Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przeczytalem jakies 40 stron i sie poddalem ;P

 

mialem benzynke,mialem gaz... mam diesla

 

benzyna

zalety

- dźwięk

- mniejszy stopień skomplikowania od diesla

wady

- cena paliwa

- spalanie - nie każdy żyje jak Bax w jakiejś puszczy gdzie nie ma ruchu i jeździ sobie bezkolizyjnie, bez korków, świateł itd.

jaką masz średnią z kompa? jak pracowałem w gdańsku miałem 22-25, teraz mam ok 54.

 

lpg

zalety

-cena za 1km

wady

-mniejsza moc

-koło w bagażniku

-wstyd w BMW - to jest segment PREMIUM, w skodzie uchodzi

- śmiesznie niski zasięg na 1 tankowaniu

 

diesel

zalety

-cena za 1km

-moment

-dużo mocy przy niskim spalaniu

wady

- duże przebiegi pojazdów na rynku wtórnym

- polskie paliwo potrafi załatwić 1 tankowaniem komplet wtrysków i pompę CR

 

Po 2 latach użytkowania diesla i równolegle benzyny.

 

Wolę diesla ze względu na duży moment dostępny od dołu, nawet biorąc pod uwagę, że może przytrafić mi się awaria po zatankowaniu z niesprawdzonej stacji. Również niski koszt podniesienia mocy przy niezauważalnie większym spalaniu przemawia na jego korzyść.

 

gigantyczny moment dostępny od dołu wywołuje uśmiech na gębie - jechałem zmodzonym 328i - ok 240 koni i brakowało mi tego kopa w plecy który odczuwam u siebie...

 

przyjemność z jazdy... ehh znowu na wąskich krętych dróżkach górskich wciskanie gazu na zakrętach w dieslu o wiele przyjemniejsze niż w benzynce...

 

i fakt faktem - majac diesla wsiadam i jadę, nie patrzę na koszt paliwa.... podobnie było z LPG tylko niewygodnie....

 

na benzynce - szczególnie w polskich warunkach wychodzi znacznie drożej i każdy na to patrzy, nawet BaX tylko on nieświadomie ;)

  • Odpowiedzi 1,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
hmm, swoją drogą, najtańsze >250KM w E46 to właśnie modzone 330d - dość łatwo, tanio i przyjemnie. modzenie benzyniaków to już ogromne koszty i ogromna awaryjność :|
Opublikowano

po dojściu do 50tej strony (nocny dyżur;P )

doszedłem do wniosku jednego - duże benzyny kupują ludzie tylko i wyłącznie dla zabawy a nie jazdy, chyba, ze je gazują...

330i może i spali 9l ale jazda polega na głaskaniu gazu małym palcem u nogi,

przy dynamicznej jeździe, częstym wyprzedzaniu i hamowaniu 330d spali może 9l ON a 330i spali w tym czasie z 16l benzyny... po co się oszukiwać?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
po dojściu do 50tej strony (nocny dyżur;P )

doszedłem do wniosku jednego - duże benzyny kupują ludzie tylko i wyłącznie dla zabawy a nie jazdy, chyba, ze je gazują...

 

A ja doszedłem do wniosku, że dieslowcy w większości to frustraci nie potrafiący przedstawić swojego zdania bez osobistych wycieczek. W dodatku lepiej wszystko wiedzą od samych właścicieli aut. :cool2:

Opublikowano

Witam. Jestem nowy na forum. Planuje kupic e46.. ale przeczytałem tu kilka stron z czego większość to sprzeczki nie koniecznie na temat..

Planowałem kupić e46 3.0d 2001r. . Robię 3/4tys km miesięcznie trasa ,miasto. Dlatego chciałbym żeby ktoś mi napisał czy to się opłaca czy lepiej kupić benzyne i zalozyc sekwencje. Proszę bez kłótni tylko konkretne odpowiedzi na temat.

Opublikowano
Witam. Jestem nowy na forum. Planuje kupic e46.. ale przeczytałem tu kilka stron z czego większość to sprzeczki nie koniecznie na temat..

