E60 Pomoc w zakupie i wyborze jednostki napędowej

[Marcin71]

Co do 520d to można kupić 2007 (177km) po FL za 73000 z opłatami.

 

No nie wiem, jestm nowy w temacie BMW, i nowy tutaj na forum, ale w takiej cenie na razie nic fajnego nie znalazłem.

A tak się składa, że właśnie szukam 520d z 2007 roku.

Może to wynika z tego, że założyłem sobie limit przebiegu do 100 tys. km i kilka dodatków (skórzana tapicerka, nawigacja).

No i Euro teraz znowu poszło w górę, a Twój post, który cytuję jest ze stycznia.

W kazdym bądź razie, to jak przeglądam oferty z Niemiec (głównie od dealerów) to tak przeze mnie sprofilowane 520d kosztuje tam od 85 tys. zł w górę.

 

Pozdrawiam,

 

Marcin

[kondziu]

witam. z tym limitem 100kkm to bym uwazal. ja osobiscie wolalbym kupic auto z przebiegiem np115-120kkm po serwisie niz z przeb.95kkm -z prostej przyczyny. przy przebiegu ok 100-110kkm w wikszosci przypadkow wypada duzy przeglad, w ktorym wymienia sie dosc duzo czesci exploat.-tarcze przod-tyl itd-wiec jest to kosztowna sprawa...

 

pzd k.

[Marcin71]

To prawda.

Pod warunkiem, że taki przegląd był zrobiony i części wymienione.

[chris99]

Witam!

Właśnie jestem na etapie poszukiwania E60 Limuzyny po lifcie (Touring też niezły, ale trochę za duży - a jeździ głównie żona).

Na początku planowałem kupić/znaleźć 520d 177km, ale przeglądając niemieckie strony internetowe, ale nawet do 20000euro praktycznie nic nie ma (ostatnio znalazłem w Polsce za ok 70000 zł + opłaty, ale z przebiegiem 200 tyś km a to już o wiele za dużo, a kupuję auto na co najmniej 3-5 lat).

Obecnie zainteresowałem się silnikiem 3,0d z mocą 197 km (i do kwoty ok 17500 euro).

Napiszcie coś więcej o silniku R6 3,0d 197 km, jak się sprawuje, czy moc i moment jest wystarczający, jak jest z klapkami w kolektorze itd...

Mile widziane linki z autami z Pl i D

Pozdrawiam

[Zodiac]

Nie ma E60 z silnikiem 197KM, jest 218 lub 231 (235?).

 

2.0d w miare młode stoją wysoko, sam nei wiem dlaczego, ale podejrzewam że ma to związaek na pewno z ekonomią tych silnikow oraz mniejszymi opłatami za eksploatacje (w de). Znajomi z de wcześniej mieli 3.0d w E60, teraz mają 2.0d bo mowią że dużo mniejsze opłaty są a im wystarcza. Mowa o nowych autach.

[Kriss33]

Obecnie zainteresowałem się silnikiem 3,0d z mocą 197 km (i do kwoty ok 17500 euro).

Napiszcie coś więcej o silniku R6 3,0d 197 km, jak się sprawuje, czy moc i moment jest wystarczający, jak jest z klapkami w kolektorze itd...

Mile widziane linki z autami z Pl i D

Pozdrawiam

 

nie ma takiego silnika, jest 3.0d 218 kM, 500 Nm, wszystko w temacie jest forum, na temat samych klapek na cały dzien czytania, powodzenia....

[Marcin71]

Zdarzają się jednak oferty na 520d z 2007 roku w przedziale 25-30 tys. Euro :duh:

Ale to są zwykle egzemplarze mega dobrze wyposażone i z małymi przebiegami.

Faktem jest, że ten mały diesel jest chyba poszukiwany w Niemczech.

[chris99]

Nie ma E60 z silnikiem 197KM, jest 218 lub 231 (235?).

