Skocz do zawartości

Komentarze do "diesel czy benzyna"


M330d

Rekomendowane odpowiedzi

760 tyś to dużo , trzeba pomyśleć ile takie bmw potrafi wytrzymać , jestem pewien że silnik benzynowy

 

 

Oj nie nie powiedziałbym że masz racje , jeśli taki 3 litrowy M54 trafi w ręce zidiociałego gówniarza który się podnieca bmw by popalić gumy i powyrywać sobie d*py na pseudo wyścigach w mieście z golfami to zaręczam ci że po 2 latach z tego silnika nie ma nic . Pociesza mnie jedynie fakt że taka zidiociała gówniarzeria nie ma jeszcze tyle pieniędzy na takie zachcianki . Jeśli natomiast ktoś będzie tym silnikiem jeździł 10 lat ale z głową to stawiam na to że będzie się miał w bardzo dobrej kondycji . Te silniki są bardzo mocne i nie ma się co oszukiwać .

 

Co do stanu faktycznego ... co zrobić żeby się tak nie przejechać jak ja ? Jeden bardzo prostu sposób , oprócz sprawdzenia karoseri , podwozia , wnętrza itd. to najważniejsze jest aby mieć dobrego znajomego który specjalizuje się właśnie w cofaniu liczników . Licznik tak mogą dzisiaj cofnac że na nic twoje daremne sprawdzanie a gdy właściciel ręczy za przebieg to powinien się zgodzić na sprawdzenie licznika . Niech znajomy wyjmie sobie zegary i sprawdzi czy przy aucie już wcześniej nie robił jakiś "spec" a jeśli robił to pozna to bez problemu . Jeśli coś będzie nie tak z licznikiem , zerwane plomby , rozkręcane śrubki albo wyjdzie że zegary są po obróbce odpuszczajcie , naprawdę nie warto się w to pchać choćby nie wiem jaki wypas miała :cool2:

http://i602.photobucket.com/albums/tt105/thunderstruck312/bmwklubforum2.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Fajnie by było mieć auto z przebiegiem 80 tyś , tylko że za takie trzeba dać dużo pieniędzy.

 

Zaręczam ci, że nie jest fajnie w 100%. Przy ubezpieczeniu auta AC :cry2: mi się chce jak słyszę jaką ma wartość i ile $ straciłem od kupna przez rok użytkowania :mad2: (aktualnie 88000km przebiegu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie by było mieć auto z przebiegiem 80 tyś , tylko że za takie trzeba dać dużo pieniędzy.

 

Zaręczam ci, że nie jest fajnie w 100%. Przy ubezpieczeniu auta AC :cry2: mi się chce jak słyszę jaką ma wartość i ile $ straciłem od kupna przez rok użytkowania :mad2: (aktualnie 88000km przebiegu).

 

Ja się chętnie dowiem jeśli można prosić o takie info , ile według ubezpieczyciela było warte przy zakupie a ile po upływie roku ? :wink:

http://i602.photobucket.com/albums/tt105/thunderstruck312/bmwklubforum2.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja się chętnie dowiem jeśli można prosić o takie info , ile według ubezpieczyciela było warte przy zakupie a ile po upływie roku ? :wink:

Kupiłem rok temu w DE za 16900 euro w przeliczeniu po kursie 3,94 wyszło jakieś 66tzł + akcyza 13,5%. Wg info experta 330i touring z m-pakietem i bardzo bogatym wyposażeniem, 78000km wycena opiewała na 50tzł, teraz 44tzł, natomiast w PZU eurotax podaje 35tzł :duh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak w Polsce nie wiem czym się kierują ci idioci :mad2: Wiem że w DE auta są w cenie bo sam teraz za swoją nieźle wybuliłem , przymierzam się też do AC i zobaczę jak mnie będą chcieli skroić :roll:
http://i602.photobucket.com/albums/tt105/thunderstruck312/bmwklubforum2.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
OT: 36 stron.. i ja mam to teraz przeczytać ? :duh:

