Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Panowie !

 

Planuje zakup BMW e60 2004-2005 w 3.0 D nadwozie sedan ...

Chciałbym się do wiedziec jaka jest cena rynkowa takiego auta ponieważ na różnych serwisach np. otomoto.pl jest duża rozbieżność cen tych aut ....sa oferty e60 z 2004 roku za nie całe 50 tyś zł....+ rejestracja

Ile powinno kosztować auto w dobrym stanie z oryginalnym przebiegiem i bez zadnych ukrytych wad np. od sprzedawcy prywatnego ??

 

Pozdrawiam i z góry Dziękuje za pomoc

  • Odpowiedzi 71
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

nie wiem co dostaniesz za niecale 50 tys. jest gotowy do rejestracji za 250 zl

daj linki do kilku konkretnych ofert za niecale 50

 

jakiegos zle poskladanego klepaka z przebiegiem 200 tys ktory zostal skrecony z 300

lub choinka na konsoli

 

mosisz przed zakupem sprawdzic stan silnika turbina czy dobrze ciagnie czy kolektor jest caly skrzynia czy nie szarpie

 

ja na twoim miejscu zwracal bym uwage na siedzenia powinny byc skory komforty silnik diesla

reflektory bixeonon skretny (pozniej ciezka dolozyc zeby skrecal) oraz automatyczna skrzynie bo manulna ciezko wyglada straszne lewarki robi bmw, fajnie jak wykonczenie plastikow na konsoli jest drewno a nie szary aluminium

 

wydaje mi sie ze 60-65 trzeba polozyc najmniej za taka e60

Opublikowano

jako iz obecna bmka jest moja 3 w zyciu, dam Ci rade. nie pakuj sie w tematy

otomotowe, allegrowe, gratkowe etc. po auto trzeba sie udac do hansow, najlepiej

osobiscie z czlowiekiem ktory bedzie umial posprawdzac to i owo. (przebieg,

turbina, skrzynia, ew wycieki). nie bez powodu auta w polsce sa tansze od

tych z niemiec, mimo iz wszystkie stamtad przyjezdzaja. na miejscu kupujesz

sobie blachy wyjazdowe (ok 150e). wracasz pojazdem na kolkach. uwierz mi

ze taka inwestycja napewno sie oplaci. ja po pierwszej dwudniowej (bez snu)

wycieczce do essen mialem dosc. drugiej szukalem na miejscu w pl. ale po

obejrzeniu kilkunastu uznalem ze jednak warto sie poswiecic

Opublikowano
jako iz obecna bmka jest moja 3 w zyciu, dam Ci rade. nie pakuj sie w tematy

otomotowe, allegrowe, gratkowe etc. po auto trzeba sie udac do hansow, ....

 

Rozumiem, że potem te swoje beemki złomujesz, bo przecież nie sprzedajesz na rynku wtórnym korzystając z serwisów ogłoszeniowych?

U hansów też można trafić na Zonka. Ryzyko co prawda jest mniejsze, ale jest.

Na pewno należy unikać super okazji, bo za nimi najczęściej kryje się wątpliwa bezwypadkowość i stan techniczny pojazdu.

Ale na naszym rynku sprzedaje się też auta pewne, tylko one kosztują swoje pieniądze.

Różnica w cenie pomijając właśnie te super okazje wynika ze stanu pojazdu, jego historii, wyposażenia.

Ceny wspomnianego przez Ciebie rocznika (2004) i modelu z lepszym wyposażeniem i przebiegiem do 100.000km zaczynają się od 16-17k Euro.

Dolicz do tego koszty akcyzy, transportu i rejestracji i masz co najmniej 70k zł.

Opublikowano

Czyli wynika z tego tak jak też myślałem ze nie ma co się podniecać ogłoszeniami .....E60 167tys przejechane do rejestracji z niemiec 55 tys......

Pojade jutro do FOTA może będa mieli w ofercie jakieś używki

Opublikowano

nie zlomuje, ale jeszcze zadnej nie sprzedawalem dluzej niz 3 tygodnie.

