Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nie no spoko, niemiec idzie do salonu wywala 50tyś euro i robi 5tys rocznie :mad2:

Chłopie jak chcą tak jeździć to kupują reno clio a nie fure za 50tyś E ,

 

Jasne, koleś którego stać, a wielu niemców stać, kupi se reno clio i postawi pod willą obok żony pandy bo robi małe przebiegi. Nie bądź śmieszny. On kupuje takie auto jaki prowadzi styl życia. To u nas właśnie jest na odwrót, wielu nie stać ale nie wypada przecież jeździć skodą, trzeba BMW może być strup z 500kkm byle bmw.

 

A jeśli już jest jakiś co ma taki kaprys żeby se kupić BMW i jeździć do marketu i po 6 latach ma na liczniku 30tyś km to w życiu nie odda tego auta za 10tyś euro.

 

Ale o co chodzi, gdzie napisałem, że takie auto będzie w cenie złomu, gdzie napisałem, że będzie tanie. Ja tylko twierdzę, że takie auta są. Wy się upieracie że nie ma bo was interesuja tanie.

 

Mam paru znajomych w niemcowni i uwierzcie mi oni liczą lepiej Euro niż Polacy Złotówki.

I właśnie dlatego najpierw myślą kalkulują a dopiero kupują, u nas jest odwrotnie ,kupują auta na które ich nie stać a później zamiast turbiny najchętniej by suszarkę za 50zł z reala wstawili.

 

Czyli jak większość polaczków którzy kupują najtańsze odpady po niemcach, co tam przebieg liczy się cena, przebieg się poprawi. Tyle, że to problem kupujących nie sprzedających.

 

Polecam w wolnej chwili http://moto.onet.pl/1584565,1,artykul.html - jaki klient taka oferta.

  • Odpowiedzi 1,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Gdyby dzisiaj weszła ustawa która za cofnięcie licznika daje 5 lat odsiadki to 90% aut z allegro by musieli korygować w górę :lol:

 

Ostatni w pracy kumpel kupił a4 już z tym dużym grillem, pytam się go jak się jeździ, on że fajnie tylko ma dużo przebiegu bo 180tyś , juz nic nie mówiłem że pewnie w pamięci ma więcej, ludzie pamiętają jeszcze czasy poloneza gdzie przebieg 100tyś to było że hoho.

Fajnie by było mieć auto z przebiegiem 80 tyś , tylko że za takie trzeba dać dużo pieniędzy.

nawiazując do audi to dwa dni temu przyszło do kumpla lorą m.in. audi a6 z 2004 roku na starym przodzie z przelotem 320 kkm prosto z belgii bez żadnych poprawek picowania itd. kierownica w idealnym stanie i całość też nienaganna. więc auto z wyślizganą kierką i zmęczoną tapicerką moze mieć i 500 kkm. widziałem z taksówki mercedesa e-class z przelotem ponad 800 tys. po małej modyfikacji stanu wizualnego ludzie kupili i bedą zadowoleni bo ich wymarzony okularnik ma 187 kkm na blacie. o naiwności. powtarzam ze szkop prezentów polaczkom nie robi.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
BAX - niech Ci będzie, ja już nie będę nic udowadniał, to jest moje zdanie i tyle.
Pozdrawiam
Opublikowano

bax,

do ciebie, zadne argumenty nie trafiaja.

jestem ciekaw jaka bys mial mine; zalozmy np. masz na szafie 99 tys km w twoim 10 letnim aucie benzynowym, sprawdzasz modul swiatel i wychodzi te slynne 299tys km, albo w serwisie w bazie wychodzi, ze auto ostatni raz bylo na serwisie w ASO 6 lat temu i mialo przebieg 150 tys km? :norty:

 

tak na marginesie:

10 lat temu kupilem 3 letnie auto i bylo prawdopodobnie skrecone o 100 tys km - z tym sie liczylem - auto jezdzilo jeszcze 300 tys km bezawaryjnie, pozniej je sprzedalem za 50% sredniej z alledrogo, bo mialo duzy przebieg.

