523i - po wymianie dwumasu [już nie:)] grzechocze [updated]

[oggy]

Witajcie,

trzaskało mi koło dwumasowe - wymieniłem i dwumas i sprzęgło kompletne na zestaw Luk.

Ujechałem od tego czasu dokładnie 2000 km - i znów coś "szrupie" w skrzyni albo w okolicy (nie trzaska, tylko tak wlasnie szura - niezaleznie od obrotow). Przez prawie 2000 od wymiany km nie slyszalem zadnych objawow dwumasowca. Co ciekawe - przed i po wymianie sprzegla bardzo glosno chodzi bieg wsteczny (troche jakby gwizdal), i przy zmianie biegow czuje szarpniecie delikatne z charakterystycznym "stukiem".

 

Panowie doradzcie, bo juz nie wiem co to.

Edytowane 10 Czerwca 2010 przez oggy

[dyzio255]

A czywymieniłeś łożysko wewnątrz koła dwumasowego?

Chodzi mi o te w które wchodzi wałek skrzyni biegów.

[Manolito77]

Witajcie,

trzaskało mi koło dwumasowe - wymieniłem i dwumas i sprzęgło kompletne na zestaw Luk.

Ujechałem od tego czasu dokładnie 2000 km - i znów coś "szrupie" w skrzyni albo w okolicy (nie trzaska, tylko tak wlasnie szura - niezaleznie od obrotow). Przez prawie 2000 od wymiany km nie slyszalem zadnych objawow dwumasowca. Co ciekawe - przed i po wymianie sprzegla bardzo glosno chodzi bieg wsteczny (troche jakby gwizdal), i przy zmianie biegow czuje szarpniecie delikatne z charakterystycznym "stukiem".

 

Panowie doradzcie, bo juz nie wiem co to.

Szarpnięcie z delikatnym stukiem przy włączaniu biegów - jak dla mnie - wygląda na wyrobiony już łącznik elastyczny między wyjściem ze skrzyni a wałem napędowym. Wejdź pod auto, kawałek lusterka i spróbuj tam zajrzeć. W tym łączniku ( http://moto.allegro.pl/item999336611_lacznik_elastyczny_przegub_walu_bmw_e39_e38_e46.html ) tuleje powinny siedzieć ciasno. Jeśli masz już w tej gumie luz to właśnie te tuleje metalowe tak uderzają o tą gumę mając minimalny luz w niej.

Pzdr.

[oggy]

Tak, to łożysko też wymieniłem.

Sprawdzę jeszcze ten przegub za skrzynią jak radzisz.

 

BTW: dzisiaj popadało - i skrzynia chodzi bez najmniejszego trzasku i bardzo płynnie. Takich manewrów jeszcze nie widziałem w tym aucie...

[oggy]

Niestety - po przejechaniu 3500 km od wymiany koła dwumasowego owo koło uległo uszkodzeniu (!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!). Koło LUK-a.... Oczywiście wymiana na gwarancji, ale....:

Dlaczego koło dwumasowe mogło paśc tak szybko????? Trafiłem na kiepski egzemplarz, czy może byc inny powód takiej sytuacji?

Nie był to jednak ten sugerowany przegub - obecne koło trzaska bardziej, niż przed wymianą (co ciekawe - tylko na wolnym biegu, przy puszczonym sprzęgle - kiedy wciskam sprzęgło nie ma najmniejszego nawet stuknięcia). Poprzednio biegi ciężko wchodziły - teraz nader płynnie.

Przy okazji zauważono luz na łożysku wałka sprzęgłowego (chyba tak to się nazywa) - tylko k**** dlaczego nie zauważono go, kiedy poprzednio skrzynia była na wierzchu? Czy ten świeży uwalony dwumas mógł wpłynąć na uszkodzenie tego łożyska?

[ar_w]

Czy ten świeży uwalony dwumas mógł wpłynąć na uszkodzenie tego łożyska?

 

Oczywiscie. Choć ja bym stawiał, ze to dwumas sie uszkodził od tego lozyska.

Paliles gume przez ten czas?

