Skocz do zawartości

328 zaczyna po solidnym rozgrzaniu jakby "prychać"


RobbyNaish

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Wszyscy fanatycy BMW!

Dotychczas tylko obserwowałem tematy i dyskusje, nastał czas poprosić Was o pomoc.

W moim E36 328 (touring '95 manual) od jakiś 2(3?) m-cy (ok 4tys km) pojawił się mały problem. Silnik po rozgrzaniu do temp roboczej (wskaźnik na połowie - lub ciut wyżej) zaczyna naprawdę delikatnie się trząść, (ja czuję - nowy pasażer nie), do tego, już zanim się nagrzeje z wydechu słychać jakby "prychanie". Wibracje nie są wielkie, ale wcześniej ich nie było, teraz czuje je na fotelu (tyłku), kierze i lewarku, wydaje mi się że wydala tez nadmierne ilości pary (jak było cieplej też - więc to nie mróz). Po podłączeniu do kompa wyskoczył błąd "grzałki" sondy lambda, ale z tego co mi wiadomo, to nie ma ona wpływu na pracę na wolnych obrotach... (Auto więcej mi pali, zbieram na nową sondę) Czy myślicie że jednak wymiana sondy załatwi sprawę - wiem że są dwie, ale wymienię na razie tą niesprawną - no chyba że można tą "grzałke" reanimować?

Może któryś z Was miał już podobny problem, z góry dzięki za porady i sugestie

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj . Ja się męczyłem dość długo z problemem wyskakujących lambd (bo mam 2). Bardziej zwróć uwagę na pompkę paliwa.Mnie ona siadała i niestety jako ostatnią sprawdziłem i wymieniłem. Lambdy zostały wymienione jako pierwsze wraz z filtrem paliwa no to na jakiś czas błędy znikły,ale nistety pojawił się na jednej sondzie błąd po chyba 2 -3 dniach. Odchodziłem już od zmysłów.Na koniec wymieniłem pompkę i ustały wszelkie dolegliwości z błędami i telepaniem auta.Dam ci taką radę:

 

Zapal autko i na zimnym i na ciepłym zrób taki test. Jeżeli pompka paliwa jest dobra to po muśnięciu gazu,ale takim delikatnym,ledwo dotkniętym i zaraz puszczonym obserwuj obrotomierz.Jeżeli wskazówka choć na troszkę opadnie a silnik zamiast zwiększyć obroty zniży ...to z mojego doświadczenia siada pompa paliwa.Wypróbowałem tak nie raz i zawsze miałem racje. Jeżeli pompka nie daje swojego ciśnienia to doprowadza to do telepania silnikiem,i jak depniesz gaz to nie zawsze zareaguje a czasem na 2ce ,3ce z zakresu dolnych obr ok 1200 potrafi zadławić lub nawet przerwać na chwilkę. Ja takie objawy właśnie miałem. Oczywiście sonda też może być uszkodzona,niestety ich się nie naprawia a kupuje nowe najlepiej boscha bo kupując uniwersalna ,samochód potrafi połknąć 1 litr więcej niż powinien.Jak już co, to kup uniwersalną BOSCH i złącz wtykę starej łącząc złączkami spakowanymi razem z nową sondą.

 

Tyle z mojego doświadczenia

http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mi teraz ćwieka zabiłeś... Myślałem że to sonda (sondy - też mam dwie) lub ew. kolektor ssący zasysa lewe powietrze i przez to tak prycha... Napiszę Ci jeszcze inne (nie wiem czy związane z tym objawy). Jak jest zimno, tak na minusie, to przy odpalaniu wskakuje na chwile na 2 tys obrotów - zaraz spada, no ale trochę mnie to zdziwiło za pierwszym razem... Wcześniej odpalałem - wchodził na 1000-1200 maks i spadał, a tu nagle - buch - 2000obr i w dół... To raz. Dwa - startuje i jadę zawsze tą samą drogą rano - i co drugi, trzeci raz (powiedzmy dzień), zawsze w tym samym miejscu, kiedy zrzucam z trójki na dwójkę przed skrętem w prawo... - ona gaśnie! Za pierwszym razem to się nawet wystraszyłem, ale zaraz odpalił i jedzie dalej, już bez żadnych niespodzianek (później oczywiście prycha jak już dostanie temp.) Poza tym jeszcze jedna sprawa - nie dogrzewa mi się do końca, na trasie, jadąc spokojnie - rzadko wchodzi na środek wskaźnika. A jak już redukuje biegami z dużej prędkości, to w ogóle spada do pierwszej kreski, prawie do niebieskiego (wskaźnik oczywiście). Dodam jeszcze tylko, że oczywiście nagrzewnica też nie grzeje tak jak powinna, więc jak było -20 to w środku było chłodno, nawet po 30min jazdy. Jak stanę, to temp rośnie do normy i ciepło już leci.

Czy myślisz że te wszystkie wątki można jakoś połączyć?

