Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam mały problem ze swoim Bmw E38 740ia 98r silnik 4.4 M62 (448S1).Mianowicie silnik źle odpala po nocy jeżeli temperatura jest poniżej 6-7st.Rozrusznik długo kręci (kilka sekund) zanim silnik się uruchomi.Po uruchomieniu ma dosyć długie czasy wtr. ok. 9ms ,więc wnioskuję ,że go leje. słychać nawet ,że kilka razy wyleci mu zapłon zanim się trochę nagrzeje i obroty spadną do 600.Ogólnie silnik pracuje bez zarzutu.Później nie ma już żadnych problemów z uruchomieniem nawet po 8 godzinnym postoju łapie na strzał od razu (chociaż czasy wtr. na jałowym też są długie 8-9ms).

Dzieje się tak tylko po dłuższym całonocnym postoju i jeżeli temp jest niższa(6-7st.).

Diagnozowałem go Inpa i nie wykrywa żadnych usterek poza wyżej opisywanym wypadaniem zapłonów.Wszystkie czujnik temp. sprawne (wody i pow.) świece wymienione na nowe (NGK).Nie mam pomysłu gdzie włożyć ręce ,za co złapać ,a irytuje mnie ta sytuacja.Podejrzewałem przepływkę ,że w niskich temp. poprostu przekłamuje i stąd problem ,jednak wymieniłem na nową i problem dalej jest.Co o tym myślicie ? Miał ktoś podobny problem ?

Opublikowano
Mam idealnie dokładnie to samo! E38 1998 M62 Zmieniłem świece na nowe - takie jak w dokumentacji i NIC. Podobno to typowy objaw dla uszkodzonych cewek zapłonowych. Dzis lub jutro będe zmieniać cewki w cylindrach w których pokazuje wypadanie zapłonu to napisze jaki finał.
Opublikowano
Nie wydaje mi się ,żeby to była kwestia cewek - w moim przypadku.Raczej mało prawdopodobne jest uszkodzenie wszystkich cewek na raz...Silnik pracuje idealnie ,jedynie mankament pojawia się po dłuższym nocnym postoju.I to też nie jest tak ,że podczas uruchamiania silnik kręci ,ksztusi się i nie może załapać przez kilka sekund ,tylko wygląda to jakby dosłownie nie było iskry na wszystkich cyl. a po kilku sekundach 5-10sek. silnik normalnie odpala.Przez pierwsze kilkanaście sekund pracy słychać ,że delikatnie pare razy wypadnie zapłon i to na tyle ,później już jest wszystko idealnie.Mogę go znowu zgasić i pali na strzał.Nawet po 8 godzinnym postoju kiedy jestem w pracy pali na strzał.Jedynie z rana jest problem kiedy postoi całą noc i dobrze ostygnie... :mad2:
Opublikowano

-jak jest ciepły pali na dotyk i chodzi idealnie równo (wskazówka temp. w połowie),

-jak lekko ostygnie tez jest dobrze, jak jest wiecej niż 10-15 stopni na dworze pali dobrze, ale zapłon wypada czasem.

-jak jest zimny całkiem i postoi na dworze 8 lub wiecej godzin w temp mniejszej niz 6 stopni jest masakra - odpala sie i gasnie, jak juz odpali chodzi nie rowno i potrafi strzelac w rure momętami. Dodatkowo śmierdzi paliwem z wydechu.

Mam w aucie instlacje gazową, ale zachowuje sie ona identycznie jak paliwowa wiec wnioskuje ze nie jest to wina braku etyliny.

jak temp. przejdzie niebieskie pole, to moge probowac ruszać bo wczesniej nie ma szans. Dochodzi do połowy i pracuje rewelacyjnie.

Zmieniłem świece na oryginalne Bosch FGR7DQP+ (27 zł za świece!) i dalej ta sama historia.

W inpie pokazuje mi - Misfire detection Zyl 5,6,7,8 czyli 4 cylindry oraz błędy adaptacji.

Gość z serwisu powiedzial mi ze to typowy objaw dla cewek jak padają

Mozna by zgonic jeszcze na membrane odpowietrzenia silnika, ale nic nie dymi a stare świece były we względni dobrym stanie (jasno bązowy nagar), oleju zresztą nie ubywa.