[oggy]

Jezdze raczej tempem emeryckim zazwyczaj i opon nie pale absolutnie, tak ze uszkodzenie z tego powodu wykluczam.

[ar_w]

Wiesz, ja mialem problem z szarpaniem przy ruszaniu (po zmianie na II tez szarpalo), może nie grzechocze, tzn slychac coś tam, jak sie pusci sprzeglo.

Jakos nie chcialem przyjac do wiadomosci, ze to bedzie dwumasa, bo ponoc zawsze mechanicy lekką ręką stawiają na dwumasę przy takich objawach. A to moze być calkiem coś innego - od lacznika elastycznego, podpory, po tuleje belki, półosi, dyfra, gum dyfra, bog wie co jeszcze.

Niestety do dwumasy podszedlem na samym koncu :mad2:, po wymianie nie to auto...

Nie na długo, po kilkutyś km. znowu mam podszarpywania, dlatego zeby wszystko było sprawne na cacy, musisz wymienić wszystko dookola sasiadującego, co może mieć luz, bo luz ten szybko wykonczy to, co już wymieniłeś.

 

W firmowym aucie uszkodzony dwumas rozklekotał skrzynię na maxa. Skrzynie zregenerowali i mechanik stwierdził, że ten dwumas jeszcze pojezdzi :mad2: wsadzili stary i jak jezdzilem, to po kilkuset km znów szarpie jak cholera i za niedługo znów skrzynka sie rozwali.

[oggy]

no tez sie wk*** strasznie, bo chcialem auto sprzedac - a tak mialbym nieczyste sumienie, ze komus sprzedalem lewe auto.

Wydatek na dwumas byl spory, skrzynia byla na wierzchu, mechanik ktory to naprawial nigdy wczesniej nie dal plamy (a i ja i znajomi czesto tam jezdza) - wiec stawiam jednak na niedopatrzenie albo felerny zestaw. Co by nie bylo - jutro auto wraca z powrotem na "kanal", i mam nadzieje ze tym razem juz nie bedzie zadnych cyrkow po wymianie. Szczerze mowiac, to jak dotad to auto po kierownicy calowac chcialem to ten dwumas zaczal mnie juz zrazac:)

BTW: dwumas wykonczony w Skodzie tez mial swoje przejscia (co prawda tez w okresie gwarancyjnym auta) - serwis ni piernika nie widzial powodu rzucania buda auta i nie slyszal trzaskow, ktore ja slyszalem... i stad tez juz dostaje uczulenia na ten element (swoja droga, ciekawe czemu uszkodzenia 2masu w bmw nie powoduje telepania samochodem - skoda doslownie trzasla sie jak galareta).

[ar_w]

Jak nie powoduje? Powoduje. U mnie trzęsło.

W skodzie pewnie bardziej odczuwalne, bo 4 gary.

 

Może dwumas miales dobry? Dotykales stary dwumas? Ile masz tam luzu w obrocie i czy masz luz w płaszczyznie?

[oggy]

Luz jest duuuzy w obrocie - co prawda calkiem do konca sie nie okreca, ale fruwa w prawo i lewo o spory kąt. Jest też luz wyczuwalny w plaszczyznie - nie wiem jaki punkt odniesienia przyjąc, ale ogladajac nowe kolo ktore mi montowano roznica byla zasadnicza i nawet laik ją poczuł...

Telepania samochodem faktycznie teraz nie czuje.

[ar_w]

Aha, czyli wczesniej miales telepania przy ruszaniu?

To dwumase masz dobrą. Jeśli coś szumi, chrobocze, to ja mysle (o ile lozysko oporowe sie nie rozlecialo nowe, bo się ponoć zdarza), ze to bedzie luz na wałku wejsciowym skrzyni. Czy to sie oplaca regenerowac - nie wiem.

 

Moja stara dwumasa miała luz na ok. 4-5cm i już wystarczyło, żeby niemilosiernie szarpało calym samochodem. Nowa ma luz około 1cm i jest ok.

Twoja nowa ile ma luzu w obrocie?

[oggy]

Hehe... nie mam pytań po dniu dzisiejszym.

