Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Jakub słabe zdjęcie dałeś i odbicie światła powoduje wrażenie wytartej nieco kierownicy. Widziałem osobiście i kierownica jest niemalże identyczna z lewej i z prawej strony. Moim zdaniem przebieg jest w 99% autentyczny, a jeżeli nawet cofnięty to niewiele.

 

I to mnie najbrdziej martwi, że nie mogę zrobić dobrego zdjęcia makro przy slabym świetle. Statyw nie podchodzi.

  • Odpowiedzi 1,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jakub to pisze tylko i wyłącznie po to aby rozruszać to forum, sam jeździ dieslem a benzynę ma od święta, więc co tu wiele gadać albo pisać, obserwuję co tu się wypisuje i wyraźnie widzę :norty: jakiieś czary.
Pozdrawiam
Opublikowano

jakub

I to mnie najbrdziej martwi, że nie mogę zrobić dobrego zdjęcia makro przy slabym świetle. Statyw nie podchodzi.

 

nie martw sie, stan kierownicy nie jest decydujacym wyznacznikem przebiegu,

sam widzisz zdjecia i jak potrafi byc zludne kierowanie sie samym wygladem kiery. mam prawie 2 razy wiekszy przebieg od ciebie a kierownice w lepszym stanie. :cool2:

 

jesli chodzi o skore na kierze, to prawie rok temu potraktowalem ja turtle szajsem do skor. po tym nabrala blysku, poczerniala, niestety po 4 tygodniach w mocnym swietle zauwazylem (dziwne ze tylko ja - inni dopiero po wnikliwym wpatrywaniu sie), ze robia sie na niej jakies bable i skora robi sie miekka. to samo zauwazylem, jak chcialem przemyc plastiki vanish+woda (bardzo dobrze myje brudne plastiki) wyczyscilem poduszke powietrza kierowcy i co widze: zrobily sie taki male pecherzyki - poduszka jest z miekkiej gumy i do tego pokryta jakas dodatkowa guma). generalnie bmw ma bardzo kiepskiej jakosci plastiki, co do skory to ma dobra.

co do kiery to chcialem ja obszyc, albo wymienic na nowa (troche dzialalem nieracjonalnie jak pozniej wyszlo) - ale pierwsza wersja wyglada badziewnie a druga za droga - uzywane kiery jakie widzialem mialy bardzo wytarte poniszczone skory. skonczylo sie na tym, ze kiere zostawilem - a po upalach w maju i czerwcu kiera dziwnie odzyla - zrobila sie bardziej matowa i twardsza, a pecherzyki zniknely (widocznie to gowno turtle-szajs odparowalo podczas upalow). to samo tyczy sie poduszki kierowcy po 3 dniach pecherzyki sie skurczyly i poducha wyglada jak dawniej.

 

od tej pory kiery niczym nie czyszcze, jedynie czasami wilgotna szmatka, co do poduchy to czyszcze ja sprayem do kokpitu z ASO, kokpit mozna smialo jechac z rozcienczonym vanishem.

Opublikowano

Panie i panowie, na forum panuje tendencja do chwalenia tego, czym się aktualnie jeździ. Czy to diesel, czy benzyna, jest najlepszy na świecie, bo właśnie go posiadam. I tu następuje dorabianie teorii dlaczego tak jest - niektórzy popadają przy tym w skrajną śmieszność. Np. pewien kolega, który na widok małego przebiegu w e46, potwierdzonego w wszystkich modułach, gdzie dało się przebieg odczytać stwierdził "hmm, musi być dooobrze cofnięty". Bo jego auto miało 282tys.km.

Nie problem znaleźć benzynę z wielkim przebiegiem, jak i diesla z normalnym kilometrażem. Każdemu, kto ma net zajmie to chwilę. Tylko po co.

Nie trzeba też niczego udowadniać porównując stopień zużycia kierownic. Nadmiernie pocący się niechluj wykończy o wiele szybciej kierę, a czasami jak napisał wyżej kolega wystarczy potraktowanie nieodpowiednim środkiem i kiera wygląda o 50tys. km gorzej.

Jednak tendencja jest niezmienna od lat - diesla kupuje się, przede wszystkim po to, żeby jeździł dużo, czy to ciężarowego, czy osobowego. Mam znajomych żyjących z handlu autami i wiem jak to idzie. Znajdźcie proszę w DE np. E-klasse Mercedesa w CDI z normalnym przebiegiem za normalne pieniądze - tam prawie każdy ma ponad 400tys. km, fajnie, jak się znajdzie z 300tys. z groszami na liczniku.

