Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
ja wam daje szanse się wykazać

 

przestań paplać ,masz 330ci to możemy sprawdzić w rzeczywistości jak ty używasz wysokich obrotów powyżej 3000 i te wasze niskie spalanie , acha i zapomniałem te niesmowite osiagi i ten dźwięk silnika , zwłascza będe się upajał nim jak bedziesz kręcił swoją benzynke do 6000 obrotów

 

33,5 na torze

Czegoś nie doczytałeś? Potrzebujesz coś więcej? :duh:

Mówiłem

Skup się bardziej na tym co inni piszą zamiast szukać wytłumaczeń dla siebie.

 

 

GR wyjaśnie ci w takim razie

 

nie inetersuję mnie ile ci najwiecej spaliło i ile ci najmniej spaliło bo to się ma nijak do disla , każdy jeździ róznie , różne są warunki na drodze ,różne są drogi , i różny jest asfalt to wszysko składa się na spalanie , dlatego zaproponowałem test 100km i przejechanie w tym samym czasie tego samego dystansu dislem i benzyną , ciągle to słysze od was że wam niewiele mniej pali benzyna od disla , ja sądze że ta róznica jest większa bo my po prostu dislem inaczej jeździmy, jak już widze zaczynacie się z tego wycofywać i padają głupie argumenty o bogactwie , o preferencjach , a co to ma do rzeczy , może jednak skupmy się na tym spalaniu , bo naprawde mnie akurat dźwięk silnika czy kręcenie obrotów jakoś nie jara, osiagi się liczą .

 

dlatego to porównanie , wtedy by wyszła róznica , oczywiście im bardziej ekonomiczna jazda tym mniejsza różnica mniedzy dislem a benzyną , im bardziej dynamiczna tym większa - to oczywiście bym po teście napisał jaka by była jazda

 

widze że koledzy się przestraszyli i po prostu wolą żyć w nieświadomości,

argument disel się psuje, śmieszny , ja mało jeżdże i powiem kolejny raz - co ma mi się psuć ?

 

Bax osiągi 330xd , 330xi są zbliżone , powtarzasz ciągle te swoje głupoty, wiec przyjmij do wiadomości że do tej pory swoją 330xd przez 2 lata zrobiłem 15 tys , naprawde stać mnie było kupić benzyne i ja eksploatować , szukałem i kupiłem po 1 sedana który ładnie wygląda zamiast kupić praktyczniejszego turninaga , a wierz lub nie sedana kupić z silnikiem 204 PS nie jest łatwo znaleźć, po 2 x-a choć to raczej był przypadek ale miałem świadomość ile kosztuje eksploatacja x-a , tobie zapewne to nic nie mówi . Betą jeżdże od święta , nie stać mnie jeździć benzyną na codzień , od tego mam firmówke . ale przy porównywalnych osiagach po co miałbym wybierać benzyne ? po to żeby wciskac kit innym że jestem bogaty i stać mnie jeździć na benzynie ???

 

, gdybym się szczypał to bym kupił 320d turning

 

mam nadzieje że przyjełeś to wkońcu raz na zawsze do wiadomości, cupe nigdy nie lubiłem i po prostu nie chce ,

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

  • Odpowiedzi 1,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

 

Bax osiągi 330xd , 330xi są zbliżone , powtarzasz ciągle te swoje głupoty, wiec przyjmij do wiadomości że do tej pory swoją 330xd przez 2 lata zrobiłem 15 tys , naprawde stać mnie było kupić benzyne i ja eksploatować , szukałem i kupiłem po 1 sedana który ładnie wygląda zamiast kupić praktyczniejszego turninaga

 

 

w 2 lata 15 tyś??? to co ty wiesz o awariach diesla. Jak bym swoim wyjeźdzal tylko na spacerki to by mi spalił z 7 litrów gazu. moj dziadek wiecej chodzi niż ty przejeźdzasz. Chyba miał byc 150tyś a nie 15??????

Opublikowano

 

w 2 lata 15 tyś??? to co ty wiesz o awariach diesla. Jak bym swoim wyjeźdzal tylko na spacerki to by mi spalił z 7 litrów gazu. moj dziadek wiecej chodzi niż ty przejeźdzasz. Chyba miał byc 150tyś a nie 15??????

 

lol . przecież to moje 2 auto , podobnie się woże jak kolega BAX i taki przebieg , wiec co ma mi się psuć, a na codzień tłuke firmówke, w korkach warszawskich 1,3 silnik disla jest wystarczający :)

 

nigdy tego nieukrywałem , za to zawsze mnie śmieszyła wypowiedź ludzi na tym forum którzy mało jeżdżą i twierdzą że mają auta bezawaryjne .

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Opublikowano
i tak nie dojdziemy Panowie do konsensusu - diesel czy benzyna to dyskusja brunetka czy blondynka:) Najlepiej posiadać to i to :) i z Każdego bedziemy zadowolenie jeśli będą bezawaryjne. Zawsze można taniej lub drożej to indywialne wybory i trzeba się z tym pogodzić. Kolega ma Nexie 1.5 od nowości 280 tys km z czego 150 na gazie lub wiecej i maszyna jeździ i jeszcze nigdy nie dojechala do celu chodź ostatnio biegi znikleły bo nastąpilo zmeczenie materialu i się urwalo:). :)
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

lol . przecież to moje 2 auto , podobnie się woże jak kolega BAX i taki przebieg , wiec co ma mi się psuć, a na codzień tłuke firmówke, w korkach warszawskich 1,3 silnik disla jest wystarczający :)

 

No tak BARDZO "podobnie", Ty robisz 15kkm w dwa lata, ja 18kkm w rok. :lol:

 

nigdy tego nieukrywałem , za to zawsze mnie śmieszyła wypowiedź ludzi na tym forum którzy mało jeżdżą i twierdzą że mają auta bezawaryjne .

 

:lol: A co mają pisać, że mają awaryjne? Jak się im nie psują to chyba piszą prawdę. Za to jakoś Ci którzy wiecznie piszą o problemach diesli na forum, tu nie mają odwagi napisać. :mrgreen:

 

Rado: ile trzeba robic km rocznie żeby móc napisać że ma się auto bezawaryjne? :wink: Ja myślałem, że jak się nie psuje to jest bezawaryjne ale widać się mylilem.

