Skocz do zawartości

M54B25 - minimalnie opóźniona reakcja na gaz.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Podlaczales auto pod kompa?

Vanosy dobrze chodza?

 

Jak wszystko inne dobrze chodzi to koniecznie zrob najpierw update softu a potem moze tego chipa.

Ja bym co najmniej sprawdzil u Ciebie wtryskiwacze. Wbrew pozorom na benzynie one tez wieczne nie sa. Chociaz samo ich czyszczenie powinno juz dac rezultat.

 

Nie pamietam czy juz bylo, ale co sie dzieje jak przeplywke odepniesz / EGRa odepniesz? Lepiej jedzie?

  • Odpowiedzi 816
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Potwierdzeniem dla mnie winy ECU za słabą reakcję na gaz jest to, że jak przyciśniemy auto (kilka szybkich zmian biegów, przyspieszanie z pedałem w podłodze, wysokie obroty itp. itd.) to przez chwilę lepiej reaguje na gaz. Przyznało to już wiele osób, że tak jest u nich. A skoro tak to znaczy, że silnik w pewnych warunkach ma możliwości prawidłowego, szybszego działania, tylko ECU nie zawsze chce na to pozwolić.

 

.

 

Zgadza sie komputer adoptuje sie do stylu jazdy. Czasem jak sie turlam wolno po miescie i nagle wcisne to jest mega muł. Ale po chwili jazdy na wysokich obrotach (kilka zmian biegów z obrotami powyzej 3tys i idzie jak zła.

 

Ja sie bede dalej upierał ze ten lag to nie bład. To jest zamierzone by wydluzyc trwałość ukkłady napedowego. Do tego zestrojone to jest tak, zeby przy duzych predkosciach 100-200km/h (typowa jazda autostradowa) nie było niespodzianek. Przy 200konnym aucie z tylnim napedem odpuszczanie gazu, zmiany biegów, redukcje to wszystko moze wytrącić tylnia oś z równowagi, jest to niebezpieczne, tym bardziej na zakrecie. Daletego cale zestrojenie jest zrboione zeby nie bylo szarpnieć. Panowie z BMW wiedza co jest lepsze dla Ciebie :wink: .

Opublikowano

Ja sie bede dalej upierał ze ten lag to nie bład. To jest zamierzone by wydluzyc trwałość ukkłady napedowego.Daletego cale zestrojenie jest zrboione zeby nie bylo szarpnieć.

Tak jest z całą pewnością.

Pozostaje tylko pomyśleć co zrobić by z autka wykrzesać pazura, pewnie kosztem trwałości, ale coś za coś.

Opublikowano

Kupic m3 :wink: . Nie no, to troche zart. Z drugiej strony compact wazy prawie połtorej tony. To nie jest sportowe auto. Tym ma tez jezdzic starsza pani czy ktos kto zrobil dopiero prawko. Mozna kupic jednomas ( tyle ze dzwieki dochodzace przy zmianie moga przyprawic o zawal), to jest jakas poprawa. Druga najbardziej ograniczajaca sprawa to auto, to katalizatory/kolektory. Podobno fabryczne sa bardzo restrykcyjne, ludzie w usa kupuja na ebay'u kolektory (podobno jest to chinska kopia supersprint), i po strojeniu maja + 20 koni. Innych sposobow nie znalazlem.

 

Tu troche gadamy o wrazniach z jazdy. Czasami jednak wrazenia sa mylne. Jedyna weryfikacja tego czy auto jest szybkie sa czasy jakie osiaga. Jesli sie umowimy, ze w czasie szybkiej jazdy autem z silnikiem benzynowym nie schodzimy ponizej 3 tys obr, ( bo to zwyczajnie nie ma sensu) to moim zdaniem, problem pedalu gazu przestaje istniec. Fakt ze jest takie uczucie gumowatosci, troche jak by sie gralo na konsoli. Ale auto jest szybkie i reaguje prawidlowo. Co do slabej reakcji na niskich obrotach to, (tu totalnie moje przypuszczenie) jest potrzebna by nie bylo problemu z zalewaniem silnika paliwem. Widac jak niewielkie ruchy pedalu daja ostra reakcje ekonomizera. Gdyby komputer tego nie oslabial, to katalizatory euro IV szybko by sie skonczyly.

