Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam jak to jest z innymi urzytkownikami ruchu? Zauwarzylem ze ich reakcja na to iz jedziemy BMW jest po prostu zazdroscia od razu zaczynaja sie popisywac albo po prostu scigac sie ja osobiscie tzn moj tata ktory ma bmw nie zwraca na nich uwagi. A jak jest w waszym przypadku??
Jesli kogos urazilem czy cos podobnego swoja wypowiedzia przepraszam staram sie pisac szczeze!
Opublikowano
Ja tam zawsze puszczam zajaca przodem ! bo mam juz 17 pkt karnych ! :D :D :D
Raz BMW / / / Zawsze BMW http://img528.imageshack.us/img528/4160/motorsporticon0ms.gif
Opublikowano

1. jak dasz w deche to koles mysli ze jestes burak i sie popisujesz

2. jak odpuscisz to caly kipi radocha (a juz jak jest 2 w srodku to trudno okreslic ktory bardziej sie jara) i mysli ze 'objechal bmw' podczas gdy gotowal silnik jak ty byles na 3.5 obrotow

 

ja przewaznie olewam - szkoda benzyny zeby na kazdym skrzyzowaniu udowadniac cos czego nie trzeba ;)

Opublikowano

Jak jade e21 to chetnych jest wielu. Nie scigam sie na prostych, to bez sensu. Przyspieszam i tym samym tempem przejeżdzam zakrety przyspieszjac przy wychodzeniu. Gosc co siedzial mi na zderzaku zostaje ze 100m z tyłu. Na prostej znowu siada na zderzak itd. Jak mam dobry humor i jest ladna pogoda to otwieram okno i 3mam lewa reke na rynience dachowej. Od jakiegas czasu jednak odpuszczam. Niech jada w swoja strone. Chyba sie starzeje 8) Tez wole miec zajaca, niech on placi.

A e34 nie prowokuje tak jak rekinek.

