Skoki napiecia - jaka przyczna i czy to normalne

[yarokfd]

Szanowni koledzy,

Ostatnio mialem troche przygod ze swoja e60, mimo oryginalnego przebiegu 200kkm caly czas sie pojawiaja jakies pierdoly do naprawy.

Ostatnio zostawilem do naprawy swoje e60 w Bialymstoku w polecanym tu serwisie Pajołka.

Mial zlikwidowac wycieki (kolektor ssacy do wymiany, tuleja w skrzyni biegow) oraz naprawic problem skaczacego napiecia.

 

Wczesniej na kompie i diagnosatyce bylem w niepolecanym tu za bardzo serwisie w Łomiankach. Tam stwierdzili ze to wina regulatora napięcia, wymiana na nowy ok 400-450 zl.

Tutaj stwierdzili ze to wina alternatora - wymiana szczotek i czegos tam - 450 zl.

 

Skoki napiecia widzialem po migajacym na odpalonym silniki swiatle wenetrznym z lampek (glownie na postoju i wolnych obrotach) - bez znaczenia czy byly wlaczone czy wylacozne swiatal i inne pozeracze energii takie jak podgrzewanie foteli. Bylo widac tez po podlaczeniu kompa (w Lomiankach) - wahania od 13.5 do 14.5 - przez co - wg diagnosty - pojawia sie wiele bledow roznych czujnikow itp. bo nie maja prawidlowego zasilania.

 

Rzekomo zostalo to naprawione, niestety problem jest dalej taki sam a do tego pojawilo sie wahanie w ostrosci naswietlania tego srodkowego wyswietlacza led miedzy zegarami (z licznikiem km). Otoz w czasie jazdy potrafi rozblyna tak ze az razi po oczach po czym potrafi przygasac ze jest ledwo widoczny. Takie akcje dzieja sie w czasie jazdy. na postoju jest ok. Wczesniej tego nie bylo.

 

Dzis podlaczylem miernik napiecia. Na postoju wlaczonych swiatlach czy tez wylaczonych, z wlaczonym podgrzewaniem foteli itp pokazuje 14.8 V ale sa skoki nawet 0,5V a czasm nawet i 1V (ale rzadko) glownie waha sie miedzy 14.58 - 14.95. Gdy gazuje na 3-4k obrotow trzyma sie na poziomie 14.70-14.73V (wiec wahania sa mniejsze)

 

Na zgaszonym napiecie jest ok 12.2-12.3 V tak idzie z akumulatora.

 

Jutro postaram sie dorobic miernik pod gniazdo zapalniczki aby obadac sytuacje w czasie jazdy.

Niemniej jednak licze na jakies sugestie.

Wydaje mi sie ze moglem zostac zrobiony w konia z rzekoma naprawa alternatora - bo niestety tej naprawy nie da sie zobaczyc - trzeba by rozebrac pol elementow pod maska zeby sie tam dostac. Poza tym widze ze problem nie zostal wyeliminowany a zaplacilem za to ponad 400 zl.

 

Pare dni temu wywalilo mi nawet blad DSC i palila sie taka kontrolka A w koleczku i info na kompie, ale po zgaszeniu auta na pare h zniknelo i juz dziala ok. Wydaje mi sie ze moze sie to dziac wlasnie przez zle zasilanie.

 

Mam nadzieje ze za mocno nie przynudzilem a i moze ktos kiedys jeszcze skorzysta z tego tematu ;)

[jdef90]

Dzień dobry, witam w klubie, niestety to Ty tutaj dowodzisz :mrgreen:

 

miałem (na przestrzeni czasu) wszystkie wymienione przez Ciebie problemy, plus problem z wycieraczkami (wolna praca), plus problem z zawieszeniem pneumatycznym (mam E61)...

 

z wyświetlaczem myślałem, że jest to kwestia wariowania czujnika zmierzchu (tunele, zmiana kąta świecenia słońca, szczególnie w zimę gdy świeci na niskiej wysokości...)

 

plis keep me updated...

[Zodiac]

Z opisanych rzeczy wynika w zasadzie, ze wine za stan rzeczy ponosi zasilanie.

 

Może to byc alter lub regulator (skoro wymieniony na nówke ori, to raczej jest ok, jeśli założyli zamiennik albo używke, to na 99% masz ją do wymiany ponownie). Może też być coś innego. Wiem że E65 na przykład ma jakis tam moduł zarządzania energią i on moze tez powodowac problemy, jeśli padnie.

 

Tak że po kolei czeka Cie:

 

1. Zweryfikowanie, czy na pewno masz nowy regulator z ASO.

 

2. Sprawdzenie alternatora, mozna uzywke dostac za nieduze pieniadze na allegro. Najlepiej dogadac sie z goscie ktory mieszka niezbyt daleko od Ciebie, ze podjedziecie do jakiegos serwisu i jesli alter bedzie dobry, to kupujesz. Sprawdzisz czy problem wystepuje, jak nie to masz z glowy. Mozesz tez oczywiscie wziac nowy z ASO, ale to koszta++.

 

A potem to już chyba tylko pielgrzymka do Częstochowy i kilka zdrowasiek moze pomoc ;)