Skocz do zawartości

Po wymianie amorow wysoko stoi i inne problemy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
To poluzuj zawieszenie i dokręć ponownie jak bedzie stało na kołach. Nie dokręca się wahaczy jak koła wiszą.

 

Ja też kupowałem amortyzatory według numeru VIN i były o innym numerze niż te z realoem.

 

Ok z tego co wiem to byl odkrecany wachacz nr 7 z tego rysunku ale od strony kola;

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DT22&mospid=47538&btnr=31_0617&hg=31&fg=05

ale nie tuleja nr 5.

Nie bylem prz dokrecaniu co prawda ale tyle luzu to chyba by nie bylo po skreceniu wszystkiego w zwisie.

A ktore Ty masz na mysli tuleje zeby poluzowac ? Juz teraz calkiem nie kumam.

O Tempora! O Mores!
  • Odpowiedzi 81
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Ja dokręcałem i wahacze i "obejmę" zwrotnicy jak koła wisiały, kolega dyzio nie jest pierwszą osobą, która zasugerowała, że może mieć to znaczny wpływ na sytuację, postaram się niedługo postawić auto na kółkach i dopiero wszystko jeszcze raz podokręcać.

Co do sprężyn, przy okazji zrobię zdjęcie i je umieszczę.

pozdrawiam

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Chodzi też o wahacz poprzeczny < 11 na tym schemacie > A zwłaszcza o jego śrubę < 12 > oraz nakrętkę <13 >
Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano

Co do montażu samych sprężyn na amorach polecam to:

http://webcat.zf-trading.com/se230_image/0032001_MH40013_INBMW5ALU.pdf

 

Co prawda jest to instrukcja do Sachsa ale na 99,9% Bilsteiny czy Monroe inne amory powinny być zespolone ze sprężyną właśnie w ten sposób.

Sprawa druga bardzo ważna to sam dobór amortyzatorów. O ile dobrze się orientuję to w E39 są 3 rodzaje zawieszeń ("zwykłe", "obniżone" i m-technik) - może nietrafnie opisałem to technicznie, ale to tylko w kwestii naświetlenia problemu.

Może więc się zdarzyć, że nawet amortyzator dobrany wg VIN nie będzie pasował, ja taki cyrk miałem. Wg VIN amory standard, a w oryginale co innego, bo do zawieszenia obniżonego. Rozpoznać je można po wzmocnionym, czyli grubszym drążku stabilizatora. Zawieszenie ze stabilizatorem fi=22mm to standard, zaś fi=24mm to zawieszenie obniżone (jak również utwardzone). Do każdego jest inny amortyzator. Nie wiem jak wygląda to przy M-technik bo nie miałem z tym kontaktu.

U mnie wg Sachs'a musi być amortyzator Advantage gdzie wg VIN był Super Touring.

Opublikowano

Dzieki koledzy.

Ta instrukcja montazu z Sachsa to bylo pierwsze co przeczytalem jak juz sie zorientowalem ze cos jest nie tak. Ale i tak dziekuje za pomoc.

Kolego Dyzio czyli mowisz ze poluzowac tylko te srube od wachacz poprzecznego jak auto stoi normalnie i potem ja dokrecic z powrotem?

A moze troche poruszac metr do przodu i do tylu ? A moze wogole nie ruszac autem przod - tyl. Boje sie tylko zeby po tym zabiegu cala geometria nie poszla w p.... Sorry ale potrzebuje lopatologicznej instrukcji dla mechanika, ktory juz poprawial wczesniej ulozenie amorow. Nie dysponuje kanalem tylko kobylkami i dlatego sam tego nie dam rady zrobic. Jak to sie wszystko uda to sie upije ze szczescia :mrgreen:

O Tempora! O Mores!
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Poluzuj trochę nakrętki i pokołysz autem , żeby się ułożyło. Możesz na nie wleźć możesz też trochę przejechać < Dwa metry wystarczą > zasadniczo chodzi o to by nadwozie swobodnie opadło a tuleje nie były naprężone. Jak były dokręcone na podnośniku to teraz są dość mocno skręcone. To wytwarza pewną dość sporą siłę która może pomagać unosić auto. No i życia tulejom to nie przedłuża. Następnie dokręć nakrętki i tyle.

