320d powódż -pilna pomoc

[mateusz88]

W nocy jechałem głowną drogą, wszystko pięknie ładnie, około 60 km/h , zakret w prawo nic nie widac co za nim ale że to dobra droga to spokojnie 60 jechałem w niego a za zakrętem jedno wielkie jezioro. 60 na h wjechałem w wode do kolan. Silnik odrau zgasł i już nie pali, tarcze były rozgrzane wiec jedna wielka para poszła. Świeci się kontrolka ASC caly czas, i ABS. Od strony pasażera bylo więcej wody , powyżej progu wiec nalało sie troche do środka na podłoge pasażer + pasażer z tylu, z mojej strony (kierowca) było mniej wody, równo z progiem, więc jest sucho. Odrazu wysiadłem i wypchałem auto do tylu nie patrzac na nic, w wodzie było ok 2-3minut o tylko to wjechanie... poszla wielka fala. Przyjechalem do domu rozebralem co mogle pod maska (mechanikiem nie jestem) dolot powietrza aż do przepływomierza , no jest tam mokro, filtr caly mokry. Mogla przejsc woda dalej przez przepływke? Przepływomierz był wymieniony tydzien temu nowy bosch (mialem problem z moca, i ten zabieg pomógl odrazu w 100%).Mógł sie uszkodzić od tej wody? Wogóle co sie mogło stac z autem? Poważne usterki? W tej chwili nikt mi nie zobi tego auta bo tereny pozalewane, bo obecnie jestem w malopolsce, okolice Nowego Sącza, dopiero w poniedzialek jade do mechanika. Narazie stoi na słońcu pootwierane i sie suszy.

 

Co robić? ? Pomocy. Auto mam 2 miesiace, ostatnio poszło prawie 3 tys na naprawy więc doprowadziłem je do ideału tydzien temu skonczylem, a dzis taka masakra... Czekam na odp

[yoshimura01]

Wilgoć a tym bardziej WODA dla dizla jest śmiertlena :| Jeżeli filtr powietrza jest wilgotny to również przepływka dostała w miche. Cholerka do tego jeszcze sterownik pompy VP44...generalnie MASAKRA! Sprawdź pod kompem jak się mają czujniki.

Trzymam kciuki i pozdrawiam! Łuki

[mjr]

W wolnej chwili sprawdź ogólne warunki umowy ubezpieczeniowej jaką posiadasz, bo koszta mogą być spore czego Ci nie życzę.

 

dzisiaj był w TVN przedstawiciel "miesięcznika ubezpieczeniowego" : http://www.tvn24.pl/0,1659365,0,1,komu-odszkodowanie-po-burzy,wiadomosc.html

[tomaszf]

Sprawdz czy woda jest w kolektorze ... jak wiesz woda jest niescisliwa wiec oby sie nie dostala w wiekszej ilosci do silnika !

[mateusz88]

nie posiadam ubezpieczenia AC, więc jest problem. A co jeśli się woda dostanie do silnika?

[Nowik892]

Kolega w skoczowie, jak byla powodz chcial sprintera uratowac przed woda, jak odpalil, filtr zassal wody to tlok i korbowod byly do wymiany, diesel ma takie sprezanie, ze jak masz w cylindrze wode to albo gora, albo dolem wyjdzie.

[mateusz88]

Mam naprawioną bunie :). Koszt = 800 zł, w cenie: wymiana oleju, filtr oleju, filtr powietrza, filtr paliwa, płyn hamulcowy, rozbieranie i czyszczenie i przemywanie ropą całego układu, wtrysków itd itp. Oczywiście juz nie wspominam nawet o pełnej diagnostyce komputerowej.

Betka chodzi jak nowa, pełna moc, turbo działa poprawnie, środek dużo zalany nie był, tylko troche na dywaniku pasażera z przodu, tak że wyschło i nie ma problemu. Wydaje mi sie że cena chyba nie wygórowana, co?

[yoshimura01]

, Edytowane 25 Września 2011 przez yoshimura01

[mateusz88]

800 zł z częściami. U mechanika, i to dobrego, moja betka to u niego jak byłem była najtańszym samochodem :) same dobre i w miare nowe fury robi. Gość bardzo wporządku, właściwie to jest ich dwóch , bracia. Wiedzą co robią. 2 tygodnie przed zalaniem robiłem u niego wszystko na kwote prawie 3 tyś (wymienił 1 wtrysk bo był uszkodzony, wyczyścił turbo, wahacz lewy przód wymiana, wymiana przepływki na boscha , wymiana wszystkich filtrów i oleju i jeszcze kilka drobnostek) za niecałe 3 tys to wszystko oczywiście z częściami, filtry i olej niestety musialem teraz wymienic po 2 tyg drugi raz, no ale trudno.

[wania126]

Dobrze ze nic powazniejszego sie nie stało....Pozdrawiam

[ziomekthx]

No to Cieszymy sie z Toba ze fura pali tak jak ma:) Co do ceny moim zdaniem uczciwa (dobra).

[mateusz88]

no z ceny to byłem zadowolony, spodziewałem sie kwoty min 1000. Jeszcze pozostał tylko problem z czujnikiem ABS ASC prawe przednie koło. Czasem sie zapalają kontrolki ABS i ASC w czasie jazdy ale zaraz gasną , po kilku sekundach, max kilka minut. Mówi ze jest jakis błąd na prawym przednim kole no i mi zamowił orginał ale jeszcze nie doszło mu, a jestem z małopolski a mieszkam we Wrocku wiec jak bede w domu za pare tygodni to dopiero wtedy mu dam do wymiany...

[ziomekthx]

zaczekaj z ta wymiana czujnika. miałem to samo ale w tylnym kole. Tez mi sie zapalała kontrolka gdy zapalałem auto ggy przekroczyłem 20kn/h gasła bo układ sie aktywował , a gdy wyhamowałem auto do 0 km/h zapalała sie i nie chciala gasnac dopiero po ponownym odpaleniu i to musiało jeszcze auto dłuzej stać. U mnie przyczyna była zabrudzona drabinka na piascie która wychwytuje czujnik. Przemyłem pod cisnieniem i pomogło. sprawdz to też u siebie bo jak wspomniałeś wjechałeś do wody. Mogło coś tam zostac zabrudzić sie.