 

kazda byla z kompletna ksiazka, robiona tylko na oryginalach z fakturami,

bez krecenia i bez historii przejsc. na otomoto wystawilem jedna.

wiecej chyba tego nie zrobie. przyjechal mily pan zabral mnie do jakiegos

serwisu boscha, gdzie kolejny mily pan czujnikiem lakieru w polowie

progu oraz na slupku srodkowym dopatrzyl sie grubszej warstwy lakieru

co jednoznacznie oznaczalo dla obu ze samochod byl zlamany na pol.

prawda byla taka ze mi ktos puknal w drzwi w centrum handlowym i

lakiernik robil zejscie koloru z drzwi lekko na slupek i prog. po tym stwierdzeniu

obu panow zostalem powyzywany i pan oburzony pojechal.

 

co do cen. 60 pare tysiecy taka jest realna wartosc takiego auta.

no nie ma cudow. w polsce rocznie tych aut sprzedaje sie 200?

z czego na rynek wtorny trafia 1/3. reszta przyjezdza z niemiec.

to co handlarze dokladaja do interesu? naprawde na codzien mam

z nimi doczynienia (zajmuje sie elektronika samochodowa) wiec

wiec co to za typ ludzi...

 

aa i poprawka. nie praktykuje sie szukania aut 6 letnich z dobrym

wyposazeniem w dieslu do 100k przebiegu :) no chyba ze to bylo

auto od "ksiedza", "lekarza", "FILANTROPA"!

Opublikowano
nie zlomuje, ale jeszcze zadnej nie sprzedawalem dluzej niz 3 tygodnie.

prawda byla taka ze mi ktos puknal w drzwi w centrum handlowym i

lakiernik robil zejscie koloru z drzwi lekko na slupek i prog. po tym stwierdzeniu

Być może, gdybyś od razu uprzedził zainteresowanego, że auto było robione, nie miałbyś potem problemu z rozczarowanym klientem.

Widzę, że nie zrozumiałeś intencji mojej wypowiedzi, więc powiem wprost.

Nie rozumiem ludzi, którzy rozpatrują rynek motoryzacyjny zero-jedynkowo. Jak allegro, albo otomoto, albo gratka to napewno złom, szrot i kant, a z drugiej strony klient z serwisów ogłoszeniowych to oszołom i cwaniak.

Niestety na naszym polskim rynku firmy specjalizujące się pośrednictwem sprzedaży aut nie mają zbyt dobrej renomy i same sobie na to zapracowały. Dlatego dużo ludzi próbuje sprzedać swoje auta bezpośrednio przez serwisy ogłoszeniowe, a ludzie poszukujący samochodu kierują tam pierwsze swoje kroki. I nikt tu nie odkrywa Ameryki twierdząc, że przy zakupie auta używanego należy podejść do tematu z głową. Jednakże nie piszmy, że wszystkie auta w Polsce to szroty, a same perełki to tylko u sąsiadów za Odrą.

 

Co do przebiegów, to czemu się nie praktykuje? Na zapytanie BMW 530 (Diesel, sktóra, navi i inne dodatkowe wyposażenie) do 100.000km, rocznik 2004-2005 wyszukiwarka mobile.de zwróciła ponad 150 wyników.

Rozumiem, że wg Ciebie wszystkie to wałki z przekręconym licznikiem.

Opublikowano

wszystkie nie. polowa. na 100%. bmw jest o tyle "kochana" marka ze cofniety

licznik jest dosyc prosto wykryc (ok 6-7 modulow trzyma przebieg). ja nie rozpatruje

rynku zero jedynkowo. po prostu po ilus tam probach zakupu auta w polsce.

mowimy oczywiscie o polce aut luksusowych, jestem silnie spazony. a wyprawa

do niemiec to nie jest wyprawa na ksiezyc. telefon, po akcencie latwo poznac

czy mowi niemiec, turek, czy ktorys z przedstawicieli krajow dalekowschodnich.

pytamy o vin i adres serwisowania auta. po tych 5-6 telefonach ktore kosztuja

grosze mamy wyeliminowane ok 60% przeszkod. co prawda niemcy traktuja nas

conajmniej z gory, ale coraz wiecej czuje do nas szacunek.