Opublikowano

Rado ma gotową, rewolucyjną receptę na bezawaryjność klekotów! Trzymać je w garażu i po prostu nimi nie jeździć.

Swoją drogą, trzeba mieć w czubie, żeby kupować 3.0d robiąc 7500km rocznie i wmawiać wszystkim, że wybór padł na klekota w powodu oszczędności. :D :D :D

Opublikowano

ale mnie benzynowcy śmieszycie , skoro osiagi są podobne do benzyny - wole disla . stąd padł wybór disla 4x4 w sedanie , ja z buczenie i piszczenia wyrosłem , a 330xi to nie m-ka ani subaru , możecie się podniecać że wam głośno warczy ale to nie znaczy że od tego szybciej jeździ

 

wczesniej miałem firmowego oplelka diselka przez 3 lata stuknełem 150 tys - i nic się nie zpesuło - auto bezawaryjne w 100 % od przeglądu do przeglądu , a musze dodać że auta się nie oszczędzało wogóle , teraz mam rok następnego i tylko 30 tys zrobiłem , też nic .

 

wasze benzyny takie przebiegi zobaczą jak im dekada stuknie ,

 

a x-a mam od świeta tak jak wy te wasze benzynki , nie widze po co i na co mam tłuc na codzień mój prywatny samochód , dodam że warszawie e46 furore nie zrobicie , ot auto jak auto , na wiosce napewno :)

 

webber skoro tak oceniasz ludzi to zdradź proszę cię bardzo ile ty tłuczesz przebiegu swoją 5l benzyną ???

 

oczywiscie jak bym miał 3l benzyne i taki przebieg to koledzy by mi wtórowali tzwn samozachwyt i kolegium własnej adoracji .

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Opublikowano
Panowie i Panie o ile takowe są. Bardzo przyjemnie czyta się ten wątek. Można się zrelaksować, dobrze zabawić i jeszcze czegoś nauczyć, chociaż to ostatnie w bardzo ograniczonym zakresie. Zwaracm sie w uprzejmą prośbą o kontynuację. :D :cool2:
Opublikowano

Mnie bardzo śmieszą dyskusje. Przecież wiadomo, że wszystkie auta są ok, jeśli się o nie dba.

Kiedyś kupowałem tylko benzynowe i nie chciałem diesla, w końcu kupiłem I-szego diesla w e39 530d z 2002 roku i byłem miło zaskoczony. Wcześniej miałem M60 i M62 w kilku starszych piątkach. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że 3.0 D zbiera się pięknie, ma prawie taki sam moment obrotowy jak M62B44 a przy tym jest mega oszczędny. Wiadomo, że kultura pracy jest trochę gorsza, jest głośniej i gorzej się rozpędza, ale Panowie to nie była jakaś przepaść. Jak dla mnie super zadowalająco. W dwóch e39 z silnikami M57 nie miałem najmniejszych problemów. Pierwszego z nich kupiłem jak miał 160k km i zrobiłem nim prawie 80 tyś i tylko zmieniałem olej, filtry i materiały eksploatacyjne. Żadnej najmniejszej awarii w silniku, czy to turbo czy wtryskiwacze, wszystko idealnie. Następna była taka sama, ale młodsza z tym samym motorem, przejechałem nią ponad 50k km i również zero problemów.

W moich benzynach miałem więcej problemów m.in. z sondami, z katalizatorami, z wahaniami obrotów na jałowym, raz pękł mi zbiorniczek wyrównawczy od płynu do chłodnicy, zacinający się termostat i kilka drobiazgów. Z dieslem tego nie miałem.

Moim zdaniem ludzie, którzy są takimi przeciwnikami diesli, albo nigdy nie mieli BMW z tymi silnikami, albo kupili jakiegoś szrota z drugiej ręki i rzeczywiście się psuł. Ale na benzynkę też taką można trafić. Benzyna wcale nie jest taka bezobsługowa.

Znam tutaj na forum ludzi, którzy mają I-szy samochód BMW i jest to benzyna i są wielce przeciwnikami "klekotów". Mieli już sporo awarii swoimi benzynami, ale o tym tutaj nie piszą, tylko wciąż je wychwalają (bo w sumie każdy swego broni). Kompletnie nie mają pojęcia o czym mówią. Ja miałem i duże benzynki w fajnych 5-tkach e39 i wiem, że to fajne silniki, ale dla mnie np 286 km w B44 po I-sze jest nie wykorzystywane w pełni przez 70% użytkowników w Naszym pięknym kraj, a po II-gie nie są one warte wlewania 17-18 litrów/100km. 10x lepiej wypada tutaj 530d. A 330d np. w e90 jest już całkiem blisko 540i B44. Różnice niewielkie.

Panowie przeciwnicy, naprawdę polecam pojeździć sobie nowymi dieslami w BMW, nawet nie super TOPowymi wersjami a na pewno zmienicie zdanie, a nie bredzicie od rzeczy. Kupujcie używane auta z głową a żadne nie będzie awaryjne.

_____________________

Sprzedam nowy filtr powietrza MANN C31143 BMW E60 E61 E63 E64 - 90 zł z wysyłką

Opublikowano
Mnie bardzo śmieszą dyskusje.

Nas też śmieszą. Zwłaszcza porównania 3er do 5er, a już najbardziej R6(ON) do V8(Pb). Ja nie twierdzę, że każdy diesel jest skazany na kosztowne awarie, jednak jest na nie narażony bardziej niż benzyna. Ile te cewki, czy sondy kosztują w porównaniu z turbinami czy wtryskiwaczami?

Jeszcze raz powtórzę. Oszczędności dotyczące Diesel'a zaczynają się i kończą przy dystrybutorze. Czy te zaoszczędzone pieniądze rzeczywiście zostaną w kieszeni, to kwestia konkretnego egzemplarza. Jeden oszczędzi, inny dołoży. To samo oczywiście tyczy się benzyny, chociaż jak już napisałem wyżej ryzyko moim zdaniem mniejsze.