Geometria niestety może się zmienić. W zasadzie tylko zbieżność ale u mnie po zmianie amortyzatorów i tak zbieżność wymagała lekkiej korekty. Rozjechała się na lekki minus.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano

Dzieki wielkie kolego Dyzio, masz u mnie duuuuze piwo!

W srode auto idzie do mechanika i mam nadzieje ze chlop da rade beze mnie i pokazywania paluchem co trzeba zrobic :lol: Oby tylko sie udalo.

Pozdrawiam

O Tempora! O Mores!
Opublikowano

Dzis bylem u mechana i jakis wyraznych zmian nie widac niestety. Opisze po kolei ,bo moze cos jeszcze trzeba zrobic. Juz na prawde zglupialem calkiem z ta zawiecha. Auto poszlo na rampe, okrecil koles te tuleje (steknelo znaczaca przy kazdej), pobujalismy troche autem, potem przepchelismy tyle ile sie dalo tzn jakies 0.5m w tyl i w przod no i skrecil to pan z powrotem. Z tego co mierzylem to opadlo jakies 5mm moze z kazdej strony. Moze mam pojezdzic jeszcze troche zeby sie bardziej "uklepalo". Bo od tej pory przejechalem tylko jakies 500m do kupy.Juz na prawde mam dosc tej zabawy i snia mi sie koszmary :mad2:

A czy kolega Brevka moze cos dzialal u siebie?

O Tempora! O Mores!
Opublikowano

Witam, witam, byłem dzisiaj na podnośniku cztero-kolumnowym tak żeby było wygodnie walczyć. Poluzowałem wahacze, poluzowałem obejmę zwrotnicy, oparłem auto na kołach. Wyrównałem osadzenia cylindrów w zwrotnicy, jeden z amortyzatorów był jeden centymetr głębiej, nie mam pojęcia jak opadł (auto nadal stało równo), ale wyrównałem to. Postawiłem auto na koła (podnośnik 2 stopniowy) na podnośniku, poruszałem autem, dokręciłem obejmy, dokręciłem wahacze. Mimo to nadal stał jak kangur (od osi koła do nadkola 41cm!). Zjechałem z podnośnika, i po przejechaniu już pół metra, zawieszenie opadło o 2cm. Zanim dojechałem kilka metrów dalej, opadło o kolejny centymetr tak, że aktualnie stoi na 38cm, co jest już wynikiem zadowalającym, między oponą a nadkolem mam niecałe 5cm (wrzucę zdjęcia potem). Najwyraźniej głównie przez to, że wcześniej dokręciłem auto z kołami w powietrzu, prężyły tuleje wahaczy i trzymało auto w górze. Teraz jest wszystko w porządku, myślę że po jeszcze trochę km nabiję i wszystko się ułoży jeszcze z -0.5cm...

pozdrawiam

 

PS oczywiście po tych zabawach zrobiłem od razu geometrię

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ja dziś wreszcie miałem chwilę i zmierzyłem u siebie tą odległość od osi do nadkola < błotnika > Wyszło 38cm z jednej i drugiej strony.
Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano
No nietety u mnie dalej niedobrze. :cry2: Z prawej strony od dolnej krawedzi felgi do nadkola 620mm czyli prawie OK (norma to 607 +- 10mm) a z lewej niestety 630mm. Dzis jeszcze raz ogladalem sprezyny i mysle ze tu bedzie problem. Mianowicie na lewej tej wyzej stojacej stronie gorny koniec sprezyny jest z przodu auta a po prawej z tylu. Oba jednak opieraja sie na tym progu w gornym talerzu. Czy ktos zechcialby porownac to u siebie i wzrucic tu info. Juz naprawde mam serdecznie dosc tego problemu i chce tylko jeszcze sie upewnic co do tych gornych koncow sprezyn zanim w akcie desperacji pojade do ASO :mad2: Zazdroszcze koledze Brevka ze tak latwo poszlo. Tak przy okazji to ktore obejmy odkrecales ? Bo jakos nie moge sobie umiejscowic zadnych obejm tam.
O Tempora! O Mores!
Opublikowano