Opublikowano

Zakup auta z Niemiec, Holandii czy Belgii to jest nie tylko znajomość języka i jeden telefon.

Po samochód trzeba pojechać, przejść wszelkie formalności (tablice celne, akcyza, US, UM, przeglądy...), a nie jest to łatwa droga, bo u nas nadal traktuje się obywatela, jak oszusta i złodzieja. Nie wszyscy są tacy oblatani i obcykani w tym temacie, a powierzenie tej sprawy pośrednikowi, to również jakieś ryzyko i dodatkowe pieniądze.

Żeby było jasne, ja również kupuję auta za granicą, ale nie tylko dlatego, że mam większe zaufanie, ale przede wszystkim ze względu na większy wybór. Jednakże mam świadomość, że te już sprowadzone chciałbym również sprzedać później dalej, więc nie zgadzam się z ogólnym stwierdzeniem, że na polskim rynku to już tylko szrot można kupić. W Polsce sprzedaje się ponad 300.000 nowych aut. Gdzie one trafiają po kilku latach? Do czarnej dziury?

Opublikowano
Witam Panowie !

 

Planuje zakup BMW e60 2004-2005 w 3.0 D nadwozie sedan ...

Chciałbym się do wiedziec jaka jest cena rynkowa takiego auta ponieważ na różnych serwisach np. otomoto.pl jest duża rozbieżność cen tych aut ....sa oferty e60 z 2004 roku za nie całe 50 tyś zł....+ rejestracja

Ile powinno kosztować auto w dobrym stanie z oryginalnym przebiegiem i bez zadnych ukrytych wad np. od sprzedawcy prywatnego ??

 

Pozdrawiam i z góry Dziękuje za pomoc

 

Cięzko zeby dobre e60 i to 530d kosztowało 50 tys zł (nawet do oplat), skoro ponad 40 nieraz grubo ponad 40 tys zł kosztują dobre i zadbane e39 530d.

 

Dobre benzynowe e60 w cenie do 50 tys zł i to z podstawowym motorem 2.2 niemal nie da się znalezc, a gdzie dopiero diesla i to najmocniejszego

 

 

Realnie dobre auto to mysle ze 65 tys zł minimum.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano

Najlepiej z góry odpuscic sobie okazje

Polak uwaza ze jest najmądrzejszy itp a inni to mu auto za bezcen oddadzą. Naiwni to są kupujący a nie sprzedający

 

kolego odpuść sobie e60 za 55 kafli

Hmmmm
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
nie zlomuje, ale jeszcze zadnej nie sprzedawalem dluzej niz 3 tygodnie.

prawda byla taka ze mi ktos puknal w drzwi w centrum handlowym i

lakiernik robil zejscie koloru z drzwi lekko na slupek i prog. po tym stwierdzeniu

Być może, gdybyś od razu uprzedził zainteresowanego, że auto było robione, nie miałbyś potem problemu z rozczarowanym klientem.

Widzę, że nie zrozumiałeś intencji mojej wypowiedzi, więc powiem wprost.

Nie rozumiem ludzi, którzy rozpatrują rynek motoryzacyjny zero-jedynkowo. Jak allegro, albo otomoto, albo gratka to napewno złom, szrot i kant, a z drugiej strony klient z serwisów ogłoszeniowych to oszołom i cwaniak.

Niestety na naszym polskim rynku firmy specjalizujące się pośrednictwem sprzedaży aut nie mają zbyt dobrej renomy i same sobie na to zapracowały. Dlatego dużo ludzi próbuje sprzedać swoje auta bezpośrednio przez serwisy ogłoszeniowe, a ludzie poszukujący samochodu kierują tam pierwsze swoje kroki. I nikt tu nie odkrywa Ameryki twierdząc, że przy zakupie auta używanego należy podejść do tematu z głową. Jednakże nie piszmy, że wszystkie auta w Polsce to szroty, a same perełki to tylko u sąsiadów za Odrą.