4 cewki z gumami juz kupione - używane ;)

Jutro montaż. Dam znać jak wymienie.

Opublikowano

Cewki zmienione. Niestety trzeba chyba poczekac do jutra rano bo mam jeszcze sporo jazdy autem...

Założylem je jak temp. silnika byla zaraz za niebieską kreską i pracowal nierówno - po wymianie idealnie równa praca, na otwartych drzwiach kierowcy nawet drgania nie było.

Nie ma co sie narazie podniecac, napisze definitywnie jutro rano ;)

Opublikowano
Wymieniłem cewki i dalej to samo.Na szczęście nie musiałem kupować nowych miałem możliwość pożyczenia.Nie wiem za co złapać ,może jeszcze czujnik położenia wału.Albo coś z elektroniką.
Opublikowano
Ja tez zmienilem i tez nie pomoglo... Czujnik polozenia wału raczej by dał znać o sobie w logu błędów DME
Opublikowano

W sumie racja z tym czujnikiem .... Odnośnie Twojego auta ,to sprawdzałeś sygnały czujników pow. i wody inpa ? Ciśnienie paliwa ? Szczerze mówiac zamieniłbym się z Tobą wadami :lol: z Twojej wydaje mi się łatwiej wybrnąć ;)

Podpowiem Ci jeszcze pare rzeczy ,masz gaz - sprawdz poprawność jego działania na 90% on Ci rozjerzdza korekty i to może być przyczyna złego dawkowania na zimnym.Zeby to wyeliminować przed postojem samochodu wykasuj mu nastawy adaptacyjne inpa (łaczysz sie z DME ->f4 errors ->f7 reset ad.walues) odpal samochód na benzynie zostaw na kilka minut na jałowym ,przejedz się kawałek nie przełączając na gaz.Jeżeli rano odpali na strzał ,sprawdz gaz jeżeli będzie dalej to samo jesteś dalej w punkcie wyjścia ale masz wyeliminowaną jedną możliwość.

Ps. Jaka masz instalację ? i który masz M62 ? S1 czy S2 ?

Opublikowano

W przypadku instalacji gazowej nie tylko rozjeżdżanie adaptacji może powodować utrudniony rozruch. Winne mogą być nie szczelne wtryskiwacze,reduktor puszczający gaz podciśnieniem.

 

Co do diagnostyki chyba bym się skusił na podłączenie do kompa BMW albo coś lepszego niż inpa.

 

Zmierzenie ciśnienia paliwa jak najbardziej.

Opublikowano
przez Pinczer » Pon Lis 02, 2009 6:27 pm

 

W przypadku instalacji gazowej nie tylko rozjeżdżanie adaptacji może powodować utrudniony rozruch. Winne mogą być nie szczelne wtryskiwacze,reduktor puszczający gaz podciśnieniem.

 

Co do diagnostyki chyba bym się skusił na podłączenie do kompa BMW albo coś lepszego niż inpa.

 

Zmierzenie ciśnienia paliwa jak najbardziej.

 

Zgadza się jednak ,gdyby to była któraś z wymienionych wyżej przpadłości silnik nie dawałby się uruchomić już po kilkunastu minutach postoju.A nie szczelne lub wylane wtryskiwacze dały by się odczuć poprzez wypadanie zapłonów (cały czas).Chociaż do końca nie wykluczam nie widząc samochodu.

 

Pinczer masz jakiś pomysł co do mojego przypadku ? Ciśnienie paliwa podręcznikowe 3bary ,wyrównuje się od razu po włączeniu zapłonu.Diagnozowałem go jeszcze Disem i też nic ...Wszystko jest ok ,a problem nadal jest.

Opublikowano

Jak sprawdziłeś sprawność czujnika temperatury? Czas wtrysku na wolnych obrotach 8-9ms to dużo za długi.

 

Wtryskiwacze mogą powoli przepuszczać gaz i dopiero po kilku godzinach jest nim wypełniony cały kolektor ssący.

 

Po resecie sterownika benzynowego też masz takie czasy wtrysku na PB?

