Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak się karze w Szwajcarii za prędkość :lol:

przypomnę, że za takie przewinienie u nas w PL grozi maksymalnie 500zł niezależnie czy dla nas czy dla milionerów

http://autofoto.pl/blogs/brevka/archive/2010/01/11/najwy-szy-mandat-wiata-299-tysi-cy-chf.aspx

 

osobiście uważam, że godzi to w podejście "prawo równe wobec wszystkich" i bardzo mi się nie podoba naliczanie mandatu w wysokości od dochodu i majątku, niezależnie od tego jak 500zł kogoś zaboli...jeśli ktoś zapracował sobie na to by 500zł wydać od tak na mandat to jego sprawa, i tak po 3 takich występkach musi robić od nowa prawo jazdy...co jest dla człowieka zarabiającego miliony tak dużą stratą czasu, że i masa kasy mu przez palce przecieknie... :duh:

słyszałem, że parlamentarzyści i w Polsce szykują projekt ustawy dotyczący wysokości mandatów w funkcji zarobków, ale na razie pojawił się problem sprawdzalności dochodów

Opublikowano

ciekawe jaki jest problem sprawdzalnosci, deklarujesz przed US, tym od wystawiania mandatow nic do tego, zeby to sprawdzac czy deklaracje sa prawdziwe. chyba, ze problem jest w tym, ze chodzi o udostepnienie danych odnosnie dochodow miedzy US a policja, to wtedy pewnie by jakies zmiany systemowe musialy wejsc.. bo teraz sie przy zeznaniach na policji samemu mowi ile zarabia, i moze byc to kwota z powietrza.

 

gosc przebil prezesa nokii, nie ma co :D ale fote dali z arabii saudyjskiej :)

Opublikowano
chodzi o udostepnienie danych odnosnie dochodow miedzy US a policja

 

dokładnie o to chodzi :)

czyli co, w finlandii i szwajcarii majatki sa jawne? bo jesli po mandacie mozna czyjes zarobki wyciagnac, to w sumie do tego sie to sprowadza

 

a co do twojej opinii na temat tego systemu, to mam zdanie wrecz przeciwne..

Opublikowano

nie, jeśli byś dokładnie czytał, to dowiedziałbyś się, że tam mandaty są tylko wnioskiem do sądu, to sąd w większości orzeka winę i wysokość mandatu (tak jak w tej sprawie) a sąd ma bezwzględny dostęp do takich danych...wyobraź sobie, że Polski wymiar sprawiedliwości (a jest u nas około 5 razy więcej mieszkańców), który słabo sobie radzi i bez tego, zostałby obciążony wszystkimi jeszcze sprawami mandatowymi...w Polsce chcieli rozwiązań inaczej, zbudować coś w stylu bazy policyjnej, dzięki, której policjant od razu mógłby nałożyć mandat...wysokie koszta, problemy z prawem udostępnienia takich danych - na razie problem stoi...i według mnie niech się nie rusza lepiej...

 

co do opinii na ten temat - ilu ludzi, tyle opinii...ale przydzielanie mandatu od wysokości zarobku to według mnie aktualnie podejście, które podobało by się uboższej części społeczeństwa, bo u nas w kraju zazdrość, że "ktoś ma a ja nie, ktoś się dorobił a ja nie" zawsze biła z oczu...

 

fote dali z arabii saudyjskiej :)

 

dałem takie zdjęcie ponieważ było to najlepsze izometryczne ujęcie Testarossy jakie znalazłem i dobrze mi się grafika w to wkomponowała...

Opublikowano
jeśli byś dokładnie czytał, to dowiedziałbyś się, że tam mandaty są tylko wnioskiem do sądu,

dokladnie przeczytalem, i jedynie jest tam napisane, ze to sad nalozyl kare, a jaki jest tam dokladnie system, to nie jest opisane, wiec chyba pozostawiles to w domysle... ale dzieki za wyjasnienie.