Dwumas jednak w całości.... tudzież po przebadaniu bezpośrednim (po ponownym zrzuceniu skrzyni) nie nosi oznak uszkodzenia.

Ale: "Dokonałeś Pan niemożliwego, skrzynia kwalifikuje się do remontu" (WTF????)

Czyli: synchronizator biegu wstecznego na pewno, jakieś jeszcze coś + łożysko na wyjściu ze skrzyni na wałku który idzie na wał napędowy (i to jedyne, co jako laik na pewno mogę potwierdzić na własne niewprawione oko).

Propozycja: części są droższe niż skrzynia z anglika, za skrzynię z anglika chcą mi policzyć 300 PLN z 3 miesięczną gwarancją na nią, przekładka free w ramach roboty za diagnoze dwumasu. Póki co auto stoi i oczekuje na decyzję:)

 

Dobry pomysł ładowanie używanej skrzyni? Będzie to pierwsza używana część zamontowana w tym aucie... Poza tym brak mi słów żeby wyrazić moje niezadowolenie:)

[ar_w]

Przykre, ale chociaż ja mam zadowolenie, bo za niedługo moze zmienie zawód i zostanę diagnostą :norty:

Doświadczenia z używanymi skrzynkami nie mam, ale za niedługo sam bede zmuszony zmieniać, więc będę rozgryzał temat.

IMO warto, o ile dają gwarancję, jeśli 300zł to bez zastanowienia.

 

Za spustoszenie skrzynki podziękuj poprzedniej dwumasie. Niestety.

 

 

PS. Ile dales za diagnozę dwumasy?

[oggy]

Dzisiaj diagnoza i demontaz skrzyni free - wzial na klate mechanik jako niedopatrzenie poprzednim razem. Tez mysle ze za te 300 to sie skusze na uzywke i nie bede rzezbil w tej obecnej.

[ar_w]

Obecną sobie zachowaj w razie, gdyby uzywka okazała sie gorszym padłem, niż masz obecnie.

[oggy]

Tak tez zrobie, tylko na razie brak pomyslu na to gdzie ja przechowac:)

 

Temat chwilowo uwazam za zawieszony, dam znac jak juz bedzie "po robocie" i opisze efekty.

 

Pozdrawiam, dziekuje za zainteresowanie.

Piotr

[ar_w]

tylko na razie brak pomyslu na to gdzie ja przechowac:)

 

Jakto gdzie. Na klatce schodowej.

Jak sąsiedzi mogą pierdyknąć pralkę na 2 lata, albo wózek od czasu narodzin malca, o którego wciąż zahaczam jak wnoszę rower, to czemu miałaby tam skrzynia nie leżeć? :mrgreen:

[oggy]

Skrzynia z angola juz "inside" - pierwsze 300 km testowo zrobione:) Problemy zniknely jak reka odjal:)

Koszt: 300 skrzynia + 100 olej:)

Temat mozna zamknac.

[ar_w]

300km tylko? Fajnie, że działa jak nalezy, ale przejedz 5-10tkm, wtedy wróć i się pochwal jak skrzynka pracuje ;)

[oggy]

i tak tez zrobie - do teraz ok 450 km, na razie nadal all ok :)

[Robokop]

Skrzynia z angola juz "inside" - pierwsze 300 km testowo zrobione:) Problemy zniknely jak reka odjal:)

Koszt: 300 skrzynia + 100 olej:)

Temat mozna zamknac.

 

A ja troche z innej beczki.

Jak to jest z ta Angileską skrzynią biegi masz normalnie czyli jednynka do siebie czy od siebie :oops:

[oggy]

jedynka tak samo jak poprzednio:) pozostale biegi rowniez:) w manualu nie ma problemow z przekladka zadnych, nie wiem jak sie miewa sprawa z automatem za to kompletnie.

btw.: po 1100 km nadal all ok. Dzisiaj rano na zimnym silniku (11 stopni bylo) nieco wyczuwalne ciezsze wchodzenie biegow, po ujechaniu ok 1.km z powrotem bardzo płynnie i na "palec" :)