Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeśli ktoś robi autem 10tys.km rocznie lub mniej to faktycznie tylko PB i to dużej pojemności by radość z jazdy była. Ja robię około 25-30tys. km rocznie. Również robiłem zestawienie jak wygląda spalanie i wyszło podobnie jak wyżej. Zakładam oczywiście, że PB ma być o podobnych osiągach co mój klekot, czyli 3.0i i wychodzi tak w kwestii moich wydatków na paliwo (powiedzmy 25tys. rocznie):

3.0i PB - 13l/100km (myśle że zaniżone) - 14625zł

3.0i PB LPG - 15l/100km - 7500zł ( z tym że gazu nie uznaje, to dobre do kuchenek i zapalniczek. Mało który zakład eystroii by ładnie chodziło na 2 paliwach)

3.0d - 9l/100km - 7200zł (ropke tankuje po 3.2 - na stacji z dystrybutora :)

Tak więc w moim przypadku jest jasne. Śmigając klekotem mam w kielni około 7tys zł rocznie :)

 

M330d napisał:

W zatłoczonym miescie 330d sie meczy. To wóz na autostrady. Dzisiaj 50 km pokonałem ze srednią 20 km/h. Faktycznie, momentu aż za duzo.

W takim razie 330i bedzie się męczyć bardziej. Jeździmy momentem, a nie mocą, wiec 330i w ogóle nie wykorzystamy :)

  • Odpowiedzi 1,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Każdy, bez wyjątku chciałby mieć M3/M5/m6, wielu chciałoby mieć dużą benzynę, najlepiej V8... ale nie każdy ma jaja.

 

Śmiałe stwierdzenie, jednak My raczej nie jesteśmy jakimiś arabami z poolami naftowymi i nie mamy "chyba" tak dużo zbędnej gotówki żeby se pierdyknąć taki wóz, ja rozumiem że taki co ma na koncie milion to ma jaja a taki co ma tysiąc jaj nie ma.

Można też kupić sobie ścigacza (pod warunkiem że sie pół życia na motocyklach przejeździło) i jest to namiastka ferrari (przynajmniej w przyśpieszeniu :mrgreen: ) taki GSX-R czy CBR rozpędza się do 200 w 9s. :norty:

dokładnie i to wsiadając na sprzęta dopiero trzeba mieć jaja... a nie kupując 3 litrową benzynę :D

 

Tak się sklada, że mam w garażu dwa motocykle... jeden ma nawet 145 koników.

 

Zostalem źle zrozumiany. Prawdziwy motomaniak ma gdzieś koszty. Ja marzę o Porsche 911 z początku lat 80, o Maserti, o Subaru Imprezie GT, ale nie ma jaj (lub odwagi) żeby to sobie kupić. Niestety muszę się do tego przyznać. Moje BMW to tandetny substytut tego co chciałbym mieć. Nie piszcie, że diesel to moment, oszczędność- mam to gdzieś,to jest śmierdzący i wibrujący klekot, jest jak wyrób czekoladopodobny przy szwajcarskich czekoladach.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nie piszcie, że diesel to moment, oszczędność- mam to gdzieś,to jest śmierdzący i wibrujący klekot jest, jak wyrób czekoladopodobny przy szwajcarskich czekoladach.

 

:cool2: Nie przetłumaczysz, im się musi opłacać i w dodatku wszystko potrafią sobie przetłumaczyć po swojemu. :lol: Jak się tu rejestrowałem to podziwiałem ludzi którzy tu pisali o pasji jaką jest BMW, wtedy to było jedno z niewielu miejsc w sieci, teraz to miejsce gdzie wpadają ludzie z przypadku jak do spożywczaka przy drodze bo mają BMW i to im wystarczy.

Opublikowano
Nie piszcie, że diesel to moment, oszczędność- mam to gdzieś,to jest śmierdzący i wibrujący klekot jest, jak wyrób czekoladopodobny przy szwajcarskich czekoladach.

 

:cool2: Nie przetłumaczysz, im się musi opłacać i w dodatku wszystko potrafią sobie przetłumaczyć po swojemu. :lol: Jak się tu rejestrowałem to podziwiałem ludzi którzy tu pisali o pasji jaką jest BMW, wtedy to było jedno z niewielu miejsc w sieci, teraz to miejsce gdzie wpadają ludzie z przypadku jak do spożywczaka przy drodze bo mają BMW i to im wystarczy.

 

 

Kupiłem 330d dlatego że miałem duzo jezdzić po Polsce, dlatego że zawsze marzyłem o 3.0d, dlatego ze nie zdawałem sobie sprawy z tego jak drogi to wóz w eksploatacji. I jak duże przebiegi mają te okazje w Polsce. Cofając się w czasie kupiłbym 328/330i

QUATTRO

Diesel ? No thanks....