 

Tu jest przyklad kolesia z Niemiec, 325ti, ktory ma sporo filmikow z Nurburgringu. Silnik praktycznie bez zmian (tylko dolot i wydech), zawieszenie sportowe KW, dobre opony, hamulce EBC i wypruty srodek.

 

czas 8.11:55 BTG to jest mega dorby czas (w jego kanale ne yt jest wiecej filmow, m.in. przejazdzka w deszczu za M5 Ring Taxi)

 

 

jazda za M5 taxi (od 4tej minuty)

 

Opublikowano

Więc tak, w sobotę, dzięki pomocy kolegi z forum szatynwroc, który poświęcił mi ponad dwie godziny, udało się znaleźć (po drobnych trudnościach) i wgrać najnowszą aktualizację sterownika silnika. Rok temu w Stando wgrali mi aktualizację, jeżeli się nie mylę z 2005 roku. Niestety nie udało nam się ustalić z którego roku jest ta najnowsza... ale jej numer był znacznie wyższy, co nie koniecznie musi coś oznaczać ;)

 

Skasowaliśmy adaptacje i sprawdziliśmy błędy na nowym sofcie (nie było żadnych). Zrobiłem na razie kilkadziesiąt kilometrów od wgrania... i mogę powiedzieć na tę chwilę, że jest drobna różnica na plus :) Nie jest to oczywiście niebo a ziemia ale widzę, że np. po odpaleniu zimnego silnika, komp utrzymuje wyższe obroty, więc tak się nie przydławia na starcie. W pewnych sytuacjach kangury przy zmianie biegów stały się prawie nienieodczuwalne, oczywiście w pewnych sytuacjach występują nadal. Czasem zmiana biegów i dalsze płynne przyspieszanie jest zdecydowanie łatwiejsze i płynniejsze. I jeszcze efekt placebo - minimalnie przyjemniej mi się zaczęło jeździć, jakby odrobinę chętniej silnik wykonuje swoją pracę :) - takie wrażenie, więc może coś w tym jest. Są to subtelne zmiany ale wyczuwalne. Więcej napiszę jak zrobię jeszcze trochę kilometrów.

 

Oczywiście nie są to zmiany, które pozwoliły by mi spocząć na laurach :P Dlatego już zastanawiam się nad tuningiem, który też może wykonać szatynwroc. Ja nie oczekuję kolosalnego wzrostu mocy itp. (to zupełnie nie o to chodzi) bo głównie chodzi mi o poprawę reakcji na polecenia kierowcy. W tygodniu może jeszcze sprawdzimy jak zmienia się reakcja na gaz przy podniesionych wolnych obrotach (wiem, że będzie nieco lepsza) ale chcę tak pojeździć trochę, żeby odczuć różnicę w codziennej jeździe.

y4msY-u2wiUonuSCMhtmsBD5AljsLw4_SjGs3qGuvC6CXYgdnWpqYjAaWubdW_sgC51mXO4-xf89bx2XQm8rs0aPdQ5dxJUZ6_9Cvteg6B3MC8y65Olaa9wm4GbnNF696rODaT_h24tGGM3JnR_c3FvFgvhNyBlhPqoaQns3TE7y5iRZ1s6656GvAPHmdDbgzFg?width=558&height=90&cropmode=none
Opublikowano

Ta ja Ci powiem, ze swojej strony, ze sie sprzeglu przyjrzyj bo moje kangruy wystepowaly wlasnie wtedy jak tarczy juz praktycznie nie bylo a docisk tez nie byl class A. O dziwo nie slizgalo sie, tylko kangurzylo wlasnie.

 

Czego to ja nie robilem, zeby je wyeliminowac po sugestiach roznych dziwnych (wlacznie z wymiana wtryskow).