 

Co do przebiegów, to czemu się nie praktykuje? Na zapytanie BMW 530 (Diesel, sktóra, navi i inne dodatkowe wyposażenie) do 100.000km, rocznik 2004-2005 wyszukiwarka mobile.de zwróciła ponad 150 wyników.

Rozumiem, że wg Ciebie wszystkie to wałki z przekręconym licznikiem.

 

Zgadzam się absolutnie z webber'em. Traktowanie rynku polskiego jako "wszyscy oszukują" jest błędne. Oczywiście jest prawdą, że przynajmniej 90% samochodów to albo cofane liczniki albo po dużych dzwonach naprawione po najtańszych kosztach, ale winni są tego głównie naiwni nabywcy wierzący w okazje i cuda. Sam zajmuję się importem samochodów i to raczej nowszych i nigdy nie kombinuję z przebiegami (sam kupuję na faktury, na których jest wpisany przebieg, auta są serwisowane itd) i nigdy nie piszę "bezwypadkowe" jak auto jest po naprawie. Nasłucham się często od klientów jak najeździli się po całej Polsce setki km a na miejscu się okazuje, że cudo z ogłoszenia z bliska już nie jest takie cudowne, a "udokumentowany przebieg" jest fikcją. Ale jak widać Polak musi się na swoim przykładzie nauczyć, że coś co jest sprzedawane poniżej wartości nie może być ok, bo w branży samochodowej okazji po prostu nie ma. Również dziwaczne jest to, że ludziom kupującym auto za 50 albo 100 tys zł szkoda jest 200 zł na udanie się do porządnego serwisu na przegląd auta przed kupnem.

 

Co do sprowadzania z Niemiec. Po pierwsze trzeba mieć na to czas i trzeba się na tym znać. Najczęściej ludzie po prostu nie mają ochoty na wypady w nieznane i pchanie się w tematy o których nie mają zielonego pojęcia. Po drugie auta z ogłoszeń w Niemczech są po prostu drogie. Generalnie rynek niemiecki jest drogi. Fakt, że jest najbliżej ale nie jest też tak, że każde auto z Niemiec jest zadbane a sprzedawca jest uczciwy. Można tak globalnie powiedzieć o południu Niemiec, ale już północ to ludzie zepsuci przez handel z Polakami i Ruskimi. O Holendrach np. to już nawet lepiej nie wspominać bo to oszuści lepsi niż Turcy. Zdrowia życzę jakiemuś osobnikowi co nie zna się na sprowadzaniu aut gdy sobie pojedzie we własnym zakresie po samochód na zachód. Z kolei jechać z handlarzem z ogłoszenia to jeszcze większego zdrowia życzę. ;)

 

W Polsce w ogłoszeniach też można znaleźć porządne auta tylko, że za te auta trzeba zapłacić odpowiednio, podobnie zresztą jak w całej Europie. Póki w Polsce ludzie nie zaczną używać głowy przy kupnie auta i nie przestaną wierzyć w cuda, dopóty handlarze-oszuści będą nadal kształtować polski rynek samochodowy i szkalować opinię uczciwym importerom. Proste..

Opublikowano
nie zlomuje, ale jeszcze zadnej nie sprzedawalem dluzej niz 3 tygodnie.

prawda byla taka ze mi ktos puknal w drzwi w centrum handlowym i

lakiernik robil zejscie koloru z drzwi lekko na slupek i prog. po tym stwierdzeniu

Być może, gdybyś od razu uprzedził zainteresowanego, że auto było robione, nie miałbyś potem problemu z rozczarowanym klientem.

Widzę, że nie zrozumiałeś intencji mojej wypowiedzi, więc powiem wprost.

Nie rozumiem ludzi, którzy rozpatrują rynek motoryzacyjny zero-jedynkowo. Jak allegro, albo otomoto, albo gratka to napewno złom, szrot i kant, a z drugiej strony klient z serwisów ogłoszeniowych to oszołom i cwaniak.

