Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
mam problem z obrotami silnika w mojej bmw e 46 przy wolnej jezdzie kiedy zmieniam bieg np kiedy cofam naciskam sprzęgło i zmieniam na pierwszy bieg obroty spadają do 500 izaraz sie podnosza do normalnych tak jast zawsze nawet jak staje na swiatłach lub dodaje gazu na luzie obroty spadaja do 500 a potem wracaja do normalności
  • Odpowiedzi 170
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

taż mam podobny problem. falowanie gdy cofam i wcisnę sprzęgło (delikatne). niekiedy falowanie na światłach gdy stoję. falowanie dość nieprzyjemne (takie spadające do 500) po odpaleniu gdy auto postało z 5 minut (notorycznie to występuje). Te problemy mam od jakiegoś czasu. Krokowca już kiedyś czyściłem i go wykluczam bo falowanie nie wystepuje zawsze.

Podejrzewałem odmę, po jej wyjęciu okazało się że się rozsypała (wypadł z niej jakiś dzyndzel no i jeszcze chyba czegoś tam brakuje, mam nadzieję że gdzieś dalej nie poleciało. W kazdym razie zamówiłem nową - najlepsza cena u gościa z bygdoszczy na alledrogo - z przesyłką 177 zł. Zamontuję i zobaczę czy bedzie lepiej. Moja betka to benzyna i odma jest wymienna w całości.

Może skontroluj stan swojej odmy. Moja bardzo syczala - zaciągała powietrze, a po zgaszeniu silnika wydawała z siebie długi dźwięk zasysania lub wypuszczania powietrza.

Opublikowano
siema. mam tez taki problem od zimy, przy odpaleniu dopuki silnik sie nei nagrzeje to falują, przy ruszaniu to samo co kolega pisał. tylko ze ja to odczówam tylko na zimnym silniku bynajmniej tak mi sie wydaje.. To moze byc silnik krokowy? jeszcze jedna sprawa apropo syczenia, u mnie tez cos syczy tak dziwnie pod samochodem i do tej pory nei wiem co to jest.. mechanik od bmw powiedział mi ze tak musi byc nie sprecyzował swojej wypowiedzi... czy to moze byc wina tej odmy? pozdrawiam
Opublikowano (edytowane)

Co do syczenia - zależy jak syczy - bo syczenie związane z zaciąganiem powietrza do przepustnicy jest jak najbardziej normalne. Z odmy jeszcze nie wiem czy syczenie powinno być cały czas - u mnie po zatkaniu otworu w odmie syczenie ustaje. Założę niedługo nową to się zobaczy. u mnie głośno syczy zaraz po zgaszeniu silnika.

Krokowy raczej gdy jest zimny silnik nie powinien wpływać na obroty silnika, bo są one i tak podwyższone z uwagi na "ssanie". Bardziej chyba działa, gdy silnik jest rozgrzany. U Ciebie może coś z czujnikiem temparatury. A odmę możesz wykręcić i sprawdzić czy się nie rozsypała. nie wiem na jakiej zasadzie ona działa, ale ma w środku jakąś membranę otwierającą i zamykającą dopływ powietrza z zewnątrz. tak sobię myślę, że być może działa to na zasadzie ciśnienia, że gdy silnik chodzi zamyka się dopływ powietrza z zewnątrz (przez odmę) i tylko to co zbiera się w skrzyni korbowej przepuszczane jest do "spalenia", a gdy wyłączy się silnik membrana otwiera wypust powietrza na zewnątrz żeby uwolnić ciśnienie ze skrzyni korbowej.

Więc uszkodzona odma - membrana powoduje że powietrze jest zasysane przez odmę i do spalania idzie więcej powietrza niż powinno i powoduje to problemy z falowaniem odbrotów (takie wahania występujące niekiedy).

- tak sobie myślę.

Edytowane przez Art.sr
Opublikowano

a który to? Bo na alledrogo takiego czegoś nie ma a do e39 występuje z odmą. A czy miałeś problemy z falowaniem obrotów?