Na duzy plus odczulem wymiane poduszek. O dziwo wymiana tych pod skrzynia tez duzo daje.

Opublikowano

Rok temu w Stando wgrali mi aktualizację nr 7545471.

Tydzień temu udało się wgrać aktualizację nr 7564457.

 

Mam zapisaną liczbę programowań jako 3, więc pierwszy soft fabryczny był niezmieniany do czasu aktualizacji w Stando.

 

Po tygodniu jazdy mogę powiedzieć, że niestety kiedy komp nauczył się adaptacji, subtelne zmiany na lepsze, które odczuwałem wcześniej trochę przybladły :( Wprawdzie w dalszym ciągu wydaje mi się, że jest lepiej ale to już prawie placebo... Czyli zaadaptował się do jakichś niesprawności i dlatego jest gorzej... albo zaadaptował się tak jak powinien... :( I jest dobrze według inżynierów BMW...

 

Kilka dni po aktualizacji podnieśliśmy z kolegą szatynwroc wolne obroty do 780 (więcej się nie dało). I to w sumie poprawiło nieco przydławianie się przy lekkim dodawaniu gazu. Zmniejszyło się też przygasanie (zafalowanie) gdy silnik schodzi z obrotów - tzn. mniej obroty spadają a że są wyższe to ewidentnie lepiej komp je utrzymuje. I przy dodawaniu gazu startuje już z wyższego pułapu więc minimalnie odczucia są lepsze. Nie sądzę, żeby wpłynęło to na większe spalanie - bo to zaledwie 10% w stosunku do fabrycznych 700 i tylko w czasie stania na światłach. Przy 700 obrotach które miałem na początku, kiedy kupiłem auto, przydławianie się i przygasanie silnika było ewidentnie dużo większe. Także polecam podwyższenie obrotów.

y4msY-u2wiUonuSCMhtmsBD5AljsLw4_SjGs3qGuvC6CXYgdnWpqYjAaWubdW_sgC51mXO4-xf89bx2XQm8rs0aPdQ5dxJUZ6_9Cvteg6B3MC8y65Olaa9wm4GbnNF696rODaT_h24tGGM3JnR_c3FvFgvhNyBlhPqoaQns3TE7y5iRZ1s6656GvAPHmdDbgzFg?width=558&height=90&cropmode=none
Opublikowano

Kurde buckey.

 

Masz dokladnie zachowanie auta, ktore mialem przy walnietym sprzegle.

Kangury, brzydkie zafalowanie przy schodzeniu z obrotow. Przy wkrecaniu nie mialem poslizgow i opoznien.

 

Ale rownie dobrze mozesz miec cos z ukladem paliwowym. Ja na 100% bym zajrzal do twoich wtryskow.

To co sie u Ciebie dzieje nie ma nic wspolnego z inzynieria BMW, nie jest normalne i nie rozwiaze tego aktualizacja softu.

Opublikowano (edytowane)

Wczoraj przeczytałem temat o zaworze wolnych obrotów...

 

http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=1&t=125091&start=120

 

Wcześniej rozmawiałem też z kolegą z tamtego forum - RobertTOEZ, który poradził mi jak go przetestować i sprawdzić. I zacząłem się cieszyć, że może objawy wskazują, że właśnie ma on jakieś luzy i przepuszcza powietrze jak jest większe ssanie itp. Zakasałem rękawy i dobrałem się do zaworu...

 

Okazało się, że jest szczelny, nie puszcza powietrza ani w jedną ani w drugą stronę - gdy jest zamknięty. Sprawdziłem też luzy... nie miał praktycznie żadnych. Nagrałem krótki filmik, na którym słychać jak ruch obrotowy powoduje obrót wewnętrznej części zaworu ale jest to dźwięk odbijania się od ograniczników a nie luzy. Luzy sprawdziłem dokładniej jak rozebrałem dziada...