Planowałem kupić e46 3.0d 2001r. . Robię 3/4tys km miesięcznie trasa ,miasto. Dlatego chciałbym żeby ktoś mi napisał czy to się opłaca czy lepiej kupić benzyne i zalozyc sekwencje. Proszę bez kłótni tylko konkretne odpowiedzi na temat.

 

jaja sobie robisz stary? na to pytanie musisz sobie sam odpowiedzieć, nikt ci tutaj nie powie co masz kupić.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Opublikowano

lpg

(...)

-wstyd w BMW - to jest segment PREMIUM, w skodzie uchodzi

 

Sam kiedyś szafowałem tym argumentem, ale to jest obraźliwe (temat na osobną dyskusje) :) niemniej porusza inną kwestię - pokutujące przekonanie, że luksusowy (bądź co bądź) samochód z 10cioma latkami na karku musi być histerycznie tani w eksploatacji. Ludzie kupują diesla "okazje" i potem są strasznie oburzeni, bo jednak trzeba przeprowadzić kosztowne naprawy. IMO statystyka jest taka, że większość próbuje kupić dyszla e46 z 2002r za 21-23tys zł, bo fajny i oszczędny, a potem sieje grozę, bo auto się psuje (przecież coś musiało sprawić, że cena jest okazyjna, chyba nie debilizm sprzedającego). Mało kto przymierza się do tego na co go rzeczywiście stać i myśli, że jak okazja to włoży 500zł i zrobi kolejne 200tys. km - zamiast stanąć z prawdą twarzą w twarz: kupuje auto okazyjnie, mam 5-6 tys w zanadrzu na remont (czy 2-3 w przypadku benzyny, plus kolejne 2-3 na dobry gaz ewentualnie).

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Mało kto przymierza się do tego na co go rzeczywiście stać i myśli, że jak okazja to włoży 500zł i zrobi kolejne 200tys. km -

 

DOKŁADNIE, większości się wydaje, że samo kupno diesla 'wygeneruje' im oszczędności na ON takie, że naprawią wszystko co się im popsuje. OK, zgoda OSZCZĘDNOŚCI na paliwie są ale dla większości to nie oszczędności ale jedyna możliwość na posiadanie "lepszego" auta.

Teraz trend jest taki, że obojętnie czy ktoś robi 50kkm/rok czy 20kkm kupuje diesla często dojechanego strupa "bo się opłaci" - czyt. zaoszczędzi na paliwie ale za to musi być wypas. :mrgreen:

A potem jest tak jak ostatnio jak byłem na przeglądzie, przyjechała kobita świeżo kupionym autem i na rolkach jak diagnosta zahamował to postrzelały METALOWE przewody hamulcowe. :duh: Tak wyglądają super wypasione "okazje".

Opublikowano
po dojściu do 50tej strony (nocny dyżur;P )

doszedłem do wniosku jednego - duże benzyny kupują ludzie tylko i wyłącznie dla zabawy a nie jazdy, chyba, ze je gazują...

 

A ja doszedłem do wniosku, że dieslowcy w większości to frustraci nie potrafiący przedstawić swojego zdania bez osobistych wycieczek. W dodatku lepiej wszystko wiedzą od samych właścicieli aut. :cool2:

 

Nie jestem frustratem, ale Ty budujesz tezę, że taniej wychodzi kupować benzynę bo diesel się popsuje.

Prawda jest natomiast taka, że wszystkie auta po paru latach mają prawo się popsuć, na dodatek benzyny o takim samym przebiegu co diesel (o ile dotrwają do takich przebiegów) mają większa szansę na awarię. Patrzę na kolegów co mają e36 - tam królują benzyny - masa problemów, jest 2-3 co mają złej sławy TDSa i nic sie w sumie tam nie dzieje (no chyba, że wymiana amorów to tez wina diesla)

 

BaX jaki masz przebieg ta benzyną roczny? 5-10tys. ?

 

I jak bardzo musisz pieścić małym palcem pedał gazu żeby spalić to 9L?? To ma być przyjemność z jazdy??? przecież to katorga.

Jak się raz uparłem to zrobiłem spalanie PO MIEŚCIE 6,5 ale co to za przyjemność??