Ciebie to trudno zadowolić Kuba :mrgreen: Najpierw nie chciałeś żeby GR modował w tym wątku a teraz boli Cię głowa że wątek rozrósł się do 36 stron :)

Weź zacznij raportować które posty do wywalenia to się zmniejszy ilość stron :D Bo tu już zahaczyliście o gaz, 4-napędówki i inne wynalazki japońskie a najnowszy OT to wycena wartości auta :8)

pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero dzisiaj sprawdziłem że różnica wagi miedzy 330d 184 KM, manual, sedan (np uzytkownik rbk) a moim 330d 204 KM , touring, automat to ok 150 kg. Przecież to przepaść. Wcalę się nie dziwie że można zrobić mniej jak 6l/100km w trasie.

QUATTRO

Diesel ? No thanks....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można się faktycznie zrazić ale też troche dziwi mnie twoje podejście , uważasz że przy takim przebiegu benzyna by ci się nie sypała ?

 

 

Masz racje, przy takim przebiegu benzyna tez by sie na pewno sypała. Jest tylko jedno ale.... pewnie zadne benzynowe e46 z tego roku (2002) nie ma przejechanych tych 760 tys km. Pewnie mało które ma wiecej niz 400 tys km. kwestia statystyki - moze diesle sie troche wiecej psują , ale maja 2 lub 3 razy wieksze przebiegi niz ich benzynowe odpowiedniki.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak trochę sceptycznie chciałbym wypowiedzieć się na temat przebiegu 760 tyś i zadbanej tapicerki.

Ja widziałem auta z przebiegiem 360 i 420 tyś na własne oczy, jeździły OK, miały już mankamenty, a tapicerka wewnątrz była już dość zmęczona, kierownica wytarta. Nie wykluczam takich przebiegów ale raczej nie można ich łączyć z BDB stanem wnętrza, nawet jeśli jeździł by tym autem chudziutki pedancik i to tylko długie trasy po autostradach.

Zakładając zawiłe historie jakie to auto mogło przejść jest wiele wytłumaczeń dla zaistniałych usterek. Np. jeśli auto miało jakąś kolizje przodem, koło pasowe mogło być pęknięte i po krótkim czasie się rozpadło. Oczywiście to tylko taka moja hipoteza.

A aby zweryfikować taki wielki przebieg można było po prostu udać się do ASO lub przejrzeć dobrze auto i zweryfikować daty produkcji na częściach oryginalnych. Zakładając przebiegi roczne po 100.000 km i serwisowanie auta w ASO przez 2-3 lata auto powinno mieć kilka ważnych podzespołów nowszych od daty produkcji (wachacze, tuleje, turbina, wtryski itd.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak trochę sceptycznie chciałbym wypowiedzieć się na temat przebiegu 760 tyś i zadbanej tapicerki.

Ja widziałem auta z przebiegiem 360 i 420 tyś na własne oczy, jeździły OK, miały już mankamenty, a tapicerka wewnątrz była już dość zmęczona, kierownica wytarta.

 

Owszem masz rację, auta majace 400 tys. zazwyczaj mają już wnetrze zmeczone nieco.

 

Jest jedno ale - gdy auto ma olbrzymi przebieg, handlarze często wymieniają zużyte elementy wnętrze na uzywane, ale mniej zniszczone. W koncu ile moze kosztowac typowa kierownica do e46, gałka zmiany biegów czy inne elementy??? Nawet standardowe fotele chyba nie są jakies strasznie drogie. Handlarze autami często sprowadzają tez rozbite auta na części, więc nieraz niezniszczone elementy wnetrza mogą miec naprawde za grosze.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ale się dyskusja zrobiła :) Akurat jestem na etapie rozważań co kupić jako następne po moim E36 320i. Waham się pomiędzy 330Ci i 330Cd, w manualu. Wasza dyskusja dała mi trochę więcej do myślenia. Choć z drugiej strony pojawia się wątpliwość, że czego bym nie kupił to będzie źle, bo i Diesel i benzyniak mają swoje wady.