 

 

y4m25go4tLyAH77jTNo4OgrKrNj1ZPxUPZXtx5qnagcVAzAQCosI9fbZVnyFX5f3f0J8ZsyElmz4GzdJl7ewabNEIWZezDs4ker7ZDGb0UGWWeORb9mxW-1g6z06frkTwBnP0EqlqjpGdw9pJggt4XaoIPgguJUqFNYOtMWuBeakljJiOJPjeupdU1Y6V8j7ZtN?width=640&height=599&cropmode=none

 

Nie udało mi się wyjąć tej obrotowej "przepustnicy" i nie chciało mi się już z tym walczyć bo wiedziałem, że to nic nie zmieni... Postanowiłem przetestować też jak silnik zareaguje na przykręcenie tej pokrywki z uzwojeniem przestawionej o kilka stopni. Przestawiłem ją najpierw w jedną stronę, jak na zdjęciu, tak, żeby domyślnie otwór był zamknięty:

 

y4mKsl36Gfqurhe7fPRbrQMuxD-U2imdjTUGy46ssk2YJuldoBkBsk1d5aisAutv1dvjU6WP6Z9DMQIscXq3KhpLfVcGjqelKZ2ePVykAPz48Jrm1z4RG6KYVaSszscPoUDnKtzzNfSig-GG6glGVwahJKvGVUD-IiUO_T7__vwpC3HC-yVpI9mmEywOBSUr_sf?width=823&height=450&cropmode=none

 

Złożyłem i odpaliłem silnik... od razu widziałem, że obroty są niestabilne, lekkie dodawanie gazu powodowało mocne dławienie silnika, ale na wolnych w miarę pracował. Postanowiłem przekręcić tą pokrywę o kilka stopni w drugą stronę i tym samym powiększyć wstępny otwór zaworu. Ale tym razem silnik na wolnych nie chciał pracować, cały czas musiałem podtrzymywać jego pracę gazem... Czyli tak źle i tak nie dobrze. Najlepiej jest tak jak było - co nie znaczy że dobrze... :( Nie wiem, czy nowy zawór działałby inaczej niż mój... mam wątpliwości co mogłoby być w nim lepsze...

 

Przy okazji sprawdziłem działanie przepustnicy. Standardowo na wyłączonym silniku jest minimalnie uchylona. Poddaje się na mocny nacisk ale odbija. Jak uruchomiłem silnik DME ją zamyka do oporu, więc nie ma możliwości przepuszczania powietrza. Czyli i tu wszystko ok.

 

A już się cieszyłem... No comments...

Edytowane przez Buckey
y4msY-u2wiUonuSCMhtmsBD5AljsLw4_SjGs3qGuvC6CXYgdnWpqYjAaWubdW_sgC51mXO4-xf89bx2XQm8rs0aPdQ5dxJUZ6_9Cvteg6B3MC8y65Olaa9wm4GbnNF696rODaT_h24tGGM3JnR_c3FvFgvhNyBlhPqoaQns3TE7y5iRZ1s6656GvAPHmdDbgzFg?width=558&height=90&cropmode=none
Opublikowano

szukaj szukaj, w koncu trafisz na ta pierdole co przeszkadza ci jezdzic...

 

ja walczylem ponad 4 lata, zanim doszedlem do tego ze alternator powodowal falowanie obrotow :mad2:

Opublikowano
no wlasnie nie... ladowanie niby bylo ok, 13,4-13,8 pokzywalo, ale pod obciazeniem spadalo na leb na szyje do magicznych 10,5V dlatego wymienilem alternator na wydajniejszy, no i po wymianie auto sie naprawilo
Opublikowano
Aha, czyli mimo wszystko wskazania na brak "podtrzymania" napięcia był. Precyzyjniej, regulator napięcia siadał czy coś poważniejszego?? Rozumiem, że również przy takim spadku napięcia nie odpalało kontrolki baterii we wskaźnikach??
Opublikowano

zero objawow widocznych... lampka sie nie zapalala, nic nie wskazywalo ze nie laduje...

 

choc byly to bardziej chwilowe usterki.. wystarczylo dodac gazu i juz bylo ok.