 

2.0d w miare młode stoją wysoko, sam nei wiem dlaczego, ale podejrzewam że ma to związaek na pewno z ekonomią tych silnikow oraz mniejszymi opłatami za eksploatacje (w de). Znajomi z de wcześniej mieli 3.0d w E60, teraz mają 2.0d bo mowią że dużo mniejsze opłaty są a im wystarcza. Mowa o nowych autach.

 

Witaj.

Ja piszę o E60 po liftingu od 2007.03. Jest tam silnik R6 - 3.0 diesel o mocy 197 KM i oznaczeniu modelu 525d.

(Prawie) ten sam silnik 3.0d w 530d ma 235 KM, a w 535d z podwójnym turbo ma 272/286 KM.

Wcześniej (przed liftem) był w 525d silnik 2,5 L o mocy 163/177 KM.

Nowy silnik 2,0d 177 KM to na pewno rewelacja (jak na 4 cylindry), ale na razie poza zasięgiem finansowym (taniej i łatwiej znaleźć w Niemczech po lifcie 525d lub 530d niż 520d).

 

Jeśli ktoś ma doświadczenie z silnikiem 3.0 d 197 KM, to proszę o informację.

 

Pojemność silnika [cm3]: 2993

Moc maksymalna [KM/kw](obr/min): 197KM/145kW (3750)

Maks. moment obr. [kGm/Nm](obr/min): 40.8/400 (1300-3250)

[Zodiac]

Jakbym planował wydać 30 tys eur na 520d uzywane, to juz bez zastanowienia sie poszedłbym w F10 i taką oferte:

 

http://eurobrokers.home.pl/www/samochody-osobowe/BMW/seria_5_sedan/520d/1784

 

Skory ma w standardzie, duzo rzeczy ktore są normalnie płatne. A cenowo rozwala wszystkie te używki. Zawsze można te pare k eur dorzucic, nie.

[Marcin71]

Ta cena (141 tys zł) jest rzeczywiście atrakcyjna, ale nie wierzę, że "tylko tyle" wyniósłby Cię zakup nowej F10.

Tak, skórzana tapicerka jest w standardzie, ale nie zauważyłem w specyfikacji świateł xenonowych czy nawigacji. Gdybyś dorzucił tylko te dwie rzeczy i kilka absolutnych drobiazgów (bez których nie da się kupic nowego auta - ja przynajmniej "takiego" auta bez tych paru ekstrasów bym jednak nie kupił) to z łatwością jesteś na poziomie min. 40 tys. Euro (= ok. 160.000 zł). Co i tak nadal jest atrakcyjną ceną jak za F10.

[Zodiac]

Ta cena (141 tys zł) jest rzeczywiście atrakcyjna, ale nie wierzę, że "tylko tyle" wyniósłby Cię zakup nowej F10.

Tak, skórzana tapicerka jest w standardzie, ale nie zauważyłem w specyfikacji świateł xenonowych czy nawigacji. Gdybyś dorzucił tylko te dwie rzeczy i kilka absolutnych drobiazgów (bez których nie da się kupic nowego auta - ja przynajmniej "takiego" auta bez tych paru ekstrasów bym jednak nie kupił) to z łatwością jesteś na poziomie min. 40 tys. Euro (= ok. 160.000 zł). Co i tak nadal jest atrakcyjną ceną jak za F10.

 

No też własnie. Moja specyfikacja wyszla ok 190 tys (automat, fotele komfort, bixenon i pare pierdol) co jest ceną równą cenie golasa w welurze z ASO.

 

Sporo 520d jest słabo wyposazonych, wiec ja wolalbym juz slabo (nie tak bardzo znowu) wyposażone F10, troche drożej.