 

P.S. Rado, jakbyś zdjął te klapki z oczu i uważnie czytał wypowiedzi innych, wiedziałbyś, ile kilometrów robię rocznie. Pisałem o tym w jednym z pierwszych swoich postów w tym temacie.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
RADO!!!!!! no ja się nie dziwie, bo żerujesz na słuzbowym samochodzie. A własnym robisz śmieszne odległości i dlatego mało ci pali. Pewnie jeździsz nim tylko na obiadki do teściowej w niedziele :twisted: :twisted: :twisted: i cały tydzień stoi w garażu. A jak już odpalisz to jedzisz powoli, bo samochód ZASTOJAŁY, to go lepiej za bardzo nie żyłować :twisted: :twisted: :twisted: a nie kupiłeś benzyny, pewnie benzyną byś robił 5 tyś na dwa lata :twisted: :twisted: :twisted: Jeździsz firmówką i masz w d... że coś Ci nawali. Firma stawia :twisted: :twisted: A i nie pisz że 1.3 dieselek zrobił tobie ze 250tyś bezawaryjnie bo akurat wiem że przy ok 100tyś i 150tyś nękają te silnika (fiatowski wynalazek) pewne dolegliwości typowe dla diesla i dość kosztowne, ale pewnie o tym nie wiesz bo firma stawia :twisted: :twisted: :twisted:
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ja nie twierdzę, że każdy diesel jest skazany na kosztowne awarie, jednak jest na nie narażony bardziej niż benzyna. Ile te cewki, czy sondy kosztują w porównaniu z turbinami czy wtryskiwaczami?

Jeszcze raz powtórzę. Oszczędności dotyczące Diesel'a zaczynają się i kończą przy dystrybutorze.

 

Masz kolego świeże auto więc problemy kosztowne raczej Cię jeszcze nie nękają. Ale nie pisz że eksploatacja V8 nie jet kosztowna.

Świece to minimum 50zł x 8 czyli 400zł a to koszt świec "sklepowych" za oryginał trzeba beknąć x2. Każda wymiana oleju filtrów itp to koszta +100, 200, 300 w porównaniu do 4 cylindrówek. No ale Twoim argumentem jest awaria turbiny, którą wymienię za 1500-2000. Tylko, że Ty przy moich przebiegach wydawał byś te pieniądze co miesiąc. No ale Ciebie stać, bo jesteś informatykiem z dużą pensją.

Co do tego, że ci co mają awarie swoich diesli boją się pisać (teoria kolegi BaX-a). Ja widzę, że siłą napędową benzynowców, jest kilku panów z młodymi autami 330i i jeden 550i, którzy za swoje auta zapłacili kwoty x2, x3 większe niż posiadacze 320d (1998-2000r) którzy są autorami większości postów o awariach. Pokażcie mi bezawaryjne 318i, 320i z 1998r za 18-20 tys jakich wiele w ogłoszeniach.

 

Kolego webber, zaręczam CI, że za Twoja 5-tkę 550i z 2007 kupiłbym prawie nowe lub nowe 320d e90. Śmiem twierdzić,że było by bardziej bezawaryjne i mniej kosztowne niż Twoja zabawka. Hmm... no tak, ale ryk silnika nie ten :mrgreen:

A co do Panów 330i, każdy z was dał za swoje auto kwoty, z przedziału 40-60 tyś. Zaręczam wam, że Ci "maluczcy" ze starszymi 320d, chociaż by chcieli wymienić wtryski, pompy turbiny nie wykosztują się tak jak Wy na swoje auta.

 

Do kolegi e30.318 jeździsz tanio i bezawaryjnie 20 letnią benzyną + LPG. Załóżmy, że jest to możliwe. Wiesz dlaczego tak jest??

Ponieważ, ktoś nią mało jeździł w przeszłości i gaz założony jest od kilku lat nie od 20. Zapewniam Cię, że gdyby auto miało założone LPG od nowości (oczywiście jest to niemożliwe) i było by przez to tanim środkiem transportu, to już dawno golił byś się żyletkami z niego zrobionymi.

Opublikowano

Jako uzytkownik zagazowanego bmw stwierdzam stanowczo ze 500 tys dla benzynowe silnika R6 to nic :mrgreen:

Juz to pisalem strzelilem ponad 320tys na gazie bez awarii :D

co do swiec to np NGK kosztuja 30 zl szt co daje dla r6 koszt 180 zl a filtry sa w podobnych cenach co do diesla no chyba ze ty nie wymieniasz to wtedy rzeczywiscie mnie to wychodzi drozej :mrgreen:

Posledz forum co chwile nowy temat o awarii diesla :norty: za wasza pompe wtryskowa z ASO ja robie remont silnika wiec koszty utrymania mam duzo nizsze a na stacji tez wydaje podobnie :8)

Moze dalej porownamy najczesciej wystepujace awarie w dieslu i benzynie i porownamy koszt napraw :?: :twisted:

ps zalecane wymiany filtrow swiec itp tez mozemy porownac jaki masz problem zbaczymy kto wydaje wiecej :cool2:

W związku ze złym stanem zdrowia nie prowadze już napraw BMW !!!!

A i od forum zacząłem leczenie :D

Opublikowano
Jako uzytkownik zagazowanego bmw stwierdzam stanowczo ze 500 tys dla benzynowe silnika R6 to nic :mrgreen:

Juz to pisalem strzelilem ponad 320tys na gazie bez awarii :D

co do swiec to np NGK kosztuja 30 zl szt co daje dla r6 koszt 180 zl a filtry sa w podobnych cenach co do diesla no chyba ze ty nie wymieniasz to wtedy rzeczywiscie mnie to wychodzi drozej :mrgreen:

Posledz forum co chwile nowy temat o awarii diesla :norty: za wasza pompe wtryskowa z ASO ja robie remont silnika wiec koszty utrymania mam duzo nizsze a na stacji tez wydaje podobnie :8)

Moze dalej porownamy najczesciej wystepujace awarie w dieslu i benzynie i porownamy koszt napraw :?: :twisted:

ps zalecane wymiany filtrów swiec itp tez mozemy porownac jaki masz problem zbaczymy kto wydaje wiecej :cool2:

 

Oczywiście, jak najbardziej możesz przelatać na gazie wiele kilometrów, bo gaz nie psuje silnika. Silniki bmw R6 i V8 benzin w BMW są mega dobre, nikt tego nie neguje, ale zauważyłem, że na tym forum wydaje się ludziom, że jak mają Benzynę to są lepsi :) Mnie też stać na to żeby kupić sobie 3.0 benzynę, ale robię dużo kilometrów miesięcznie i jeżdżąc benzyną musiałbym mieć coś z głową aby trwonić pieniądze.