 

Nie wiem co bylo z tamtym alternatorem - po prostu wyjelem valeo 90a - i w jego miejsce wlozylem bosch 140a ktory dziala do dzis.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Około 4 tygodnie temu zdecydowałem się zrobić chiptuning. Pomógł mi w tym kolega szatynwroc. Zmienione zostały dawki paliwa, lekko kąt zapłonu i jeszcze parę innych rzeczy, co w sumie daje dużą liczbę zmienionych parametrów. Jak przyznał szatynwroc - nie było to łatwe, ale z efektów powinienem być zadowolony :) Przejechałem ok 1400 km od tego czasu i mam już swoje odczucia. Wreszcie coś co przyniosło poprawę! :)

 

1. Auto stało się wyczuwalnie mocniejsze :) I nie jest to tylko subiektywne odczucie. Czuję, że lepiej ciągnie już od niższych obrotów. Potwierdzeniem niech będzie to, że przyczepność zrywa wcześniej - na tych samych zakrętach.

 

2. Silnik stał się bardziej agresywny. Wreszcie dodawanie międzygazu jest łatwiejsze, bo obroty silnika rosną zdecydowanie lepiej. Wcześniej musiałem dusić pedał do podłogi aby silnik zareagował a i tak reakcja była niewystarczająca. Teraz nie muszę pedału wciskać tak głęboko a reakcja silnika i tak jest lepsza :D

 

3. Zdecydowanie poprawiła się reakcja na gaz - jest dużo lepiej powyżej 2 tys. obrotów. Jest to odczuwalne w czasie jazdy i przyspieszania. Ale niestety, reakcja na postoju przy wolnych obrotach, na muskanie gazu - poprawiła się tylko nieznacznie. Ale też w połączeniu z wcześniejszym ustawieniem podwyższonych wolnych obrotów - jest w sumie lepiej.

 

4. Na razie nie zauważyłem wpływu chipa na wzrost lub spadek spalania. Na pewno przy mocnym przyspieszaniu jest większe - ale jest to oczywiste. Przy spokojnej jeździe może nieco spadać.

 

Podsumowując, jest to pierwsza modyfikacja, z której jestem naprawdę zadowolony :)

Teraz widzę wyraźniej, że silnik jest zdecydowanie bardziej agresywny powyżej 2 tys. obrotów. Ale przy niskich obrotach coś go jednak muli... Teraz dla mnie ta granica stała się bardziej widoczna. Więc co to może być, co działa przy niskich obrotach a przestaje przy wyższych...?

 

Zrobiłem kolejny test.

Pytanie: Jak silnik powinien zareagować na wtryśnięcie samostartu do gumowej rury między przepływką a przepustnicą...? Czy obroty powinny lekko wzrosnąć?

 

U mnie silnik się przydławiał - zupełnie jak podczas dodawania gazu... Co by znaczyło, że ECU prawidłowo dodaje paliwa i powietrza, ale obroty nie rosną z innego powodu...

Próbowałem też zsynchronizować muskanie gazu z wtryśnięciem do kolektora samostartu - aby zobaczyć jaka będzie reakcja. I w ani jednej próbie nie udało mi się spowodować, aby obroty wzrosły lepiej niż przy zwykłym dodawaniu gazu... a nawet bardziej się przydławiał. Spróbuję nagrać filmik z podłączonym lapkiem i wyświetlonymi adaptacjami Lambdaintegrator - może coś zauważę, może bogatsza mieszanka wyjdzie na lambdach...?

 

W związku z tym zastanawiam się jaki wpływ może tutaj mieć ustawienie rozrządu. Głównie chodzi mi o współotwarcie zaworów dolotowych i wydechowych czym steruje podwójny Vanos. Może złe ustawienie powoduje, że współotwarcie jest za duże lub za małe i dlatego te problemy...? Czytałem, że większe współotwarcie powinno być przy wyższych obrotach aby ułatwić napełnianie cylindrów a mniejsze na wolnych obrotach.