Opublikowano
ja pociągnę dalej myśl, którą napocząłem chwilę wcześniej: jak tanio i pewnie zrobić >250KM w E46? w grę wchodzi tylko diesel M57N z chipem. w 330i nie ma już praktycznie żadnego pola do manewru, a kompresory, turbiny i inne dziadostwa to góra piniendzy i problemów :8)
Opublikowano

krótka piłka z mojej strony, przyjemności z jazdy jest więcej w 330d niż 330i i to jest chyba najważniejszy wyznacznik ehh ten moment ;)

szczególnie po chipie w 330d - teraz mam około 500Nm i elastyczność jest super fajna. jedyny minus to super krótki 1szy bieg...

 

no i taniość tej zabawy w 330d tez jest ważna, żadna z naszych 3er nie jest nowa więc nie oszukujmy się nawzajem, że koszta niby nie grają roli...

 

może warto sobie zadać inne pytanie -- kupując nowe BMW - co byś wziął?

 

316i R/4 1599 90 (122) 8,1 / 5,3 / 6,3 114 400

318i R/4 1995 105 (143) 8,1 / 5,3 / 6,3 123 100

320i R/4 1995 125 (170) 8,3 / 5,3 / 6,4 132 200

325i R/6 2996 160 (218) 9,8 / 5,7 / 7,2 173 000

325i xDrive R/6 2996 160 (218) 11,0 / 6,4 / 8,1 185 000

330i R/6 2996 200 (272) 10,0 / 5,9 / 7,4 192 500

330i xDrive R/6 2996 200 (272) 11,1 / 6,5 / 8,2 204 500

335i R/6 2979 225 (306) 12,0 / 6,3 / 8,4 203 500

335i xDrive R/6 2979 225 (306) 12,4 / 6,7 / 8,8 215 500

 

316d R/4 1995 85 (115) 5,4 / 4,0 / 4,5 127 900

318d R/4 1995 105 (143) 5,4 / 4,0 / 4,5 134 300

320d R/4 1995 135 (184) 5,9 / 4,0 / 4,7 145 900

320d EfficientDynamics R/4 1995 120 (163) 5,0 / 3,6 / 4,1 145 900

320d xDrive R/4 1995 135 (184) 6,4 / 4,5 / 5,2 156 200

325d R/6 2993 150 (204) 7,3 / 4,8 / 5,7 178 500

330d R/6 2993 180 (245) 7,3 / 4,8 / 5,7 197 000

330d xDrive R/6 2993 180 (245) 8,3 / 5,5 / 6,5 209 000

335d R/6 2993 210 (286) 9,0 / 5,2 / 6,6 217 200

 

Ja patrząc na cenę zakupu, moc i spalanie biorę 335d - 13tys. więcej?? to żadna różnica, zwróci się 2 latach max - na dodatek wystarczy dorzucić jakiegoś powerboxa i mam ok 330koni :) tak więc mam auto tańsze w eksploatacji, szybsze, bardziej dynamiczne... tak więc OCB z benzyną?

zakładając średnią róznicę w spalaniu 3L a wiemy, że deptana benzyna pali więcej ale ukłon dla Was z mojej strony:

PLN

15 na 100km

150 na 1000km

1500 na 10 000km

15000 na 100 000km

 

I najważniejsza rzecz - za tą kasę pojeździmy sobie więcej - nie wiem jak WY ale ja lubię jeździć, w totka jeszcze nie wygrałem i patrzę racjonalnie.

serio - kiedy ostatnim razem wsiedliście sobie w autko i pojechaliście 200-400km od tak, żeby zobaczyć jaki ładny kraj mamy? ja to średnio robię co 2 tyg.

 

krótki komentarz jeszcze- szybkie przejrzenie allegro i mobile.de

335i - 2006 -- przebieg ok 20 000

335d - 2006 --od 50 do 120 000

 

wniosek nasuwa się jeden - diesla kupuja ludzie którzy lubią\muszą dużo jeździć (ja sam najchetniej bym zza kierownicy nie wychodził) a benzyna sobie stoi.

 

wyjątkiem może są ekscentryczni filozofowie benzyny których czasem paru się trafi...

 

swoją drogą w USA jest zbiorowy pozew włascicieli 335i bo niestety bmw spaprało sprawę z turbinami.