Benzyny z dużymi pojemnościami też mają nalatane, jako auta prezesowskie na przykład. Kolega nie zauważył jednego zera w przebiegu i zainteresował się Audi A8 4.2 (cena była dobra), wydawało się, że przebieg wynosi 120000km, a było 1.2mln :)

Ale ludzie, nie wmawiajcie, że na ogół benzyny mają identyczne przebiegi jak diesle, bo tak po prostu nie jest.

A kręci się prawie wszystkie przebiegi, żeby ładniej wyglądało, nawet jeśli auto ma np. autentyczne 205tys km, to ładniej, gdy jedynka jest z przodu. Taki chory kraj.

Każdy niech kupuje co chce i tym później jeździ, tylko po co te żenujące próby dowartościowania się ? Że niby le mans itp, że więcej teraz jeździ, albo ma silnik na Pb jak aston, czy ferrari, oj długo można by wymieniać. Koledzy, odpuśćcie i cieszcie się po prostu "freunde am fahren", czy jak to tam było... bo chyba o to w tym wszystkim chodzi?

Artekk
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

 

Bax a powiedz mi kto kupuje auto za 200tyś żł żeby robić nim 25tyś rocznie???

Albo bym musiał w totka wygrać albo nie wiem.

 

Każdy kogo stać na taki wydatek bo jemu to obojętnie czy będzie stało czy jeździło w przeciwieństwie do kogoś komu się wydaje, że go stać bo "ma firme" w aucie i spędza 14godzin w pracy ale musi się dowartościować lub wyglądać przed klientem. :mrgreen: Pewna grupa ludzi po prostu kupuje pewien segment samochodów bo im nie wypada mieć tańszych nawet jak by im całkowicie wystarczały. Taki styl życia/bycia. Oni najczęsciej jednak swoje auta zostawiają w rozliczeniu kupując nowe, a nie zostawiają u turka na placu ze złomem. Dla takich ludzi samochód nie jest celem w życiu, jest dodatkiem który się posiada. A że obsługujemy różne firmy to i znam wielu takich ludzi. Wierz mi dla nich samochody z przdziału grubo ponad 200-300kzł są kolejnym przed następnym.

 

Aaa, bo mi się przypomniało, wystarzczyło pojechać na BMW xDriveDay żeby zobaczyć że ludzie naprawdę 'mają problem' jakie nowe BMW sobie kupić, a nie za ile.

Opublikowano
zabardzo nie umiem robic zdjec i aparat tez kiepski

pogladowo kiera przy 57,5 tys km :wink: aledrogowy przebiegu, prawdziwym kolo 200 tys km

 

http://img690.imageshack.us/img690/4776/kiera1.jpg

moja jest identyczna przy 168 Kkm. myślę że trzeba 100-150 tys dodać i będzie REAL. :cool2: za zachodnia granicą też myślą i nie sprzedają auta z małym przebiegiem za 5-6 tys euro. Nakręci normę na blat i autko jak nowe idzie na export nach polen. nie można porównywać niemieckich przebiegów do polskich, tam do pracy nierzadko dojeżdża się po 100 km w jedna stronę - wacha kosztuje 1/2000 lub 1/3000 wypłaty za litr, więc ich stać na nabijanie kilometrów.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
To ja mam pytanie, jak w/g Was wygląda kierownica która ma faktycznie 100kkm przebiegu?
Opublikowano (edytowane)

Fajny ten temat :) jakub rzuć coś żeby znowu rozruszać dyskusję :D bo zaczynają emocje opadać :norty:

ZUC :arrow: RZUC no zbyt wcześnie pisałem :( ale mnie to nie tłumaczy (niech to zobaczy moja żona - jest po polonistyce :) to będzie się śmiać cały tydzień )

Edytowane przez m_snikers
Le Mans winners 2006 2007 2008 R10tdi :) 2009 908 HDI :) 2010 R15 TDI ;)no cóż trzeba wiedzieć gdzie leży przyszłość motoryzacji :) TDI
Opublikowano
Fajny ten temat :) jakub żuć coś żeby znowu rozruszać dyskusję :D bo zaczynają emocje opadać :norty:

 

 

Boję się że przegrzejemy serwer. Jest kilka fajnych tematów...