[piotreknik]

Taka moja mała opinia 2.0d - auto dla kogoś kto potrzebuje ekonomicznego autka(każda firma musi mieć coś takiego w swojej ofercie) ja osobiście wybrałem 3.0d z dwóch powodów - 1 odglos tego silniczka to przyjemność (nie to co v8 w benzynie) a drogi to dobry kompromis miedzy osiagami a ekonomia . Miałem Audi a6 2005 rok w 2.0tdi i nie sprawiało mi frajdy z jazdy dlatego postanowiłem wymienić na coś w tym samym roku ale z silnikiem 3.0 , a ze znalazło się Autko z takim wyposażeniem i przebiegiem jaki chcialem tylko rok starsze to bez zastanowienia poszedlem w 530d z 2004 roku ,co prawda teraz mi zrobilo nie mila niespodzianke w postaci nowej turbawki Ale tego czlowiek juz nigdy nie przewidzi co poprzednik wyczynial z autem . Pozdrowionka I mam nadzieje za zakup sie udal

[Marcin71]

Sporo 520d jest słabo wyposazonych, wiec ja wolalbym juz slabo (nie tak bardzo znowu) wyposażone F10, troche drożej.

 

Jeśli rozważałeś używane 520 [e60], ale np. takie prawie nowe, np. 2009 rok, to rzeczywiście lepiej zastanowić się nad zakupem nowej wersji F10. Choćby od takiego brokera - cena kusząca.

Ale pewnie dla wielu - w tym dla mnie - rozważanie w tej chwili F10 (nawet jeśli jest to super oferta od brokera "-25% ceny" w polskim ASO) jest poza zasięgiem :?

Ale za 2-3 lata, kto wie... :8)

[Tomeks]

Przeczytałem cały ten wątek i tez bym chciał motor 3,0 ale jak do polski dotrą takie opłaty jakie są w zachodniej europie to będziecie wtedy wiedzieć po co są silniki 1,9 w VW a 2,0 w BMW na dole mały przykład

To jest link do taryfy opłat za podatek drogowy rocznie w Belgii (pozycja 15 dla pojemności 3,0d ) a gdzie jeszcze ubezpieczenie :mad2: :mad2: :mad2:

http://www.mon-assurance-auto.be/taxe-circulation-auto-belgique.html

[Zodiac]

Przeczytałem cały ten wątek i tez bym chciał motor 3,0 ale jak do polski dotrą takie opłaty jakie są w zachodniej europie to będziecie wtedy wiedzieć po co są silniki 1,9 w VW a 2,0 w BMW na dole mały przykład

To jest link do taryfy opłat za podatek drogowy rocznie w Belgii (pozycja 15 dla pojemności 3,0d ) a gdzie jeszcze ubezpieczenie :mad2: :mad2: :mad2:

http://www.mon-assurance-auto.be/taxe-circulation-auto-belgique.html

 

My już to mamy w postaci akcyzy, przy 3.0d o wartości 100 tys netto akcyzy jest 18 tys PLN (~4.5 tys EUR) i do tej opłaty jeszcze wpada VAT (jakbyś chciał wrzucic na firmę) - ktorego to VATU od osobowych nie odliczysz. Tak więc powiedziałbym że w Belgii to mają tanioche i koszta jak dla "biedaków" w porownaniu do nas, "bogaczy" z EU środkowej...

 

Ja już wolałbym te 700 PLN (cena dostosowana do naszych warunków) płacić co roku niż z gory 20 koła. Poza tym, pisze wyżej o używce za 100 tys, a gdzie nówka za 300?

[chris99]

Przeczytałem cały ten wątek i tez bym chciał motor 3,0 ale jak do polski dotrą takie opłaty jakie są w zachodniej europie to będziecie wtedy wiedzieć po co są silniki 1,9 w VW a 2,0 w BMW na dole mały przykład

To jest link do taryfy opłat za podatek drogowy rocznie w Belgii (pozycja 15 dla pojemności 3,0d ) a gdzie jeszcze ubezpieczenie :mad2: :mad2: :mad2:

http://www.mon-assurance-auto.be/taxe-circulation-auto-belgique.html

 

My już to mamy w postaci akcyzy, przy 3.0d o wartości 100 tys netto akcyzy jest 18 tys PLN (~4.5 tys EUR) i do tej opłaty jeszcze wpada VAT (jakbyś chciał wrzucic na firmę) - ktorego to VATU od osobowych nie odliczysz. Tak więc powiedziałbym że w Belgii to mają tanioche i koszta jak dla "biedaków" w porownaniu do nas, "bogaczy" z EU środkowej...