Opublikowano
cos w tym jest :D ja spotkalem sie tez z takimi przypadkami, jade sobie spokojnie, 2000 obr/min na czworce (diesel), a tu 15 cm na zderzaku z tylu jakis kozak leci, jade spokojnie, jak droga byla wolna to wyprzedzil, a pozniej spokojnie zaczal jechac... LOL. Byly tez takie przypadki (ze mam inny humor :twisted: ) i jak zobaczylem ze ktos jezdzi za mna dlugo wcisnac gaz do konca... prosta, zakret, w prawo, prosta, lewo, prosta... gosciu zostal 300 metrow z tylu i sobie dojezdzam spokojnie do skrzyzowania bo jest czerwone, a tu patrze tylko swist, niedoszly bohater wyprzedzil mnie i na chama ledwo co sie wepchnal przede mnie a przejscie dla pieszych... heh, jak porazka go musiala zabolec... Szkoda mi takich ludzi, bo z glupoty nie da sie takich wyleczyc raczej :wink:
Opublikowano
Ja nauczyłem się olewania już dawno. Miałem różne dziwne samochody: Pontiac Trans Am 5,7 , Chevrolet Corvette. Jadąc czymś takim ściga się z tobą każdy. Maluch, Seicento itd. Teraz mam 540. Pojeździć mogę z 5 - 10% samochodów na naszych drogach. Czasem jest fajnie przysadzić pana w nowym okularze czy audioli ale robię to sporadycznie jak widzę buca jadącego jak chce bo ma nowego merca... Nawet odpuszczam małolatom z pannami w tatusiowym Lanosie...
"Aerodynamika jest dla tych, którzy nie potrafią budować silników" - Enzo Ferrari
Opublikowano
niektorzy ludzie w swoich wechikulach jak zobacza moj samochod tez dostaja drgawek i zaczynaja szalec po drodze ,np. z 4 pasa na 1 pas itd.. :D :D probouja na swiatlach mnie wyprzedzac i pokazywac ze oni maja cos dobrego ,czesto sie zdarza ze nie reaguje na to co szpanuja bo przeciez to chyba czasami moze glupio wygladac jakis standard auto z moim, jak kiedys jechalem z poludnia polski do warszawy , jechalem sobie 180 , ale jakis gosc omega 2.0 16v na18OZ gnal jeszcze szybciej na zlamanie karku to mu ustapilem(pewnie sie rozpedzil i nie chcial wytracic predkosci przy takim silniku) , pozniej jeszcze pare razy mnie wyprzedzal(nie wiem chyba czesto sie zatrzymywal) ,na koniec na swiatlach na okeciu on stal pierwszy(widzialem jego dume na twarzy przed dojazdem do swiatel) a ja dwie ciezarowki dalej za nim , depnalem na pedal ,machnalem ciezarkowi i jeszcze na koniec jego i pokazalem mu kto tu rzadzi ;) powachal tylko gumy i ryk osmiocylindrowca na wysokich obrotach
"We at BMW do not build cars as consumer objects, just to drive from A to B. We build mobile works of art" - Chris Bangle
Opublikowano
BMW prowokuje. To fakt niezaprzeczalny. Każdy gówniarz gdy zobaczy BMW przed sobą ostro rwie do przodu byle tylko wyprzedzić beemę. Ja się nie ścigam z idiotami. Niech sobie jadą byle dalej ode mnie. Musze jednak przyznać, że gdy widzę za sobą sakieś koreańskie badziewko, wyjące tandetnym dźwiękiem czterocylindrowca, które szykuje sie do wyprzedzania - daje w długą i zostawiam gościa z tyłu. Swoją drogą to ciekawe.... Im bardziej badziewne auto, tym bardziej ambitny "kierownik". Mam czerwone BMW E34 obniżone na szerokich kapciach, wersja M technik, z fabrycznie zamontowanym sportowym wydechem. Samochód prowokuje swym wyglądem do wyścigów pod światłami, na trasie, wszędzie. Ostatnio w Łodzi stoję sobie na światłach na dużej aleji w centrum, od razu podjeżdżają jakieś kadety z purchlami na maskach i z krzywo zapiętymi spoilerami, w środku jakieś gnojki w dresach - to starszne... Oni chcą sie ścigać. Zielone, ostry pisk zasuwaja wszystkie części kadetta osobno i za chwilę hamowanie na kolejnych śiwatłach, ja tymczasem ruszyłem spokojnie dojechałem do kolejnych świateł tymczasem zrobiło sie zielone, ja przyspieszam i zostawiam kierowników z tyłu a oni znowu pisk i rura za mną... i światło.... itd. Takich ludzi trzeba olewać to jest dla nich najgorsze, gdy nie spojrzysz na ich brykę i nie spróbujesz sie z nimi pościgać dostają białej gorączki...
Pozdrawiam, Michał
Opublikowano

Raczej nie zauważyłem szczególnego traktowania, dlatego że jadę BMW. Jeżdżę dynamicznie, swoim tempem. Spod świateł się nie ścigam, poprostu ruszam jak zawsze i najczęściej bez piszczenia oponami jestem w "czołówce" :D

Ja znam możliwości mojego samochodu i nie muszę się sprawdzać na każdych światłach - od tego mamy np. Modlin. Ostatnia szansa 27.09 - mam zamiar być i uczestniczyć.

Może wpadnie troche BeeMeK ? :D Byłoby miło a zabawa jest przednia :o

I've got a power, MPower :)
Opublikowano

Ja nie zauważyłem żeby ktś chciał sie scigać może dlatego że predkość podróżna w tym autku to 140-150 po zwykłych drogach i około 180-200 po autostradkach

Może poprostu nie zauważam jak delikatnie dotykam zaledwie pedał gazu w 750il e32

Sam też świety nie jeste bo od czasu do czasu lubie sobie smignać kolumne autek popisowo i pocuć jak mnie przy 120 jeszcze w siedzenie wgniecie

Ostatnio kolo policjantów z radarkiem smignołem 180

nie wiem czemu mnie nie zatrzymali, może dlatego i muj pojazd wyglada jak rządowy albo z jakiejś ambasady

Popatrzyłem na policjanta i zobaczyłem jego zakłopotanie wyrażnie nie wiedział co zrobić z lizakiem na szczęście

Punktów karnych dalej 0

http://img182.echo.cx/img182/3667/bmwx25qo.jpg

Sprzedaje materiał na podsufitki.