 

Obecnie mam też 6 garów, więc nic mniejszego nie biorę pod uwagę. LPG nie wchodzi ponownie w grę. Moja 320i to pierwsze i ostatnie moje auto z tym paliwem. Co wyjdzie taniej z paliwem to zostawie potem w serwisie u gazowników. A po za tym te kilometry węży pod maską... :mad2: Nevermind

 

Auto używam do jazdy na trasach głównie (po mieście szlag mnie trafia jak mam jeździć). Myślałem o dieslu, bo można zachipować i mieć trochę więcej niż 204 KM, no ale kulturze pracy benzyniaka nic nie dorówna. M52 jest OK, a M54 to musi dopiero być niezłe.

 

Dzięki za wszystkie krytyczne opinie co do obu silników, chyba już jednak mam swojego faworyta do dalszych poszukiwań;) :cool2:

BMW - The Ultimate Driving Machine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim chciałbym się przywitać ze wszystkimi forumowiczami, jako że to mój pierwszy post.

 

Dla wszystkich, którzy stoją przed dylematem diesel/benzyna przykład mojej 320cd:

Samochód od nowości w rękach ojca, niedawno przejęty przeze mnie. Jak tylko wygasła gwarancja to przy 45tys był w Ecusofcie gdzie został zchipowany na 193km/420Nm zmierzone na hamowni (silnik m47n, 150km). W trasach po europejskich drogach, np. trasie Bielsko-Biała - Pula (1000km, głównie autostrady) spalanie przy ok 140km/h to 5,9l/100km. Mówie o samochodzie z dwoma pasażerami i dużym bagażem. Polskie drogi to ok 6,8l/100km. W mieście przy mojej ciężkiej nodze ciężko zejść poniżej 10l. Niskie spalanie w trasach to zasluga 6 biegowej skrzyni. Zapewniam, że gęba się człowiekowi cieszy gdy uświadamia sobie jak oszczędny jest ten samochód na długich trasach.Na dynamike narzekać się nie da. Kilka razy łapałem się z e39 330d i zostawiałem go w tyle. W aucie lada dzień stuknie 110tys. km i na razie nie było robione nic poza eksploatacyjnymi standardami w ramach przeglądów. Kulture pracy silnika oceniam na doskonałą, gdy jest na obrotoach. Niestety na niskich, szczególnie zimny wydaje z siebie klekot, który nie przystoi takiemu autu :)

 

I tu pytanie do użytkowników 320d. Czego mogę się spodziewać w najbliższym czasie? Czy są jakieś awarie charakterystyczne dla tego silnika dla konkretnych przebiegów. Z góry dzięki za odpowiedź

 

PS: Mój samochód ma boczki foteli z alcantary i już były przetarte i naprawiane przez tapicera. Zarówno ja jak i poprzedni kierowca mamy posture "standardową" i dbamy o samochody, więc mało prawdopodobne by wnętrze w samochodzie o tak wysokich przebiegach jak wspomniany w poprzednich postach było w bardzo dobrym stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój samochód ma boczki foteli z alcantary i już były przetarte i naprawiane przez tapicera. Zarówno ja jak i poprzedni kierowca mamy posture "standardową" i dbamy o samochody, więc mało prawdopodobne by wnętrze w samochodzie o tak wysokich przebiegach jak wspomniany w poprzednich postach było w bardzo dobrym stanie.

 

Dziwna ta Twoja Alcantara, ja mam 180 tys i nie ma żadnych przetarć, znajomy miał 130 tys i również wyglądała jak nowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna ta Twoja Alcantara, ja mam 180 tys i nie ma żadnych przetarć, znajomy miał 130 tys i również wyglądała jak nowa.