A wogóle widzę że kolega Vader to ziomek z moich stron - pozdrowienia

Opublikowano
Zawór regulacji ciśnienia znajduje się pod kolektorem,do niego bodajże podłączona jest odma,z kąd jesteś kolego?
Opublikowano
to u mnie jest chyba inaczej, bo odma ma tylko jeden wąż, ten od odpowietrzenia skrzyni i jest przykręcona bezpośrednio do (chyba) kolektora. dawniej z Kiełpina, teraz borne
Opublikowano

Siemka koledzy wymieńcie odme i będzie grało :cool2: A!!!! i sprawdzcie wężyki podłączone do niej czy nie są sparciałe.

ja miałem to samo w e46 poj.1.9.

odme najlepiej kupić ze szrotu a nie nową bo droga:)

ja kupiłem przypadkowo za 10zł założyłem i juz jezdze na niej ponad dwa latka i nic sie nie dzieje:)

pozdrawiam i zycze bezpiecznej jazdy:)

Opublikowano

szczęsciarz :lol: . ja zakupiłem nową za 177 z przesyłką, ale jak zobaczyłem, że za używkę ktos zaspiewał sobie 130 zeta to nie żałowałem. No ale za dychę???? kupiłbym w ciemno.

No ja własnie obstawiam odmę i oczekuję, że po jej wymianie zapomnę co to słynne falowanie obrotów w bmw :roll:

Opublikowano

kolega z gory ,chyba niewie co sam mowi :mrgreen:

odme ze szrotu haha ,takie zeczy nie kupuje sie ze szrotu ,a co do tematu to nie jest powiedziane ze rozwiaze to twoj problem,ja mam to samo ,a odme mam nowa orginalna ze wszystkimi wezykami co od niej wychodza i niema poprawy,ale powodzenia nie mowie ze ci to nie pomoze dlatego ze powodow moze byc wiele ,np. lewe powietrze,odma,jakas sonda,itd

najlepiej jak bys podjechal na kompa do kogos kto ma dobry program i sprawdzil czy cos wyskakuje

a i witam zachodniopomorskie :cool2:

nic tak nie odpreza jak minuta dla weza
Opublikowano

kolega z "dołu" chyba nie umie czytać ze zrozumieniem :P . włąsnie o tym pisałem, że nie dość że odma ze szrotu może pochodzić tydzień, to cena za używkę 130 zł :duh: - jaśniej chyba już nie można przełożyć. a poza tym jak pisał przedmówca kupił za dychę i hula już 2 lata. :shock:

Dziś dostałem odmę - nową. jak jutro czas pozwoli zakładam,

Jasne że problem obrotów to wielowątkowa sprawa - u mnie wahnięcia zdarzają się sporadycznie, oprócz tych przy odpalaniu auta gdy wcześniej jeździło i postało chwilę - te są notoryczne.

Ja nie wykluczam, że w związku z zepsutą moją odmą za dużo powietrza szło do spalania - nie działająca membrana powodowała ciągłe zasysanie powietrza z zewnątrz. ale raczej się nie zdziwię jak odma nie rozwiąże huśtawki obrotów.

Pozdro zach-pom

Opublikowano
kolega z gory mnie chyba nie zrozumial,bo odnosilem sie do wypowiedzi kolegi nad nim hehe :norty: zarty zartami,jak bedziesz wymienail to sprawdz ten przewod co idzie do bagnetu,a najlepiej to wyciagnij ta cala rurke co do niej bagnet wchodzi z silnika,napewno sie da i sprawdz czy jest drozna,jeszcze jedna sprawa jak bedziesz probowal sie dostawac do odmy(powodzenia) to bedziesz musial wykrecic z kolektora ssacego taka puszke (jezeli bedziesz probowal bez sciagania kolektora)obejrzyj ja dokladnie z tej puszki wychodzi taka ruchoma klapka co sie w kolektorze znajduje ,moze bysc walnieta ,sprawdz czy nie jest peknieta i czy sie obraca ,i czy uszczelki sa cale,umnie uszczelki byly troche zuzyte,wiec to tez moze byc problem ,ja u siebie jeszcze tego nie wymienilem bo mi sie odechcialo zajmowac tym problemem,
nic tak nie odpreza jak minuta dla weza
Opublikowano

u mnie dostęp do wykręcenia odmy nie jest tragiczny - 2 imbusy od dołu. wykręcałem już, nic więcej nie musiałem odkręcać i żadnych klapek nie widziałem. ale przylukam jeszcze. mam silnik m43, ty pewnie któryś z N więc inna budowa.