Opublikowano
no to super 0 punktow , ja mam sposob na punkty i mandaty, na obiad albo kolacje daje. A propo rzadowych bmw , widzialem je i wydaja sie jakies takie cienkie , no moze oprocz x5 :)
"We at BMW do not build cars as consumer objects, just to drive from A to B. We build mobile works of art" - Chris Bangle
Opublikowano
A no walsnie jak tam wasze spotkania z policjantami?? Niech kazdy opowie jedno z najciekawszych spotkan z panami w mundurkach. :)
Jesli kogos urazilem czy cos podobnego swoja wypowiedzia przepraszam staram sie pisac szczeze!
Opublikowano

Od lipca zeszłego roku nakulałem Bawarze 45 tys. km i w tym czasie jakoś nie zauważyłem szczególnie wrednych reakcji na E30, a to podobno szpanerski egzemplarz, biały, z 15-calowymi felgami. Na dodatek po poprzednikach został mi się napis M3 na tylnej klapie. ;-)

 

Najczęściej widuję wrednie zachowania wobec BMW wśród tirowców. Kiedyś o mały włos byłbym przez takich "ugotowany". Na trasie nr 2 dogoniłem parę tirów. Przez dobre 5 km jechały z 50-, 100-metrowym odstępem między sobą (ruch jak diabli, okazji do wyprzedzania nie było). I gdy zabrałem się do wyprzedzania, mając 90 procent pewności, że mam tę "bazę" między nimi (bo była jeszcze 20 sekund wcześniej!), okazało się że panowie skasowali odstęp do kilkunastu metrów. Gdy wyszło to na jaw, na hamowanie było już za późno. Pozostała redukcja na 3. bieg - jazda pod ogranicznik obrotów - 4. bieg - ogranicznik obrotów - i towarzystwo z naprzeciwka nawet nie zorientowało się, że byłem w tarapatach.

 

Aż dziw, że mam tylko 1598 cm pod maską. Ta lekkość przypieszania oszczędza mi nerwy. Czasem ostrym przyspieszeniem można naprawić cudzy / swój błąd. Za to (też) lubię ten samochód.

 

A w ogóle to ludzie jakoś tak boją się mnie wyprzedzać.

Dziwne....

 

Częściej odczuwam paskudne zachowanie innych, gdy wyprzedzam pożyczoną Suzuką Swift. Podrywają się na jego widok zwłaszcza Seicenta. Niestety, Swfit ma ledwie 53 KM i zapasu mocy na chamstwo brak.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

  • 3 lata później...
Opublikowano

BMW prowadze od niedawna. Nie jest to taki potwor jak niektore Wasze ale swoje ~140KM ma. Zauwazylem kilka ciekawych zachowan.

 

1. Wpuszczalem stojac w korku tico, pokazalem mu grzecznie reka zeby wjechal z parkingu (po mojej prawej) przede mnie. Ale byl zaskoczony :lol:

2. Wracalem z Krakowa do domu. Trase znam b.dobrze. Wiem gdzie mozna przyspieszyc, gdzie przerywana a gdzie ciagla - praktycznie na pamiec. Usiadl mi na zderzaku lanos w Wa-wy. Poczekalem spokojnie na 2 pasy i pod gorke pogonilem koniki :twisted: Potem wozilem sie w "tunelu" za tirami a on doganial mnie wyprzedzajac na ciaglej. Wkoncu mi sie znudzilo i pokazalem mu jak BWM bierze zakrety ,dlugie profilowane z nadmierna predkoscia. Az przestaleg go ogladac w lusterku.

3. Podjezdzam do czerwonych swiatel odpuszczajac hamulec pod koniec zeby nie czuc tego "odbicia" do tylu ale sam dojaz jest dynamiczny i prowokuje ;) No i panowie na srodkowym w meganie dcti czy jak mu tam zdarli troche oponki z przodu a ja skrecilem w prawo ze swojego pasa :twisted:

Opublikowano

Ja osobiście też zdarzyłem z takimi zachowaniami jak opisujecie...