Aha, napisałeś, że "powoduje to telepaniem silnika", u mnie raczej silnik nie drży, tylko to prychanie z wydechu przenosi rezonans na całem auto, jak się stoi przy masce, to praktycznie nie czuć tego momentu "zatrzęsienia".

A z tym dodaniem gazu, to: wskakuje od razu na obroty, ale jak potrzymasz ją chwilę na ok 1000-1200 (tak z 10sek) i puścisz gaz, to obr spadają i silnik prawie gaśnie (ma taki moment zawahania), raz mi zgasł, czasem kontrolki się tylko zapalą na ułamek sek, czasem nei zrobi tego w ogóle.

Jak było ciepło, to tak pięknie śmigała, paliła 7,2-7,5 na trasie, nic nie skrzypiało... :((

A tak w ogóle to nie wiem czy nei załatwiłem jej laniem 95... Powinno się lać 98 z tego co słyszałem.

Wielkie dzięki za odp!!

Może byś podał nr tel do siebie, zajmę Ci tylko chwilę.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chetnie bym pogadał z tobą ale mieszkam w UK więc raczej to by była droga rozmowa. Ale dobrze że opisałeś wszystkie objawy.

 

Ciekawy przypadek opisujesz. Słuchaj piszesz że jedna sonda ma błąd.Jeżeli pierwsza od przodu czyli cyl 1-3 to radzę przyjrzeć się lambdzie lub pompce.Jeżeli jedna lambda daje dobre wskazania a druga błędne to może powodować telepanie i drżenie silnika.Podjedź na kompa i podepnij i poproś o skasowanie błędu i włączenie trybu live data. Sprawdź wskazania obydwóch sond. Jeżeli masz sondy zwykłe to wskazania mają oscylować między 0-1 volta cały czas maja być nawet na wolnych obrotach aktywne i voltaż ma skakać w pełnym zakresie wyżej podanym. Jeżeli masz sondy tytanowe które charakteryzują się innymi kolorami kabli międzyinnymi czerwonym wtedy napięcie oscyluje od 0.2 - ok 5v.Jeżeli wartości będą stałe na wolnych obrotach albo bardzo rzadko skakać wtedy masz sonde padniętą.

 

Polskie paliwa + mróz równa się zamarznięta woda co mogło doprowadzić pompkę do uszkodzenia-ale to moja teza. Świece też mogły już niektóre się wysłużyć.

 

Co do obrotów może to być wina potocznie nazywanego silniczka krokowego który znajdziesz pod kolektorem ssącym. Możliwe że wymaga przeczyszczenia i się zawiesza. Zwróć uwagę czy kolano łączące przepływkę z przepustnicą nie sparciała czy popękała od niskich temperatur,możliwe że łapie powietrze i źle oblicza mieszankę i błędnie sczytuje pomiar zasysanego powietrza co może również prowadzić do złych obliczeń sond.Także ważnym warunkiem dobrze działających tych elementów są węże i wężyki podciśnienia -sprawdź. Jeżeli gaśnie bardzo możliwe że łapie lewe powietrze i dlatego gaśnie.

 

Co do słabego nagrzewania:

Masz na 100 proc źle odpowietrzony układ. Aby prawidłowo to zrobić musisz ustawić się prawie w poziomie.na chłodnicy masz mały krzyżakowy koreczek.Delikatnie go odkręć.Możliwe że masz i drugi (w zależności od wersji)na plastikowej łączce gdzie jest termostat przy silniku - taki sam korek.Tam go poluzuj ale nie wykręcaj .Ważnym elementem jest również byś włączył dmuchawę na max ciepło i np na szybę . Odkręć korek do chłodnicy i zapal autko i poczekaj aż się zagrzeje.Jeżeli widzisz że jest mało płynu w zbiorniczku to dolej do pełna.Powinieneś zobaczyć bąbelki wylatujące z tego małego koreczka przy chłodnicy i może -jeśli masz z tego drugiego. Jeżeli znowu poziom się obniży ponownie dolej. Jak już będzie dość, wtedy podgazuj lekko nie za mocno i poczekaj aż się silnik zagrzeje i wskazówka wskoczy na środek pola.Wtedy termostat powinien się otworzyć i ponownie będziesz musiał dolać płynu.Jak już się napełni zobaczysz że z małego koreczka wylatuje płyn to układ jest odpowietrzony i możesz zakręcić wszystkie korki w tym wlewu.Przewieź się i zapuść dmuchawę na maxa - powinno zadziałać.Jeżeli nie to masz do wymiany termostat

 

No to spróbuj najpierw te rzeczy .Jak coś to pisz chętnie pomogę

 

:cool2: :cool2: :cool2: :cool2:

http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponownie dzięki za odp.