Wracając do tematu awarii, zwróć uwagę, że użytkowników diesla na tym forum jest 80% a 20% to Ci "lepsi", więc logiczne, że więcej postów o awariach będzie w dieslach. Z drugiej strony poszukaj ile problemów jest z padającymi turbinami ? Jestem na forum dość często i nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem, że komuś turbo padło... Również rzadko ktoś pisze o problemach z wtryskami. Ja ze swoim dieslem nie mam żadnego problemu i z wcześniejszymi również nie miałem. Trzeba dbać a będzie działać, tyczy się to nie tylko wysokoprężnych, ale także benzynowych.

 

Tak jak już pisałem kilka postów wyżej, benzyna jest fajna, ale gdybym miał wybierać między np 540i a 535d to wybór pada na to drugie, ponieważ przy zwykłej jeździe codziennej różnica w spalaniu będzie dwukrotnie niższa na korzyść diesla, a przyspieszenie porównywalne. A ja takie fajne auto jak np. e60 chciałbym używać wciąż a nie tylko w weekendy. Ostatnio mój znajomy miał Range Rovera z silnikiem BMW 4.4 306 km, jest on bardzo zamożnym człowiekiem w wieku ok 65 lat i postanowił ten samochód sprzedać mimo, że miał 2 lata, ponieważ za dużo mu palił. Stwierdził, że męczy go wjeżdżanie non stop na stację i wyrzucanie pieniędzy. Teraz kupił sobie Mercedesa e270 CDI i jest zadowolony, że jazda tym samochodem to nie jest marnowanie jego zarobionych pieniędzy.

 

Warto się zastanowić po co te kłótnie. Nie chodzi o pieniądze w zakupie, bo dobre diesle i dobre benzyny BMW, szczególnie z drugiej ręki to porównywalny wydatek.

 

Najlepiej mieć dwa auta, jedno na co dzień, a drugie na weekendy :)

_____________________

Sprzedam nowy filtr powietrza MANN C31143 BMW E60 E61 E63 E64 - 90 zł z wysyłką

Opublikowano

Masz kolego świeże auto więc problemy kosztowne raczej Cię jeszcze nie nękają. Ale nie pisz że eksploatacja V8 nie jet kosztowna.

Świece to minimum 50zł x 8 czyli 400zł a to koszt świec "sklepowych" za oryginał trzeba beknąć x2. Każda wymiana oleju filtrów itp to koszta +100, 200, 300 w porównaniu do 4 cylindrówek. No ale Twoim argumentem jest awaria turbiny, którą wymienię za 1500-2000.

Drogi kwiatuszku, to nie jest temat 5er V8 vs 3er R4, więc postaraj się trzymać ze swoją argumentacją w jakiś rozsądnych granicach.

Rozumiem, że podając koszt turbiny 1500-2000zł masz na myśli sprzęt używany, albo regenerowany. Ile tym pojeździsz do następnej awarii? :mrgreen:

Załóżmy, że za moją piątkę kupiłbyś sobie nową 320d. I prze kolejne 150kkm odzyskiwałbyś różnicę, którą w salonie zapłaciłeś za klekota, zamiast kupić benzynę (różnica 20i vs 20d w zakupie to 14.000zł). Gdybyś miał jednak wybierać w nowym E90 pomiędzy 330d, a 330i to przy swoich przebiegach (zakładam, że powyżej 50kkm) opłaca się kupić na pewno Diesel'a, ponieważ tutaj różnica w zakupie jest niewielka. Pojeździć 3-4 lata i sprzedać, zanim coś się zacznie z nim dziać :) Tylko kto "oszczędny" kupuje w Polsce 3er za 200k? :mrgreen:

Opublikowano
Mnie bardzo śmieszą dyskusje.

Nas też śmieszą. Zwłaszcza porównania 3er do 5er, a już najbardziej R6(ON) do V8(Pb). Ja nie twierdzę, że każdy diesel jest skazany na kosztowne awarie, jednak jest na nie narażony bardziej niż benzyna. Ile te cewki, czy sondy kosztują w porównaniu z turbinami czy wtryskiwaczami?

 

Kolego webber nie wiem czy wielu ludzi śmieszą porównania 3er do 5er a tym bardziej RR/V6 Turbo ON do V8 Pb. Bardzo wiele ludzi waha się przy wyborze auta czy kupić np Golfa czy Mondeo. Wielkość aut jest też zróżnicowana jak w przypadku 3er i 5er ale bez przesady nie ma przepaści. 3er w dobrej wersji silnikowej jest na tyle dobrze wyposażona, że spokojnie może dorównywać 5er w komforcie, oczywiście mając podobne bądź lepsze osiągi.

Z porównaniem silników tez mnie troszkę zirytowałeś ... spójrz na różne segmenty ... jak to możliwe, że Honde type-r porównują z autami napędzanymi turbo benzyną (Astra OPC, Focus ST ...), jak to możliwe, że Mazda rx8 jest w podobnym segmencie co s2000 czy Nissan 350z (rozbieżność pojemności od 1,3 do 3,5 litra !!!), jak to możliwe, że M3 porównuja od zawsze z topowymi wersjami AMG, które często są V8 i to doładowane kompresorami, jak to możliwe, że BMW X5 3,0d porównywali z Volvo XC90 4,4l V8 ... a Porsche ? ... ich 6-cio cylindrowe silniki dorównują bądź przewyższają v10 czy v12.

Porównuje się to co ma podobne osiągi a, że technologia diesli w ostatnim dziesięcioleciu bardzo poszła do przodu stało się tak, że stawia się je obok wielolitrażowych benzyn.

teraz się to powoli zmienia bo na topie są benzynowe silniki turbo doładowane ale i tak jest ich jeszcze znacznie mniej niż diesli.

