E61, 535d jak się jeździ zimą ???

[albi]

Witam Wszystkich

 

Choruję od dawna na E61 po lifcie, no i zbliża się moment zakupu. W związku z tym mam pytanie - jak zachowuje się zimą 535d ??? Czy napęd na sam tył przy takiej mocy i momencie obrotowym zapewnia w miarę spokojną szybką jazdę w warunkach zimowych ??? Sporo poruszam się po Polsce (ok 50 tys rocznie) w związku z tym potrzebne mi auto na każde warunki, a do tego dynamiczne. Miałem poprzednio E39 530d i było ok (oprócz tego że mój aptyt na moc cały czas rośnie). A może warto zastanowić się nad 530 xd ??? Za wszelkie sugestie z góry dziękuję.

[jarek_pr]

Jak się jeździ? Jak polonezem :lol:

Oczywiście żartuje. Jeśli miałeś doczynienie z e39 w zimę to wiesz jak zachowuje się tylnonapędowy samochód w śniegu. Wg mnie jak jest gruby śnieg to ciężka sprawa. Nie raz żałowałem tej zimy, że nie mam x-drive. Jak szukasz auta na każde warunki tu kup Land Cruiser'a :) Ogółem tragedii nie ma ale mogłoby być lepiej. Może trochę jest w moim przypadku winy przez zawieszenie typu M przez co auto siedzi niżej. No i kilka razy po prostu zawisłem na śniegu :evil: W takim wypadku nie obejdzie się bez pomocy innego auta, które cię ściągnie.

[AO]

Witam Wszystkich

 

Choruję od dawna na E61 po lifcie, no i zbliża się moment zakupu. W związku z tym mam pytanie

na ta chorobe nie ma lekarstwa :mrgreen: :mrgreen: , kupisz inne auto i znowu bedziesz chory na stara chorobe :mrgreen: kup to co chcesz a po kilku tys. nauczysz sie jezdzic w kazdych warunkach i bedziesz przy tym szczesliwy bo wyzdrowiales :cool2: milego uzytkowania...

[albi]

dzięki za wszelkie informacje, faktycznie auta nie powinno się kupować wyłącznie rozumem (wszyscy jezdzili by wtedy 520d).

A jak wygląda zestawienie seryjnej 535d (286hp) z chipowaną 530 xd (lekki program w okolicach 280 hp) ??? Ma ktoś jakieś doświadczenia ???

[AO]

dzięki za wszelkie informacje, faktycznie auta nie powinno się kupować wyłącznie rozumem (wszyscy jezdzili by wtedy 520d).

A jak wygląda zestawienie seryjnej 535d (286hp) z chipowaną 530 xd (lekki program w okolicach 280 hp) ??? Ma ktoś jakieś doświadczenia ???

ja mam "doswiadczenie" z chipem silnika N57 (245KM, 540Nm), przeczytaj post ponizej:

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=123527

z racji tego, ze jezdzilem przez 1,5 roku autem 4x4 to wiem jedno:

nie mozna porownywac auta typu oska z autem 4x4 nawet jak maja ta sama bude.... to sa zupelnie inne samochody, tak jak diesel kontra benzyna, cupe kontra sedan kontra kombi...mozna pisac o zaletach/wadach ale to zupelnie inne motoryzacyjne swiaty, tak jakbys zadal pytanie: czy ladniejsza jest miss Polski od miss Peru...odp. jest jedna: obie sa super i fajnie miec dwie...pozdr.

[kal800]

Ta zima nie była łatwa dla mojego pojazdu. Miałem parę przygód, zwłaszcza koło mojej chaty, gdzie przez stawałem między zaspami w koleinach w poprzek i ani do przodu ani do tyłu. Przy większej wprawie, można kombinować - wyłączyć DTC, podjechać tyłem, rozpędzić się odpowiednio, ale czasami są takie sytuacje, kiedy się klnie na RWD. Ale nawet gdyby takie zimy jak ta ostatnia miały być już zawsze, to nie zamieniłbym 535d na 530xd - z dobrodziejstw x-drive skorzystałbym parę dni w roku, a potęgi 35tki doświadczasz okrągłe 365 dni.

 

Kal

[ar_w]

można kombinować - wyłączyć DTC, podjechać tyłem, rozpędzić się odpowiednio, ale czasami są takie sytuacje, kiedy się klnie na RWD.

 

z RWD trzeba pamietac, ze wystarczy skrecic kołami i grzezniemy w sniegu. Trzeba tak kombinowac, zeby miec mozliwie caly czas kola na wprost, wtedy bez znaczenia czy RWD, czy FWD.