U mnie sprężyny również opierając się na tym samym progu "przekręcone są" względem siebie, ostatnie zwoje kończą się w innych miejscach. Obejmą nazywam całe mocowanie w zwrotnicy - jest tam śruba którą zawęża się średnicę mocowania cylindra, tak jak działa obejma :) . Co do ASO, jak zobaczyłem że auto wcale nie idzie w dół, już też przed oczami miałem wyfruwające z kieszeni stówki, na szczęście ułożyły się po pierwszych metrach przejazdu. Co do ewentualnej wizyty w ASO, poprosiłbym na Twoim miejscu o przegląd przedniego zawieszenia i przed jakimikolwiek działaniami (wymiany części itp...) prosił o kontakt telefoniczny, żeby ograniczyć koszty jakie by mogli chcieć Ci czasem niepotrzebnie nabić (sam zdobywałem trochę doświadczenia w ASO, tylko innej marki i wiem jak to jest...). Na Twoim miejscu ogarnąłbym wcześniej kogoś z dobrym podnośnikiem i sam jeszcze raz wszystko przejrzał (potrzebujesz śrubokręta żeby zdjąć osłonę podwozia, klucza dziesiątki żeby zdjąć osłony wahaczy, i potem 16,17,18 do wahaczy i zwrotnicy...więc pikuś, najważniejszy jest podnośnik). Wszystko odkręć do luźnych śrub (w powietrzu), ustaw na koła, ułóż, dokręć, wyrównaj ze sobą... Pamiętaj aby po odkręcaniu wahaczy i amortyzatora zrobić geometrię. Najlepiej powalczyć samemu, nikt lepiej nie zadba o Twoje auto niż Ty sam...ASO to według mnie już ostateczność...

pozdrowienia

Opublikowano
Co do ewentualnej wizyty w ASO, poprosiłbym na Twoim miejscu o przegląd przedniego zawieszenia

 

Taki przegląd to i tak 300-400zł w dupę.

Sam się zdecydowałem do ASO na wymianę tulei pływających z tyłu, ale zleciłem w tej cenie sprawdzenie napędu i tulei głównych mostu. Na koniec dostałem auto wymyte z zewnatrz i wewnatrz i wykasowali mi błędy (airbag), a nie prosiłem wcale. Zapłacilem 460zł.

Ogolnie jestem zadowolony jak na drogie usługi ASO (Misiak, Kraków)

 

Także jeśli ASO, to od razu zleciłbym całą usługę poprawienia wysokosci zawiasu. Wyjdzie tak samo, lub niewiele drozej.

Opublikowano
U mnie sprężyny również opierając się na tym samym progu "przekręcone są" względem siebie, ostatnie zwoje kończą się w innych miejscach. Obejmą nazywam całe mocowanie w zwrotnicy - jest tam śruba którą zawęża się średnicę mocowania cylindra, tak jak działa obejma :) . Co do ASO, jak zobaczyłem że auto wcale nie idzie w dół, już też przed oczami miałem wyfruwające z kieszeni stówki, na szczęście ułożyły się po pierwszych metrach przejazdu. Co do ewentualnej wizyty w ASO, poprosiłbym na Twoim miejscu o przegląd przedniego zawieszenia i przed jakimikolwiek działaniami (wymiany części itp...) prosił o kontakt telefoniczny, żeby ograniczyć koszty jakie by mogli chcieć Ci czasem niepotrzebnie nabić (sam zdobywałem trochę doświadczenia w ASO, tylko innej marki i wiem jak to jest...). Na Twoim miejscu ogarnąłbym wcześniej kogoś z dobrym podnośnikiem i sam jeszcze raz wszystko przejrzał (potrzebujesz śrubokręta żeby zdjąć osłonę podwozia, klucza dziesiątki żeby zdjąć osłony wahaczy, i potem 16,17,18 do wahaczy i zwrotnicy...więc pikuś, najważniejszy jest podnośnik). Wszystko odkręć do luźnych śrub (w powietrzu), ustaw na koła, ułóż, dokręć, wyrównaj ze sobą... Pamiętaj aby po odkręcaniu wahaczy i amortyzatora zrobić geometrię. Najlepiej powalczyć samemu, nikt lepiej nie zadba o Twoje auto niż Ty sam...ASO to według mnie już ostateczność...