W sumie w poprzedniej 318i (118ps) nigdy się nie ściagałem, chyba ze naprawdę trafił się jakiś buraczek który chciał udowodnić co potrafi jego lanos... :)

A wczoraj to naprawdę był mega popis... Wracałem sobie spokojnie (obecnie juz 525i 193PS :P ) z dyskoteki, no i musiałem odwieśc kolezankę do Wawy... Leciałem sobie trasą z Puław, aż tu nagle wyskakuje jakieś Volvo s40 i czterech buraczków, którzy patrzyli się na mnie jakby chcieli mnie zjesć :) Oczywiście napoczatku ich olałem... Ale jak ruszyli jeden, drugi trzeci raz z pod świateł z piskiem... (bo zawsze na mnie czekali) zacząłem się bawić z nimi w BERKA :D No ale jednak V6 robi swoje... I juz nie zdołali mnie dogonić...

(Ale dla chłopaków z WWL z VOLVO S40 100PKT, za cierpliwość :D )

Było:

E36 318i '91

E34 525i '93

E36 318TDS '97 :)

Teraz:

????

Różnie to było ale z BMW do końca :D

Opublikowano

Moje pierwsze spotakanie z bmw to chyba piątka w dieslu. Straaaśnie chłopaki chcieli pokazać że coś tam mogą....Niestety moja astra (12.5sek/0-100kmh) wyprzedziła ich o pół auta, wstydu narobiła. I tak już to trwało aż pod 120kmh, kiedy okazało się że na światłach czerwone się zapala. Ja wyhamowałem precyzyjnie, tamci nie chcieli się przyznać do wyprzedzenia przez "złoma" i polecieli na czerwonym.. dobrze że pieszych nie było.

 

Ale z bmw to aż dziwnie :

Nikt nie warczy na światłach, nic, zero prowokacji. Jak raz poznawałem auto, zacząłem coś przy fotelu dłubać, na chwilę odwróciłem uwagę od drogi. Patrzę że jadę 50kmh lewym pasem (miasto, trzypasmówka, dozwolone 70kmh). Zacząłem obserwować co się dzieje i widzę ze agenci prują po 120, zwalniają, chwilkę jadą za mną, pomalutku jakby delikatnie wyprzedzają z prawej. Zero trąbienia, mrugania, siedzenia na zderzaku....

 

Autostrada, jadę spokojnie 130-140 jak tylko pojawiam się za jakimś autem wszyscy - natychmiast kierunek i zjazd na prawo. Widzę że coś tam za tirem się wlecze, będzie wyprzedzać ale zawsze spojrzenie w lusterko i odpuszczają, puszczając mnie przodem... kurcze astrą bym pruł 150 i tak nikt się nie zachowywał....

 

p.s. przenieście to ktoś na "Pytania i odpowiedzi wokół BMW" bo mechanikę zaśmiecamy

:mrgreen:

Opublikowano

Ze mną coś nikt nie chce się ściagać :cry: - i dobrze, bo mam małe stadko pod maską i nawet taki lanos 100KM mógłby mi dać radę... ale co tam... W mieście i tak ściaganie się jest bez sensu.

 

Jedną rzecz zauważyłem - co bym nie zrobił, to nikt na mnie nie trąbi, ani nie świeci światłami (no oczywiście nie wyczyniam jakihś głupot na drodze) - natomiast jak jeździłem Unem, to niestety często spotykałem się z totalnym brakiem szacunku.

Opublikowano

Varrol no coś Ty.. lanos.. nieby 100KM ale z naszymi motorami to ja bym sie i tak nie bał z takim zmierzyc :wink: to tylko deawoo :wink:

 

Mnie rozbrajają akcjie typu: podjeżdza na swiatłach koleszka w cinkłoczento :lol: oczywiscie z panienką no i warczy :lol: - sorry niech ktos mi wytlumaczy bo ja poprostu nie rozumiem o co mu chodziło :lol:

 

A raz też miałem taką oto ciekawą syt: Jade spokojnie, wolno ~60km/h i w lusterku widze xenonowe światła wspomagane niebiesimi diodami na zderzaku i na masce na fiat 126p ktory siedział mi 10 cm za zderzakiem. Słyszę tylko warkot silnika i łupanie muzyki. Zły humor podpowiedział mi żebym zjechał bardziej pod krawęznik - co tam a niech se wyprzedza - no i wyprzedza ale jednak biedaczkowi zabrakło mocy by w czasie wyprzedzic przed nadjeżdzającym z naprzeciwka autem i się schował spowrotem za moj zderzek. Na światłach stanoł obok - łysy 18 nastolatek z blond 16 nastolatka w maluchu-choince miał więcej diod niż ja włosów na głowie. "Gładką klape" naklejka "pit bull" itp. Parsknołem śmiechem tak że niechcący oplułem sobię przednia szybe :lol: i to go chyba zabolało bo gdy przyszło zielone swiatło to poprostu chciał wspomuc drogowcow i zerwac asfalt opnami. Takich ludzi powinni kierowac na badania psychiatryczne a potem na kurs kulturalnej jazdy.

http://www.toya.net.pl/~yeahman/00/bmw4.jpg
Opublikowano

Ahoj!