do odmy idzie tylko jeden wąż - odpowietrzenie

Opublikowano
a to sory pomieszaly mi sie tematy myslalem ze masz 3.0
nic tak nie odpreza jak minuta dla weza
Opublikowano

jestem po wymianie odmy i muszę stwierdzić, że wydaje mi się że silnik chodzi jakoś lepiej, płynniej. kilka razy odpaliłem i żadnych falujących obrotów, po przygazowaniu płynnie spada do obrotów nominalnych, bez wahnięć, poniżej 1000 jakby opadanie zwalnia (tak było kiedyś, gdy w majej betce nie było falowań). jutro się przekonam czy wymiana odmy uwolniła mnie od "falowania" :D

Polecam więc tym, którym co nie co faluje, aby sprawdzili stan węża odpowietrzenia skrzyni korbowej, jak i samą odmę.

Opublikowano

gratuluje szczesciazu :D

chociaz ty trafiles na problem :cool2:

nic tak nie odpreza jak minuta dla weza
Opublikowano
dzięks. ale jak pisałem wyżej, dopiero się okaże, więc za wcześnie na szampana (ale piwko :norty: ). nie wiem czy nie padłem ofiarą autosugestii :lol: że silnik chodzi lepiej. jutro będzie sprawdzian, bo najgorzej jest gdy przejadę się kawałek, zgaszę na 5 min, i odpalam, to wtedy jakoś z bólem podnosi się z niskich obrotów. pozdro
Opublikowano

niestety :cry2: odma nie była całkowicie przyczyną falowania obrotów, na dohamowaniach ha,ha czyli gdy zatrzymywałem się na skrzyżowaniach miałem ostre spadki obrotów. tak na 10 razy 5 razy zafalowało. ustąpiło jedynie falowanie przy odpalaniu. co to może być (nie wiem czy wspominałem, ale delikatnie falowało i faluje jak się cofa i wciśnie sprzegło, a auto jeszcze się toczy).

Jak myślicie czy może to mieć związek z filtrem paliwa? czy raczej jakiś czujnik.

Opublikowano
Od dłuższego czasu mam dokładnie ten sam problem. Sprawdzone zostały filtry, przepływomierz, silnik krokowy, sondy lambda, przepustnica, przewody powietrza. Dodam, że podłączenie do sprzętu serwisowego również nie pomogło zdiagnozować usterki. Wiem, że problem z obrotami to standard w tym aucie. Jest wiele wątków na tym forum związanych z tym problemem, a mimo to nie znalazłem żadnego rozwiązania.
Opublikowano

Obserwowałem temat od jakiegoś czasu bo mam te same objawy w aucie i byłem ciekaw czy koledze Art.sr pomogła zmiana tej odmy , jak widze niestety nie.. :/ Ja też walczę z tymi obrotami w M43 i jak do tej pory nic nie osiągnąłem. Posiadam instalację LPG BRC ale problemy z obrotami występują tylko na benzynie. Napiszę co ja już ćwiczyłem:

 

1. Sprawdziłem filtr powietrza, jest OK

2. Sprawdziłem szczelność węża między przepustnicą a przepływką - jest OK

3. Sprawdzałem przepływkę - czyściutka w środku, po odpięciu jej praca silnika fatalna, faluje strasznie i niechętnie wkręca się na obroty, przy dodaniu gazu musi się zastanowić, zanim obroty się dźwigną, lekko spryskałem w niej czujniczek preparatem kontakt ale żadnych zmian

- więc wygląda na sprawną

4. Sprawdzałem przy przepustnicy silniczek (krokowy?) - Po odpięciu go obroty zmieniły się (wzrosły raczej), odkręciłem go i przeczyściłem nieco chociaż za bardzo nie było z czego czyścić - przy nim początkowo uległem autosugestii, wydawało się że się poprawiło ale po kilku przejazdach się musiałem rozczarować