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nie piszcie, że diesel to moment, oszczędność- mam to gdzieś,to jest śmierdzący i wibrujący klekot jest, jak wyrób czekoladopodobny przy szwajcarskich czekoladach.

 

:cool2: Nie przetłumaczysz, im się musi opłacać i w dodatku wszystko potrafią sobie przetłumaczyć po swojemu. :lol: Jak się tu rejestrowałem to podziwiałem ludzi którzy tu pisali o pasji jaką jest BMW, wtedy to było jedno z niewielu miejsc w sieci, teraz to miejsce gdzie wpadają ludzie z przypadku jak do spożywczaka przy drodze bo mają BMW i to im wystarczy.

 

Oj ostro teraz pojechałeś, to moje 4 BMW i uważam że ta marka jest super, samo wykonanie wnętrza jest perfekcyjne, auta nie żadko z przebiegami po 500tyś wyglądają lepiej niż inne marki po 50tyś km za to szanuje BMW i dlatego nim jeżdźę a kwestja jaki silnik to sorry ale raczej rzecz gustu, a z Twojego postu wynika że pasjonaci to tylko benzynami jeżdżą , co jest dla mnie kompletną brednią

 

PS Jakub ma benzynę a zbyt dobrze się o marce BMW nie wypowiada. :nienie:

Pozdrawiam
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

, a z Twojego postu wynika że pasjonaci to tylko benzynami jeżdżą , co jest dla mnie kompletną brednią

 

A gdzie ja tak napisałem. :duh: Ja tylko popartłem teze jakuba, że prawdzimy motomaniak ma gdzieś koszty, a w całej dyskusji używa się tylko argumentów o opłacalności ON bo taniej to lepiej. I to niestety ma se sobą niewiele wspólnego. Bo pasjonalem BMW można być mając diesla ale nie z argumentem, że jest lepszy bo jest tańszy.

Opublikowano

Prawdziwy motomaniak, to ma w garażu kilka/kilkanaście samochodów i raczej pracą sie nie kala, a jezeli już, to d... do roboty mu RR zawiozą... :mrgreen:

Tak więc przyjmijmy, ze albo masz furę do roboty i czerpiesz także przyjemność z jazdy nią, albo masz dwie.

Jedna tzw. radość bez liczenia się z kosztami, a druga do przemieszczania się...

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Spoko, nie nerwowo :mrgreen:

Każdy ma co lubi, a ja powiem Wam tak, szanuje Was za to że tak dbacie o auta dlatego lubię tu pisać bo wiem że obracam się w ten sposób między ludźmi którzy mają podobne poglądy na temat samochodów do moich.

Nie ważne czy diesel czy benzyna, 90% ludzi ma gdzieś obsługę samochodu, dopiero jak im padnie albo się rozleci to się zastanawiają czemu,

Ostatni byłem u oponiarza i podjechała taka e46 była tak brudna, zaniedbana i pełno piachu w niej było, aż żal było patrzeć, a najciekawsze jest to że z opon już druty wystawały i mówi do mnie ten koleś że już musi wymienić bo go obruciło, kupił jakeś gówniane stare gumy po 30zł za sztukę, założył i pojechał :cry2: :mad2:

Pozdrawiam
Opublikowano

M330d napisał:

Kupiłem 330d dlatego że miałem duzo jezdzić po Polsce, dlatego że zawsze marzyłem o 3.0d, dlatego ze nie zdawałem sobie sprawy z tego jak drogi to wóz w eksploatacji. I jak duże przebiegi mają te okazje w Polsce. Cofając się w czasie kupiłbym 328/330i

 

Dawaj szczegóły, konkrety.

Każdy nowoczesny dizel w przypadku awarii jest drogi w naprawie, ale w prosty sposób można wydatki ograniczyć do minimum. Kupuje się auto sprawdzone, po diagnostyce. Czasem można nawet shamować i na spokojnie skorygowac jego stan. Kupisz dobrą sztuke bedziesz jeździł bezawaryjnie, bo wtryski, pompa, czy turbo nie wysra Ci się z dnia na dzień. Jak się kupuje padline niewiadomego pochodzenia z przebiegiem powyżej 500-600tys, km to niestety sa koszta. Nic nie jest wieczne.