 

Jako ze od 3 miesiecy pykam dosyc duzo tras. Torun - Brno, czasem przez Wrzesnia, Wroclaw, Klodzko, czasem Lodz, Czestochowa, Cieszyn to zawsze sie znajdzie paru cwaniakow probojacych udowodnic ze ich fabia 1.4FSI objedzie moje 325. Powoli przestaje mnie to bawic a nawet zaczyna denerwowac. Znalazlem taki sposob na autostradzie: puszczam frajera niech pokaze ile poleci maksymalnie, czesto bujnie sie do 170-180 to podjezdzam i misiek mi zjezdza bo jego auto nie ma mocy a ja sie bujne do 200 i zjezdzam na prawy zwalniam do 140km/h i bujam dalej. Chociaz wiem ze lepiej jest olac frajera i czesto tak robie.

 

Ja zauwazylem zaraz gdy kupilem auto, ze bardzo duzo kierowcow ustepuje drogi BMW. I chwala im za to! :)

 

Pozdr

Opublikowano
Varrol no coś Ty.. lanos.. nieby 100KM ale z naszymi motorami to ja bym sie i tak nie bał z takim zmierzyc :wink: to tylko deawoo :wink:

 

No, powiedzmy że jest na styk - lanos ma 11.5 do setki, a 318i ma 11.3 - jeszcze gdyby u mnie były 3 osoby, a w lanosie nikogo, to nie wiem... A Nubira to też Daewoo, ale 2.0 by mnie objechała spokojnie - tylko na pierwszym zakręcie była by w rowie :lol:

Opublikowano

A wczoraj to naprawdę był mega popis... Wracałem sobie spokojnie (obecnie juz 525i 193PS :P ) Leciałem sobie trasą z Puław, aż tu nagle wyskakuje jakieś Volvo s40...... (bo zawsze na mnie czekali) zacząłem się bawić z nimi w BERKA :D No ale jednak V6 robi swoje... I juz nie zdołali mnie dogonić...

 

 

 

moze sie czepiam ale V6??????

 

 

staram sie byc uprzejmym kierowca i wpuszczam jak moge ludzi choc niektozy wydaja sie byc zaskoczeni, z kierowcami ciezarowek sie dogaduje jakos przez cb i nigdy zaden z nich zadnej swini mi nie podlozyl.

fakt czasem daje sie podpuscic, szczegolenie frajerom(biale koszule) w firmowych oktawkach w dieslu itp strychninach....bywa wesolo, ale normalnie staram sie panowac nad emocjami. kiedys mnie ganiala corsa c gsi, dobrze jechal, ale znalem droge na pamiec i zakrety baralem duzo szybciej od niego wiec pozostaly mu proste.....:)

pozdrawiam

POSZUKAJ ZANIM ZAPYTASZ, NIBY NIC A TAK WIELE!!!!!!!!!!!
Opublikowano

No chyba troszę zamieszałem z ojca Vitarą :/ On ma V6, a ja 24V :)

Sorki za pomyłkę :P

Było:

E36 318i '91

E34 525i '93

E36 318TDS '97 :)

Teraz:

????

Różnie to było ale z BMW do końca :D

Opublikowano

Witam

Ja jezdze bardzo spokonie,bo wlasciwie z moim automatem nie mam co podskakiwac,chyba ,ze z pod swiatel :P Ale ostatnio zdarzylo mi sie cos zabawnego.Wykonywalem normalnie skret i zobaczylem jak pieszy stojacy przed przejsciem zaczyna uciekac na moj widok :P

Jechalem 50/hmoze to po tych programach w TV/Nie wiem.

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.