5 lat temu kupilem tez inne 4 letnie i myslalem ze jest skrecone max o 150 tys km a wyszlo w praniu, ze je skrecili prawie o 400 tys km. :cry2: - w tym akurat przypadku bylem bardzo zaskoczony-, ale auto mialo przebieg 600 tys km i jeszcze przez 100tys km mi bezawaryjnie sluzylo i nastepnemu wlascicielowi zapewne tez.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
bax,

do ciebie, zadne argumenty nie trafiaja.

jestem ciekaw jaka bys mial mine; zalozmy np. masz na szafie 99 tys km w twoim 10 letnim aucie benzynowym, sprawdzasz modul swiatel i wychodzi te slynne 299tys km, albo w serwisie w bazie wychodzi, ze auto ostatni raz bylo na serwisie w ASO 6 lat temu i mialo przebieg 150 tys km? :norty:

 

Ale czego ma to dowodzić, głupoty czy naiwności kupującego bo nie rozumiem po co to piszesz? Czego to ma dowodzić, że ludzie chcą tanio to dostają tanie ochłapy?

Ja do swojego auta dostałem nawet FV na inspekcje zrobione w ASO i na nich też jest przebieg zgodny z tym w książce, a FV są w systemie tam gdzie je wystawiono, jaki bardziej namacalny dowód potrzeba na potwierdzenie? Ostatnia FV jest wystawiona 9 miesięcy przed sprzedażą.

 

tak na marginesie:

10 lat temu kupilem 3 letnie auto i bylo prawdopodobnie skrecone o 100 tys km - z tym sie liczylem - auto jezdzilo jeszcze 300 tys km bezawaryjnie, pozniej je sprzedalem za 50% sredniej z alledrogo, bo mialo duzy przebieg.

5 lat temu kupilem tez inne 4 letnie i myslalem ze jest skrecone max o 150 tys km a wyszlo w praniu, ze je skrecili prawie o 400 tys km. :cry2: - w tym akurat przypadku bylem bardzo zaskoczony-, ale auto mialo przebieg 600 tys km i jeszcze przez 100tys km mi bezawaryjnie sluzylo i nastepnemu wlascicielowi zapewne tez.

 

Ale co mnie to obchodzi? Dałeś się przekręcić, Twoj problem. Kupiłeś tanio z dużym przebiegiem bo po co przepłacać, tak jak lubisz i to już parokrotnie pisałeś. Co to ma do rzeczy i co to ma udowodnić? Chyba tylko tyle, że trafili kolejnego jelenia. :norty:

 

I to do Ciebie nie trafiają argumenty, to że Tobie jak sam piszesz zawsze udaje się kupić co innego niż myślisz, że kupujesz o niczym nie świadczy, co najwyżej jedynie o Tobie. :mrgreen:

Opublikowano
A ja słyszałem, że w Niemczech to wszystko jest inaczej. Doba ma 48 godzin, żeby mieli czas na jeżdżenie...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
A ja słyszałem, że w Niemczech to wszystko jest inaczej. Doba ma 48 godzin, żeby mieli czas na jeżdżenie...

 

Tak, siadają wieczorową porą w swoje bolidy i mkną autostradą po horyzont nabijając przebieg w nadzieji, że uchronią "korektora liczników" w PL przed zwinięciem interesu. To taka dyrektywa unijna o ochronie ginących zawodów. :lol:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Chyba tylko tyle, że trafili kolejnego jelenia
Ty , ale nie ublizaj nikomu.

Daj se już na luz, wiemy że masz cudowne auto które ma mało przebiegu i niech tak zostanie.

Pozdrawiam
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Chyba tylko tyle, że trafili kolejnego jelenia
Ty , ale nie ublizaj nikomu.

Daj se już na luz, wiemy że masz cudowne auto które ma mało przebiegu i niech tak zostanie.

 

Ty, :mrgreen: w przypadku kobiet mówi się solidarność jajników, a u was jak to wygląda? Bo widze, żeś wrażliwy jak kobieta. :lol: W dodatku czepialski się zrobiłeś, brakuje argumentów do dyskusji?

I gdzie pisze, że mam cudowne auto, chyba jakieś urojonia masz . :norty:

Opublikowano

bax

Chyba tylko tyle, że trafili kolejnego jelenia. :norty:

 

jeleni to szukaj u siebie w otoczeniu, juz zwracalem ci uwage na twoje zachowanie.