 

 

faktycznie słychać klekot ;)

a wracając do codziennej eksploatacji - ile przy takiej jeździ jak na załaczonym obrazku spali 330ci? pomijajac fakt czy jest ona rozsadna czy nie :)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
po dojściu do 50tej strony (nocny dyżur;P )

doszedłem do wniosku jednego - duże benzyny kupują ludzie tylko i wyłącznie dla zabawy a nie jazdy, chyba, ze je gazują...

 

A ja doszedłem do wniosku, że dieslowcy w większości to frustraci nie potrafiący przedstawić swojego zdania bez osobistych wycieczek. W dodatku lepiej wszystko wiedzą od samych właścicieli aut. :cool2:

 

Nie jestem frustratem, ale Ty budujesz tezę, że taniej wychodzi kupować benzynę bo diesel się popsuje.

 

Widać masz jakieś kompleksy skoro każdy post odbierasz personalnie.

 

BaX jaki masz przebieg ta benzyną roczny? 5-10tys. ?

 

15-18kkm wystarczy?

 

I jak bardzo musisz pieścić małym palcem pedał gazu żeby spalić to 9L?? To ma być przyjemność z jazdy??? przecież to katorga.

Jak się raz uparłem to zrobiłem spalanie PO MIEŚCIE 6,5 ale co to za przyjemność??

 

Nic nie muszę, jak chce tak jadę i kiedy chce to staje nawet jak wcześniej zamykam obrotomierz. W przeciwieństwie do Ciebie. ;)

Opublikowano

Piszesz do grupy dieslowcow, jakby nie bylo w chwili obecnej sie do nich zaliczam, to jak cos mowisz to mam to ignorowac? ;] szczegolnie, ze zwykle dyrdymały.

 

Na dodatek nie odpowiadasz na pytanie, tylko snujesz swoje własne wymysły. SAMEMU twierdząc, ze wiesz lepiej od nas jakie ew. mamy problemy z silnikami - których nota bene 90% lub więcej ludzi w Polsce nie ma. Forum to specyficzne miejsce gdzie trafiają ludzie bardziej zainteresowani autkami no i zwykle z problemami, pytaniami, cokolwiek.

Widział kto kiedyś, żeby od tak u mechanika pojawiali się ludzie z autami jak wszystko jest ok?

 

jadę jak chcę - tak może powiedzieć kolega który wcześniej tutaj mówił że golfa z turbo ujeżdża.

niestety śmiesznie małe spalanie o którym mówisz u siebie świadczy jedynie o emeryckiej jeździ i to jest chyba to sedno - mając 3.0d ludzie sobie jeżdżą cały czas dynamicznie, maks spalanie na mieście to 9 może 10l.

jestem przekonany, że gdybyś sobie pozwolił na taką jazdę jak ja mam do pracy to lekko byś miał te 16-18-20l na 100. a To jest właśnie radość z jazdy, deptanie gazu, szybkie wchodzenie w zakręty itd.

9L w 330ci to 90 km/h i 5/6bieg + muskanie. Katorga nie jazda. Swoją drogą dziwie się 3er Coupe w Twoim wieku, może to jakiś kryzys? :8)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
Piszesz do grupy dieslowcow, jakby nie bylo w chwili obecnej sie do nich zaliczam, to jak cos mowisz to mam to ignorowac? ;] szczegolnie, ze zwykle dyrdymały.

 

Na dodatek nie odpowiadasz na pytanie, tylko snujesz swoje własne wymysły.

 

Jakie pytanie? Ciężko wyłowić sensowne pytanie ze stery bzdur którymi starasz się mnie karmić.

 

niestety śmiesznie małe spalanie o którym mówisz u siebie świadczy jedynie o emeryckiej jeździ i to jest chyba to sedno - mając 3.0d ludzie sobie jeżdżą cały czas dynamicznie, maks spalanie na mieście to 9 może 10l.

 

Buehehehe, weź już przestań błaznować. To, że Tobie się coś wydaje nie znaczy, że tak jest. Póki co to snujesz jakieś fantazje użytkownika diesla który nigdy nie jechał 3.0i.

 

jestem przekonany, że gdybyś sobie pozwolił na taką jazdę jak ja mam do pracy to lekko byś miał te 16-18-20l na 100.