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ale jaki ten świat pokręcony, na początku wątku mało się nie pobili, teraz już się wypśtykali i cisza, pewnie musi im się uzbierać i za jakiś czas znowu będzie strzelanka.
Pozdrawiam
Opublikowano
Ale jaki ten świat pokręcony, na początku wątku mało się nie pobili, teraz już się wypśtykali i cisza, pewnie musi im się uzbierać i za jakiś czas znowu będzie strzelanka.

 

Lubisz jak się coś dzieje, co? :D

Opublikowano
Kupując na zachodzie mozemy być pewni przebiegu jedynie kupując od właściciela( i to nie w kazdym przypadku), w salonie auto zostawione w rozliczeniu lub z firmy. Tam kręcenie liczników jest zagrożone 5 latami paki, a u nas wystarczy przekroczyć granicę i zaczynają sie reklamy - Korekta liczników !!!, posadzili niedawno kilku korygujących blaty to pojawiły sie reklamy - Naprawa liczników :D Kilaka lat siedziałem na zachodzie, handlowałem autami, i wiem że w garażach też potrafią kręcić liczniki. Czasami zdarzają się strzały ale nie bądźmy dziećmi myśląc że głupi niemiec kupił auto za 35 koła euro by po pieciu latach zrobić polaczkowi prezent i sprzedać "JAK NOWE" z minimalnym przebiegiem 100000 km za 5-6 Keuro. Może w latach 40-tych był w gestapo i teraz w ten sposób chce się zrechabilitować :cool2: patrząc po ogłoszeniach z okazyjnymi cenami wnioskuję że jeszcze dużo skruszonych ss-manów i gestapowców żyje za naszą miedzą :mrgreen: łapać auta, okazja wszystkie jak nowe z serwisówkami i niewyślizganymi kierownicami.
Opublikowano

Nie zabardzo rozumie was , dobre auto z małym przebieg rozejdzie sie po znajomych w Niemczech .

 

druga sprawa wole kupić auto z 200 tys przebiegiem jeżdżonym po niemieckich drogach niż 100 tys przebiegiem jeżdżonym po Polsce

 

w Niemczech dużo tłuką km po autostradach a zużycie samochodu jest minimalne, tak jak koledzy piszą często do pracy dojeżdżają po 100 km i właśnie takie auta kupują , po mieście wolą śmigać mniejszymi .

 

a w Polsce ? co tu porównać , do tego jednak Niemiec wiecej zarabia od nas i po prostu stać go na prawidłowe serwisowanie,

 

a kręcą liczniki tak samo w benzynie jak i w dislu tylko mają inne normy handlarskie - mit o jakoby niepłacalności kręcenia licznika w benzynie jest po prostu śmieszny . Jeżeli auto jest z niemiec to łatwo sprawdzić realny przebieg, wystarczy zobaczyć jaki miał na ostatnim przeglądzie, jezeli było coś kombinowane lepiej ominąć taki samochód i szukać innego a nie "łaszczyć się na okazje"

 

ostatnio kolega sprawdził przebieg a4 w dislu , miał na liczniku 150 tys , w serwisie mu sprawdzili że pół roku temu na przeglądzie miał 310 tys - ogłoszenie typu "super okazja disel z małym przebiegiem" w środku kiera , pedały , skrzynia biegów , fotele w idealnym stanie - podejżewam że pewnie jeszcze to był jakiś rozbiteg ale kumpel już dalej nie sprawdzał , wystarczyło mu że przebieg był cofnięty

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Gdyby dzisiaj weszła ustawa która za cofnięcie licznika daje 5 lat odsiadki to 90% aut z allegro by musieli korygować w górę :lol:

 

Ostatni w pracy kumpel kupił a4 już z tym dużym grillem, pytam się go jak się jeździ, on że fajnie tylko ma dużo przebiegu bo 180tyś , juz nic nie mówiłem że pewnie w pamięci ma więcej, ludzie pamiętają jeszcze czasy poloneza gdzie przebieg 100tyś to było że hoho.

Fajnie by było mieć auto z przebiegiem 80 tyś , tylko że za takie trzeba dać dużo pieniędzy.

Pozdrawiam
Opublikowano
Ja nie rozumiem ludzi co kupują auta za 30 - 50 tys i żałują 100 żł aby sprawdzić w serwisie choćby jaki przebieg ma te auto , nie mówiąc o innych rzeczach , ja się nie oszukiwałem że sie na tym znam , auto mi szukał znajomy co się trudni ściaganiem aut z Niemiec - i on byle czego nie bierze , czasemi jedzie na tydzień i mówi że wręke nie ma co wziąść z komisów niemieckich , tak już sie tam wycfanili handlarze

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nie zabardzo rozumie was , dobre auto z małym przebieg rozejdzie sie po znajomych w Niemczech .