Opublikowano

Czujnik sprawdzałem inpa i jeszcze jednym testerem obd w każdej temp. wskazania są zbliżone do temp. zewn. (Jeździłem z testerami i monitorowałem to w różnych warunkach)

Wykluczyłem inst. gaz. Wypuściłem cały gaz z przewodów i odpiąłem podciśnienie z reduktora. Wykasowałem nast. adaptacyjne ,zrobiłem adaptacje na benzynie (korekty nie odbiegały więcej niż 2%) i z rana dalej zonk...Tak po resecie czasy dalej zajebiście długie ,myślałem że to przepływka świruje ,wymieniłem na nową i dalej lipa.

Opublikowano

Trzeba było sprawdzić jaką czujnik pokazuje temperaturę w odniesieniu do aktualnej temperatury silnika a nie zewnętrznej.

 

Poza tym nie mam pojęcia skąd taki długi czas wtrysku.

Opublikowano

ja mam silnik M62 B44, instalacje gazową mam landi renzo ale w niej raczej bym sie nie dopatrywal problemu. Choc by nie wiem co, nie da się jej załaczyć poniżej temp. parownika wynoszacej 40 stopni. Poza tym wylaczylem ja testowo i caly wekkend eksploatowalem na benzynie. Gazu na zimnym kompletnie nie czuć, jak by sie zbierał to by bylo czuć z wydechu lub pod maską.

Adaptacje robilem i po zmienionych swiecach i po wymianie cewek. Kasownie inpą, 5 min na jałowym, potem 30s 3,5 tyś obrotów. Parametry adaptacyjne w normie 2-5

Tak jak wspomnialm na poczatku - postoii godzine ,dwie, trzy - odpala idealnie, praca silnika wzorcowa. Postoii 8 godzin - zapali i zgasnie i tak ok. 10 razy, potem obroty 300-400 na granycy zgasniecia

Problem wystepowal prawdopodobnie od poczatku, ale ze samochod mam od kwietnia to nie bylo tak niskich temperatur i problem nie wystepowal w takim nasileniu.

Błędy które mi sie pokazują w dme przy temp powietrza 3-9 stopni:

28 LR-Adaption additiv per Time

26 LR-Adaption multipl. Area1

Opublikowano
Nie mam już pomysłu co zrobić.Wszystko jest ok ,a samochód dalej nie odpala.Korekty idealne,wskazania czujnków w normie - Przy temp.zewn. -3t pow.-1 woda -1.NA rozgrzanym silniku w czasie jazdy pow.10 woda 98 ,a posoju pow. 10-15 woda 105.Zauważyłem jeszcze na oscyloskopie programu ACGAZsynchro (bo mam staga) podczas pierwszego rozruchu na zimnym czasy sięgają nawet 50ms - w trakcie kręcenia rozrusznikiem.Trwa to około 5-10 sec ,silnik odpala czasy są w granicach 8-9ms.Jak tylko sondy się ruszą czasy spadają do 5ms.Póżniej wmomencie kręcenia rozrusznikiem czasy wynoszą ok 15ms i rozruch jest natychmiastowy.Może sterownik jest uwalony...
Opublikowano

Moje auto zaprowadzilem dziś do ASO... Skonczyly mi sie pomysły i nerwy na ciągłe eksperymenty co rano. Robie autem minimum 800 km tygodniowo, a codzienny rozruch doprowadza mnie do szału. Problem nie wystepował kompletnie w lecie. Jak zaczelo robic sie zimno, coraz bardzie nie rowno pracowal po uruchomieniu. Jak przyszly pierwsze mrozy zaczęła sie wyżej wymieniona sytuacja.