 

Bardzo fajny film wyjaśniający współotwarcie zaworów właśnie znalazłem, zamierzam pooglądać wszystkie części:

 

y4msY-u2wiUonuSCMhtmsBD5AljsLw4_SjGs3qGuvC6CXYgdnWpqYjAaWubdW_sgC51mXO4-xf89bx2XQm8rs0aPdQ5dxJUZ6_9Cvteg6B3MC8y65Olaa9wm4GbnNF696rODaT_h24tGGM3JnR_c3FvFgvhNyBlhPqoaQns3TE7y5iRZ1s6656GvAPHmdDbgzFg?width=558&height=90&cropmode=none
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

wiem ze nie zablysne, ale nie chce mi sie od nowa czytac wszystkich stron tematu, ale czy sprawdzales wlasnie rozrzad i lancuchy ?? Ja podczas swojej walki robilem wszystko, wraz z zalatwieniem blokad na walki i pryzmą do ustawienia vanosow. Delikatnie trzeba bylo wlasnie przestawic walek ssacy, bo uciekal za mocno do przodu. Nie duzo, bo roznica byla minimalna, ale zawsze byla... Do tego zalozylem nowy lancuch na walkach, ktory teoretycznie byl taki sam jak stary, roznicy w dlugosci nie wyczulem na oko, ale stary mial przelatane ok 230 tys km i mogl byc lekko podtarty w miejscu styku z zebami na kolach.

 

No i pytanko, jak z chipem sie jezdzi, byles na chamowni ?

Jak wyglada autoadaptacja, czy cos sie pozmienialo w wartosciach w inpie ?

 

No i jaki koszt chipa, moze byc na pw i ile to trwalo ;)

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Miałem okazję ostatnio pojeździć kilkoma samochodami, różnymi, ale wszystkie ze zmiennymi fazami rozrządu.

1. Toyota Corolla Verso 1.8 VVTi 129 KM

2. Toyota Verso 1.6 Valvematic 132 KM

3. Ford Focus 1.6 Ecoboost - Turbo 150 KM z bezpośrednim wtryskiem

 

I zaczynam dostrzegać na czym polegają zmienne fazy i co te wszystkie silniki mają wspólnego z moim bmw.

Filmy, które oglądałem o współotwarciu zaworów itp. itd. zaczynają być dla mnie jasne. Jest to związane z charakterystyką silnika, w którym ustawienie rozrządu bez zmiennych faz to kompromis, bo zawory powinny się otwierać później przy niskich obrotach a wcześniej przy wysokich. I tutaj do akcji wkraczają zmienne fazy, które umożliwiają w pewnych granicach na zamianę ustawienia rozrządu przez ECU w zależności od obciążenia silnika i obrotów.

 

Wszystkie te samochody, którymi jeździłem, zachowywały się podobnie czyli miały opóźnioną reakcję na gaz, były mułowate, ospałe, nie czułem bezpośredniego kontaktu z silnikiem - dokładnie jak u mnie. Więc zaczynam rozumieć, że taka charakterystyka silnika jest spowodowana zmiennymi fazami rozrządu. ECU inaczej ustawia wałki w czasie przyspieszania a inaczej w czasie hamowania silnikiem. Wpływa to na oszczędność paliwa, recyrkulację spalin itd.

 

Zrobiłem test, który potwierdził, że się nie mylę. Pobawiłem się gazem w czasie jazdy: zrobiłem tak - przyspieszałem (nawet nie z gazem w podłodze) i ECU miało czas żeby ustawić wałki w pozycję najlepszą dla uzyskania dużej mocy - i bezpośrednio po tym wcisnąłem sprzęgło, obroty zaczęły spadać i wtedy sprawdzałem reakcję na gaz - była dobra! Natomiast kiedy hamowałem silnikiem i dałem czas żeby ECU ustawiło wałki inaczej (spalanie chwilowe na zero), wcisnąłem sprzęgło i wtedy sprawdzałem reakcję -była zła.