Co do awaryjności, tak zgadzam się, że części do diesla nie są tanie a i jest więcej do zepsucia tylko, że zauważ przy jakich przebiegach te problemy sie pojawiają ? 150-200k km, do tego czasu naprawdę idzie trochę zaoszczędzić do tego stopnia, że wydatek 2k zł na regeneracje turbiny czy 1k zł na regeneracje pompy to będzie niewiele w odniesieniu do oszczędności zrobionych przebiegiem. Nie porównujcie kosztów z ASO bo mało kto mając kilkuletnią bądź nasto letnią bawarke kupuje wtryski w ASO. Na rynku wtórnym wtrysku z aut z przebiegiem ok 100k chodzą po ok 500zł. Nawet jak wymienię je i wydam 3k zł - R6 (nigdy wszystkie nie padają na raz) to te 3k odrobię na kosztach paliwa w rok albo mniej jak ktoś sporo jeździ.

Cały sęk w tym, że użytkownik kupujący diesla na rynku wtórnym nie chce by te koszta od razu na niego spadły bo wtedy jest mega wtopa !!

Podam w skrócie artykuł jednego kolesia, który chciał się sądzić z VW ... kupił Passata 2,0 TDI 140 KM. Miał go od nowości od 2005r ... Do 150k km nic się nie działo Potem zaczęły się koszta ... głowica do zrobienia, potem niedługo zębatka pompy oleju i jakieś tam wtrysk. Koleś podliczył, że wydał w przeciągu 1,5 roku chyba ok 21k zł ale wówczas miał najechane 22o k km.

Zadał sobie sam pytanie czy powinien mieć pretensje do VW ? Biorąc pod uwagę, że 2,0 TDI ma podobne osiągi co 1,8 TSI i pali jakieś średnio 3 litry mniej (wydaje mi się, że różnica jest większa ale nie chce rozpętać piekła) to na samym paliwie przebiegiem 220k km zaoszczędził jakieś 220 000 : 100 * 3 litry * 4,50zł l/PB = ~30k zł.

Dodam, że po wymianach ma znów spokój na kolejne ileś tam kilometrów.

Nie muszę Wam dodawać, iż 2,0 TDI jest bardzo nieudanym dieslem i auta z roczników do połowy 2006 miały głowice zrobione z takiego stopu, który po ok 150k km miał mikropeknięcia. Głowica wymagała naprawy.

Jest o tym głośno bo wcześniej użytkownicy przyzwyczajeni do 1,9 TDI nie znali takich problemów i robili nimi setki tysięcy km nawet bez regeneracji turbo.

Uważam, że 3 litrowe diesle przewyższają bezawaryjnością 2,0 TDI więc nie powinno być tak źle. Trzeba jednak trafić na takiego, który wymiany będzie miał za sobą albo był zadbany i nie grozi mu to.

 

P.S.

Uważam, że jakby ktoś od samego początku obchodził się z turbo dieslami tak jak trzeba to takich usterek byłoby znacznie mniej tylko, że kto wydając 150k zł i więcej zwraca na to uwagę ? Auto ma jeździć i koniec.

 

Zobaczcie jakie są średnie przebiegi 335i i 335d albo 535d i 530i/540i z tych samych roczników to Wam też może coś wyjaśnić ...

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jako uzytkownik zagazowanego bmw stwierdzam stanowczo ze 500 tys dla benzynowe silnika R6 to nic :mrgreen:

Juz to pisalem strzelilem ponad 320tys na gazie bez awarii :D

Kolego trochę płyniesz, życzyłbym sobie i wszystkim zrobić bezawaryjnie 320tyś autem posiadanym od nowości i regularnie serwisowanym. Uważam jednak, że jest to mało możliwe. Szczególnie jeśli auto jeszcze nie jest nówka sztuką a przechodzoną e36 i jeździ na gazie.

Jesśli już tak porównujesz koszty części, jak chcesz kalkulować koszty po cenach z ASO, zobacz ile kosztują części silnika do Twojego "youngtimera" w ASO.

Co do kalkulacji kosztów napraw mojego diesla to nie podejmuje dyskusji bo nic w silniku mi się nie popsuło. :mrgreen:

Opublikowano
RADO!!!!!! no ja się nie dziwie, bo żerujesz na słuzbowym samochodzie. A własnym robisz śmieszne odległości i dlatego mało ci pali. Pewnie jeździsz nim tylko na obiadki do teściowej w niedziele :twisted: :twisted: :twisted: i cały tydzień stoi w garażu. A jak już odpalisz to jedzisz powoli, bo samochód ZASTOJAŁY, to go lepiej za bardzo nie żyłować :twisted: :twisted: :twisted: a nie kupiłeś benzyny, pewnie benzyną byś robił 5 tyś na dwa lata :twisted: :twisted: :twisted: Jeździsz firmówką i masz w d... że coś Ci nawali. Firma stawia :twisted: :twisted: A i nie pisz że 1.3 dieselek zrobił tobie ze 250tyś bezawaryjnie bo akurat wiem że przy ok 100tyś i 150tyś nękają te silnika (fiatowski wynalazek) pewne dolegliwości typowe dla diesla i dość kosztowne, ale pewnie o tym nie wiesz bo firma stawia :twisted: :twisted: :twisted:

 

kurcze ludzie myślcie za nim coś głupiego napiszecie , myślcie i jeszcze raz myślcie , ja za to płace , płace rate leasingu i nic wiecej mnie nie interesuje , nawet jak zwłasnej winy skasuje samochód , przez 3 lata płace za użytkowanie auta więc o jakim żerowaniu ty mówisz ??? mam taką prace że musze mieć beawaryjny samochód i tani w eksploatacji , wszysko to spełnia poczciwy opel disel z mlutkim silniczkiem 1,3 który to trzeba zaznaczyć jest serwisowany w 100 %, z chęcią bym wolał sobie kupić audi a4 1,9tdi w combi ale niestety polityka firmy tego nie przewiduje , dlatego mam 2 osobowe auto które w zasdzie tylko do roboty moge wykorzystywać , auta polisingowe zwykle są conajmniej o te 10-20 % tańsze , ale jak ktoś myśli jak zwykle że okazje znalazł i nie bedzie przepłacał tylko kupi tańsze auto - no to jest później lament bo coś trzeba zrobić w samochodzie