 

druga sprawa wole kupić auto z 200 tys przebiegiem jeżdżonym po niemieckich drogach niż 100 tys przebiegiem jeżdżonym po Polsce

 

Heheh, jasne bo na naszych drogach slinik i osprzęt zużywa się dwa razy szybciej niż na niemieckich. :mrgreen:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nawet nie ma o czym dyskutować :

U nas, gaz hamulec , gaz hamulec i tak przez całą drogę .

U niemiaszków: gaz tempomat i poduszka do spania.

Pozdrawiam
Opublikowano
Generalnie zasada jest taka, ze Niemiec jeśli chce robić duże przebiegi w większości przypadków kupuje diesla. Niemcy potrafią liczyć koszta. znam wiele przypadków, gdzie dwuletnie auta z silnikiem diesla miały nalatane grubo powyżej 100 tys - oczywiście wyglądały prawie jak nowe i myślę, że w PL miałyby w ogłoszeniu z 30 tys :) Można spotkać benzynę z dużym przebiegiem, ale statystycznie dużo rzadziej. Na szczęście ja szukałem coupe - a wiadomo , ze takiego auta nie kupuje się jako wołu roboczego, więc znaleźć auto z małym przebiegiem nie było trudno (pisząc mały przebieg mam na myśli poniżej 200 tys).
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nawet nie ma o czym dyskutować :

U nas, gaz hamulec , gaz hamulec i tak przez całą drogę .

U niemiaszków: gaz tempomat i poduszka do spania.

 

Jasne, oni nie jeżdzą po mieście, wszędzie mają autostrady i wszyscy co mają samochody mają po 100km w jedną strone do pracy. Wszystko można sprowadzić do absurdu.

Opublikowano

bax

Jasne, oni nie jeżdzą po mieście, wszędzie mają autostrady i wszyscy co mają samochody mają po 100km w jedną strone do pracy. Wszystko można sprowadzić do absurdu.

 

ty jak zwykle, zyjesz w iluzji.

 

w niemczech 90% aut ma duze przebiegi a 10% male.

w polsce jest na odwrot 90% aut ma male przebiegi a 10% duze, dodam tylko ze w polsce auta sa o wiele starsze niz w niemczech. dodam jeszcze, ze 90% aut w polsce jest z niemiec.

Opublikowano

 

Jasne, oni nie jeżdzą po mieście, wszędzie mają autostrady i wszyscy co mają samochody mają po 100km w jedną strone do pracy. Wszystko można sprowadzić do absurdu.

 

Bax ty sprowadzasz wszysko do absurdu

 

porównaj sobie tylko między Polską a Niemcami :

1. jakość dróg

2. ilośc km autostrad (zaznacze że autostrad a nie pseudo autostrad jakie są w Polsce)

3. jakość paliw

3 jakość serwisu

4. zarobki w stosunku do ceny paliwa i częsci samochodowych

5. sposób życia i mentalność ludzi

 

niestety z przykrością powiem że Niemcy we wszyskim nas biją kilka razy i dlatego powiedziałem że wole kupić urzywany samochód z Niemiec nawet jeżeli ma duży przebieg , niż samochód z Polski z małym przebiegiem ,

 

jeżeli tobie to nic nie mówi i nadal sie upierasz na swoim to niech ci będzie ,

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
[

porównaj sobie tylko między Polską a Niemcami :

1. jakość dróg

2. ilośc km autostrad (zaznacze że autostrad a nie pseudo autostrad jakie są w Polsce)

3. jakość paliw

3 jakość serwisu

4. zarobki w stosunku do ceny paliwa i częsci samochodowych

5. sposób życia i mentalność ludzi

 

No i co z tego :duh: Ktoś musi jeździć bo musi bez względu na to czy ma potrzebę czy nie? Bo ma lepsze drogi i tańsze paliwo? Dla większości ludzi to pojazd do przemieszczania się, służy tylko i wyłącznie do tego, a nie do wieczornych jazd pustą autostradą po to żeby się pozachwycać klekotem diesla. :duh: Większość aut jakie trafiają do nas to nie auta z forum bmw.de ale od zwykłych użytkowników. BMW to dla niego taka sama marka jak audi czy ford.