 

Rozmawiałem dzisiaj z gościem zajmującym się silnikami bmw. Ustawiają rozrządy itp. I potwierdził, że jeśli nie ma błędów w komputerze to rozrząd jest prawidłowo ustawiony. Analizowałem budowę rozrządu w M54 i wynika z niej, że czujniki położenia wałków muszą podawać aktualne położenie i jeśli było by ono nieprawidłowe to wyszłoby to na kompie. Dlatego te adaptacje vanosa itd. kompensują zużycie rozrządu poprzez mechanizm zmiennych faz.

 

Czytałem o sportowym programie Jima Conforti dla M54 - Shark Injector. Zawiera on inne ustawienia zmiennych faz i to wpływa na pracę silnika i reakcję na gaz. Ten gość wywodzi się z wyścigów i wie jak to zaprogramować aby było dobrze. Jaka szkoda, że moża to wgrać TYLKO do aut z rynku amerykańskiego :(

 

Niestety, apropo podglądu ustawień w INPIE po chipie - jakoś nie miałem czasu żeby to poobserwować. Ale może niebawem nad tym pomyślę. Na hamowni też nie byłem, ale z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że auto jest mocniejsze. Oczywiście nie są to tak bardzo odczuwalne zmiany jak przy turbodieslach. I możliwe, że spalanie nawet delikatnie spadło - po mieście jeżdżę oszczędnie.

y4msY-u2wiUonuSCMhtmsBD5AljsLw4_SjGs3qGuvC6CXYgdnWpqYjAaWubdW_sgC51mXO4-xf89bx2XQm8rs0aPdQ5dxJUZ6_9Cvteg6B3MC8y65Olaa9wm4GbnNF696rODaT_h24tGGM3JnR_c3FvFgvhNyBlhPqoaQns3TE7y5iRZ1s6656GvAPHmdDbgzFg?width=558&height=90&cropmode=none
Opublikowano

Twoje obserwacje są właściwe, bo ECU ustawia wałki nie tylko od obrotów, ale też obciążenia. Przy nagłym depnięciu nie dość że silnik polega wyłącznie na TPS, to jeszcze przestawia fazy rozrządu do pozycji właściwej dla obciążenia, a wiadomo że szybkość przestawiania faz zależy od ciśnienia oleju, od szczelności samych tłoków vanosa itp.

 

Nie musisz mieć błędów na kompie nawet przy kiepsko pracującym vanosie. Znane są przypadki, że po wymianie samych uszczelek vanosa silnik dostaje dół jak w dieslu i nagle można wyprzedzać z 5tki, mimo że na komie nie było wcześniej błędów. Jest w DIS-ie cała procedura testu vanosa, często wykrywa niesprawność mimo braku błędów w pamięci ECU.

Opublikowano
Witam. Podczepiam swoją prośbę pod ten temat, gdyż liczę na odpowiedź posiadaczy tego motoru. Przeczytałem prawie 100 stron tematu o zakupie E46 ale nadal jestem zielony. Od jakiegoś czasu szukam E46 330i, i jak wiadomo nie jest łatwo. Auta które do tej pory oglądałem odpadły ze względu na wady prawno/blacharsko/mechaniczne, ale co do motoru, szczerze mówiąc - nie wiem nic. Ale do rzeczy. Na co konkretnie zwrócić uwagę przy zakupie auta z tym motorem? Jakie słabości ewentualnie odpuścić (których nie należy się bać)? Wiadomo, że każdy model ma swoje słabsze strony. Liczę na "vademecum kupującego 330i". Pozdrawiam.
Opublikowano

Cześć,

kompendium to chyba raczej nie tutaj :)

Ale napiszę na co ja bym zwrócił uwagę po doświadczeniach z tym silnikiem. Tyle ile na teraz przychodzi mi do głowy.

 

Pierwsza sprawa to rozwijanie mocy. Musi być płynne i ciągłe od najniższych obrotów do odcięcia. Bez prychania czy zadławiania się i bez dziur w obrotach - wyczuwalnie chwilowego słabszego ciągnięcia.

Nie powinno być wyczuwalne mocne kopnięcie przy jakichś obrotach. Te silniki mają podwójny Vanos i jest on odpowiedzialny za płaski moment obrotowy - to oznaka sprawnego silnika.