 

btw moglbys dac tam link do zrodla newsa

przydzielanie mandatu od wysokości zarobku to według mnie aktualnie podejście, które podobało by się uboższej części społeczeństwa, bo u nas w kraju zazdrość, że "ktoś ma a ja nie, ktoś się dorobił a ja nie" zawsze biła z oczu...
dorabiasz teorie do kija, nie chodzi o samopoczucie tylko dotkliwosc kary i egzekwowanie przepisow... po prostu ludzie o ponadprzecietnych dochodach nie czuliby sie bezkarnie, a tak jest czasem w tej chwili (przykladem moga byc miejsca niedozwolonego parkowania - rzadziej w takich miejscach stoi seicento niz nowy mercedes. gdyby zamiast 100-200pln mial oddac np. 10% dochodow to by bardziej bolalo :))... aczkolwiek jest to jedna z tych rzeczy, za ktore nie dam sie pociac :)

 

mowisz o straconym czasie na egzaminy, duza czesc osob na te egzaminy przyjezdza swoimi samochodami :) a mandat za poruszanie sie bez prawa jazdy, jesli dobrze pamietam (nie chce mi sie w tej chwili sprawdzac) to takze 500pln.

Opublikowano

No tak, jeśli ktoś ma miliony na które ciężko zarobił to niech jeszcze płaci kilkanaście % więcej za chleb, ubrania itp .... bo skoro dorobił się to niech płaci.

 

Plusem pkt karnych jest to że na nie dozwolonych miejscach parkingowych raczej za często nie stanie seichento jak i s klasa, bo businessmana nie stać na to aby robić od nowa prawko. Minusem pkt jest to że ktoś kto jeździł np. kilka lat i raptem traci prawko to co raptem stracił umiejętność jazdy ? Czy ktoś kto miał prawko kilka lat i jeździł autem przez ten czas umnie mniej niż wtedy gdy tylko ukończył kurs ?

 

Moim zdaniem powinno być w miarę sprawiedliwie. Jeśli mój sąsiad płaci przykładowo 10% podatku to dlaczego ja gdy przekroczę pewne progi mam płacić 5x więcej ? Skoro wkładam więcej pracy aby zarobić grubą kasę to zostaję ukarany w postaci wyższych podatków ... :duh:

Opublikowano
ale to nie o podatkach tylko mandatach karnych, i nie kilkanascie % wiecej za chleb tylko wszyscy ten sam % za mandat, nie emocjonuj sie tak.

 

A jaka jest roznica czy zostane 'orzniety' za chleb, mandat czy na podatkach skoro zaplace wiecej niz moj sasiad ktory zarabia mniej ? z portfela zniknie mi identyczna kwota jak u sasiada ? Raczej nie, wiec dla mnie nie ma roznicy za co zaplace, tak czy siak oczuje sie okradziony placac za to samo wieksze pieniadze.

Opublikowano

bo mowisz ze popierasz stawke podatkowa taka sama dla wszystkich (z czym sie zgadzam), a analogicznej rownej procentowo stawki mandatowej juz nie :)

 

lamanie przepisow czesto jest rachunkiem korzysci i strat. jesli nie metoda finansowa z finlandii/szwajcarii, to nalezaloby zmienic sposob karania i nieuchronnosc przy przewinieniach godzacych w komfort innych. jak ktos rozumu nie ma i nie szanuje innych, to niech kara go boli, jakby z kazdej koperty inwalidzkiej samochody zabierano laweta, to mandat moze byc 100pln i wtedy nawet mclaren tam nie stanie.

 

ja w ogole nie jestem fanem stawek mandatowych w polsce i uwazam ze nie rozwiazuja powszechnych problemow, ale to inny rozdzial.

Opublikowano

oj, źle to ująłem. Popieram aby każdy za to samo przewinienie płacił te same pieniądze, a nie % od dochodów.

 

co do lawety się zgadzam, gdyby częściej zabierała auta to osoby które nie powinny parkowac na kopertach by tego nie robiły. Jesli kierowca parkuje na kopercie i płaci 500zł to niektórych to nie zaboli, natomiast jeśli będzie się starać o odzyskanie auta kilka godzin to następnym razem nie zaparkuje na kopercie.

 

Wysokie mandaty niektórych nie nauczą. Uważam, że egzekwowanie ich byłoby lepsze, czyli podobnie jak i z więzieniami. Lepiej wsadzać na tydzień, aby zbir zobaczył czy na pewno chce tam trafić. Niektórym tydzień za kratkami pozwala podjąć życiowe decyzje ... ale tu już odbiegamy od tematu...