 

ja jestem realista i generalnie nastawiam sie na najgorszy scenariusz szczegolnie w polsce. po prostu wole sie rozczarowac pozytywnie niz negatywnie.

 

wg bax'a i innych zyjacych w zaczarowanym swiecie, zyjacych iluzjami i chciejstwem; 1,2 mln aut zaimportowanych z niemiec i europy zachodniej w 2008 roku to te 10%, ktore ma niskie przebiegi czyli 100 tys km albo 169 tys km. wrecz mozna zauwazyc tendencje, im starsze auto tym przebieg mniejszy. chcesz to masz :cool2:

 

Kupiłeś tanio z dużym przebiegiem bo po co przepłacać, tak jak lubisz i to już parokrotnie pisałeś

 

 

juz to wiele razy pisalem:

ja wychodze z zalozenia, ze auto musi miec najwyzsza wartosc dla mnie czyli stosunek stanu atuta do ceny. czulbym sie jak jelen, gdybym kupil auto z 2 razy mniejszym przebiegiem za cene 50% wyzszą. zreszta na przykladzie kiery i stanu auta, udowodnilem, ze nie zawsze licznik w polsce idzie w parze z stanem/poziomem zuzycia auta.

co do sprzedazy obecnego sztrucelka to czulbym sie jak skonczony frajer, gdybym na 3-4 letnim uzywanym aucie po 1 roku eksploatacji stracil 50-60% ceny zakupu. dlatego nie kupilem auta z malym przebiegiem, bo wiem, ze w polsce nikt by tego auta odemnie nie kupil za rozsadna cene.

 

a tobie bax, jezeli masz sprawdzone auto (mam na mysli przebieg i bezwypadkowosc), kupione za duze pieniadze ( bo takie auto w niemczech jest drogie), zycze dobrego samopoczucia przy sprzedazy za rozsadne pieniazki, no chyba ze jestes bogaty to duza strate jestes w stanie przelknac (chociaz ludzie kupujacy uzywane stare auta na nadmiar pieniazkow nie narzekaja, wiec watpie ze cie stac na duza strate).

 

Tak, siadają wieczorową porą w swoje bolidy i mkną autostradą po horyzont nabijając przebieg w nadzieji, że uchronią "korektora liczników" w PL przed zwinięciem interesu. To taka dyrektywa unijna o ochronie ginących zawodów. :lol:

 

niemcy to nie polska - przejedz sie za zachodnia granice to zobaczysz. 50 km do roboty w jedna strone ( z centrum duzego miasta do centrum drugiego) jade 20-25 minut, lacznie z wyjazdem z garazu i wjazdem do drugiego, po drodze mam moze jedno czerwone swiatlo. policz sobie teraz z jaka predkoscia jade. duzo niemcow robi po 50 km w jedna strone, czesc jezdzi komunikacja miejska, a inni robia nawet po 150km w jedna strone. teraz dodaj sobie wypady co weekend np 300 km w jedna strone i raz na pol roku 1300km w jedna strone na wakacje. podrozowanie samochodem w niemczech jest o wiele szybsze i tansze do 150 km i wszystkie szkopy o tym wiedza. niemcy robia srednio okolo 40 tys km rocznie autem, niektorzy 10 tys km a inni 80 tys km.

 

jakos dziwnym trafem prawie wszyscy na forum maja auta po tych co jezdza 10 tys km rocznie, od dziadkow, lekarzy, blondynek i bog jeszcze wie od kogo. a jak sie sprawdzi w briefie to pierwsze nazwisko jest niemieckie, ale reszta drugie, trzecie czy nawet czwarte jest od mahomeda, aliego albo kebaba.

 

bax zobacz do briefu i zobacz jak ostatni wlasciciel sie nazywal i ile mial lat. zaloze sie o flache, ze nie mial 65 lat i nie nazywal sie Heinrich Goebels.

