zepsulem swoja 3

[serbista]

hejka!

rozdziewiczyłem wreszcie moja panienke :mad2: Przy tej pogodzie pewnie nie ja jeden...

Straty: pobity przedni reflektor, lekko pogieta i peknieta (lakier) maska, porysowany zderzak, deliktnie pogiety blotnik.

Auto ma 3,5 roku i zastanawiam sie czy oddac do ASO (Fus, Inchape, Bawaria) czy do sprawdzonego pana Zbycha.

Co radzicie? czy ASO w takim przypadku ma sens? zastanawiaam sie czy wymiana lampy przedniej w E90 wymaga jakiegos specjalistycznego sprzetu, czy sa jakies ograniczenia w dostepnosci lakieru (mam arctic blue)

z innej beczki - ile powinien kosztowac uzywany reflektor (xenon)? zalozylem ze wstawiam uzywke, zeby sie bardzo nie odroznialo.

nie wiem jak Wy, ale ja odpuszczam noge z gazu az sie pogoda wyprostuje, smutny widok takie pogiete E90 :cry2:

pozdrawiam!

[paypal]

Jak było AC to wal do ASO

[multilab]

Sewisy autoryzowane nie mają blacharzy cudotwórców - są tam też tylko ludzie i jak to u ludzi lepsi i gorsi. Jeżeli Twój jest rzeczywiście dobry to nie ma problemu. Problem może byc z lakierem bo oryginalny jest rozcieńczany wodą. Jesli lakiernik nie ma doświadczenia to widzę problem, ale niezależnie od tego kto będzie lakierował musisz się liczyć z tym, że po lakierowaniu maski, zderzaka i błotnika te elementy będą się różnić od reszty samochodu. Dobre oko zawsze zobaczy różnicę. Jesli masz AC to chyba jednak ASO - bo wtedy koszt nie ma znaczenia, a zrobią zgodnie z zaleceniami fabryki. Prywatnie współczuję i życzę skutecznej naprawy.

[eXiDe]

W takim przypadku to jednak wolę dalej dziewicę ;)

 

Tak jak koledzy pisali, jeśli AC, to wstawiaj do ASO i wszystko niech po Ori częściach robią. Nie ma się co zastanawiać, auto w końcu stare nie jest. Nie zapomnij tylko sobie udokumentować fotkami przed i po naprawie, zawsze to lepiej później przy daleszej odsprzedaży, unikniesz komentarzy typu, że auto po dachu, że z 2 pewnie robione i niewiadomo co jeszcze... ;)

 

Szczerze wpsółczuję.

 

Pzdr.

[serbista]

dzieki Koledzy! jutro dzwonie po ASO (u Fusa podali mi termin pod koniec lutego) :duh:

[loco]

Nie ma żadnej gwarancji, że w ASO zrobią to dobrze. A Twój blacharz jak piszesz "sprawdzony". Jeżeli masz opcje "kosztorys" to bierz gotówe i rób to w zaufanym warsztacie, a nie w ASO, któe najczęściej w Polsce nie wiele ma wspólnego z wysoką jakościa poza cenami. Po tym wszystkim powinno Ci zostać pare złotych na pokrycie strat moralnych. Powodzenia.

[Natek]

z kosztorysu nie ma szans na pokrycie kosztów naprawy na oryginalnych częsciach. Chyba miałeś mało do czynienia z firmami ubezpieczeniowymi. Jednyna opcja to naprawa bezgotówkowa lub kiedy sam zapłacisz i przedstawisz fakture.

 

Tak jak koledzy pisali, jeśli z AC to ASO, jesli z własnej kieszeni to dobry sprawdzony blacharz. Zapytaj w ASO Tłokińskik w Łodzi, nie trzeba było czekac długo na termin, chyba tylko kilka dni ale u mnie był do malowania tylko tylny zderzak więc prosta robota.

[alpin]

Dobry blacharz-lakiernik nie pracuje w ASO bo tam zarobi około 2 tyś. a u prywaciarza zarobi 2x tyle,

dlatego w ASO pracują najczęsciej młodzi którzy uczą się zawodu a jak się nauczą to uciekają do prywaciarza

chyba że są do dupy to zostają w ASO.

To są słowa pracownika ASO Audi !!! :mrgreen:

[loco]

Chyba miałeś mało do czynienia z firmami ubezpieczeniowymi.

 

Uwierz mi, że miałem doczynienia bardzo dużo. Serbista, chcesz głębszych porad, pisz na priv.

 

Uważam, że zakup nowych części blacharskich do 5 letniego bmw jest delikatnie mówiąc nieracjonalny.

