one sie pozrywają... nikt tego nie naprawi... pozostanie Ci zgranie pamięci i przeniesienie się do nowego kompa...

 

Skoro sam reballing BGA masz wykluczony i jesteś pewny, że Panowie mieli do tego odpowiedni sprzęt, a nie grzali układu opalarą... to dalsze poszukiwania to przysłowiowe "szukanie igły w stogu siana"... z tym, że "igła" dosyć kosztowna i niemasz nic do stracenia... Ja obstawił bym jeszcze tzw. "młoteczki - przebicia miedzy górną a dolną warstwą laminatu" ale i to może być błędem, a naprawa tego to przysłowiowe "druciarstwo". Generalnie kiedyś to robiłem, ale przy sprzęcie w ogóle nie zwiazanym z motoryzacją, był to sprzęt muzyczny estradowy warty kilkadziesiąt tyś zł. właściciel go upuścił, raz działał raz nie... Generalnie wykorzystywałem do tego srpężony azot (nie pamiętma jaką nazwe miał ten preparat, genralnie chodziło o miejscowe zamrażanie ścieżek), pryskałem określone miejsca i gdy dotarłem w miejsce gdzie była usterka sprzęt właśnie reagował usterką... zimny gaz powodował obkurczenie się pęknientej ścieżki... bo taka tam własnie wyskoczyła usterka... W twoim przypadku zimny gaz prawdopodobnie sposowduje prawidłwe działanie... dlaczego przypuszczam obluzowany młoteczek-przebicie? Bo po rozgrzaniu w miejscu obluzowania ścieżka prawdopodobnie nie styka się z nim... jak ostygnie obkurcza się i go chwyta... ale to tylko insynuacje i przypuszczenia... Jest to robota wymagająca cierpliwości i pochłaniająca ogromne ilości czasu... Dla 3 tyś zł, które zażyczyłem sobie za tą prace przy tym sprzęcie "było warto" a właściciel z zadowolnia dorzucił jeszcze tyś i markowy trunek... Tu sam musisz przeliczyć, czy masz tyle pojęcia o co chodzi... czy masz tyle czasu... i czy przez ten czas nie zarobił byś na dwa takie sprawne komputery... Jeśli na dwa pytania odpowiedziałeś "tak", a na ostanie "nie", to działaj wrazie co służę pomocą teoretyczną, praktyczną nie, bo niemam czasu :)

---------------------

Kolejna bardzo pawdopodobna opcja w Twoim przypadku, i to właściwie od tego bym zaczął reanimację tego sterownika, to wymiana wszystkich elektrolitów (czyataj kondensatorów elektrolitycznych) jeśli takie tam mają zastosowanie... Jest duże prawdopodbieństwo, że któryś z nich wylał i pod wpływem temperatury traci właściwości... poznać można po charakterystycznym wybruszeniu górnej części kondesnatora. ale nie raz zdażają się wylać niezauważone, szczególnie te małej pojemności...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Jest już niemal pewne na 100% ze moj problem to rozwarstwienie laminatu. Musze wymienić sterownik, teraz mysle gdzie taki znaleźć i jak wygląda zgranie pamieci itp..
Opublikowano
Polecam serwis TUCHOŁKA w Chwaszczynie pod Gdynią.Bardzo profesjonalnie podchodzą tam do tego tematu.Nawet jeżeli mieszkasz w innym regionie Polski to warto tam zadzwonić i porozmawiać - co i jak.Adres i kontakt do tego zakłady jest na forum w dziale "polecane serwisy BMW ".
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jest już niemal pewne na 100% ze moj problem to rozwarstwienie laminatu. Musze wymienić sterownik, teraz mysle gdzie taki znaleźć i jak wygląda zgranie pamieci itp..

 

Kolego zamiast doszukiwać się usterek i ich przyczyn powinieneś kupić sterownik z rozbitego auta i go wymienić.

Takie "naprawianie" skończy się tym, że wydasz kilka stówek na diagnozy i naprawy. Komuś byś może uda się zreanimować elektronikę ale pewności na jak długo miał nigdy nie będziesz. Precyzyjne układy elektroniczne sa bardzo trudne do naprawy, a samych fachowców od takich zabiegów jest jak na lekarstwo.

Naprawiać na siłę to można jakieś specjalistyczne układy, kiedy alternatywą jest tylko i wyłącznie nowy oryginał za kilka-kilkanaście tysięcy.W wypadku sterownika do 330d allegro to najlepsze rozwiązanie :mrgreen:

Opublikowano

Dzwonilem wlasnie, mam wyslac sterownik do sprawdzenia, jak nie da sie naprawic to pomogą poszukać nowy i zaprogramują.

Koszty tylko spore 400-800zł za programowanie :-((

Ale oczywiscie juz dawno zapomnialem o naprawie i szukam sterownika, choc ciezko z tym do mojego modelu i rocznika.

Opublikowano
Samo programowanie pod fabryczne ustawienia to przysłowiowy "Pikuś", za darmo Ci to zrobię wraz z update'em do najnowszego fabrycznego softu... co do przegrania z jednego na drugi tych udziwnień ;) to nie, nie podejmuję się...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.