Skocz do zawartości

Rdza na rantach błotnikow. Jak zrobic samemu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczow:)

Z nadejsciem wiosny, zrobilem SPA dla mojej buni:) Doslownie wszystko co tylko mogłem. Mycie, pranie, woskowanie. Ale nie moglo byc tak kolorowo.. po zimie zauważyłem ze na tylnych blotnikach zaczołem wozic "pasozyta" pojawily sie malutkie wykwity rdzy. Drazni mnie to niemilosiernie i w cieply dzien mam zamiar sie za to zabrac. Ze wzgledu ze niechce "fuszery i roboty zrobionej byle jak" a poza tym brak funduszy na płacenie jeszcze lakiernikowi, chce to zrobic sam, tym bardziej ze purchle nie wychodza na zewnatrz blotnika.

Doradzcie mi:

JAK to zrobic (krok po kroku) zeby tego nie spartolic i zeby juz tam rdza nie wyskoczyla

JAKICH narzedzi do tego użyc (papiery, tarcze listkowe,)

JAKICH materiałów najlepiej użyc

 

Osobiscie myslalem zeby uzyc takichrodkow: Brunox EPOXY, Cynkal, Cynk w sprayu

PRosze o porady, napewno nie tylko mi sie przyda :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza rzecz,to spray.

Spray to G O W N O,i jak nim zrobisz,to rdza szybciej wyjdzie anizeli po byle jakim lakierniku.

Brunox sobie odpusc.

Rdze czyscisz szlifierka do golej,czystej blachy,nastepnie po rozszlifowaniu miejsc po szlifierce papierem P180 na mimosrodowej,oraz oklejeniu samochodu,nakladsz podklad wytrawiajacy w ilosc jednej pelnej warstwy,po odparowaniu (ok 30 min) nakladasz podklad akrylowy bez wczesniejszego szlifowania poprzedniej warstwy.

Po wyschnieciu akrylowego zabierasz sie za jego obrobke.

W zaleznosci,czy masz ubytki,nierownosci w miejscu wczesniejszej krozji czy tez nie-nakladasz szpachle polyestrowa,jezeli nie masz ubytkow ,to papier P500 na szlifierce oscylacyjnej i szlifujesz podklad na gladko.Po wyszlifowaniu podkladu akrylowego na sucho,papier wodny P1000 i poprawiasz na mokrow miejscu gdzie byl podklad a nastepnie P1200 rowniez na mokro caly element,ktory ma byc lakierowany.Nastepnie myjesz element ciepla wodu,wycierasz do sucha,odmuchujesz,przemywasz zmywaczem silikonu,oklejasz,przemywasz jeszcze raz,odmuchujesz,przecierasz sciereczka antystatyczna,lakierujesz lakierem bazowym (zakladam,ze kolor twojego samochodu to dwuwarstwowka) do pelnego pokrycia w miejscu gdzie byl podklad,cieniujac oczywiscie...

Nastepnie lakier bezbarwny w ilosci dwoch warstw z przerwa miedzy warstwami 10 minut i skonczone.

Na drugi dzien po wyschnieciu polerka i gotowe

Pamietaj dwie rzeczy.

Nigdy nie szlifujemy szpachli na mokro oraz nie nakladamy tej szpachli na gola blache w miejscu gdzie byla korozja.

Na podklad wytrawiajacy oraz roznego rodzaju spraye itd nie wolno rowniez nakladac produktow polyestrowych (szpachle np).

 

 

 

Bardzo proste,co nie ? :mrgreen:

Dalej nie chcesz dac zarobic lakiernikowi i zrobic to sam?

 

Zapomnialem zapytac jeszcze o kompresor oraz pistolet do lakierowania ... :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pieczek dzieki za info. W sumie troche sie przerazilem jak napisales o tym wszystkim.. :? Ale mysle ze jest to temat do ogarniecia, nawet w warunkach domowych. :) Teraz juz co nieco wiem na ten temat, jeszcze troche sie doszkole, doczytam czego uzyc i mozna startowac;) W sumie ten pasozyt wyglada tak:

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0dec58df85aee2cf.html

 

Blotnik i purchle nie sa moje;) Czerwona ramką zaznaczylem purchle i poczatek rdzy, ktore wygladaja jak u mnie. (W moim przypadku korozja nie wychodzi na zewnatrz, dla tego twierdze ze dam sobie z tym rade)

 

czekam jeszcze na jakies info co jest najlepsze na Rdze, zeby juz nie wyskoczyla w tym miejscu :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...czekam jeszcze na jakies info co jest najlepsze na Rdze, zeby juz nie wyskoczyla w tym miejscu :mrgreen:

pisalem ci wyzej...

Idealne zabezpieczenie,to podklad wytrawiajacy i na to podklad akrylowy.

Wczesniej oczywiscie rdza musi byc idealnie usunieta.I nie polecam tutaj zadnych szczotek na wiertarce...

Najlepsze to byla by tarcza szlifierska,nastepnie wypiaskowanie.

Jak cos nie bedziesz wiedzial,to pytaj ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pieczek, a powiedz mi jeszcze jedno. Mam nie bawic sie w punktowe czyszczenie i "ciapkowanie" gdzie niegdzie, tylko przejechac juz caly rant błotnika..nawet te miejsca gdzie na oko nie widac sladu korozji (przynajmniej dla mnie to jest bardziej sensowne) :roll: :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.