Opublikowano

w wiekszosci sie zgadzamy... ale chyba nie do konca zrozumiales a propos korzysci i strat... w duzym uproszczeniu, jesli czyjas godzinowka to 10pln, nie bedzie ryzykowal mandatu 100-200pln zeby zaoszczedzic kwadrans albo godzine, bo w przypadku wpadki na mandat musi pracowac dzien, dwa lub wiecej; natomiast jesli czyjas godzinowka to 100pln (nie zblizamy sie tu nawet do ludzi naprawde zamoznych), to strata w wypadku wpadki jest bliska zeru, bo korzysc w postaci oszczedzonego czasu jaka poniosl (obojetnie czy chodzi o parkowanie czy zlamanie jakiegokolwiek innego przepisu) wyrownuje ta strate w pelni albo czesciowo.. system finski zalatwia ten problem, bo sprowadza rachunek korzysci i strat do rownego poziomu niezaleznie od stanu majatkowego - obojetnie czy zarabiasz 10pln/h czy 100pln/h, na mandat bedziesz musial pracowac tyle samo czasu.. to przykladowe uproszczenie oczywiscie. w tradycyjnym systemie to czy mandat jest wysoki jest subiektywne. w wypadku systemu finskiego juz nie.

 

powyzsze zalozenia oczywiscie i tak pokazuja jedynie zlamania przepisow w celu oszczedzenia czasu, a nie dla frajdy czy totalnych imbecyli, bo jednak mysle ze to pierwsze jest najczestszym powodem.

 

rozwazam teoretycznie, bo jak wspomnialem, nie dam sie za to rozwiazanie pociac :)

Opublikowano

zgadzam się z Tobą w 100% , tylko że jestem zwolennikiem aby było w miarę sprawiedliwie. Każdy medal ma dwie strony.

sprawiedliwość nr 1 - płacenie identycznego mandatu za to samo przewinienie czyli np. po 500zł

sprawiedliwość nr 2 - płacenie % od dochodów, aby każdego tak samo zabolało.

 

Oczywiście ja preferuję sprawiedliwość nr 1. Ale prawda jest taka że gdyby nie było pkt karnych to łamałbym częściej przepisy bo czasami więcej zarobię gdy do celu dojadę w ciągu godziny niż zapłacę mandatów po drodze za przekroczenie prędkości. Gorzej jeźli parkujesz auto w złym miejscu i straż miejska zakłada Ci blokadę na koła .. jeśli wiem że istnieje takie ryzyko to szukam parkingu gdzie indziej, bo wiem że więcej stracę czasu na użeranie się później z nimi niż na szukanie parkingu.

Opublikowano
jesli czyjas godzinowka to 10pln (...) jesli czyjas godzinowka to 100pln

 

owszem, ale żeby zarobić te :

1) 100zł/h to ktoś najprawdopodobniej tak sobie układał, życie, tak się starał, uczył, dążył do tego, poświęcał i kombinował, żeby potem się ze swoich pieniędzy i osiągnięć cieszyć...

 

(mówię o osobach które osiągnęły coś o własnych siłach, nie o bogatych spadkobiercach - chociaż u nich też ktoś wcześniej musiał się starać bo pieniądze z nieba nie lecą)

 

2) 10zł/h to praktycznie wystarczy skończyć aktualnie gimnazjum i iść pracować np. do McDonalda...

 

(tutaj też są wyjątki, oprócz na przykład tzw. "życiowych nieudaczników" są ludzie którzy mieli naprawdę poważne problemy takie jak wypadki etc...ale załóżmy, że zgodnie ze statystyką skrajne przypadki pechowców i wielkich dziedziców odrzucamy...) i nie chrzańcie mi tutaj o warunkach w jakich się startowało, znam kilka osób, które były naprawdę biedne, startowały ze wsi w kaloszach, ale ciężką pracą aktualnie mają piękne rezydencje...

 

i mamy sytuację, w której :

1) ktoś zapierdzielał i zapierdziela dalej (lub dorobił się na tyle, że już nie musi jechać na takich wysokich "rpm") i się dorabia

2) ktoś lenił dupę całe życie i ma to na co zasługuje

 

i czy dlatego, że potrafię się zająć swoim życiem, mam płacić na/za tych którzy tego nie umieli? Bo przecież tak naprawdę większości pieniędzy ze wszystkich opłat czy podatków (tak jak mówiliście - inny temat) nie zobaczę, tyczy się to wszystkiego, składek zdrowotnych, "przymusowych" ubezpieczeń, emerytur, czy opłat paliwowych, które i tak nie idą na drogi a na łatanie dziur w innych resortach...sprawa dotkliwości kary to zupełnie inna sprawa, po to żeby mnie nie bolało potem, możliwe że musiało zaboleć wcześniej, kiedy określony poziom się osiągało...