 

Osobiście moim następnym autem być może będzie bawarka z kolejnym 6-cio cylindrowym klekotem. Tak czy inaczej na razie zostaje przy dizlach w 6 garach. Tan moment zmiecie z drogi każdą benzynę :)

Opublikowano
porównanie turbodiesla do wolnossącej benzyny :duh: można porónać turbodiesla do turbobenzyny wtedy już diesel nie wygląda tak kolorowo :mrgreen:
Opublikowano
Też nie wiem jak to robiłeś. Jeżdżę codziennnie do pracy- łacznie 130 kkm i przy prędkości 90-110 km/h tyle pali. Uważam, ze jest to samochód wyłacznie na trasy. Do miasta wolę jeździć małym. Jak muszę wjechać beemką do miasta to jest tragedia, ten samochód po prostu nie cierpi jazdy po mieście. Czasami troszkę depnę "dla zdrowotnosci turbiny", bo się podobno łopatki przy spokojnej jeździe mogą zapiec. Ale w sumie to jestem średnio zadowolony, bo moja poprzednia Octavia 110 PS paliła 5,5 l/ On na 100 km. :mrgreen: :lol:
Opublikowano
moja jazda przez 3 lata jakie minęły z 320dTA bezproblemowo nie byłą łagodna , trasy jak robiłem to starałem się nie schodzić ze 150km/h - dwupasmówki , na innych też czesto wyprzedzałem , nie potrafiłęm po prostu jechać tak 100km/h , ale przypominam sobie trasę z Norymbergii do Krakowa , 1000km na baku i rezerwe miałem , trasa non stop 90-110km/h bo pilotowałem auto jakie kupiłem tam , więc ?? 6 jak nic więc potrafił :mrgreen:
Opublikowano
Potrafi, potrafi 330d zejść poniżej nawet poniżej 6 litrów. Pkt. 1 samochód musi mieć 150 kkm, a nie faktyczne 300 czy 400 kkm. Jak w kraju pierwszy raz po sprowadzeniu ( po roku ) podłączyli pod komputer to wyszły im cztery błędy: 2 spalone żarówki i dwukrotna odmowa otwarcia bagażnika z pilota. Niestety "zawias" nie lubi polskich dróg z koleinami i dołami. Samochód kupiłem z przypadku, bo zawsze jeździłem Skodami, a teraz zawsze będzie BMW.
Opublikowano
Potrafi, potrafi 330d zejść poniżej nawet poniżej 6 litrów. Pkt. 1 samochód musi mieć 150 kkm, a nie faktyczne 300 czy 400 kkm. Jak w kraju pierwszy raz po sprowadzeniu ( po roku ) podłączyli pod komputer to wyszły im cztery błędy: 2 spalone żarówki i dwukrotna odmowa otwarcia bagażnika z pilota. Niestety "zawias" nie lubi polskich dróg z koleinami i dołami. Samochód kupiłem z przypadku, bo zawsze jeździłem Skodami, a teraz zawsze będzie BMW.

Tak bywa , czasami dobrze jest tak z przypadku trafić , moja miała 235tyś km w niecałe 4 lata jak kupiłem , sprzedałem przy 280tyś ale mile je wspominam , jako najmniej awaryjne auto jakie mialem a miałem ich troche przez 20 lat , chwilowo mam zmianę ale nie wiem czy nie powrócę do śmiegiełka w logo w wydaniu X kiedyś , forum przeglądam mimo że nie mam już bawarki ponad pół roku

Opublikowano
Dieslami przelatałem 0,5 mln km i nikt mnie nie przekona do benzyny.

 

Loty to się chyba w godzinach liczy...

Opublikowano

he he chyba musiałem być ślepy i prawie na pewno nie mam rozumu bo mam 3,0d i to po virusie ?Tak przynajmniej wynika z tonu wypowiedzi niektórych kolegów ?

całe szczęście że w manualu ufff. Ale napewno nie mam argumentów innych niż wrodzona skłonność do oszczędzania na wszystkim :duh: aaa i w dodatku na pewno się zepsuje i jeździł nią niemiecki turek na taxie :mad2: Moje auto to parch i sztrucel bo to diesel i ok niech i tak będzie dam radę z tym żyć i raczej się nie potnę :8) . Rozumiem, że jak ktoś ma benzynkę to jest GOŚĆ i ok . Następnym razem jak będe chciał żeby mnie uważali za kogoś z gestem a nie pospolitego dusigrosza kupię sobie HEmi .. Beznadzieja z tą walką - nigdy nie pisałem na forum że ktoś kto kupuje Pb to .....ble ble ble - cóż wyraźnie widać potrzebę wywyższenia się nad innymi - to chyba kompleksy . ..

Le Mans winners 2006 2007 2008 R10tdi :) 2009 908 HDI :) 2010 R15 TDI ;)no cóż trzeba wiedzieć gdzie leży przyszłość motoryzacji :) TDI
Opublikowano
Nie piszcie, że diesel to moment, oszczędność- mam to gdzieś,to jest śmierdzący i wibrujący klekot jest, jak wyrób czekoladopodobny przy szwajcarskich czekoladach.