 

Bueheheheheh, o matko. NO COMMENTS

 

Katorga nie jazda.

 

Katorga to jest czytanie tych idiotyzmów które wypisujesz, poszukaj sobie profili np. GR, ma w podpisie spalanie.

A masz bo jeszcze napiszesz, że nie wiesz jak. memberlist.php?mode=viewprofile&u=8

 

BTW: 90km/h to benzyna osiąga na 2 biegu, to nie diesel, na 5 to za wolno, a 6 biegu benzyna nie potrzebuje bo zamyka licznik na 5. :mrgreen:

Edytowane przez BaX
Opublikowano (edytowane)

niestety śmiesznie małe spalanie o którym mówisz u siebie świadczy jedynie o emeryckiej jeździ i to jest chyba to sedno - mając 3.0d ludzie sobie jeżdżą cały czas dynamicznie, maks spalanie na mieście to 9 może 10l.

 

no akurat maks. spalanie w mieście na poziomie 9-10l potwierdzam. gwoli ścisłości, udało mi się raz w życiu wykręcić 11.5 - w lipcu, 30-stopniowym upale, klimatyzacji na max. i podczas naprawdę srogiej jazdy z butem w podłodze przez 10km w centrum krakowa.

 

jestem przekonany, że gdybyś sobie pozwolił na taką jazdę jak ja mam do pracy to lekko byś miał te 16-18-20l na 100.

 

Bueheheheheh, o matko. NO COMMENTS

 

jestem gotowy to sprawdzić. kto odważny udostępni swoje 330i na powiedzmy 10-kilometrową przejażdżkę?

 

BTW: 90km/h to benzyna osiąga na 2 biegu, to nie diesel, na 5 to za wolno, a 6 biegu benzyna nie potrzebuje bo zamyka licznik na 5.

 

330d na drugim biegu osiąga bez problemu 80km/h. 90 pewnie też by się dało, piłując po czerwonym. piąty bieg wrzucam często gęsto już przy 70km/h. a szóstego nie mam, piąty wystarcza by osiągnąć ok. 240km/h.

Edytowane przez jceel
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

jestem gotowy to sprawdzić. kto odważny udostępni swoje 330i na powiedzmy 10-kilometrową przejażdżkę?

 

A co miał by to udowodnić?

 

330d na drugim biegu osiąga bez problemu 80km/h. 90 pewnie też by się dało, piłując po czerwonym.

 

Ale 3.0 nie musi nic piłować, 90 na 2 biegu to normalna prędkość.

Edytowane przez BaX
Opublikowano

pytanie proszę Cię bardzo Baxik, skoro nie odpowiadasz

Jakie było by spalanie gdybyś sobie pozwolił jeździć 330i tak jak ludzie sobie pozwalaja 330d

 

nie jechałem 3.0i, ale jechałem 328i zrobionym na 240 km, szału nie robi, swoje też spali, żeby jechać równie dynamicznie co ja musi spalić na start 15L i rośnie.

 

No comments? GR ma na torze 33L/100 - ile tam robi kilometrów na torze? 10-20-30? w skali tys. jest to pomijalne i nie zauważalne.

Ja mogę tak jeździć ciągle- wyjdzie mi Góra 11/12L, aczkolwiek jeszcze 10 nie udało mi się przekroczyć. Rozumiesz to już teraz, czy nie wchodzi do główki? Napiszę to jeszcze raz, żeby dotarło - JA MOGĘ TAK JEŹDZIĆ CIĄGLE.

 

A odczekanie na wychłodzenie turbiny? sorki jak zjeżdżam z obw. do siebie na osiedle to mam tyle lezących policjantów, że 40km/h nie przekraczam - zanim dojadę jest już odpowiednio schłodzona. na dodatek silnik mi NIC oleju nie wciąga (wymiany co 22tys. km wg. inspekcji) full synt 5w40 lub 0w40.

 

 

BAX ja na 2 biegu mam 85km/h wiem to nie 90, jak mi przykro.

na 5ce moge spokojnie jeździć od 60.

Opublikowano

jestem gotowy to sprawdzić. kto odważny udostępni swoje 330i na powiedzmy 10-kilometrową przejażdżkę?