 

Na RWD nie klałem - bardziej na obnizony M-tech - nie raz wisialem na sniegu i bez odkopywania nie było szans

[kal800]

@ar_2

 

to ciekawe co piszesz - nigdy nie zwróciłem na to uwagi - grzęźniesz tylnymi kołami? Z czego to wynika?

 

Kal

[jarek_pr]

Nie grzęźniesz kołami tylko całym autem, które to osiada na śniegu zabudowanym spodem i wisi można by rzec :D

[drummer]

potwierdzam - 2 razy tej zimy - musiałem drugim samochodem wyciagać

[mjr]

nie sposób się nie zgodzić z kolegą wyżej, taki urok, pocieszający jest natomiast fakt, że zima nie trwa wiecznie:)

[misiek535]

A ja uważam że zimą nie da się jeździć tym samochodem, na nowych zimówkach trochę pod górkę i mieli pół minuty zanim ruszy, jak się ma szczęście to się uda ruszyć prze kolejnym czerwonym, oczywiście tyczy się to długiej zimy jaka nas doświadczyła tej zimy. Z pod każdych świateł Tico jest szybszy niż BMW 535D. Ja tej zimy w te najgorsze śniegi przeprosiłem się ze swoim fordzikiem mondeo i śmigałem że hej.

Co do zimy i czarnych asfaltów nie ma żadnego problemu, DTC i DSC robią swoje

[promo]

Można by się długo rozpisywać na temat porównania tylnego napędu z przednim.

 

A jak się jeździ zimą 535d? Przecież jeździ się tak samo jak 520d, 525d, 530d. Wciskasz gaz do podłogi a komputer dozuje moc adekwatnie do warunków panujących na drodze.

 

Tu najważniejsze są umiejętności bo jak głosi hasło: "przedni napęd jest dla dziewczynek" - co możemy rozumieć jednoznacznie - nie potrafisz jeździć z tylnim napędem - kup przód napęd. Mniej będziesz się stresował/ała przed każdym zimowym dniu w aucie.

 

Kiedyś jak jeździłem Polonezem truckiem to kręciłem lepsze czasy po mieście niż niejedna mocna fura z przednim napędem. A to dzięki treningom które odbywały się na pustych placach.Z resztą chyba każdy z NAS miał w swojej historii motoryzacyjnej: niekontrolowane i kontrolowane poślizgi, jazdę bokami czy próbował zabić muchę boczną a nie przednią szybą :D

 

Należy pamiętać tylko o tym, aby przy manualu nie redukować biegów podczas zwalniania za szybko, bo tylnia oś może się zblokować wprowadzając auto w poślizg. No chyba że taki mamy cel :norty:

 

W sumie na forum jest wiele osób (ze mną włącznie), które nie mogą się doczekać aż przyjdzie zima, no bo przecież po to kupili RWD aby się poślizgać (ot takie sanki dla troche starszych dzieci) :wink:

[ar_w]

@ar_2

 

to ciekawe co piszesz - nigdy nie zwróciłem na to uwagi - grzęźniesz tylnymi kołami? Z czego to wynika?

 

Tu chodzi o to, że skręcone koła zwiększają masakrycznie opor toczenia i napędzane tylne koła zaczynają miec problem z przyczepnością, więc grzęzną.

FWD ma tą przewagę, ze jak skrecisz koła, to nadal mozesz jechac, bo skrecone kola sa wciaz napędzane.

Zawsze sie tej zasady trzymalem i nigdy nie mialem problemow, ze wymagałem pomocy, a sniegi w tym roku byly konkretne. Kłopoty sie zaczynały, jak "normalnymi" osobowkami wyorali koleiny i potem na nich wisiałem :norty:

 

Aha i start w grzaskim sniegu tez jest specyficzny. Nie dodajemy gazu od razu, tylko najpierw musimy rozhuśtać auto jakby (delikatnie jedyneczka, wsteczny, itd.) i wtedy dodac troche gazu i dość żwawo wyjezdzać.

 

Ale nawet gdyby takie zimy jak ta ostatnia miały być już zawsze, to nie zamieniłbym 535d na 530xd - z dobrodziejstw x-drive skorzystałbym parę dni w roku, a potęgi 35tki doświadczasz okrągłe 365 dni.

365? Nie zapominaj o tych dniach, w ktorych stales bokiem i ani centrymetra dalej :mrgreen:

Ale i tak moje nastepne auto to bedzie 535d, albo 335i e92, bez wzgledu na zime, czy cokolwiek. Wszystko jest do opanowania Panowie.