Skocz do zawartości

E36 325i Awaria po trefnej benzynie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam wszystkich mam problem z moja E36 325i odkąd ją kupiłem jezdzila tylko na V-power racing niestety raz w trasie zalałem ją na bp 98 okt. i bum zaczęło się nie wyjeździłem całego baku do końca a :

- zaczęła falować na biegu jałowym

- śmierdziało naokoło samochodu taką starą chrzczoną benzyną

-zaczął dymić na czarno

-więcej "palił" wachy

-po wyłaczeniu silnika stukał cały wydech od skapującej nie dopalonej benzyny

-silnik duzo mocy stracił

-przestał się porządnie na obroty wkręcać

wymienilem czujnik temperatury silnika wraz z sondą 2 dni bylo super jak przed awarią po czym znowu to samo teraz już tylko po wymianie tych 2 części nie dymi obroty nie faluja na biegu jałowym ale niestety pali nadal jak smok nie chce wkrecac sie na obroty nie ma juz tego kopniecia co przed awaria i po wylaczeniu silnika znow wydech zaczal stukac od skapujacej wachy ale nie w tym stopniu co przed wymiana czujnika i sondy.... Pomóżcie co moze byc nie tak byłem juz na 7 komputerach zaden nic nie wykrywa... dziwne wydalo mi sie tylko to ze nowa sonda na rozgrzanym silniku do prawie 90 stopni zaczyna dopiero chodzic po nie calych 5 min. przed daje napiecie okolo 0.450-0.480 czy to normalne ze tak pozno sie załancza prosze o szybką odpowiedz na posta...pomoc z góry dzięki Pozdrawiam.

Opublikowano

sondy prawidłowo pracują dopiero po nagrzaniu ale też po to mają grzałki aby szybko łapać temperaturę

to że byłeś na kilku kompach to nic nie znaczy bo nie znamy kwalifikacji macherów

trzeba na live data sprawdzić działanie poszczególnych czujników

samo czytanie błędów często nie wystarcza

być może nie działa podgrzewanie sond

Opublikowano
sonda dziala bez zarzutu grzalka sondy tez... przeplywka sprawna komputer nie wykazuje zadnych bledow... a samochod przestal porzadnie wkrecac sie na obroty spadek mocy jest mocno odczuwalny i zaczal palic 19l na 100km przy miare rozsadnej jezdzie wczesniej przy ryciu prawie na maxa spalal na 100km max 14,5l wachy nie wiem co dalej robic koncza mi sie pomysly... chlopaki pomozcie....
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Masz katalizator?Bo trefną wachą można go momentalnie załatwić i poprostu się zatyka i mocy niet silnik się dusi.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano
kata nie ma jest zamontowana strumienica... jedyne co w silniku slychac to zaczal vanos walic wiec trzeba bedzie cos z nim zrobic... a pozatym przy dodawania gazu zaczelo cos syczec pod maska.... silnik nie drży chodzi rowno... jedyne co to od czasu do czasu (nie zawsze) jak sie da gazu i pusci to obroty spadaja prawie do 500 obrotow i sie odrazu podnosza na okolo 650 a czasem zatrzymuja sie na 900.... bylem juz u 9 mechanikow kazdy zachodzi w glowe co jest nie tak... umieja tylko stwierdzic ze jakby sie cos na amen spiepszylo ze nie chcialby jechac to wtedy latwiej było by znaleźć przyczyne a tak to mozna pol samochodu rozbierac i nie jest powiedziane ze sie znajdzie co jest nie tak... i jest lipa chodzi teraz jakby mial pod maska przeorane 2.0 a nie 2.5 samochod kupilem w bardzo dobrym stanie silnik chodzil jak igła prawie nie bylo go slychac spod maski jak stal odpalony a teraz rzęzi cos i stuka vanos pali coraz wiecej z dnia na dzien do okolo 3,5 RPM strasznie opornie sie zbiera powyzej troche lepiej ale to nie jest ten sam samochod co przed awarią... ma ktos jakies pomysly co to pomoze byc z gory dzieki bo mam juz serdecznie dosc tego problemu....
Opublikowano
A wymieniłes już to niby złe paliwo na inne?.U mnie w okolicznym CPNie była raz taka akcja ,że gosc w cysterce pomylił zawory wlewowe do zbiorników,i do benzyny wlwl ok 1000 l ropy nim zauważyl że coś nie tak.Potem nim sie to wydało,polowa znajomych ciagała auta z rana ,bo za h.. nie paliły,a jak odpalą to muł i kaszel.Może masz czujnik temp zawalony,i zalewa silnik zbyt duża dawką
Opublikowano
trefna wacha juz dawno zostala wypalona czujnik temperatury jak juz wczesniej pisalem byl wymieniany nowy chodzi bez zarzutu.... zaczely od dzisiaj jeszcze obroty na biegu jalowym latac przez okolo 5s i ustaja... padaka kij wie co jest nie tak....
Opublikowano
A sondę jaką kupiłeś? Bo są na allegro jakieś Bosche i piszą ludzie na aukcjach że oryginał i podają do jakich konkretnie modeli podchodzą, a za tą cenę raczej z oryginałem nie ma to wiele wspólnego. Pisało już parę osób na forum że potrafią one paść dosłownie po 3 dniach dlatego pytam bo mówiłeś że po wymianie chwilę było spokoju...
Opublikowano