pozdrowienia

 

Sam sie zorientowalem co napisalem o tych obejmach. Ale juz po prostu glupieje od tego. Dzieki wielkie za info o sprezynach. :cool2: Czyli to moge wykluczyc.

Ale ale, piszesz o zdejmowaniu oslony podwozia tutaj. Czyli jak rozumiem luzowales u siebie nie tylko krotkie wahacze tu nr 11 na rysunku http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DT22&mospid=47538&btnr=31_0617&hg=31&fg=05

ale rowniez te dluzsze czyli nr 4 na tym samym rysunku.

Jesli tak to musze sprobowac jeszcze raz bo u mnie koles tylko poluzowal mocowanie (sruba nr 12 i 13) tego krotkiego wachacza. Ale nie dotykal tego dluzszego nr 4. Czyli w sumie poluzowales i dokreciles cztery wchacze, czy tak? Zaczynam znow zyc nadzieja :)

O Tempora! O Mores!
Opublikowano

Zgadza się, poluzowałem wahacze numer 11 i numer 4 (po obydwu stronach) w mocowaniu ramy pomocniczej 1, w razie czego poluzowałem też mocowanie od łącznika stabilizatora przy zwrotnicy (po obydwu stronach), żeby zupełnie wykluczyć, że coś mogłoby prężyć. Poluzowałem obejmę zwrotnicy, postawiłem powolutku auto na koła (w tak zwanym trybie bezpieczeństwa podnośnika). Sprawdziłem jak daleko weszły cylindry w zwrotnicę, ustawiłem je tak aby były równo (tak jak wspomniałem wcześniej) za pomocą operowania podnośnikiem i dokręcania obejmy. Opuściłem auto całkowicie na koła, dokręciłem wahacze i mocowania stabilizatora. Ubrałem osłony, zjechałem. I po paru metrach z opadło już o 2cm, potem jeszcze o jeden. Tak jak mówił Dyzio, pewno prężyły tuleje, dokręcając koła podczas wymiany amortyzatorów w sumie o tym nie pomyślałem, a potem nie wierzyłem do końca że one mogą aż tak zawinić. Tak jak mówię, grunt to dobry podnośnik dwustopniowy, żeby się nie pieprzyć...

pozdrowienia i powodzenia

Opublikowano

Dzieki wielkie kolego Brevka

Juz sie umowilem na sobote z gosciem zeby to zrobic porzadnie. 10 razy bardziej wolalbym to zrobic sam ale nie mam dostepu do kanalu ani jakiejkolwiek rownej rampy. Plus jest taki ze bede mu ze tak powiem asystowal zeby wykluczyc wszelkie bledy.

Oczywiscie dam znac jak poszlo w sobote.

Pozdrawiam i zycze radosci z jazdy :D

O Tempora! O Mores!
Opublikowano

Jestem juz po wizycie w warsztacie i niestety dalej d... blada. Tzn troche opadlo,w tej chwili z lewej strony od srodka kola do nadkola jest 40cm a z pawej 39,5cm. Wiec do stanu normalnego jeszcze daleko....

Juz po prostu rece mi opadaja. :cry2:

Chyba nie bedzie wyjscia i w poniedzialek zadzwonie zeby sie umowic z ASO.

O Tempora! O Mores!
Opublikowano

Szkoda, jak będziesz coś wiedział od ASO, co takiego dzieje się źle z Twoim zawieszeniem (najlepiej jakby można było być przy naprawie/oględzinach) to daj znać...

pozdro

Opublikowano

Dzis auto bylo w ASO i dalej nic nie zrobione. Fachowcy stwierdzili ze gorne gumy (tak to okreslili) sa zle zalozone. Dosyc metnie mi to przez telefon wyjasniali, jedna jest jakoby na odwrot. Czy to w ogole jest mozliwe? Postaram sie jutro zrobic foty obu stron.