Niestety na naszym polskim rynku firmy specjalizujące się pośrednictwem sprzedaży aut nie mają zbyt dobrej renomy i same sobie na to zapracowały. Dlatego dużo ludzi próbuje sprzedać swoje auta bezpośrednio przez serwisy ogłoszeniowe, a ludzie poszukujący samochodu kierują tam pierwsze swoje kroki. I nikt tu nie odkrywa Ameryki twierdząc, że przy zakupie auta używanego należy podejść do tematu z głową. Jednakże nie piszmy, że wszystkie auta w Polsce to szroty, a same perełki to tylko u sąsiadów za Odrą.

 

Co do przebiegów, to czemu się nie praktykuje? Na zapytanie BMW 530 (Diesel, sktóra, navi i inne dodatkowe wyposażenie) do 100.000km, rocznik 2004-2005 wyszukiwarka mobile.de zwróciła ponad 150 wyników.

Rozumiem, że wg Ciebie wszystkie to wałki z przekręconym licznikiem.

 

Zgadzam się absolutnie z webber'em. Traktowanie rynku polskiego jako "wszyscy oszukują" jest błędne. Oczywiście jest prawdą, że przynajmniej 90% samochodów to albo cofane liczniki albo po dużych dzwonach naprawione po najtańszych kosztach, ale winni są tego głównie naiwni nabywcy wierzący w okazje i cuda. Sam zajmuję się importem samochodów i to raczej nowszych i nigdy nie kombinuję z przebiegami (sam kupuję na faktury, na których jest wpisany przebieg, auta są serwisowane itd) i nigdy nie piszę "bezwypadkowe" jak auto jest po naprawie. Nasłucham się często od klientów jak najeździli się po całej Polsce setki km a na miejscu się okazuje, że cudo z ogłoszenia z bliska już nie jest takie cudowne, a "udokumentowany przebieg" jest fikcją. Ale jak widać Polak musi się na swoim przykładzie nauczyć, że coś co jest sprzedawane poniżej wartości nie może być ok, bo w branży samochodowej okazji po prostu nie ma. Również dziwaczne jest to, że ludziom kupującym auto za 50 albo 100 tys zł szkoda jest 200 zł na udanie się do porządnego serwisu na przegląd auta przed kupnem.

 

Co do sprowadzania z Niemiec. Po pierwsze trzeba mieć na to czas i trzeba się na tym znać. Najczęściej ludzie po prostu nie mają ochoty na wypady w nieznane i pchanie się w tematy o których nie mają zielonego pojęcia. Po drugie auta z ogłoszeń w Niemczech są po prostu drogie. Generalnie rynek niemiecki jest drogi. Fakt, że jest najbliżej ale nie jest też tak, że każde auto z Niemiec jest zadbane a sprzedawca jest uczciwy. Można tak globalnie powiedzieć o południu Niemiec, ale już północ to ludzie zepsuci przez handel z Polakami i Ruskimi. O Holendrach np. to już nawet lepiej nie wspominać bo to oszuści lepsi niż Turcy. Zdrowia życzę jakiemuś osobnikowi co nie zna się na sprowadzaniu aut gdy sobie pojedzie we własnym zakresie po samochód na zachód. Z kolei jechać z handlarzem z ogłoszenia to jeszcze większego zdrowia życzę. ;)

 

W Polsce w ogłoszeniach też można znaleźć porządne auta tylko, że za te auta trzeba zapłacić odpowiednio, podobnie zresztą jak w całej Europie. Póki w Polsce ludzie nie zaczną używać głowy przy kupnie auta i nie przestaną wierzyć w cuda, dopóty handlarze-oszuści będą nadal kształtować polski rynek samochodowy i szkalować opinię uczciwym importerom. Proste..

 

Aha, coś mi kiedyś powiedziałeś ze moja sztuka przez twoje rece przeszła...

Hmmmm
Opublikowano
Po pierwsze to nikt o zdrowych zmysłach nie sprzedaje samochodu za przysłowiowy bezcen. Wg mnie w E60 3.0d powinna być skrzynia automatyczna. Do tego szukałbym z navi i radiem Professional no i klimatyzacja automatyczna o rozszerzonym zakresie. Poza tym opis nie pokrywa się ze zdjęciami więc koleś nie wie co sprzedaje nawet.