 

 

a tak na dokladke to napewno bax, zaczelo cie gryzc jak zobaczyles moja kiere z przebiegiem prawie 200 tys km i jej stanem, ciekawe jak to sobie wytlumaczysz?

poprzedni wlasciciel mial lapy jak papier scierny? duzo krecil kiera na parkingach? :mrgreen:

Opublikowano (edytowane)
Panowie i panie widzę że wielu z Was nawet nie spotkało prawdziwego Niemca a co dopiero odwiedziło Niemcy. Moim skromnym zdaniem to 95% aut sprzedawanych do Polski nie sprzedają Niemcy tylko turasy a oni robią dużo większe przekręty od nas, i nie mówcie mi że w całych niemczech mają super drogi, gro miast to miasta stare (DDR) jakoś dróg wiele nie odbiega od naszych, też są tramwaje, dziury i to wielkie, też jest kostka brukowa i wiele innych niedogodności. Auta sprzedawane do Polski są z zupełnie innych komisów niż dla Niemca ale i też cena dla Polaka jest inna bo Niemiec na kilkuletnie auto chce gwarancji bo przez to żyje dłużej i spokojniej nie martwiąc się że mu się auto po miesiącu rozleci. A w ogóle Niemcy preferują zdrowy tryb życia i jeśli tylko pogoda pozwala na jazdę wyciągają rowery co widać na ulicach wieczorami bo do każdej wystającej blachy jest przyczepiony rower. I powiem więcej nie róbcie z niemiec eldorado bo tam też jeżdzą trupy większe od naszych, nie patrzcie tylko na różowy Berlin bo to nie odzwierciedla sytuacji. Edytowane przez facet_
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
bax
Chyba tylko tyle, że trafili kolejnego jelenia. :norty:

 

jeleni to szukaj u siebie w otoczeniu, juz zwracalem ci uwage na twoje zachowanie.

 

Czy ja napisałem robiola1 to jeleń, jeżeli tak to to pokaż gdzie.

 

ja jestem realista i generalnie nastawiam sie na najgorszy scenariusz szczegolnie w polsce. po prostu wole sie rozczarowac pozytywnie niz negatywnie.

 

wg bax'a i innych zyjacych w zaczarowanym swiecie, zyjacych iluzjami i chciejstwem; 1,2 mln aut zaimportowanych z niemiec i europy zachodniej w 2008 roku to te 10%, ktore ma niskie przebiegi czyli 100 tys km albo 169 tys km. wrecz mozna zauwazyc tendencje, im starsze auto tym przebieg mniejszy. chcesz to masz :cool2:

 

Ale weź już daj se spokój z takimi pierdami. To ludzie sami sobie robią wode z mózgu, już ustaliliśmy, że dobre auto musi kosztować, tani będzie tylko parch albo maratończyk. Po co ciągle to samo wałkujesz.

 

jakos dziwnym trafem prawie wszyscy na forum maja auta po tych co jezdza 10 tys km rocznie, od dziadkow, lekarzy, blondynek i bog jeszcze wie od kogo. a jak sie sprawdzi w briefie to pierwsze nazwisko jest niemieckie, ale reszta drugie, trzecie czy nawet czwarte jest od mahomeda, aliego albo kebaba.

 

bax zobacz do briefu i zobacz jak ostatni wlasciciel sie nazywal i ile mial lat. zaloze sie o flache, ze nie mial 65 lat i nie nazywal sie Heinrich Goebels.

 

To przegrałeś, auto nie pochodzi z żadnego komisu. A papiery wszystkie są na pierwszego właściciela włącznie z FV i ubezpieczeniem do końca.

 

a tak na dokladke to napewno bax, zaczelo cie gryzc jak zobaczyles moja kiere z przebiegiem prawie 200 tys km i jej stanem, ciekawe jak to sobie wytlumaczysz?

A tu już Cie całkiem poniosło, jakiegoś nawiedzenia doznałeś, że takie wnioski wyciągasz? Ja coś o swojej kierownicy gdzieś pisałem?

Opublikowano

bax

To przegrałeś, auto nie pochodzi z żadnego komisu. A papiery wszystkie są na pierwszego właściciela włącznie z FV i ubezpieczeniem do końca.

 

jezeli jestes pewien swojego auta to duzo musiales za nie dac, jak bedziesz chcial go sprzedac to bardzo negatywnie sie rozczarujesz - ja tego chialem uniknac i nie kupilem o 5 tys euro drozszego rodzyna.

 

A tu już Cie całkiem poniosło, jakiegoś nawiedzenia doznałeś, że takie wnioski wyciągasz? Ja coś o swojej kierownicy gdzieś pisałem?