 

Jeśli masz możliwość odczytania błędów sterownika to dużo by to powiedziało. Jeśli ktoś nie kasował też błędów w historii to też byłaby dobra informacja.

 

Uszkodzenie Vanosa można wyłapać przysłuchując się odgłosom przy wkręcaniu silnika na obroty. Jeśli słyszalny jest przy pewnych obrotach grzechot, rezonans (przy schodzeniu z obrotów bardziej) to jest to sygnał, że prawdopodobnie są luzy na helikalnych zębach i na łożyskach. Da się to w pewnym stopniu naprawić przy użyciu Vanos Rattle Kit.

 

Kolejnym uszkodzeniem Vanosa jest brak szczelności. Wyrabiają się uszczelki, które mają zapewniać wysoką szczelność komór tłoczków na ciśnienie oleju. W związku z tym, wałki nie są prawidłowo ustawiane i silnik nie ma mocy przy niskich obrotach. Na to też jest rada - Double Vanos Seals Repair Kit. Takie uszkodzenie mogłoby wyjść w teście robionym DIS'em - jeśli miałbyś taką możliwość.

 

Wyciek oleju przy podporze filtra oleju jest prawie pewny - chyba wszyscy to przerabiali. Widać to na bloku silnika - patrząc w głąb między filtrem oleju a zbiornikiem wspomagania.

 

Przy pracującym silniku, odkręcając korek wlewu oleju powinno być wyczuwalne lekkie ssanie. To objaw dobrze działającego separatora oleju. Nie może być słyszalny dźwięk jakby "hejnału" - to z kolei objaw zatkanego separatora - nie ma dobrego wietrzenia skrzyni korbowej a ciśnienie z czasem wydmuchuje uszczelki i pojawiają się wycieki oleju na misce i innych uszczelnieniach.

 

Po wyłączeniu silnika, po ok. 3 sek powinien być słyszalny dźwięk sapnięcia, zaciągnięcie powietrza, syk. To oznaka prawidłowego działania zaworu wolnych obrotów. W innym wypadku jest pewnie brudny i wymaga wymycia. Obroty nie mogą falować, powinny być w miarę stabilne. Jeśli nie są to zawór wolnych obrotów może być przyczyną, ale możliwości jest dużo.

 

Wyłączając silnik nie mogą być słyszalne metaliczne stuki, takie głuche uderzenia. To oznaka uszkodzonego dwumasowego koła zamachowego.

 

Jeśli silnik nie za każdym razem zapala praktycznie od razu to może to być uszkodzenie czujnika wału lub wałków.

 

Ogólnie, w modelach po lifcie (chyba 2001) poprawionych zostało wiele rzeczy więc na pewno musisz szukać młodego rocznika.

y4msY-u2wiUonuSCMhtmsBD5AljsLw4_SjGs3qGuvC6CXYgdnWpqYjAaWubdW_sgC51mXO4-xf89bx2XQm8rs0aPdQ5dxJUZ6_9Cvteg6B3MC8y65Olaa9wm4GbnNF696rODaT_h24tGGM3JnR_c3FvFgvhNyBlhPqoaQns3TE7y5iRZ1s6656GvAPHmdDbgzFg?width=558&height=90&cropmode=none
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Zwróć uwage jeszcze na przewody gumowe idące do przepustnicy, lubią być popękane i łapać lewusa poza tym kolega opisał Ci całą historie silnika M54, silnika nie najnowszego i nie zamocnego (chodzi mi o KM), moze nie najoszczędniejszego (na tle nowych konstrukcji), ale napewno mającego coś w sobie, są w nim jeszcze normalne uszczelki, aluminiowe miski, i stalowe sruby :wink: , polecam 3,0i
Opublikowano
Bardzo dziękuję! Niestety po każdych oględzinach potencjalnego auta, mam co raz więcej wątpliwości czy uda mi się znaleźć coś sensownego. Chyba jednak kierunek Niemcy... Pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.