5. Odpinałem akumulator na parę godzin - nie zmieniło się nic poza tym że musiałem na nowo ustawiać zegarek i radio... heh

6. Byłem na diagnostyce komp - były błędy bodajże niepoprawnej mieszanki paliwowo-powietrznej i sondy ale przedtem odpinałem przepływkę więc pewnie przez to, po skasowaniu ich i odpaleniu silnika, gazowaniu i przełączanie między benzyna-gaz, gaz benzyna żaden błąd się nie pojawił, od strony elektronicznej wyglądało teoretycznie wszystko ok, diagnosta zastanawiał się tylko nad tym że temperatura zasysanego powietrza wynosiła ok 40 stopni, zastanawiał się czy to poprawny pomiar, ale pewnie tak. Ciekawostką też było

to ze na sondzie zależnie od obrotów zmieniała się wartość napięcia w zakresie kilkudziesięciu mA na benzynie, a na gazie w zakresie kilkuset ale stwierdził ze to chyba normalne, bo pewnie została ona pominięta w inst. gazowej.

7. Kombinowałem z tymi cienkimi wężykami od podciśnienia, odpinałem, przeglądałem, zatykałem ale niczego się tam nie dopatrzyłem - wygląda wszystko OK

8. Odma - czytając to co pisał Art.sr zainteresowałem się nią... wykręciłem tą półkę z filtrem kabinowym, ukazał się wąż od odmy, a do niego przypięte na 4 opaskach splątane przewody od inst. gazowej, wąż był dość mocno ściśnięty, więc usunąłem z niego te opaski, obadałem, wyglądało wszystko ok, na odpalonym silniku po zaciśnięciu palcami węża od odmy żadnych zmian, po puszczeniu słychać syczenie a silnik przez chwile wkręca się na wyższe obroty i normuje. Co ciekawe mija już drugi dzień od usunięcia tych opasek i nic z obrotami złego się nie działo, ale znając życie zaś sobie nawkręcałem a obroty za jakiś czas zaś się wściekną.

 

Zastanawiam się jeszcze nad zmianą świec oraz nad wizytą w ASO i porządną diagnozą komp bo juz niemam sił.

Opublikowano

Prechu - a czy sprawdziłeś samą odmę, bo jeśli jest uszkodzona to właśnie syczy, bo zaciąga powietrze z zewnątrz. no u mnie się trochę zmieniło, - silnik pracuje lepiej (wcześniej nie było źle, ale trochę odczuwam różnicę w jego pracy). u mnie się poprawiło to co pisałem wcześniej, a więc odpalanie. wczoraj też trochę jeździłem i ani razu mi nie zafalował (ale jeździłem bez klimy, a wcześniej gdy pisałem o tym falowaniu po zmianie odmy, to jechałem na klimie - więc moze coś z obciążeniem. pozostały tylko te lekkie falowania przy cofaniu (ale to zawsze miałem odkąd betkę kupiłem i falowania przy kręceniu kierą. a może coś z jakimś czujnikiem położenia wału czy czegoś takiego się dzieje?. zastanawiam się czy nie skasować map i nie zrobić adaptacji - ale w tym temacie to już takiem historie i mity krążą...

łączę się w bólu....

Opublikowano
Nie odkręcałem tego zaworu odpowietrzającego bo nie posiadam na tyle zgrabnych kluczy żeby się tam jakoś dostać i go wykręcić, ale jak zacznie znowu szaleć na obrotach to się w końcu dobiorę do tego zaworku. Zastanawiam się jeszcze nad tzw. zespołem regulacyjnym w kolektorze dol. gdyż czasami po przegazowaniu coś tam lubi zazgrzytać w tym, nie wiem czy to normalne. Dokładniej - na odpalonym silniku jak mu przygazuje to w momencie puszczania gazu i opadania obrotów coś tam grzechocze/zgrzyta. Chodzi mi o element nr8 ma załączonym obrazku - http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AL31&mospid=47631&btnr=11_2113&hg=11&fg=40

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.