Witam,

na myśl przychodzi mi żeby ustawić zawory. Można by też sprawdzić ciśnienie na garach- nie piszesz że to sprawdzałeś- może pierścień na którymś tłoku skończył żywot? To tylko domysły ale na logike...

Opublikowano
Witam,

na myśl przychodzi mi żeby ustawić zawory.

Kolego coś ci się pomyliło to nie jest silnik m20 żeby zawory ustawiać

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Kolego ściągnij wężyk od podciśnienie z regulatora paliwa podczas biegu jałowego może poszła membrama na regulatorze i stąd to spalanie.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano
spalanie to jedno dochodzi do tego mulasta praca silnika od ruszenia po odciecie idzie prawie plynnie ale bez zadnego powera wczesniej troche pedal sie tylko wciskalo i mial kopa teraz zeby cokolwiek z niego wycisnac trzeba pedal w podloge wbic i tak mulasto idzie.... i jestem w kropce co tu robic gdzie szukac.... sonde kupilem w inter carsie orginal boscha z wyglądu identyczna jak wczesniejsza kupiona po VIN-ie komp pokazuje ze chodzi sonda , tak jak wczesniej pisalem komp nie wykazuje zadnych bledow... :/ masakra jakas przejechane mam nie cale 230 km a w baku zostalo 15 z 60L. zalanych. przy normalnej jezdzie bez zadnych szalenstw.... :/ co tu mozna jezcze wymyslec co moge sie zrypac..."????
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Sprawdz ten regulator ciśnienia paliwa czy nie kapie paliwo po ściągnięciu wężyka.Możesz wykręcić świece i sprawdzić czy wszystkie wyglądają jednakowo i jaki mają kolor.Troche dziwne że sonda ładnie pracuje podczas gdy auto się zalewa bo tyle wachy to raczej nieprzepali.Sprawdzałeś olej czy się stan nie podniósł i nie śmierdzi benzyną?
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano
jest na forum ktos z wawy potrzebuje podmienic na chwile przeplywke i zobaczyc czy bedzie roznica.... jest ktos w stanie pomoc...??
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
Kolego mam taką samą awarię w swojej 320. Wymieniłem dosłownie wszystko, czujnik na rozrządzie, na wale przepływkę sondę czujnik na przepustnicy, temp itd... i dalej du...a. Pozostał mi tylko regulator ciśnienia na listwie wtryskowej. Zachowania mam podobne jak ty, powiedz czy gdy starasz sie jechać z rpm. 2500 obr. bez przyspieszania tak by prędkość utrzymać czy nie żabkuje i nie prycha w tłumik jakby mu sie kolejności zapłonu myliły. U mnie tak właśnie jest. Jutro jadę po regulator ciśnienia , wymienie i jak zobacze pozytywny efekt to opisze to na forum.
Opublikowano
Kolego a sprawdzałeś pompke paliwa i filtr??? Radze ci przedmuchać cały układ paliwowy. Wierz lub nie ale sam filtr potrafi robić figle. Ja miałem taki przypadek że nie dostawała ciśnienia jak należy i jak jej depnołem na gaz to czasem muliła albo sie dławiła i wyskakiwał błąd lambdy ponieważ nie było jak należy ciśnienia i dawka była za mała. Polecam ci dokonać czyszczenia zbiornika albo chociaż wymień pompke i filt i zobacz reakcje. Spokojnie pompka podchodzi od 316 lub innego modelu,ale są 2 rodzaje zaczepów do pompki,jednakże da się założyć . :mrgreen: :mrgreen: Napisz czy pomogło :cool2:
http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.