 

pozdrawiam

Opublikowano

jak dla mnie to piszecie pierdoly :duh:

 

jaka tu jest sprawiedliwosc - przekraczam predkosc o 51km/h dostaje 500 zl, ktos inny przekracza o 150km/h i tez dostaje 500 zl.

 

Powiedz mi gdzie w MC daja 10zl/h ?! chyba zyjemy w roznych swiatach

 

Pomysl wysokosci mandatu w zaleznosci od dochodu bardzo mi sie podoba.

Opublikowano

 

Pomysl wysokosci mandatu w zaleznosci od dochodu bardzo mi sie podoba.

 

To się nazywa 'zawiść' ....

 

Podobnie jak Brevka uważam, że każdy jest kowalem swego losu. Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz. I tak płacę duże dużą kasę na utrzymywanie nierobów, jeszcze tego brakuje abym płacił mandaty od dochodów :duh:

Opublikowano
Pomysl wysokosci mandatu w zaleznosci od dochodu bardzo mi sie podoba.

 

To się nazywa 'zawiść' ....

 

Podobnie jak Brevka uważam, że każdy jest kowalem swego losu. Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz. I tak płacę duże dużą kasę na utrzymywanie nierobów, jeszcze tego brakuje abym płacił mandaty od dochodów :duh:

 

Nie ma tu mowy o zawiści. Chodzi o to, żeby mandat był tak samo dotkliwy dla każdego, bo tylko w ten sposób pełni jakąkolwiek rolę wychowawczą. Tak samo jest w przypadku, kiedy sąd zasądza wysokość kaucji dla podejrzanego, żeby wypuścić go z aresztu. Kowalski zapłaci 3000 kaucji, a Rywin 3 miliony.

Opublikowano

Nie ma tu mowy o zawiści. Chodzi o to, żeby mandat był tak samo dotkliwy dla każdego, bo tylko w ten sposób pełni jakąkolwiek rolę wychowawczą. Tak samo jest w przypadku, kiedy sąd zasądza wysokość kaucji dla podejrzanego, żeby wypuścić go z aresztu. Kowalski zapłaci 3000 kaucji, a Rywin 3 miliony.

 

Jeśli chodzi o dotkliwość to taka forma jest zdecydowanie lepsza, ale druga strona medalu wygląda tak, że taka osoba która zarabia dużą kasę, po zapłaceniu wysokiego mandatu mogłaby np. wstrzymać się z nowymi inwestycjami które dadzą pracę kilkuset osobom ....

Opublikowano

A jaka jest roznica czy zostane 'orzniety' za chleb, mandat czy na podatkach skoro zaplace wiecej niz moj sasiad ktory zarabia mniej ? z portfela zniknie mi identyczna kwota jak u sasiada ? Raczej nie, wiec dla mnie nie ma roznicy za co zaplace, tak czy siak oczuje sie okradziony placac za to samo wieksze pieniadze.

 

Zacznij jezdzic tak, byś kar nie miał, wtedy cały twoj dochód z 'wiekszego wkładu pracy' niż sąsiada nie bedzie dodatkowo obciazany.

Tu nie chodzi o gnojenie bogaczy, tylko o to, by każdy prawo traktował na równym poziomie.

Uboższego 500zł zaboli, zamożny bedzie się z takiej kary śmiał...

 

...No tak, jeśli ktoś ma miliony na które ciężko zarobił...

Śmieszy mnie takie pieprzenie.

Akurat ten uboższy pracuje wiecej i cięzej, niż ten bogatszy. Absurdalnie domagasz się "sprawiedliwosci" karnej, gdy sposobie podziału dochodów daleko do sprawiedliwosci...

Opublikowano

Zacznij jezdzic tak, byś kar nie miał, wtedy cały twoj dochód z 'wiekszego wkładu pracy' niż sąsiada nie bedzie dodatkowo obciazany.

Tu nie chodzi o gnojenie bogaczy, tylko o to, by każdy prawo traktował na równym poziomie.

Uboższego 500zł zaboli, zamożny bedzie się z takiej kary śmiał...

 

Po to wprowadzono punkty karne, aby bogatsi nie czuli się bezkarni.

 

Akurat ten uboższy pracuje wiecej i cięzej, niż ten bogatszy.