Skasowali mnie jak za zboze i stwierdzili oczywiscie ze trzeba nowe gumy (nie mieli akurat na stanie) zalozyc przy okazji poprawiania ulozenia. To akurat pikus bo to grosze kosztuje ale za robote to az sie boje pomyslec ile zawolaja. (90 GBP/h) Czy ktos moze wie jak te gumy powinny byc ulozone prawidlowo. Przejrzalem to z latarka i nic tam nie widze nie tak.Wyglada wszystko OK.Tyle ze diagnoze mam na papierze wiec jakby doszlo do najgorszego tzn poprawiania ulozenia przez ASO to sie nie wypra ze to akurat bylo przyczyna.Ale wolalbym mimo wszystko zwyklemu "kumatemu" mechanikowi wyjasnic jak to ma byc i juz. To jest po prostu nie konczaca sie historia i juz trace nadzieje. Czy ktos moze wspomoc wiedza?

O Tempora! O Mores!
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Pokaż na REALOEM o które gumy chodzi?

Coś mi się wydaje , że ktoś cos wymyśla :|

 

Jezeli guma załozona jest odwrotnie to czemu zaraz trzeba ją wymieniac na nową? A może założyc prawidłowo?

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano

Tez mam wrazenie ze nie bardzo wiedza co mowia bo jedyne gumy jakie mi przychodza do glowy to nr 10 na tym rysunku:

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DT22&mospid=47538&btnr=31_0256&hg=31&fg=10

Jak na to patrze to nie wierze ze cos tu mozna zle zalozyc. :duh: Bede wiedzial wiecej w poniedzialek jak zadzwonia z ASO.

Co do ulozenia to tez jestem tego zdania ze niczego nie trzeba wymieniac ale to juz norma w ASO ze przy demontazu gumy wkladaja nowe.

Wrzodow juz dostaje jak o tym mysle.

O Tempora! O Mores!
Opublikowano

Dzis zrobilem foty gory amortyzatorow i sprezyn z tymi gumami. Dostep dosc slaby ale cos nie cos widac. Dalej nie rozumiem co jest zle.

Oto lewa strona (ta ktora stoi wyzej):

http://img189.imageshack.us/img189/6829/dscn2393c.jpg

 

A oto prawa strona (ta ktora jest ciut nizej ale wciaz za wysoko:

http://img403.imageshack.us/img403/1394/dscn2395i.jpg

 

No i o co tu chodzi :mad2:

O Tempora! O Mores!
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Z tych zdjęć nie da sie za wiele zrozumieć.

Jedne co widać to to , że wymieniałeś amortyzatory a zostawiłeś stare odboje?

To nie ma oczywiście wpływu na wysokośc zawieszenia ale ja bym zmieniał wszystko.

 

Szkoda , że nie widać jak są ułożone końce sprężyn. Końce powinny dochodzić do takich wygięć. Tylko to według mnie może znacznie zmienic położenie zawieszenia. Ale jednocześnie trzeba być mało doświadczonym mechanikiem żeby to żle zmontować.

 

Tak po dokładnym obejżeniu jeszcze raz to dochodze do wniosku , że jednak ta gumke masz minimalnie źle założoną. To widac na tym pierwszym zdjęciu.

Ale nawet jeśli to bardzo minimalnie. Jest jakby lekko przekręcona ale nie wydaje mi sie , że to by miało wpływ na wysokość.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano

Być może taka opcja już była brana pod uwagę ale nie mam zbytnio czasu by czytać cały temat od początku.