 

Jakość paliwa i jakość serwisu nie ma wpływu na to ile ktoś normalny jeździ. Musi to jedzie, nie musi to nie jedzie, użytkownik pojazdu nie wsiada w auto po to żeby się przejechać do płotu i spowrotem. Możesz z tym polemizować ale tego nie zmienisz, normalni ludzie traktują auta jak przedmioty, z których się korzysta, a nie ujeżdzają bo mają z tego frajde.

Oczywiście statystycznie można przyjąć, że sieć lepszych dróg daje większe możliwości przemieszczania się ale chyba nie sugerujesz, że ktoś jeździ sobie po niemczech bo mu sie nudzi i nabija kilometry bez sensu.

 

Nie neguję tego, że w niemczech statystycznie jeździ się wiecej ale powielanie mitów, że jak niemiec to musi robić 50kkm/rok bo ma lepsze drogi i więcej zarabia to bzdura.

Opublikowano
[

porównaj sobie tylko między Polską a Niemcami :

1. jakość dróg

2. ilośc km autostrad (zaznacze że autostrad a nie pseudo autostrad jakie są w Polsce)

3. jakość paliw

3 jakość serwisu

4. zarobki w stosunku do ceny paliwa i częsci samochodowych

5. sposób życia i mentalność ludzi

 

No i co z tego :duh: Ktoś musi jeździć bo musi bez względu na to czy ma potrzebę czy nie? Bo ma lepsze drogi i tańsze paliwo? Dla większości ludzi to pojazd do przemieszczania się, służy tylko i wyłącznie do tego, a nie do wieczornych jazd pustą autostradą po to żeby się pozachwycać klekotem diesla. :duh: Większość aut jakie trafiają do nas to nie auta z forum bmw.de ale od zwykłych użytkowników. BMW to dla niego taka sama marka jak audi czy ford.

 

Jakość paliwa i jakość serwisu nie ma wpływu na to ile ktoś normalny jeździ. Musi to jedzie, nie musi to nie jedzie, użytkownik pojazdu nie wsiada w auto po to żeby się przejechać do płotu i spowrotem. Możesz z tym polemizować ale tego nie zmienisz, normalni ludzie traktują auta jak przedmioty, z których się korzysta, a nie ujeżdzają bo mają z tego frajde.

Oczywiście statystycznie można przyjąć, że sieć lepszych dróg daje większe możliwości przemieszczania się ale chyba nie sugerujesz, że ktoś jeździ sobie po niemczech bo mu sie nudzi i nabija kilometry bez sensu.

 

Nie neguję tego, że w niemczech statystycznie jeździ się wiecej ale powielanie mitów, że jak niemiec to musi robić 50kkm/rok bo ma lepsze drogi i więcej zarabia to bzdura.

 

:) ale się ciekawie z tobą dyskutuje ,

wiesz gdyby była autostrada z Warszawy do Gdańska albo z Warszawy do Zakopanego - to zaręczam ci że co 2 wekend bym tam był

a tak sorki ale nie chce mi się telepać 8h w jedną strone i 8h w drugą strone, gdyby była porządna autostrada taka jak w Niemczech to do gdańska max bym jechał 3h Zakopca zresztą też, po za tym wbre temu co powiesz zarobki nie przekładają sie tylko na paliwo ,

jak masz wiecej kasy to robisz sobie wyjazdy , jak masz drogi i kase to ci się chce , mi się nie chce bo nie mamy dróg i jazda np do gdańska to koszmar , wole se w domu posiedzieć przy piwku a nie w korkach stać

 

powiem też tak żebyś zrozumiał

uważam że auto z niemiec z 200 tys przebiegu jest lepszym stanie technicznym niż takie samo auto z Polski ale z przebiegiem 100 tys

dlaczego to ci wypunktowałem, co z tego że auta z niemiec mają duże przebiegi , skoro są po prostu w lepszym stanie

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nie no spoko, niemiec idzie do salonu wywala 50tyś euro i robi 5tys rocznie :mad2:

Chłopie jak chcą tak jeździć to kupują reno clio a nie fure za 50tyś E ,

A jeśli już jest jakiś co ma taki kaprys żeby se kupić BMW i jeździć do marketu i po 6 latach ma na liczniku 30tyś km to w życiu nie odda tego auta za 10tyś euro.

Mam paru znajomych w niemcowni i uwierzcie mi oni liczą lepiej Euro niż Polacy Złotówki.

I właśnie dlatego najpierw myślą kalkulują a dopiero kupują, u nas jest odwrotnie ,kupują auta na które ich nie stać a później zamiast turbiny najchętniej by suszarkę za 50zł z reala wstawili.

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.