 

Ja już wolałbym te 700 PLN (cena dostosowana do naszych warunków) płacić co roku niż z gory 20 koła. Poza tym, pisze wyżej o używce za 100 tys, a gdzie nówka za 300?

 

Sprowadzane auto powyżej 2000cm/3 można przerobić (przed rejestracją w Polsce) np w niemieckim urzędzie na LKW (ciężarowe lub pojazd specjalny) - koszt ok 2500-3000zł i nie trzeba płacić akcyzy oraz można chyba cały vat odliczyć. Po 30 dniach od zarejestrowania w Polsce znów można przerobić na PKW czyli auto osobowe (koszt chyba około 300 zł).

Myślę że warto się pośpieszyć, bo w każdej chwili mogą coś pozmieniać w przepisach i pozostanie 18,9% zapłacić.

[Zodiac]

Sprowadzane auto powyżej 2000cm/3 można przerobić (przed rejestracją w Polsce) np w niemieckim urzędzie na LKW (ciężarowe lub pojazd specjalny) - koszt ok 2500-3000zł i nie trzeba płacić akcyzy oraz można chyba cały vat odliczyć. Po 30 dniach od zarejestrowania w Polsce znów można przerobić na PKW czyli auto osobowe (koszt chyba około 300 zł).

Myślę że warto się pośpieszyć, bo w każdej chwili mogą coś pozmieniać w przepisach i pozostanie 18,9% zapłacić.

 

Z informacji jakie posiadam wynika, że można odliczać tylko od aut kombi albo SUV (przeróbka), limuzyny czy coupe już nie. Komu się chce na siłe walczyć - po jakimś czasie zawitają do Ciebie, zapłacisz akcyze z odsetkami i karą. Z VATem już w ogóle sprawa ciężka.

 

Dla mnie samo uniknięcie akcyzy byłoby OK - odliczenie 6k vatu mnie wystarcza. Akcyza boli najbardziej.

[Kriss33]

Do autora watku: Zodiac dobrze napisał, ten podatek za 3.0 w stosunku do zarobków w Belgii to jak dla Polaka 700 zł. Ja napiszę wiecej, skoro tak "przeżywasz" róznice w podatku rzedu kilkuset Euro, to nie wiem, czy E60 jest autem dla Ciebie, eksploatacja takiego auta moze duuuuzo więcej kosztowac niz takiego Audi A4, 1.9 TDI. Zakup auta to dopiero poczatek wydatków. Było wiele wątków, w których podane sa koszty eksploatacji, a Ty w ogóle o to nie pytasz, a potem może byc rozczarowanie, bo chyba myślisz, że jak juz kupujesz takie auto to tylko będziesz lał paliwo, pali tyle co nic, jak to koledzy napisali itd. Jesli chodzi o koszty paliwa to moga byc one najmniejszym kosztem w eksploatacji auta...

[Tomeks]

Troszkę chyba się nie zrozumieliśmy :norty: to co wypisujecie o akcyzie to jest odrębna sprawa ja dałem tylko przykład ile się płaci samego podatku drogowego rocznie i jeszcze do tego ubezpieczenie.

Jeśli ja przyprowadzę do belgi auto np. z Niemiec to nie ważne jaki ma silnik 1,9 czy 3,0 muszę płacić akcyzy 21% od wartości rynkowej w belgi :mad2:

Sprawdzałem u swojego ubezpieczyciela na szybkiego ile by mnie rocznie kosztował samochód BMW 3,0 d rok produkcji 2007ponad 200 KM z 50% zniżką jaką posiadam jest to około 1200-1400 euro + 700 podatek drogowy więc wychodzi +- 2000 EURO ROCZNIE to jest samo OC.