 

za to beta jest do relaksu i bardzo się kolego mylisz że go nie żyłuje , chyba nie zabrdzo rozumiesz że tym samochodem raczej wolno się po prostu nie da jechać, jak mam jechać wolno biore firmówke , w korki warszawskie w godziny szczytu też jej nie biore , głównie ten samochód jest na wypady i dla frajdy , a turlaniem się nie zachwyce

 

co do bezawarujnych benzyn z gazem , tak jak wielu np ja we 36 318i borykałem się non stop z falującymi obrotami i tak naprawde mechanik mi powiedział że nie da się tego zrobić na długo bo jednak komputer dostosowuje mieszanke do paliwa a jak ciągle mu się zmienia paliwo : benzyna, gaz , do tego mieszanka gazu zależne są od temperatury , wiec dałem sobie spokój z falowaniem obrotów , bardzo mnie to wkurzało ale no cóż ,coś za coś , myśle że innych dolegliwości np takich że jednak silnik bardziej się grzeje na gazie jest więcej , więc teoria że 500k na gazie bez napraw i przynajmniej coś tak elementarnego przegląd i czyszczenie instalacji gazowych , wymiana parownika , śiwec kabli no z biegiem czasu to się jednak nazbiera , nom ale jedna zysk na jeździe na gazie spokojnie to pokryje , ale bezawaryjne i bezobsługowe auto na gazie 500k to jednak w sferze mażeń jest

 

po gazie był disel i formą bezobsługowej jzady dislem wręcz byłem zachwycony , nie kaprysi , wlewasz bak i jeździsz i jeździsz , napoczątku ten zasięg dla kogoś kto wcześniej jeździł benzyną i gazem był niedouwieżenia. jak kolego kiedyś zmienisz przez przpadek samochód na disla to sam się przekonasz

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Opublikowano
Kolego trochę płyniesz, życzyłbym sobie i wszystkim zrobić bezawaryjnie 320tyś autem posiadanym od nowości i regularnie serwisowanym. Uważam jednak, że jest to mało możliwe. Szczególnie jeśli auto jeszcze nie jest nówka sztuką a przechodzoną e36 i jeździ na gazie.

Jesśli już tak porównujesz koszty części, jak chcesz kalkulować koszty po cenach z ASO, zobacz ile kosztują części silnika do Twojego "youngtimera" w ASO.

Co do kalkulacji kosztów napraw mojego diesla to nie podejmuje dyskusji bo nic w silniku mi się nie popsuło. :mrgreen:

 

Kolego ten youngtimer jest w rodzine od nowosci :D Bo nie widze sensu zmiany samochodu ktory mnie nigdy nie zawiodl :roll: Co do serwisu to wybobraz sobie wiem ile te czesci kosztuja w ASO ale wiem tez co musze wymieniac a czego nigdy ni kupie i jakos to przezyje te ceny :mrgreen:

W związku ze złym stanem zdrowia nie prowadze już napraw BMW !!!!

A i od forum zacząłem leczenie :D

Opublikowano
Mnie bardzo śmieszą dyskusje.

Nas też śmieszą. Zwłaszcza porównania 3er do 5er, a już najbardziej R6(ON) do V8(Pb). Ja nie twierdzę, że każdy diesel jest skazany na kosztowne awarie, jednak jest na nie narażony bardziej niż benzyna. Ile te cewki, czy sondy kosztują w porównaniu z turbinami czy wtryskiwaczami?

 

Kolego webber nie wiem czy wielu ludzi śmieszą porównania 3er do 5er a tym bardziej RR/V6 Turbo ON do V8 Pb. Bardzo wiele ludzi waha się przy wyborze auta czy kupić np Golfa czy Mondeo. Wielkość aut jest też zróżnicowana jak w przypadku 3er i 5er ale bez przesady nie ma przepaści. 3er w dobrej wersji silnikowej jest na tyle dobrze wyposażona, że spokojnie może dorównywać 5er w komforcie, oczywiście mając podobne bądź lepsze osiągi.

Z porównaniem silników tez mnie troszkę zirytowałeś ... spójrz na różne segmenty ... jak to możliwe, że Honde type-r porównują z autami napędzanymi turbo benzyną (Astra OPC, Focus ST ...), jak to możliwe, że Mazda rx8 jest w podobnym segmencie co s2000 czy Nissan 350z (rozbieżność pojemności od 1,3 do 3,5 litra !!!), jak to możliwe, że M3 porównuja od zawsze z topowymi wersjami AMG, które często są V8 i to doładowane kompresorami, jak to możliwe, że BMW X5 3,0d porównywali z Volvo XC90 4,4l V8 ... a Porsche ? ... ich 6-cio cylindrowe silniki dorównują bądź przewyższają v10 czy v12.

Porównuje się to co ma podobne osiągi a, że technologia diesli w ostatnim dziesięcioleciu bardzo poszła do przodu stało się tak, że stawia się je obok wielolitrażowych benzyn.

teraz się to powoli zmienia bo na topie są benzynowe silniki turbo doładowane ale i tak jest ich jeszcze znacznie mniej niż diesli.

Co do awaryjności, tak zgadzam się, że części do diesla nie są tanie a i jest więcej do zepsucia tylko, że zauważ przy jakich przebiegach te problemy sie pojawiają ? 150-200k km, do tego czasu naprawdę idzie trochę zaoszczędzić do tego stopnia, że wydatek 2k zł na regeneracje turbiny czy 1k zł na regeneracje pompy to będzie niewiele w odniesieniu do oszczędności zrobionych przebiegiem. Nie porównujcie kosztów z ASO bo mało kto mając kilkuletnią bądź nasto letnią bawarke kupuje wtryski w ASO. Na rynku wtórnym wtrysku z aut z przebiegiem ok 100k chodzą po ok 500zł. Nawet jak wymienię je i wydam 3k zł - R6 (nigdy wszystkie nie padają na raz) to te 3k odrobię na kosztach paliwa w rok albo mniej jak ktoś sporo jeździ.

Cały sęk w tym, że użytkownik kupujący diesla na rynku wtórnym nie chce by te koszta od razu na niego spadły bo wtedy jest mega wtopa !!