 

Fotel pasażera miał wytarty lewy boczek oparcia od wsiadania. Udało się wykorzystać nadmiar materiału spod tylnej osłony fotela i jest jak nowy. pozostaje jeszcze boczek siedziska, który też jest lekko zmechacony. Może mam złą technikę wchodzenia do auta, ale w innych nigdy nie było problemu, włączając w to e36 w której skórzany fotel przy przebiegu 240 tys wyglądał znacznie gorzej niż pasażera, ale nie było jeszcze pęknięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trafiłem przypadkiem tu na forum i mocno mnie zainteresował ten wątek - bardzo ciekawy zwłaszcza jak popatrzymy na wyniki kosztów , skłonił mnie do własnych refleksji - zaznacze na wstępie że to są tylko i wyłacznie moja odczucia i nie chce polemizować i się kłócić diesel vs benzyna vs LPG ,

 

sporo jeżdże - głównie zawodowo, oczywiście flota firmowa ponad 300 samochodów osobówek żeby niebyło niedopowiedzeń , w tym może 20 jest benzyniaków reszta to diesle . dlaczego ? a no dlatego że są bezawaryjne i ekonomiczne - nie wydaje tu własny osąd ale ludzi w firmie którzy analizują koszty i mówią że benzyna po prostu się nie opłaca firmie ( w swoim czasie bardzo ich cisnełem o benzyne )

 

wcześniej miałem e36 2l w benzynce prywatnie do lansu - nie powiem super autko , nie psuło się , fajnie jeździło , lubiałem dźwięk silnika itd , nom ale paliło niestety dużo a że to z własnej kieszeni to zwykle wolałem firmówką latać na wyjazdy a moja e36 stała sobie i rdzewiała , od czasu do czasu wieczorkiem odpalałem i jechałem sobie troche powariować oczywiście w granicach rozsądku , mineło pare lat i się zestarzała , czas nadszedł na e46 po lifcie bo oczywiście jestem fanem marki BMW , e36 to był mój 1 samochód który mi się podobał , wymażony że tak powiem

 

moje poszukiwania zaczełem od e46 330i , wsiadłem się przejechałem i banan na twarzy zagościł i zapewne bym kupił gdyby nie kolega który przypadkiem wracając z imprezy przwiózł mnie e46 330xd +vir na 240 KM , takie co chciałem kupić ale to był diesel którego nie chciałem , oczywiście na początku się nie zorientowałem że to diesel , moje firmówki inaczej chodzą

 

niesądziłem że disel rzędowa 6-tka tak cicho chodzi i tak się wkręca na obroty , w firmie miałem do czynienia z silnikami 2,0 i nie powiem niezbyt praca w tych silnikach mi się podobała , ale jeździło to dobrze i mało paliło , pojeździliśmy nocą bardzo mocno i jakie spalanie ??? 11l , przy takiej jeździe moja benzynka 2l paliła 14 l !!!!! , odejście tego samochodu zrobiło na mnie wrażenie , to prawda że 330i też nieczego sobie jest ale tu przy turbinie po postu masz strzała , wciskasz gaz i bardzo szybko musisz lewarkiem biegów machać bo już kończą ci się obroty :) dźwięk silnika też mnie mocno zdziwił , oczywiście to nie to co benzyna głośny ryk , w dislu mamy taki fajny pomruk i bardzo mi się ten dźwięk spodobał :)) może do lansu za cichy bo głównie go słychać w środku a nie na zewnątrz ale spodobało mi się to dość szybko , no i oczywiście syk turbiny to też fajny efekt daje :) ,

 

no i przewrócił mi kolega cały światopogląd , spać nie mogłem , zawsze dla mnie sport = benzyna , rano wstałem i mówie - szukam disla 3l , mało jeżdże wrzuce wirka i bedzie niezła popierdówka , kolega oczywiście mówił nie słuchaj kretynów kup disla - bedziesz zadowolony samochód bardzo uniwerslany , i do powariowania i jak najbardziej na normalną jazde na wypady i wtrasy , po wirku objedziesz większość benzyn , co do awaryjności to znam disle firmowe i wiem że one rzadko nam się psują .zajeździłem 2 firmowe auta po 150 tys i tylko tyle że wlewałem paliwo i nic wiecej , oczywiście do przeglądów jestem zmuszony je pilnować , może dlatego się nie psują nam