Oczywiscie dam znac jakie rezultaty z wizyty w ASO

Opublikowano
Witam.Powiem tak powielu zmaganiach z moja 740 i wydaniu kupy kasy ,doszedlem do paru rzeczy ...Mianowicie wlasnietez mailem problemy z odpalaniem jezdzilem do mechanikow i zaden nie umial nic sensownego powiedziec.ostatnio zdarzylo mi sie ze szla kompresja do ukladu chlodzenia (puchly weze) .Podczas naprawy okazalo sie ze uszczelki pod glowica nie puscily co wiaze sie z tym ze nie potrzebnie to robilem ale nie zaszkodzilo zrobienie 2 glowic.Co sie okazalo reduktor od gazu brc genius(niby niezawodny)walil gaz do ukladu chlodzenia i sie gotowala i nie szlo jej\j odpowietrzyc teraz po wymianie chlodnicy, uszczelek pod glowica i nowego reduktora jest ok.Wrazajac do tematu co sie okazalo ze mialem PRZESTAWION WALEK ROZRZADU CHYBA OD WYDECHU NIE PAMIETAM ALE BYL NIEROWNO USTAWIONY.PO ZLOZENIU WSZYSTKIEGO DO KUPY AUTO ODPALILo.Od tej pory pali jak zegarek zero problemow .zawsze rano nie chcialo mi sie odpalac auta bo meczarnia byloa toodpali to zgasnie i tak minute sie meczylczlowiek ,a to buja na obrotach a to ciezko odpalic itp.Teraz to sama przyjemnosc .USTAWIENIE WALKOW ROZRZADULATWO SPRAWDZIC NAJPROSCIEJ TO SCIAGNAC POKRYWY ZOBACZYC POLOZENIE KONCOWEK WALKOW OD TYLU JAK SIE MAJA OD SIEBIE I CZY SA IDEALNIE ZGRANE.AHA PRZY OKAZJI JAK ROBILEM AUTO WYMIENILEM SEPARATOR OLEJU TEN NA KOLEKTORZE SSACYM ALE WATPIE ZEBY TO DUZO POMOGLO ALE TAK DLA WIADOMOSCI.WAZNE ZE PO ROKU ZMAGANIA OPOWIEDZ BYLA TAK BLISKO....POZDRAWIAM :D
Opublikowano
No to muszę Ci powiedzieć ,że zrobiłeś mały doktorat z tymi głowicami.Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Inaczej nie doszedłbyś do tego ,że to wina wałków...U mnie problem polega na tym ,że wszystkie problemy pojawiły się po 2 tyg postoju samochodu na parkingu ,wróciłem z urlopu i już mi się nie podobało ,że coś długo kręcił zanim odplaił.Wcześniej palił na strzał im zimniej tym lepiej :) także wątpie żeby było coś nie tak z rozrządem bo nikt przy nim nie grzebał.Sytuacja jest o tyle trudna bo dzieję się to tylko raz i w określonych warukach :/
Opublikowano
Hey.A powiedz mi kolego czy czujniki temperatury wymieniales???te dwa za glowica na kanałach wodnych??jedne jest do kompa a drugi idzie do licznika.moze to cos bedzie ..kurde moze czujnik wałków rozrzadu nie wału !! Kumpel wlasnie to mial czasem tak czasem tak odpalała i wine mial tego.sondy raczej nie ...malo benzyny w baku??jak juz rezerwa sie swieci tez ciulowo odpalac moze ...sprawdz podciesnienia na obudowie separatora oleju i tam co ida weze do listwy wtryskowej??moze filtr paliwka masz brudny???albo orinki wtryskow >??moze sa krzywo wsadzone??nie wiemjak u CIebie czy wszytsko masz dopiete na ostatni guzik ale u mnie rozpierdziel byl wiec wiesz u mnie bylo wszytsko mozliwe ...Ale juz doprowadzilem ja do dobrego stanu nie napisze ze igla bo wiekowy silniczek ale nie moge narzekac...pozdrawiam
Opublikowano
Ostatnio przerobiłem chyba ten sam problem. Co rano schodząc do garażu szlak mnie trafiał że zaraz zacznie się walka. Odpalałem po kilka razy, falowały obroty, nierówna praca silnika, buda się trzęsła jak głupia, czasem nawet strzelał z rury. Po kilku minutach pracy silnika (4-5 minut bo zawsze udawało mi się spalić papierosa) wszystko wracało do normy. Zauważyłem też że nieznacznie ale... ubywa oleju silnikowego. Byłem u gazownika który stwierdził że raczej nie w tym należy szukać przyczyny, ale dla świętego spokoju zmienił mi filtry, bezpieczniki, itd. Podjechałem do BMW w Łomiankach k. Warszawy ale po usłyszeniu od nich jakiś przedziwnych opowieści grozy i rozmowie o kosztach napraw rzędu min 2-2,5tyś zł popukałem się w głowę i podjechałem do starego, zaprzyjaźnionego mechanika. Podłączył do kompa, wszedł pod auto i stwierdził że wszystko jasne. Wymienione zostały 3 cewki, świeczki i sonda. Na pół dnia zabrali auto i problem znikł jak ręką odjął, a i przy okazji okazało się że mam delikatny wyciek na łączniku skrzyni.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Panowie, jako że jesteście doświadczeni, a wątek ciekawy, mam pytanko.