Nie potrafię Ci powiedzieć która ma błąd - patrząc na silnik spod otwartej maski, to ta po lewej, widać ją z góry, jest na dole, powiedzmy pod ostatnim wylotem z cyl. (Kiepski fachowiec ze mnie :))

Sonda ma 4 kable - szary, biały, czarny, czerwony. Błąd skasowaliśmy, ale po kolejnej wizycie wyskakuje ponownie. Świece są nowe, żaden element dolotu nie jest uszkodzony/pęknięty/sparciały.

Prychanie jest jakby regularne, następuje co kilka sekund (5-6 powiedzmy), ale jak dodasz lekko, minimalnie gazu, to już tak bardzo nie czuć (ja załatwiam sprawę włączając obieg wewnętrzny - obroty minimalnie rosną i już tak nie czuć drżenia, a ja się nie wqrwiam :))

Zauważyłem jeszcze jedno, zapomniałem dopisać, przy zapalaniu silnika, obojętnie czy zimny, czy rozgrzany, wcześniej momentu zapłonu nie było czuć, teraz motor wyraźnie daje znać sobą charakterystycznym potrzęsieniem, ciężko to wytłumaczyć, nie zapala płynnie, tylko jest takie "dupnięcie", hmmm... Wcześniej jakby zatkać uszy, to nie poczułbyś kiedy zapalił, teraz zatrzęsie na chwilę całą budą, tak chyba najprościej to wytłumaczyć :)) Coś jakby zużyta "poduszka" pod silnikiem, ale tylko przy odpaleniu.

Piszesz, że jesteś z UK, zastanawia mnie jakim cudem tak poprawnie piszesz, tzn nie robisz ORT :))

Wielkie pozdr, wraca mi nadzieja w normalnych użytkowników BMW.

Chyba zrobię tak, że dresiarą będę jeździł zimą, a E36 zostawię na ładną pogodę, po prostu szkoda mi jej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję wymienić również fajki na cewkach. Takie objawy podobne to wypadania zapłonu trochę. U mnie też takie telepnięcie występuje. Jak się trzyma na jednostajnych obrotach np. 2000 rpm to co jakiś czas takie pierdnięcie słychać z wydechu. U mnie po wymianie tych fajek objaw zupełnie zniknął na jakiś czas. Teraz znowu nie jest idealnie.

Użytkownik tego forum, niejaki Dr.Om pisał równiż o takich objawach. W jego przypadku pomogło czyszczenie układu paliwowego. Kupuje się takie środki i dolewa do paliwa. Producenci między innymi STP i Liqui Moly.

Jak się zrobi cieplej to też będą czyści jednym z takich srodków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajki powymieniałem, miałem cały drugi komplet, 2 mi padły po zalaniu wodą (zdjąłem plastikową pokrywę i jechałem w deszczu... debil :). Wymieniłem je razem ze świecami, i liczyłem na poprawę... Właśnie tak jak mówisz, jest to takie pierdnięcie, prychnięcie z wydechu co jakiś czas, jak posłuchasz/dotkniesz silnika to tego nawet nie czuć, dopiero jak pójdziesz do wydechu, to ewidentnie już widać/słychać.

Chyba tak jak mówicie zrobię wymianę sondy, dolewkę tego "uszlachetniacza" paliwa, zalałem 2 ostatnie baki paliwem 98 i nie pogarsza się póki co. Sprawdzę jeszcze cały dolot, czy nie ma gdzieś fałszywego.

A tak poza tematem, Wam też temperatura w trasie nie stoi na połowie tak jak latem?

U mnie przy spokojnej jeździe stoi na 2/5, pomiędzy kreską połowy an tą wcześniej, a jak puszcze gaz np ze 120 do zera powoli hamując biegami, to na końcu mam już prawie na niebieskim. Myślicie że to norma??

Wielkie dzięki za pomoc, już więcej nie truje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest norma. U mnie nawet przy -20 w trasie stoi w pionie (oczywiście wskazówka :wink: ). Oczywiście dłużej się nagrzewa do swojej temperatury.

Czemu uważasz, że 95 to złe paliwo. Przy wlewie jest nalepka gdzie jest napisane, że można wlewać od 91 do 98. Ja cały czas leję 95.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, nagrzewa się dłużej, ale w połowie przy takim zimnie to mogę pomarzyć, chyba ze zaczynam go podkręcać przez dłuższy czas, to wtedy dojdzie do połowy, nie muszę dodawać że ogrzewanie też słabnie jak temp spada. Jak auto stoi, to temp jest ok, ogrzewanie tez wzrasta.

Próbuję połączyć jakoś te wszystkie wątki do kupy, ale chyba wymienię termostat, sondę, odpowietrzę ten układ i zaleje ten dodatek. Nic lepszego póki co nie wymyślimy :))

Byłem pewien że trzeba lać 98, i że przez to padła ta sonda (konkretnie grzałka sondy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do temperatury odpowietrz a jak to nie da wymienić musisz termostat,prawdopodobnie w takim przypadku się nie zamyka i to na niego stawiam,przez co się silnik nie dogrzewa co wpływa również na spalanie :wink:
http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.