 

gdyby byla chociaz ciut w lepszym stanie to pierwszy bys wkleil zdjecie. zreszta jestem ciekaw jak wyglada kiera z prawdziwym przebiegiem np. 50 tys km albo 100 tys km. jak wyglada z przebiegiem 200 tys km i 340 tys km to juz wiem. czasami na aledrogo jak widze zjechane kiery w autach z przebiegami 100-200 tys km to mnie zastanawia co ludzie robili z nimi, ze az tak sa wytarte, bo watpie, zeby te 5-10 letnie auta mialy wiecej niz 0,5 mln km, chociaz kto je tam wie. :mrgreen:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
bax

jezeli jestes pewien swojego auta to duzo musiales za nie dac, jak bedziesz chcial go sprzedac to bardzo negatywnie sie rozczarujesz - ja tego chialem uniknac i nie kupilem o 5 tys euro drozszego rodzyna.

 

Czekało tak długo, aż trafił się ktoś kto chciał zapłacić za to co otrzymał. Myslę, że na forum jest wielu takich którzy doceniają to co mają i świadomie zapłacili więcej.

 

gdyby byla chociaz ciut w lepszym stanie to pierwszy bys wkleil zdjecie.

 

Hehehe, zdaje Ci się. Co i komu miał bym udowodnić? Zresztą ide o zakaład, że jak by ktoś wkleił fotke kierownicy z salonu to znaleźli by się tacy co by mu przykleili 100kkm. :mrgreen:

Opublikowano

No ale się temat rozruszał :) wracam z pracy a tu 3 strony dyskusji nowe

:) zaraz wezmę się za lekturę .

Le Mans winners 2006 2007 2008 R10tdi :) 2009 908 HDI :) 2010 R15 TDI ;)no cóż trzeba wiedzieć gdzie leży przyszłość motoryzacji :) TDI
Opublikowano

Bax a ty widziałeś prawdziwą autostrade ? bo ja raczej watpie w to bo takie rzeczy piszesz .

 

masz najcudowniejsze auto , z fakturą Vat - bo to rozumiem jest twój wyznacznik . zapłaciłeś napewno bardzo drogo i uważasz że jest najlepsze - dlaczego - bo drogie było - bardzo ciekawe podejście

 

ja naprawde stosunkowo tanio kupiłem swoją - i zapłaciłem tyle ile była warta nic wiecej , w tzwn idealnym stanie od 1 właściciela z prywatnej reki , nie z komisu , z komisu jak bym kupił to napewno nie miał bym nowych opon z ładnymi felgami (jeszcze dzyndzle z boku były ) i tuż po przeglądzie

 

nie sztuką zaznacze kupić drogo - tak to każdy potrafi , sztuką jest kupić stosunkow tanio dobry samochód , ja szukałem swojej pół roku , nie napalałem się byłem w swoim czasie mocno zorientowany ile jest wart każdy model jaki mnie interesował - i to szukałem i sprawdzałem

 

przepłacić można wszędzie i wtedy własnie pjawia sie z lasu jeleń

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
Bax a ty widziałeś prawdziwą autostrade ? bo ja raczej watpie w to bo takie rzeczy piszesz .

 

A Ty się widziałeś w lustrze ostatio, wątpie bo takie rzeczy piszesz. :lol:

 

masz najcudowniejsze auto , z fakturą Vat - bo to rozumiem jest twój wyznacznik . zapłaciłeś napewno bardzo drogo i uważasz że jest najlepsze - dlaczego - bo drogie było - bardzo ciekawe podejście

 

Kolejny bajkopisarz, pokaż mi człowieku gdzie ja tak napisałem, to są jakieś Twoje chore urojenia i wymysły. Weź nie zmyślaj tylko jak tak gdziekolwiek chwaliłem swoje auto to zacytuj, plisss!!!