[thekrzych]

witam

 

ja tez miałem szkodę w swoim aucie w zeszłym roku. Delikatnie dotknąłem gościa jadącego przede mną w korku przy prędkości 5km/h - stało się to w czasie kiedy pokazywałem gościowi włączającemu się do ruchu, że ma wyłączone światła :) frajerstwo z mojej strony, że pokiereszowałem auto ale chciałem dobrze dla gościa.:) . Lipa była o tyle, że był to MB sprinter i wjechałem pod niego, maska poszła minimalnie do góry, pękła mi lampa i zderzak. Zadzwoniłem szybko do ubezpieczyciela żeby robić to z AC. Po czym zadzwoniłem do znajomego, który ogarnia temat ASO z pytaniem gdzie to robić i powiedział mi, że w ASO to nie ma co bo oni i tak mają swoich podwykonawców i odległe terminy. Polecił mi jeden zakład (podwykonawcę dla jednego z ASO) gdzie zrobią mi to na ori częściach bezgotówkowo. Zawiozłem auto, przyjechał rzeczoznawca i zaczeli rozbierać przód. Okazało się, że masa plastików popękała a uwierzcie, że patrząc na furę po zdarzeniu niewiele było widać, że cokolwiek się stało. Dogadałem się z rzeczoznawcą wcześniej przez telefon, że skoro jedna lampa pękła to i drugą bym chętnie wymienił z AC to poradził mi (podświadomie), żebym ją uszkodził :) tak też zrobiłem. Reczoznawca był bardzo ogarnięty. Wszsytko cacy opisał. Po 3 dniach odebrałem auto z wypisem wszystkich częsci z numerami katalogowymi BMW, które były wymienione. Wartość szkody ubezpieczyciel ocenił na 7 tys zł robiąc to na ori częsciach. Spytałem w tym warsztacie ile bym zapłacił jakbym sam to chciał u nich robić za gotówkę to powiedzieli, że spokojnie za pół ceny mogliby to zrobić :) Jako, że mam popaprane w głowie na punkcie mojej fury to chciałem szybko, dobrze i bez stresu i na ori częsciach. Jakbym się tak nie podniecał to bym jeszcze zarobił trochę gotowki.

 

Reasumując, do autora tematu,

1. sprawdz dobrze, czy rzeczywiście masz tylko taką niewielką szkodę na jaką to wygląda

2. jesli robisz to z AC to bądź przy wycenie i dogaduj się z rzeczoznawcą bo może jeszcze napisze w protokole coś co chciałbyś sobie zrobić dodatkowo z AC

[Natek]

Dobry blacharz-lakiernik nie pracuje w ASO bo tam zarobi około 2 tyś. a u prywaciarza zarobi 2x tyle,

dlatego w ASO pracują najczęsciej młodzi którzy uczą się zawodu a jak się nauczą to uciekają do prywaciarza

chyba że są do dupy to zostają w ASO.

To są słowa pracownika ASO Audi !!! :mrgreen:

 

ASO w Łodzi nie ma swojej własnej blacharni-lakierni. Z tego co mi wiadomo korzystaja z usług firmy ze Zgierza, która od dawna robi dla nich naprawy. Ponoć robią bardzo dobrze i solidnie a gwarancja na naprawe jest z ASO.

[Tom75]

Dobry blacharz-lakiernik nie pracuje w ASO bo tam zarobi około 2 tyś. a u prywaciarza zarobi 2x tyle,

dlatego w ASO pracują najczęsciej młodzi którzy uczą się zawodu a jak się nauczą to uciekają do prywaciarza

chyba że są do dupy to zostają w ASO.

To są słowa pracownika ASO Audi !!! :mrgreen:

 

I przez takie właśnie plotki powstają opinie o wszystkich ASO... :( Jeden "gamoń" z Audi powie opinię o "swoim" ASO, a reszta przekłada to na wszystkie inne marki.

Może w Audi tyle zarabiają, ja wiem że w BMW zarabiają około 2x więcej.

 

W jednym zgadzam się z przedmówcami- jeżeli szkodę możesz rozliczyć z AC to wal do ASO, jeżeli nie, to zostaje jakiś sprawdzony warsztat- tam zawsze możesz negocjować cenę.

[mbedi]

Mi wjechano w d... 3 miechy temu, PZU wypluło 5000zł, upomniałem się o powtórne oględziny i dopłacili z 600zł. Kupiłem klapę i zderzak w oryginalnym malowaniu za 900zł założyłem i mam dalej w oryginale jak bezwypadek i prawie 5tysi w kieszeni.

