Hamulce a może most ??? Miał tak ktoś ?

[bastan]

Hejka

Wymieniłem z tyłu tarcze w mojej Buni a, że byłem na wyjeździe to kupiłem polskie klocki w jedynym sklepie motoryzacyjnym jaki znalazłem (innych klocków nie mieli, kosztowały 58PLN za komplet)

No i wczoraj się zaczęło.

Objaw jest taki, że podczas hamowania słyszę styłu lekkie wycie (na początku myślałem, że autobus za mną hamuje bo to taki dźwięk) Pojeździłem trochę i okazało się, że dźwięk ten jest słyszalny zawsze jak zjeżdżam z górki, bardzo powoli i jak popuszczę trochę hamulca. Wygląda to tak, że dojeżdżam np. do świateł hamując i jak zwolnię już do kilku km/h to popuszczam powolutku hamulec i wtedy ten dźwięk się pojawia.

I teraz pytanie miał może tak ktoś ???

Nie wiem, czy ten dźwięk wywołują klocki, czy może tylny most?

Most podczas jazdy jest cichutki w całym zakresie prędkości.

Ale zastanawia mnie czy czasem oleju mu tam nie brakuje?

I tu kolejne pytanie bo szukałem ale nie znalazłem.

Jak sprawdzić poziom oleju w tylnym moście i ew. ile go tam wchodzi w 525i E34 24V M50???(Bo czym zalać to już sprawdziłem :twisted2: )

W zasadzie nie wiem czym on tam jest zalany to bym może go zmienił tylko jak to zrobić? Jest korek spustowy i do napełnienia czy trzeba jakimiś wężykami ???

 

Mam nadzieję, że to klocki ten dziwny dźwięk wydają ale myślę sobie, że oleju tylnym moście nie zaszkodziłoby wymienić :wink:

 

Poradźcie coś "kolegos" :mrgreen:

[łazik]

witam. w moście masz dwie śruby[odkręć tą od góry izobacz palcem jak jest równo z otworem już troszkę niżej to gra.olej w moście jest na wieczność więc jak ci niewyciekł to niewymieniaj.do mojej wchodzi [jak dobrze pamiętam] max.1.7...a ztymi hamulcami to chyba coś z klockami.no bo jak ci się nic przedtem niedziało? u mnie też popiskują trochę ale to pewnie tarcze już krzywe.pozdro :norty:

[lu-ko]

mi tez sie wydaje ze to klocki! Najprawdopodobniej sie jeszcze nie dotarly i dlatego piszcza (a ze to polskie zamienniki to pewnie z nienajlepszego materialu zrobione i stad te objawy)

[ChrisCross]

Olej w dyfrze :nienie: nie jest na wieczność!!! Wymienia się go co drugą INSPEKCJĘ czyli co około 50-60 tys.km. Najlepiej on się czuje gdy zalany jest olejem przekładniowym - syntetycznym. Przy wymianie simmeringu przy dyfrze zalałem go mineralnym Elf-a Tranself-bo taki był tylko w pobliżu do dostania-jego koszt to ok. 20 zł, alę jesienią wymieniam na syntetyk- szkoda podzespołu w zimę podczas mrozów rzędu -20 ,-30*C. Zanim minerał się rozrzedzi - będzie to trwało wieki- szkoda mostu! Podobnie jest ze skrzynią biegów- tylko syntetyk. Ale warunkiem jest pełna szczelność tych podzespołów. :D

[łazik]

zwracam honor.jak teraz dobrze pogrzebałem to rzeczywiście go się zmienia[chodz większość mówi że nie] :oops: :norty:

[Misiek W-wa]

Jeyna rada jest taka, wywal te polskie klocki i zaloz cos dobrego, pojezdzij pare dni i zobacz co sie dzieje, jesli wszystko wroci do normy, tzn. ze nie masz problemu.

 

Jesli nic sie nie zmieni, zaczna sie schody, ale mam nadzieje ze nie.

 

Zmien klocki, i napsz co sie dzieje, wtedy bedziemy myslec wspolnie razem co dalej.