BMW to jest to co lubię najbardziej! Freude am Fahren!

http://img.userbars.pl/120/23959.gif

http://img153.imageshack.us/img153/6728/aaad.jpg

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Zacznijmy od tego, że cena jest nieosiągalna. Nawet jak by koleś wyrwał takie auto w Niemczech za 13 tys E, to nie płacąc prawie akcyzy ledwie się mieści w cenie 57 tys zł. A tu niestety akcyza jest 18,6% i nawet jak dobrze przykombinował z rachunkiem i rzeczoznawcą to musiał zapłacić chociaż z 4-5 tys zł akcyzy. Więc wychodzi grubo ponad 60 tys zł a przecież musi na tym zarobić. Mogę się założyć, że auto albo po dzwonie konkretnym albo po prostu "serwisowany" na takiej zasadzie, że ma ostatni wpis w 2007 roku przy przebiegu 150 tys km a koleś powie, że potem dziadek po zakupy jeździł w niedzielę i dlatego w 3 lata przejechał 20 tys km. :)

 

Co ja Ci mogę doradzić. Nie kupuj auta patrząc na cenę to nie wpakujesz się w problemy. I patrz na ceny na mobile.de to zrozumiesz, że cudów nie ma i nie ma opcji żeby ktoś prosto z Niemiec przywiózł auto a w Polsce oferował na nie cenę dużo niższą niż w Niemczech. Szwaby potrafią lepiej od nas liczyć pieniądze i nie oddają auta za bezcen, szczególnie że u nich generalnie auta są drogie.

 

aaa.. i teraz zauważyłem dopiero, że oszust pieprzony rocznik podał 2004 a potem w treści dopiero się okazuje, że to 2003. Typowe.. :nienie:

Opublikowano

to koncowka 2003 to normalne ztego co widze to ludzie tak podaja

 

auto przyprowadzone w 2008 roku pod koniec wiec chyba nie sprowadzany na handel ps

 

co to znaczy ze goscio nie wie co sprzedaje co sie nie zgadza z opisem aukcji bo nie dojzalem?

Opublikowano
to koncowka 2003 to normalne ztego co widze to ludzie tak podaja

auto przyprowadzone w 2008 roku pod koniec wiec chyba nie sprowadzany na handel ps

co to znaczy ze goscio nie wie co sprzedaje co sie nie zgadza z opisem aukcji bo nie dojzalem?

pojedz,sprawdz,pooglądaj podlącz kompa i przy okazji spytaj sie o klimę i inteligentny tempomat,inteligentne wspomaganie hahahaa wogóle to ona dla jakiegoś inteligenta jest.

hej

ona nie ma PDC bez tego to naprawde jest upierdliwe życie

Opublikowano
koles twierdzi ze stan samochodu jest idealny klima automatic z rozszezonym zakresem zawieszenie twierdzi ze jest ideal mozna sprawdzac sobie auto gdzie to chce stan ideal brak pdc to prawda
Opublikowano

Ładna felga,mpakiet tylko nie pisze ze bezwypadek no i same dajesz manuale a to jest duży błąd przy tym silniku

hej

i auta nie mają żadnej historii serwisowej a tym powinien się chwalić własciciel jak chce sprzedać.Zawsze jak zadzwonisz i pogadasz poproś o VIN zawsze coś wiecej o samochodzie się dowiesz oprócz zapewnien że auto jest tip-top.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

najpierw musisz wiedziec co chcesz kupić, albo inaczej co warto kupić , czyli jakie wyposazenie, a nie podniecaj sie ładnymi fotkami :)

wiec albo poczytaj pare dni forum :P albo posluchaj nas, moim zdaniem takie wyposażenie min:

- automat

- PDC - czujniki cofania przod i tył

- duza navi, czyli profesional, na małej do 2006 czy 2007 bedziesz mial mape Polski tylko ze strzałkami :x

- xenony

- dwustrefowa klima

Pewnie koledzy dodadza fotele komfortowe, ja nie mam , mam standard i dla mnie są wygodne. Póki co tyle.

 

Sprawdzaj w serwisie historie serwisową bo oszustów nie brakuje

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.