 

:cool2: Nie przetłumaczysz, im się musi opłacać i w dodatku wszystko potrafią sobie przetłumaczyć po swojemu. :lol: .

nie kupilem diesla po to aby mi sie oplacalo,tylko dlatego ze naprawde lubie ten klekot,i charakterystyke pracy silnika i uwierzcie mi nie licze zlotowek zaoszczedzonych w ten sposob.czy dla was nienormalny jest ktos kto lubi warkot diesla??

za kase ktora zaplacilem wtedy za auto ,moglem miec e90 w benzynie, i z 6-cio cylindrowym silnikem, ale nie chcialem.moze to i jest jak wyrob czekoladopodobny,lub lizanie lizaka przez szybe,mam to gdzies, i nic mnie na razie nie przekonuje do benzyny.

jakub z baxem, mozecie mnie teraz zlinczowac a co :arrow: :mrgreen:

Opublikowano
sylwo witaj w klubie nie normalnych użytkowników BMW :) mamy w końcu wyroby auto podobne i wpadamy na forum prosić o pomoc bo nam klekoty nie działają :)
Le Mans winners 2006 2007 2008 R10tdi :) 2009 908 HDI :) 2010 R15 TDI ;)no cóż trzeba wiedzieć gdzie leży przyszłość motoryzacji :) TDI
Opublikowano
Nie piszcie, że diesel to moment, oszczędność- mam to gdzieś,to jest śmierdzący i wibrujący klekot jest, jak wyrób czekoladopodobny przy szwajcarskich czekoladach.

 

:cool2: Nie przetłumaczysz, im się musi opłacać i w dodatku wszystko potrafią sobie przetłumaczyć po swojemu. :lol: Jak się tu rejestrowałem to podziwiałem ludzi którzy tu pisali o pasji jaką jest BMW, wtedy to było jedno z niewielu miejsc w sieci, teraz to miejsce gdzie wpadają ludzie z przypadku jak do spożywczaka przy drodze bo mają BMW i to im wystarczy.

 

to znaczy że jak jeżdżę dieslem to jestem gorszy od ciebie? takie wypowiedzi nie świadczą o tobie najlepiej i na ich podstawie powstają takie teksty " JAK ZROBIĆ SAŁATKĘ Z BURAKÓW? - wystarczy wrzucić granat do bmki. głupie przepychanki na temat wyższości świąt wielkiej nocy nad bożym narodzeniem, nic te posty nie wnoszą tylko sieja zamęt i różnią miedzy sobą forumowiczów. Każdy jeździ czym chce i posprzątane. Ty wolisz etylinę i OK, uszanuj też decyzję tych co wybrali diesla.

Opublikowano

wyliczyłem wam , kolega również i tak jak się spodziewałem zabrakło wam argumentów

wiec Bax i Jakub zaczeli starą śpiewke

 

że disel to nie samochód , klekot , że prawdziwy facet co ma jaja to jeździ beznyzną itp argumenty sie skończyły i zaczeła sie fantazja co by było gdyby ,pogdybać sobie moge i pomażyć że wygram w Totka , ale ja bardziej realnie stąpam po ziemi , często robie sobie kalkulacje roczną na co ile wydaje - to nie jest kwestia zasobności portfela - po prostu lubie wiedzieć jakie mam realne koszty , w disla mnie wpakowała firma jest to i związane z ekonomią tego samochodu jak i przepisami , szybko jednak zauważyłem że nawet prywatnie na dislu się lepiej wychodzi , nawet z małymi przebiegami takie jak ja mam

 

rozmowa była o kosztach i rozumiem że wyciągając takie argumenty przyznaliście racje w końcu że disel jest ekonomiczniejszy od benzyny bo do tej pory się upieraliście że benzyna w skali roku lepiej się wam opłaca

 

jeżdżąć dislem spokojnie stać mnie na naprawy ewentualne ale prawda jest też taka że disle przelatują często do 500 tys bez większych napraw , argumety i mity o awaryjności disla też wam przepadły

 

swoim czasie mnie przekonywaliście że 330xi wciaga nosem 330xd , dość szybko się okazało że nie , tylko do 3 biegu benzyna jest szybsza , później disel jest górą a oba auta są bardzo porównywalne osiagami , kolejny mit jakoby benzyna była szybsza i lepsza ,

 

kolejny mit - że ludzie bogaci kupują benzyne , oni faktycznie mają fantazje i potrafią liczyć, ostanio ranking pokazał że w eksluzywnych lizmuzynach typu BMW 7, Audi A8 - sprzedaż tych aut wyniósł 20% benyzna 80% disel ,

 

co wam zostało ? dźwięk silnika i te jaja ,

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.