Podam w skrócie artykuł jednego kolesia, który chciał się sądzić z VW ... kupił Passata 2,0 TDI 140 KM. Miał go od nowości od 2005r ... Do 150k km nic się nie działo Potem zaczęły się koszta ... głowica do zrobienia, potem niedługo zębatka pompy oleju i jakieś tam wtrysk. Koleś podliczył, że wydał w przeciągu 1,5 roku chyba ok 21k zł ale wówczas miał najechane 22o k km.

Zadał sobie sam pytanie czy powinien mieć pretensje do VW ? Biorąc pod uwagę, że 2,0 TDI ma podobne osiągi co 1,8 TSI i pali jakieś średnio 3 litry mniej (wydaje mi się, że różnica jest większa ale nie chce rozpętać piekła) to na samym paliwie przebiegiem 220k km zaoszczędził jakieś 220 000 : 100 * 3 litry * 4,50zł l/PB = ~30k zł.

Dodam, że po wymianach ma znów spokój na kolejne ileś tam kilometrów.

Nie muszę Wam dodawać, iż 2,0 TDI jest bardzo nieudanym dieslem i auta z roczników do połowy 2006 miały głowice zrobione z takiego stopu, który po ok 150k km miał mikropeknięcia. Głowica wymagała naprawy.

Jest o tym głośno bo wcześniej użytkownicy przyzwyczajeni do 1,9 TDI nie znali takich problemów i robili nimi setki tysięcy km nawet bez regeneracji turbo.

Uważam, że 3 litrowe diesle przewyższają bezawaryjnością 2,0 TDI więc nie powinno być tak źle. Trzeba jednak trafić na takiego, który wymiany będzie miał za sobą albo był zadbany i nie grozi mu to.

 

P.S.

Uważam, że jakby ktoś od samego początku obchodził się z turbo dieslami tak jak trzeba to takich usterek byłoby znacznie mniej tylko, że kto wydając 150k zł i więcej zwraca na to uwagę ? Auto ma jeździć i koniec.

 

Zobaczcie jakie są średnie przebiegi 335i i 335d albo 535d i 530i/540i z tych samych roczników to Wam też może coś wyjaśnić ...

 

Popieram Cię w 99%, nie do końca tylko zgadzam się z tymi regenerowanymi turbinami, wiem, że często są z nimi problemy i chyba wtedy lepiej wydać 6k zł na nową. Ale z drugiej strony awarii turbin jest mega mało. Ja w swojej e39 530d miałem 240k km jak ją sprzedawałem i nic w niej nie było robione. Turbo oryginalne, wtryski nie wiem, ponieważ auto kupiłem jak miało ok. 150k km, być może poprzedni właściciel któryś z wtrysków robił. Wystarczy nie wciskać gazu do oporu jak ma się turbo, gdy silnik jest zimny i gasić go po np minucie postoju po szybkiej jeździe. Diesle są super w dzisiejszych czasach. Ja nie namawiam nikogo kto jeździ V8-kami, aby się przerzucał na Diesla, ale niech ten ktoś mi nie mówi, że lepiej abym jeździł benzyną :)

_____________________

Sprzedam nowy filtr powietrza MANN C31143 BMW E60 E61 E63 E64 - 90 zł z wysyłką

Opublikowano
Ja nie namawiam nikogo kto jeździ V8-kami, aby się przerzucał na Diesla, ale niech ten ktoś mi nie mówi, że lepiej abym jeździł benzyną :)

Ten ktoś Ci nie mówi, że masz jeździć benzyną, ten ktoś mówi, że jeśli piszecie o oszczędności Diesel'a, to bierzcie pod uwagę wszystkie koszty łącznie z przeglądami, naprawami, zakupem auta i dalszą jego odsprzedażą, a co za tym idzie utratą wartości. I wtedy będzie to uczciwe podejście do sprawy i nikt się nie będzie czepiał :)

Opublikowano
Ja nie namawiam nikogo kto jeździ V8-kami, aby się przerzucał na Diesla, ale niech ten ktoś mi nie mówi, że lepiej abym jeździł benzyną :)

Ten ktoś Ci nie mówi, że masz jeździć benzyną, ten ktoś mówi, że jeśli piszecie o oszczędności Diesel'a, to bierzcie pod uwagę wszystkie koszty łącznie z przeglądami, naprawami, zakupem auta i dalszą jego odsprzedażą, a co za tym idzie utratą wartości. I wtedy będzie to uczciwe podejście do sprawy i nikt się nie będzie czepiał :)

 

No jak najbardziej na to patrze. Sam jeżdżę sobie kupować samochody, fakt do Niemiec. Miałem kiedyś 540i, 535i oraz stara e34 530i V8, wszystkie z Niemiec. Wiem, może to przypadek, ale ogólnie wyszedłem na nich najgorzej :) Tzn na 540i akurat nie, ale w pozostałych niestety były małe problemy. Pozostałe to diesle i na nich praktycznie nic nie straciłem. Paliły mało bo 530d e39 w manualu łykała średnio 7.5-8 l/100km a w automacie 8-9 l/100km, dla mnie to miodzio i mówię, że dalej chcę kupować diesla bo nie trafiłem na żadną padakę, jeśli tak się stanie to z chęcią się pochwalę i przyznam Ci rację webber. Na razie nie mam do tego podstaw ponieważ nic się nie popsuło i jestem całkowicie obiektywny. Może za krótko jeżdżę dieslem bo ok. 1 - 1,5 roku i może to słabe paliwo nie nadąża zapychać mi wtrysków :). Kalkuluję bo jestem człowiekiem oszczędnym, biorąc pod uwagę rozsądek zdecydowanie szybciej i łatwiej sprzedam diesla niż benzynę, tym bardziej V8 :), ale nie zaprzeczam bo amatorów tych silników, szczególnie w BMW jest wielu. Kiedyś sam byłem tym bardzo zauroczony. Teraz już z tego wyrosłem chociaż pomruk silnika przy odpalaniu i przy mocnym depnięciu jest rozbrajający :cool2: I tutaj chylę czoła, ale dla mnie to przyspieszenie nie jest warte tych pieniędzy.