 

Jeśli chodzi o koszta amortyzacji auta to naprawy w Belgi mowa o autoryzowanych serwisach takich jak np.ASO to w Polsce jest sporo taniej.

Np. wymiana w Audi 1,9 TDI rozrząd komplet z pompą wody płyn chłodniczy filtry olej i podłączenie pod waga cena około 2,500 - 3000 zł to z myciem auta wartość 700 euro a w belgi zaczyna się cena od 1000 -1200 euro

Więc koszta eksploatacji to nie jest aż taki wielki problem i nie mam zamiaru zaraz po kupnie jeździć z nim po serwisach no chyba że BMW tak ma :norty:

 

Ale nie będziemy się tu licytować nie po to się tu zalogowałem każdy kupuje taki samochód na jaki go stać albo jaki chce mieć :mrgreen:

[Zodiac]

O podatku akcyzowym w Belgii nie wiedziałem, sądziłem że tylko u nas wyciągają kase z każdej strony :D

[Wika]

To zarejestruj auto w Niemczech jeśli masz taką możliwość i nie będziesz wtedy przejmował się żadną akcyzą.

OC plus AC w Niemczech dla 3.0d to koszt trochę ponad 2 tys.euro rocznie.

Myślę,że jeśli planujesz pojeździć autem 2-3 lata , to warto .

[Prezioso]

W Belgii co najwyżej możesz zapłacić 21% podatku (coś a'la nasz VAT) a nie żadnej akcyzy - w żadnym innym kraju UE nie ma czegoś takiego jak chora akcyza od pojazdu nabytego w obrocie wewnątrzwspólnotowym - ba powiem więcej jak sprowadzasz nawet samochód z USA to też nie ma żadnej akcyzy a jedynie cło i VAT. Z tego co się orientuję w Belgii podobnie jak w Austrii podawane ceny są cenami bazowymi nie uwzględniającymi podatków - Austria NOVA Belgia Francja BTW. Mam znajomego mieszkającego w Beglii który uprawiał turystykę zakupową po samochód i kupował Passata - pojechał do Niemiec bo miał 6% taniej. Zostało na różnice w podatku (2% oraz podróż) i jeszcze kupił samochód taniej po zsumowaniu wszystkiego o 2% (zysk).

Przy kwocie 25.000EUR - 2% to 500EUR - ktoś powie mało ... ale to są opłaty na rok w Belgii które ponosi.

Jak ktoś dobrze liczy to każdy zysk jest wart zachodu (jego szef jeździ Cayenne na LPG).

[henix]

w żadnym innym kraju UE nie ma czegoś takiego jak chora akcyza od pojazdu nabytego w obrocie wewnątrzwspólnotowym

 

Hehe, pojedź do Danii to zobaczysz....

[jdef90]

hmmmm... dziś byłem w salonie skody... wiecie, tyle się mówi, że superb jest super itp itd... skóra, pełne wyposażenie... mnóstwo miejsca i olbrzymi bagażnik...

 

wsiadłem... pojechałem, diesel 170 KM... DSG... yyy... no.

 

wysiadłem.

 

dziękuję.

 

nie jechałem BMW 2.0d (tylko jedynką 118d), ale Skoda to jednak był zupełnie inny świat (pamiętajcie, że Skoda była fullwypas, a ja mam takie dziwne BMW bez ksenonów, ze szmatkami na siedzeniach, ale navi Proffessional, HUD, Active Steering itp)... oczywiście można się przyzwyczaić i w sumie było bardzo poprawnie, ale klekot diesla jednak dobiegał spod maski, a przy kickdownie zanosiło się na to że jest fajnie (natychmiastowa reakcja, obroty w góóóórę, wrrrrum wruuuuum) i... nic ponadto... przyspieszenie jak na półgazie w 525d...

 

teraz sobie przypomniałem że podobnie było w Audi Q5 2,0 TDi, dopiero to 3 litrowe było naprawdę spox...