[loco]

Mi wjechano w d... 3 miechy temu, PZU wypluło 5000zł, upomniałem się o powtórne oględziny i dopłacili z 600zł. Kupiłem klapę i zderzak w oryginalnym malowaniu za 900zł założyłem i mam dalej w oryginale jak bezwypadek i prawie 5tysi w kieszeni.

 

Tak to się właśnie robi. Pozdrawiam realistów. Straty moralne tez muszą zostać zrekompensowane :)

[eXiDe]

Kolego Tom, jak wszędzie tam pracują TYLKO ZWYKLI LUDZIE, a ich pojęcie o czym kolwiek jest znikome, gdyby nie te szkolenia.. Szkolenia teoretyczne, idzie taki typek po technikum samochodowym, pojedzie na szkolenie i co on ma wiedzieć? Posłuchał na szkoleniu i tyle. Zero praktyki. A doświadczenie takiego pracownika jest najcenniejsze. Także nie ma się co dziwić, że tak się o ASO mówi. Ile w TV gadają, że ASO to, że ASO tamto nie potrafili a Pan Józek zrobił i okazało się, że jednak pół auta nie trzeba wymieniać jak twierdziło ASO. Nie od dziś wiadomo, że ASO u nas w kraju to zwykli naciągacze. Jasne - nie ma co uogulniać i wszytkich mieszać z błotem, ale za dużo jest negatywnych i potwierdzonych opinii żeby tak nie myśleć.

 

Pzdr.

[mbedi]

Mi wjechano w d... 3 miechy temu, PZU wypluło 5000zł, upomniałem się o powtórne oględziny i dopłacili z 600zł. Kupiłem klapę i zderzak w oryginalnym malowaniu za 900zł założyłem i mam dalej w oryginale jak bezwypadek i prawie 5tysi w kieszeni.

 

Tak to się właśnie robi. Pozdrawiam realistów. Straty moralne tez muszą zostać zrekompensowane :)

 

 

Dodam jeszcze ze gdybym zawiózł do ASO zrobili by mi to drożej oczywiście PZU by pokryło szkodę ale miałbym auto malowane i zarejestrowane w ASO jako po naprawie blacharskiej i w kieszeni pusto.

[Natek]

Mi wjechano w d... 3 miechy temu, PZU wypluło 5000zł, upomniałem się o powtórne oględziny i dopłacili z 600zł. Kupiłem klapę i zderzak w oryginalnym malowaniu za 900zł założyłem i mam dalej w oryginale jak bezwypadek i prawie 5tysi w kieszeni.

 

super!, udało Ci sie. A Jakbyś miał mniej szczęścia i uszkodzenia byłyby takie, ze musialbyć malowac np tylny błotnik? To też byś zamknał sie w niedużej kwocie na częściach z allegro?

[serbista]

jeszcze raz dzieki za podpowiedzi. Robie w nieautoryzowanym, poniewaz ASO w Wawie sa zatkane, a ja potrzebuje auta... Szkody sa niewielkie, szkoda wymieniac (o dziwo zderza caly z zewnatrz), ale jakby ktos slyszal o masce i zderzaku w arctic blue, to poprosze o info na prv. Wkrotce dam znac jak poszla naprawa!

[mbedi]

Szukaj na Allegro, jest duzo z demontarzu z anglikow, kupisz w oryginale troche drozej niz do malowania ale to drozej nie jest wieksze niz koszt malowania i masz auto w oryginale i nawet ja jakies czesci pod spodem beda naprawiane to lakier jest najwazniejszy. Ja za tylna klape kompletna z szyba mimo ze mi tylko blacha byla potrzebna i za zderzak zaplacilem typowi 900zl w oryginale i bez malowania zalozylem. Kolor podpasowal i gdybym kupil za 600 do malowania to nikt by mi dwoch elementow za 300zl nie pomalowal. Musisz dobrze dopytac w jakim stanie sa te czesci i poinformowac sprzedajacego ze zalezy Ci na igielkach. Powodzenia.

[serbista]

naprawione!

blacharz zadowolony z siebie :) maske udalo sie wyleczyc miejscowo, bez malowania calego elementu. Blotnik i zderzak mimo niemal niezauwazalnych uszkodzen pomalowane sa cale. Lampa uzywka, w nieco gorszym stanie niz poprzedniczka, ale efekt lepszy niz przy jednej nowej. Zona nie poznaje, ze ktos wsadzal w auto lapki ;)

Dzieki za pomoc!