_____________________

Sprzedam nowy filtr powietrza MANN C31143 BMW E60 E61 E63 E64 - 90 zł z wysyłką

Opublikowano
No jak najbardziej na to patrze. Sam jeżdżę sobie kupować samochody, fakt do Niemiec. Miałem kiedyś 540i, 535i oraz stara e34 530i V8, wszystkie z Niemiec. Wiem, może to przypadek, ale ogólnie wyszedłem na nich najgorzej :) Tzn na 540i akurat nie, ale w pozostałych niestety były małe problemy.

Mój brat miał kiedyś też 535i V8 i po pół roku sprzedał stwierdzając, że to najbardziej awaryjny samochód, jaki miał. Nadmienię, że egzemplarz szwajcarski i tam też eksploatowany. Wydaje mi się, że to akurat nie były szczęśliwe jednostki, tak samo jak 2.5-litrowy Diesel z tego samego modelu o ile dobrze pamiętam.

Ja przez ostatnie 3 lata jeździłem 3-litrowym Dieslem (produkcji GM, a w zasadzie ISUZU) i też jak już wspomniałem byłem bardzo zadowolony z tego auta. Miałem go jednak od nowości, zrobiłem 100kkm i można powiedzieć, że praktycznie poza przeglądami nic się nie działo. Pod koniec musiałem jedynie oddać do czyszczenia zawór EGR, bo pływał na wolnych obrotach. Jednak nie mogę powiedzieć, że w moim przypadku klekot był jakimś sposobem na oszczędzanie. Apetyt miał moim zdaniem zbyt duży. Średnie spalanie 12,5. W mieście dochodziło nawet do 17-18L/100km, w trasie przy prędkościach 150-160km/h niewiele ponad 11L. Oczywiście ciężka noga.

50i pali mi w mieście 18-20L (zimą, latem myślę, że zmieszczę się w 15L), w trasie przy podobnych prędkościach 12.5L/100km, a dzisiaj nawet pokusiłem się o mały test i przy 4 osobach na odcinku 50km udało mi się osiągnąć spalanie na poziomie 8,2L/100km przy średniej prędkości (wskazania komputera) 100km/h. Więc nawet V8'mką można się czasami "ekonomicznie" przejechać :)

Opublikowano
No jak najbardziej na to patrze. Sam jeżdżę sobie kupować samochody, fakt do Niemiec. Miałem kiedyś 540i, 535i oraz stara e34 530i V8, wszystkie z Niemiec. Wiem, może to przypadek, ale ogólnie wyszedłem na nich najgorzej :) Tzn na 540i akurat nie, ale w pozostałych niestety były małe problemy.

Mój brat miał kiedyś też 535i V8 i po pół roku sprzedał stwierdzając, że to najbardziej awaryjny samochód, jaki miał. Nadmienię, że egzemplarz szwajcarski i tam też eksploatowany. Wydaje mi się, że to akurat nie były szczęśliwe jednostki, tak samo jak 2.5-litrowy Diesel z tego samego modelu o ile dobrze pamiętam.

Ja przez ostatnie 3 lata jeździłem 3-litrowym Dieslem (produkcji GM, a w zasadzie ISUZU) i też jak już wspomniałem byłem bardzo zadowolony z tego auta. Miałem go jednak od nowości, zrobiłem 100kkm i można powiedzieć, że praktycznie poza przeglądami nic się nie działo. Pod koniec musiałem jedynie oddać do czyszczenia zawór EGR, bo pływał na wolnych obrotach. Jednak nie mogę powiedzieć, że w moim przypadku klekot był jakimś sposobem na oszczędzanie. Apetyt miał moim zdaniem zbyt duży. Średnie spalanie 12,5. W mieście dochodziło nawet do 17-18L/100km, w trasie przy prędkościach 150-160km/h niewiele ponad 11L. Oczywiście ciężka noga.

50i pali mi w mieście 18-20L (zimą, latem myślę, że zmieszczę się w 15L), w trasie przy podobnych prędkościach 12.5L/100km, a dzisiaj nawet pokusiłem się o mały test i przy 4 osobach na odcinku 50km udało mi się osiągnąć spalanie na poziomie 8,2L/100km przy średniej prędkości (wskazania komputera) 100km/h. Więc nawet V8'mką można się czasami "ekonomicznie" przejechać :)

 

Możliwe,że 535i V8 było awaryjne, choć silnik M62, ten sam co 4.4. W tych czasach z Diesli był 2.5TDS, rzeczywiście żenada, psuł się jak cholera (pompy wtryskowe).

Jeździłeś 3 litrowym dieslem, ale w jakim aucie ? 530d pracuje inaczej niż zwykłe diesle nawet takiej pojemności. BMW w życiu nie spaliło by Ci na trasie 11 l/100km, chyba, że byś jeździł cały czas na 3-4 biegu i trzymał go na 4500 obrotów/min. Ja w trasie moją 530d nigdy nie spaliłem więcej niż 8,5 l/100km. Miałem całkowicie sprawny silnik, może dlatego. W miesicie max 12-13 litrów w mega korkach. Proponuje pojeździć dieslem 330d albo 530d a wtedy będziesz wiedział, że jest taniej.

 

To, że V8 może jeździć ekonomicznie to ja wiem, ale nie w mieście. Jechałem swoją 540i do Francji w 4 osoby i pełno bagażu na tydzień i spaliła mi na całej trasie 10,3 :) Jechałem średnio 130-140 km/h czasem ponad 200.

Ale w dieslu jak jeżdżę w trasy to zasuwam non stop 160-180 i pali mi 7.2 - 8 l/100km max. Ostatnio ustawiając tempomat na 160 km/h wychodziło mi 6,1 l/100km :) I to jest przyjemne.

Np. wyprawa do Włoch moją 530d z 2002 roku w manualu, dystans to ponad 4000 km, średnie spalanie z całej trasy 6.9 l/100km cały czas na klimie, przez Niemcy cały czas 160-190 km/h w zależności od warunków i oczywiście Włochy przez zakorkowane miejscami miasta.

 

Pozdrawiam.

_____________________

Sprzedam nowy filtr powietrza MANN C31143 BMW E60 E61 E63 E64 - 90 zł z wysyłką

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.