 

od 2 miesięcy mam już moje wymażone e46 330d po lifcie oczywiście sprawdzony pod każdym względem , pewny przebieg 220 tys , od razu pojechał do wirka , banan gości bardzo często , pali zdumiewająco mało jak na 3 l silnik , na razie nie moge zejść poniżej 10 l ale też głównie po mieście latam :) zima też ma spory wpływ i nie powiem mocno cisne

 

miał być x bo trakcja też mi się spodobała ale trafiła się zwykła i jestem bardzo zadowolony , może następna bedzie już x-em , zwłaszcza teraz kiedy nie zawsze moge pełną moc wykorzystać w aucie i pedał gazu trzeba kontrolować :)

 

o kosztach się nie wypowiadam bo za krótko go mam , minie rok to sobie podsumuje z 2l benzyną którą miałem ale już teraz widze dużą różnice ,

 

moja luba cały mój zakup skwitowała to tak - wreście kupiłeś sobie normalny samochód który nie ryczy - widać już dorastasz :) jest zachwycona :) ale oczywiście nie jej dobrem się kierowałem ale swoim :) , może faktycznie coś wtym jest co powiedziała , ramol się robie

 

przeszedłem na drugą strone - dieslowców , może jak dopracują kiedyś benzyne to wróce do niej , ale na razie to jeżeli chodzi o osiągi disel po chipie bije benzyne , do tego mało pali , wiec po nieprzespanej nocy i rozterkach wyszedł mi disel - klekot :) , sam jeszcze nie moge uwieżyć że kupiłem dla siebie klekota :mad2: co najgorsze mi się to podoba :mad2:

wymażone :arrow: wymarzone

uwieżyć :arrow: uwierzyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to dobre ... :roll2: Mógłbym ci deathes postawić szereg argumentów na przeciwko ale daruje sobie i polecam się wziąć za czytanie na forum i przede wszystkim dowiedz się jak należy dbać o diesla bo to jest bardzo istotne . Obyś nie był częstym gościem w dziele 3er bo tam jak zobaczysz kłopoty diesli biją na głowę kłopoty benzyn . Nie traktuj samochodu tylko jako "zabawki" no chyba że masz ochotę na koszty i potem ględzenie na markę . Życzę zadowolenia z 330d :)
http://i602.photobucket.com/albums/tt105/thunderstruck312/bmwklubforum2.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to dobre ... :roll2: Mógłbym ci deathes postawić szereg argumentów na przeciwko ale daruje sobie i polecam się wziąć za czytanie na forum i przede wszystkim dowiedz się jak należy dbać o diesla bo to jest bardzo istotne . Obyś nie był częstym gościem w dziele 3er bo tam jak zobaczysz kłopoty diesli biją na głowę kłopoty benzyn . Nie traktuj samochodu tylko jako "zabawki" no chyba że masz ochotę na koszty i potem ględzenie na markę . Życzę zadowolenia z 330d :)

wiesz dlaczego jest tyle kłopotów z dieslami , ponieważ jest ich kilkakrotnie więcej niż benzyn , tak samo jak w ogłoszeniach ..... benzyny nie są bez wad , ale jeden może jeździć dieslem bez usterek a inny siedzi i grzebie non stop w garażu , to samo z benzyną!!

SPECIAL REMAPPING SERVICE - SOFTWARE ENGINEERING - IDA PRO


Chiptuning Łódź


ŁÓDŹ BYDGOSZCZ BIRMINGHAM LONDON


https://www.tc-performance.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem jest ich więcej ale to nie koniecznie jedyny powód większej liczby usterek w dieselach , nie zaczynajmy wojny w temacie bo się zrobi tylko zbyteczny spam a pisałem to koledze w dobrej wierze . O diesla trzeba szczególnie dbać .
http://i602.photobucket.com/albums/tt105/thunderstruck312/bmwklubforum2.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.