 

ja naprawde stosunkowo tanio kupiłem swoją - i zapłaciłem tyle ile była warta nic wiecej , w tzwn idealnym stanie od 1 właściciela z prywatnej reki , nie z komisu , z komisu jak bym kupił to napewno nie miał bym nowych opon z ładnymi felgami (jeszcze dzyndzle z boku były ) i tuż po przeglądzie

 

nie sztuką zaznacze kupić drogo - tak to każdy potrafi , sztuką jest kupić stosunkow tanio dobry samochód , ja szukałem swojej pół roku , nie napalałem się byłem w swoim czasie mocno zorientowany ile jest wart każdy model jaki mnie interesował - i to szukałem i sprawdzałem

 

Tak wiem, kupiłeś tą jedną jedyną bo się ostała jak wisienka na torcie, to był zakup życia. Brzmisz tak jakoś jak większość tych co złapali "okazje". :norty:

Edytowane przez BaX
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
myśle że największą sztuką jest kupić nowe z salonu :)

 

No raczej w fabryce nie powstają używki więc ktoś musi kupić te ńówke z salonu, po to żebyś Ty potem mógł kupić "okazje". :lol: Znasz jakiąś inną droge powstania "samochodu używanego"?

Opublikowano

Ale się co niektórzy zagotowali :mrgreen: a ja mam parcha i diesla i jak będę sprzedawał to napiszę że parch bez faktury i że olej wymienia się na bieżąco co 1 dzień:) i ma 3mln i że ubite 20 razy i szpachli z 30 kg :) a koła troszkę pokrzywione :) Widzę, że mamy tu swoisty konkurs w stylu moje jest naj naj

moja prawda jest najmojsza :) chyba czas na zamknięcie tematu ??? Jakoś nic nowego już nikt nie wnosi - jedynie słowne przepychanki kilku z nas i troszkę irytacji u piszących :) Rado! ja myślę że największą sztuką jest kupić 2002 turbo z 1974 roku :cool2:

Le Mans winners 2006 2007 2008 R10tdi :) 2009 908 HDI :) 2010 R15 TDI ;)no cóż trzeba wiedzieć gdzie leży przyszłość motoryzacji :) TDI
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Bax , ale ty uparty jesteś. A

 

Bawi mnie przepychanka z Wami, używacie argumentów na poziomie Krysi z gazwoni. Już Wam nawet ludzie nie biorący udziału w dyskusji piszą, że niemcy to nie tylko autostrady itd, itp ale Wy dalej swoje. :duh: Tak, każdy niemiec robi pincet km dziennie, rzekłbym nawet że 2xpincet. :norty:

Opublikowano (edytowane)

ja nienapisałem że moja jest najnajsza i drogo kupiłem ,

 

zapłaciłem tyle ile była warta nic wiecej , to że ktoś droży samochód nie znaczy że jest cudo, większość po prostu jest mało zorientowana i myśli że niewadomo ile jest warta jego bunia, rynek odziera dość szybko z takich złudzeń , skoro taką samą można kupić taniej to po co przepłacać , oczywiście Bax od razu powie że taka napewno ma ze 3x przekręcony licznik i na bank jest walona bo niemożliwe jest to że ktoś mniej wystawi od niego

Edytowane przez Rado_!

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Opublikowano

bax

Już Wam nawet ludzie nie biorący udziału w dyskusji piszą, że niemcy to nie tylko autostrady itd, itp ale Wy dalej swoje. :duh:

 

to dlaczego, kazdemu niemcy kojarza sie z autostradami? :shock:

chyba zrzute na forum zrobimy, zebys mial na paliwko i podjechal za zachodnia granice. bedziesz mogl podziwiac niedoscignione sny donaldninia w rzeczywistosci. jutro wale trase znowu 1300km parchem i na sama mysl o szajsowatych drogach w polsce, az skreca mi zoladek.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
ja nienapisałem że moja jest najnajsza i drogo kupiłem ,

 

zapłaciłem tyle ile była warta nic wiecej , to że ktoś droży samochód nie znaczy że jest cudo, większość po prostu jest mało zorientowana i myśli że niewadomo ile jest warta jego bunia, rynek odziera dość szybko z takich złudzeń , skoro taką samą można kupić taniej to po co przepłacać ,

 

Tak, tak, Ty zapłaciłeś tyle ile była warta bo jesteś znawca, ci co zapłacili więcej niż Ty to tłumoki bo oni się nie znają i przepłacili. Ich samochody nie są warte tego, że więcej zapłacili. Wniosek nasuwa się jeden, kupiłeś po prostu najlepsze auto. :cool2:

I to podobno ja się chwale, buehehehehe.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.