To jakaś reguła ? Bo z mego doświadczenia wynika, że:

- praca umysłowa bardziej wycięcza niż fizyczna,

- ktoś kto prowadzi własną firmę pracuje cały czas, a osoby które dla niego pracują przykładowo kończą pracę o 17 i wszystko mają w czterech literach.

 

Absurdalnie domagasz się "sprawiedliwosci" karnej, gdy sposobie podziału dochodów daleko do sprawiedliwosci...

Masz rację, w podziale dochodów nie mam co szukać sprawiedliwości, płacę ich o wiele więcej niż Pan Kowalski i raczej to się nie zmieni.

Opublikowano

To jakaś reguła ?

Absurdalnie domagasz się "sprawiedliwosci" karnej, gdy sposobie podziału dochodów daleko do sprawiedliwosci...

Masz rację, w podziale dochodów nie mam co szukać sprawiedliwości, płacę ich o wiele więcej niż Pan Kowalski i raczej to się nie zmieni.

 

Tu chodzi mi o to, że osoby są różnie wynagradzane i kompletnie nieadekwatnie do nabytej wiedzy, inteligencji, ani tytułu, jaki sobie wypracował.

Osoby z wyższym statusem w stadzie, silniejszymi z charakteru, i cechami przywodczymi z tym związanymi, liderzy, alpha male, jakkolwiek to ktoś nazwie są lepiej wynagradzani - a nie każdy się z tym rodzi i choćbyś pracował "30h na dobę", to takim nie dorównasz.

Taki jest na świecie system/mechanizm i nikt na to nie ma wpływu, ale za to mają wpływ na bardziej zbliżone traktowanie kar i wykroczeń, których nikt nie powinien popełniać. Nikt nikomu nie broni się bogacić, ale niech nie utrudniają zycia innym.

Zresztą, to temat na psychologię/socjologię, a nie forum bmw...

Opublikowano

Szwajcaria jeśli chodzi o przepisy drogowe jest chorym krajem. Bywam tam co najmniej raz na 2 miesiące i jest to jedyny kraj, w którym na autostradzie jadę przepisowe 120km/h. Przekroczenie o ponad 30km/h skutkuje skierowaniem sprawy do sądu i odebraniem prawa jazdy na co najmniej miesiąc. Tam fotoradary nie mają ustawionej żadnej tolerancji. Jeśli jest 50km/h, to za 51km/h przyjdzie mandat.

 

Podany na początku wątku przykład dotyczy recydywy, normalnie takie mandaty należą do rzadkości, aczkolwiek prawdą jest, że bogatsi płacą więcej, jednakże z tego co wiem tylko przy znacznych wykroczeniach (np. jadą na autostradzie 200km/h).

 

Ogólnie jestem przeciwny zarówno wyższym mandatom jak i wyższym podatkom dla ludzi bogatych. Jakkolwiek w kwestii prawa podatkowego możemy sobie dyskutować, to już prawo karne powinno być absolutnie równe dla wszystkich.

Punkty karne, to dobry sposób na to, aby traktować wszystkich kierowców jednakowo. Zarówno dla tego słabiej uposażonego, jak też z głębszą kieszenią wizja ponownego zdawania egzaminów jest równie dotkliwa i przemawia do wyobraźni.

I proszę darować sobie argumenty w stylu, że bogaty to sobie za kasę załatwi. Te czasy powoli mijają, ludzie boją się o własne stołki i nie będą narażać się dla paru tysięcy, żeby potem gnić w pierdlu.

Opublikowano
ar_w

Śmieszy mnie takie pieprzenie.

Akurat ten uboższy pracuje wiecej i cięzej, niż ten bogatszy. Absurdalnie domagasz się "sprawiedliwosci" karnej, gdy sposobie podziału dochodów daleko do sprawiedliwosci...

 

A mnie śmieszysz Ty. O jakiej sprawiedliwości mówisz ? To, że ktoś jest przedsiębiorczy, zarabia więcej od przeciętnego Kowalskiego oznacza, że ma płacić mandat za przekroczenie prędkości x razy wyższy od osoby przeciętnej ? I to nazywasz sprawiedliwością ? A Twojego argumentu, że osoby ubogie pracują więcej od bogatych to już mi się nawet komentować nie chce, szkoda słów ...

P.S webber ma rację, każdy jest równy i takie samo powinno być wobec nas prawo karne ...

 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.