 

Możecie mi zdefiniować co znaczy falujące obroty? Tzn ma u siebie od pewnego czasu coś takiego, że na cieplym silniku (na zimnym jest równi, pali jakby wyjechał z fabryki, etc) pojawiają się "falowania obrotów". Z tym że są to falowania tak minimalne, że bez patrzenia sie na wskazowke przez 5-10 sekund z bliska ich nie widać. Komputer pokazuje że obroty wahają się 535 do 545 na ciepłym i nie wiem czy robic coś z tym. Błędów na kompie nie ma, ale wygląda jak początek czegoś groźniejszego i chciałbym to od razu znaleźć i wyeliminować.

Opublikowano

No hej.Flaownaie obrotow powiedzmy ze jest gdy lataja obroty 550 a 1000 obrotow a male moze to byc skutek lewego powietrza bo wtedysilnczek krokowy mzoe podnosic obroty gdy silnik ma slaby ciag lub nieszczelnosc.Bynajmniej ja to tak widze.mialem problem z gazem ze gdy silnik nie nagrzal sie do odpowiedniej temperatury to po zatrzymaniu strasznie mi falowaly obroty ale to byla wina złej regulacjigazu i tego rozrzadu.falowac moaga tez przez czujniki spalania stukowego jesli masz w baku jakis shit//.Ale male prawdowpodobienstwo.zaczal bym opd polaczen gumowych od dolotu i od podcisnienia wezykow..moze wydmuchane uszczelki pod kolektorem ssacym??zle pracujacy silniczek krokowy..Pozdrawiam

 

 

 

A TAK NAWIASEM MOWIC POWINIENES MIEC 650OBR/MIN BYNAJMNIEJ CO KOLO TEGO KATALOGOWO v8 POWNNO BYC JESLI SIE NIE MYLE 650 .male lekko zauwazlane nie sa grozne te wachania ale czemu ok 550 masz??

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

U mnie są 2 tryby biegu jałowego - komp je sam przełącza, nie wiem od czego to zależy. Jeden to obroty około 550, drugi to około 700. Przy obu jest takie same minimalne wahanie się wskazowki.

 

Czy jest jakiś prosty sposób na sprawdzenie nieszczelności? Zostawie auto w serwisie niebawem, ale chętnie poszukam rozwiązania sam.

 

Zrobiłem jak narazie tylko jeden test - z ciekawości. Auto po wyjęciu bagnetu olejowego gaśnie (słychać tylko efekt jakby coś zasysał i wyłączył się od razu).

Opublikowano
I jak kolego Alpin7 udało sie cos zaleźć? Ja oddalem auto do autoryzowanego serwisu tydzien temu. Odebralem juz ale nic nie znalezli - to wogole temat na następnego posta... ktorego napewno napisze, ale poczekam jeszcze tydzien dla pewnosci ze mam racje ;)
Opublikowano

Więc tak ,jeżeli chodzi o odpalanie to przyczyną był reduktor - muisiał puszczać gaz podciśnieniem ,po regeneracji i wyczyszczeniu wtryskiwaczy problem ustał ,trochę dziwne że kiedy to sprawdzałem wypuszczając przed postojem gaz zprzewodów problem nadal byl...

Ale jest już ok z odpalaniem.Natomiast jest jeszcze coś nie tak bo na zimnym podczas pierwszego rozgrzania silnik ma lekką dzuirę w gazie i jak przejdzie na gaz to wypadają mu zapłony zanim się zagrzeje - To chyba kwestia cewek zapł. Nie podobają mi się też sondy.Ale zdecydowanie większą winę ponoszą tu cewki bo autoadaptacje są w normie.Nawet po ich wykasowaniu problem jest nadal.Pozamieniam cewki miejscami i sprawdzę czy na tych samych cyl wypadają zapłony.Tym czasem powiem szczerze ,że odpuściłem sobie dalsze diagnozy z powodu braku czasu i chęci może trochę...Tak to już jest ,że szewc bez butów chodzi.W przyszłym tygodniu będę miał trochę luzu to się za to wezmę.

A jak z Twoim samochodem doczego doszedłeś ? Co Ci w sewisie powiedzieli ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.