Ze zdjęć wnioskuję, że kolega ma niestandardowe zawieszenie, a dokładniej po sprężynach bo są jajowe. Standardowe mają jednakową średnicę na całej długości. W tym przypadku, jak już pisałem, dobieranie amorów po nr VIN może się okazać katastrofą. Moja sugestia jest taka: nie te amory. Ta sprężyna jest o wiele mocniejsza od zwykłej, a amortyzatory mają różną długość "skoku". Było by dobrze gdyby kolega wyjaśnił parę spraw: czy ma z tyłu poduchy zamiast sprężyn i jakiej grubości jest drążek stabilizacyjny, bo po wcześniejszym prześledzeniu posta nie widzę innych możliwości jak niewłaściwy dobór amortyzatorów.

Nie wiem co kolega zakupił ale jeżeli ma drążek stabilizacyjny o fi 24mm, znaczy że powinny być:

Sachs - Advantage 556 834

Bilstein - B8 Sprint VE3-B407

Monroe Reflex - 3730526

Taka moja propozycja, co kolega na to?

 

P.S. Są to niestety u każdego z producentów najdroższe serie amorów do E39 :cry2:

 

Tak dla przykładu dane z kat. Bilsteina:

rok produkcji - 08/98 do 05/04

moc - 100 -170 kW

Modele - 520 d, 520 i, 523 i, 525 d, 525 i,

525 tds, 528 i, 530 d, 530 i

Oś przednia - B8 VE3-B407

Oś tylna - BE5-6096

Uwagi: dla M-Technik; oś tylna z regulacją poziomu; z zawieszeniem pneumatycznym.

 

moc - 100 -170 kW

Modele - 520 d, 520 i, 523 i, 525 d, 525 i,

525 tds, 528 i, 530 d, 530 i

Oś przednia - B8 VE3-B407

Oś tylna - BE5-6061

Uwagi: dla M-Technik; oś tylna bez regulacji poziomu; z zawieszeniem sprężynowym.

 

Ja myślałem, że mi podejdą VNE-B107, które są o 200 zeta tańsze za sztukę (najtańsze ze wszystkich były) bo wszystkie dane pasowały, a tu ZONK!

Bo drążek 24mm i muszą być te VE3-B407.

Opublikowano
Z tych zdjęć nie da sie za wiele zrozumieć.

Szkoda , że nie widać jak są ułożone końce sprężyn. Końce powinny dochodzić do takich wygięć. Tylko to według mnie może znacznie zmienic położenie zawieszenia. Ale jednocześnie trzeba być mało doświadczonym mechanikiem żeby to żle zmontować.

 

 

Konce sprezyn przylegaja elegancko do progow/wygiec w gornych talerzach. I tez mysle ze ta gumka minimalnie moze jest krzywo ale nie ma szans zeby spowodowala taka roznice wysokosci.

 

Być może taka opcja już była brana pod uwagę ale nie mam zbytnio czasu by czytać cały temat od początku.

Ze zdjęć wnioskuję, że kolega ma niestandardowe zawieszenie, a dokładniej po sprężynach bo są jajowe. Standardowe mają jednakową średnicę na całej długości. W tym przypadku, jak już pisałem, dobieranie amorów po nr VIN może się okazać katastrofą. Moja sugestia jest taka: nie te amory. Ta sprężyna jest o wiele mocniejsza od zwykłej, a amortyzatory mają różną długość "skoku". Było by dobrze gdyby kolega wyjaśnił parę spraw: czy ma z tyłu poduchy zamiast sprężyn i jakiej grubości jest drążek stabilizacyjny, bo po wcześniejszym prześledzeniu posta nie widzę innych możliwości jak niewłaściwy dobór amortyzatorów.

Nie wiem co kolega zakupił ale jeżeli ma drążek stabilizacyjny o fi 24mm, znaczy że powinny być:

.

 

Jutro postaram sie zmierzyc drazek bo z realoem niestety nic nie wynika a w TISie tez nie ma jednoznacznych danych.

Acha, z tylu mam sprezyny. Do tej pory zreszta myslalem ze zawieszenie mam jak najbardziej standardowe. Mysle ze roznica w twardosci sprezyn jest oznaczana kolorami. Ja na swoich mam czerwone paski. Ostatnio ogladalem z E39 z Mpakietem i miala sprezyny z bialymi paskami.

Bardzo dziekuje kolegom za odzew i zainteresowanie.

O Tempora! O Mores!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.