Pojemność bagażnika w E91

[insane]

Według informacji producenta jest to 460l (szału nie ma...), ale przed chwilą czytałem artykuł http://www.auto-motor-i-sport.pl/magazyn/opony-system-Runflat-Pax-Bridgestone-Michelin-1691-2.html gdzie piszą, że w przypadku "trójki", dzięki braku dojazdówki mamy dodatkowe schowki o pojemności 70l. A to w sumie daje już solidne 530l (niewiele mniej niż w "piątce"). Czy ktoś z Was się orientuje czy te schowki są standardowo wliczane w pojemność bagażnika czy nie?

 

Pytam z ciekawości i jeśli prawdą jest co piszę to szybko zamknę usta kumplowi, który jak mantrę mi powtarza, że "auto masz cudne, ale bagażnik poniżej przeciętnej" :-).

[AO]

podany litrarz jest do "granicy" podlogi...to co pod to juz "dodatek",pozdr.

[insane]

Ajt :-) - i mi żaden "Skodziarz" nie będzie na ambichę wchodził (choćby pojemnością bagażnika...) :P

 

P.S. Żeby nie było, że mam coś do Skód, VW itd... Uważam, że Skodzina Octavia i Superb to super auta (tylko przeznaczone dla kogo innego z innymi wymaganiami), a sam jako drugie mam Leona więc stajnia ta sama...

[multilab]

Generalnie firmy podaja pojemnośc bagażnika łacznie z wszystkimi schowkami. Czasem jest adnotacja, ze tyle i tyle w dodatkowym schowku.

Przy okazji pojemność bagażnika w E91 nie powala wielkością, ale nie po to się kupuje BMW. Gdybym chciał najwiekszy kupilbm pewnie Skodę, bo tam jest rekordowy, ale wg mnie to jedyny atut tego auta w porównaniu z innymi w tej klasie. Czasami porównania są wręcz śmieszne szczególnie jak porównuje się nowego Passsata i E90. Różnica w długości samochodów przeszło 30 cm, a zatem i miejsca w środku znacznie więcej, ale co z tego?. Ja osobiście odrzuciłem Passata bo jest dla mnie za duży, choć bardzo mi sie podoba skrzynia DSG. E91 ma idealną dla mnie wielkość - inne walory trójki są nieocenione.

[Nurek]

Co z tego że masz niby 530 litrów jak w te 70 walizki nie włożysz :norty: Więc nie ma sensu porównywać się ze Skodą, przegrasz sromotnie ;)

[insane]

Co z tego że masz niby 530 litrów jak w te 70 walizki nie włożysz :norty: Więc nie ma sensu porównywać się ze Skodą, przegrasz sromotnie ;)

Eh Nurek - widać, że dzieci nie masz i żony (chyba, bez urazy :-)). Każda skrytka się przyda na kolejne chrupki, koło do pływania itd. itp. :).

 

A tak na serio to ten schowek pod podłogą jest doskonałym miejscem na cały osprzęt auta (zapasowa bańka z płynem do spryskiwaczy, kompresor, ręczniki papierowe itd. W Leonie ten cyrk woziłem w specjalnej torbie, która zabierała kawałek bagażnika (więc w skodzinie też bym musiał taki kawałek wygenerować).

 

Z drugiej strony tak jak ktoś wcześniej napisał "skoda ma bagażnik...", a my mamy wszystko inne, a bagażnika też wystarcza.

 

P.S. Bo tak między bogiem a prawdą, jadąc na wakacje z rodzinką to i tak zawsze muszę trumnę na dach zarzucić - nie ważne jakiego bagażnika bym nie miał :-)

[multilab]

No właśnie - gdybym miał nawet dużego Vana moja rodzina też by go "zagospodarowała"

[Nurek]

Eh Nurek - widać, że dzieci nie masz i żony (chyba, bez urazy :-)). Każda skrytka się przyda na kolejne chrupki, koło do pływania itd. itp. :)

 

ZONK :mrgreen: żonę i dziecko mam i póki co jeszcze się pakuję do E46 coupe, choć wiem że najbliższe wakacje mogą zweryfikować moje poglądy ;)

Gdybym miał być złośliwy to bym stwierdził że przegródki pod podłogą bagażnika to dobre miejsce na trzymanie chrupków :P :P :P

:cool2: :cool2:

[insane]

Eh Nurek - widać, że dzieci nie masz i żony (chyba, bez urazy :-)). Każda skrytka się przyda na kolejne chrupki, koło do pływania itd. itp. :)

 

ZONK :mrgreen: żonę i dziecko mam i póki co jeszcze się pakuję do E46 coupe, choć wiem że najbliższe wakacje mogą zweryfikować moje poglądy ;)

Gdybym miał być złośliwy to bym stwierdził że przegródki pod podłogą bagażnika to dobre miejsce na trzymanie chrupków :P :P :P

:cool2: :cool2:

Ale zatem gafę zrobiłem - :duh:. Pozdrowionka dla rodziny w takim układzie. Mam wrażenie, że pociecha chyba malutka skoro obawiasz się nadchodzących wakacji, hehe. Ja takie miałem poprzednie - Leon i trumna na dachu pękały w szwach, a córa jeszcze na rowerku nie pomykała (na razie też jeszcze bezpośrednio nie pomyka i w świetle nadchodzących wakacji chyba odłożymy lekcje jazdy na później :mrgreen:).