 

A co miał by to udowodnić?

 

że jeździsz jak emeryt zeby mieć takie spalanie

Opublikowano

jestem gotowy to sprawdzić. kto odważny udostępni swoje 330i na powiedzmy 10-kilometrową przejażdżkę?

 

A co miał by to udowodnić?

 

skasować liczniki spalania, przejechać ustaloną trasę 330d, a potem 330i porównywalną dynamiką jazdy i zobaczyć jakie spalanie się pokaże.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

jestem gotowy to sprawdzić. kto odważny udostępni swoje 330i na powiedzmy 10-kilometrową przejażdżkę?

 

A co miał by to udowodnić?

 

że jeździsz jak emeryt zeby mieć takie spalanie

 

Bueheheh, na 10km? Po co 10km, zróbmy test na 1km. Wyjdzie pewnie jeszcze bardziej absurdalny wynik.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
pytanie proszę Cię bardzo Baxik, skoro nie odpowiadasz

Jakie było by spalanie gdybyś sobie pozwolił jeździć 330i tak jak ludzie sobie pozwalaja 330d

 

Ale kogo to obchodzi? Ciebie? Mnie nie, więc w czym problem. I zamiast podniecać się jakimś spalaniem co nic kompletnie nie znaczy bo każdy z nas jeździ w różnych warunkach popatrzmy na średnie prędkości np. z 500km, czy 1000km przejechanych. Wtedy się dowiemy jak kto dynamicznie jeździ. U mnie z dojazdów do pracy wychodzi w/g komputera w aucie ok 45-50km/h /100% teren zabudowany/, z trasy Cieszyn-Wrocław-Cieszyn 98km/h.

 

Ja mogę tak jeździć ciągle- wyjdzie mi Góra 11/12L, aczkolwiek jeszcze 10 nie udało mi się przekroczyć. Rozumiesz to już teraz, czy nie wchodzi do główki? Napiszę to jeszcze raz, żeby dotarło - JA MOGĘ TAK JEŹDZIĆ CIĄGLE.

 

Buehehhe, twierdzisz, że tak jak on na torze Ty możesz ciągle? O matko, mów mi jeszcze. Dawaj średnią z kompa z 500km przejechanych.

 

Jeszcze raz powtórzę, jak jesteście tacy "szybcy i dynamiczni" w tych swoich dieslach to chętnie zobaczę wasze średnie z codziennej jazdy powiedzmy z 500km.

Edytowane przez BaX
Opublikowano

Bueheheh, na 10km? Po co 10km, zróbmy test na 1km. Wyjdzie pewnie jeszcze bardziej absurdalny wynik.

 

pojedziesz kiedyś do większego miasta jakiegoś, to skasuj spalanie w BC. wyjdzie ci na pewno bardzo absurdalny wynik, jak przejechanie tych 10 kilometrów zajmie ci powiedzmy dwie godziny. ja wiem, że to fajnie mieszkać sobie w małej wioseczce/miasteczku z małym ruchem, gdzie można praktycznie nie schodzić z prędkości 100km/h, ale nie wszyscy mają tak dobrze.

 

BTW wczoraj wracałem z pracy (6km) równiutkie dwie godziny.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

pojedziesz kiedyś do większego miasta jakiegoś, to skasuj spalanie w BC. wyjdzie ci na pewno bardzo absurdalny wynik, jak przejechanie tych 10 kilometrów zajmie ci powiedzmy dwie godziny. ja wiem, że to fajnie mieszkać sobie w małej wioseczce/miasteczku z małym ruchem, gdzie można praktycznie nie schodzić z prędkości 100km/h, ale nie wszyscy mają tak dobrze.

 

Ale co mnie to ma obchodzić? Możesz mi powiedzieć? Mam auto na noc zostawiać odpalone żeby spalanie mi wzrosło i miastowym gul nie skakał? Kup działkę, wybuduj się po za miastem i nie upłakuj, że masz korki i problemy z normalna jazdą. Widać mieszkanie 'na zadupiu' ma swoje dobre strony.

 

BTW wczoraj wracałem z pracy (6km) równiutkie dwie godziny.

 

 

Nie Ty jeden zapewne.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.