Chłodzenie turbiny...??

[misiek666]

Wszyscy mówią o chłodzeniu turbiny po trasie, natomiast ja rozmawiałem z inżynierem VW Polkowice (gdzie robią m.in. turbiny) na ten temat właśnie i stwierdził kategorycznie, że nie chodzi o żadne schłodzenie turbiny...chodzi o to, aby łopatki "zeszły" z obrotów pracy (ponad 100 tyś na minutę) będąc cały czas smarowane. Wyłączając od razu z trasy silnik powodujemy to, że obroty turbiny spadają już bez smarowania...co Wy na to?

[bumblebee]

Co My na to ?? :) A to ... że to prawda :)

[misiek666]

...a widzisz... :D

[irko]

misiek bo to zadne odkrycie, "studzenie" to tylko okreslenie przyjete ale kazdy wie o co biega, moze studzenie odnosi sie od studzienia zapedow turbiny bo nie o temperature chodzi, kazdy odrazu wie ocb jesli uslyszy studzenie bo jakby brzmialo slowo zwolnienie? co zrobisz? zwalniam/obroty turbine/y :-)

[jdef90]

ee... z tym studzeniem to jest trochę prawdy... ale tylko gdy po autobahnie leciałeś przez kilka godzin, albo pokonałeś jakiś odcinek po krajówce piłując silnik. wówczas warto pozostawić silnik na obrotach jałowych, gdyż nawet sobie nie zdajecie sprawy jakim wymiennikiem ciepła jest olej... tak więc nie chodzi tylko o to aby silnik zgasić na jałowych, ale także o to aby olej przelał się jeszcze kilka razy przez turbinę i odebrał trochę ciepła. jak wiadomo gorące elementy się rozszerzają, schładzając zmniejszają objętość i lepiej aby to się działo w ruchu, równomiernie, niż statycznie.

[misiek666]

...z innego forum, wypowiedź kolegi choody_drft (chyba się nie obrazie, że go cytuję), dla pełnego obrazu tematu:

 

Pamiętać trzeba o jednym - turbosprężarka nie pracuje w fazie obrotów a obciążenia silnika (poniekąd to wynika z obrotów ale bardziej z kąta otwarcia przepustnicy) i jazda po mieście nawet bez zbytniego kręcenia silnika w obrotach i tak dobrze kręci turbiną ..... to raz

 

dwa - turbina nie nagrzewa się od obrotów tylko od spalin ..... obudowa turbiny jest żeliwna i trochę "mięsa" ma więc dobrze ciepło trzyma ..... jeśli zgasimy silnik z gorącą jeszcze turbiną to olej który zostanie w jej łożyskowaniu będzie się koksował i osadzał na łożysku wycierając je i uszkadzając uszczelniacze ...... jest to proces długotrwały i zauważalny dopiero gdy puszczą uszczelniacze ......

 

Turbotimer załatwiłby sprawę - miałem takie urządzenie w swojej subarynie - w zależności od tego jak bardzo obciążałem silnik, tak długo trzymał zapłon dla wystudzenia się turbiny ......

 

Montaż turbotimera można pominąć montując wskaźnik temp oleju, i na jego podstawie gasić silnik ..... ale za bardzo komfortowe to nie jest .......

[renoraines]

Trzeba odczekać chwilę po zapaleniu silnika, żeby olej sie rozprowadził po układzie, jak rowniez chłodzić turbine przed wyłączeniem silnika. Właśnie w celu chłodzenia turbiny niektóre auta mają Turbo timer-urządzenie które przez okreslony, zaprogramowany czas podtrzymuje silnik na wolnych obrotach po wyjęciu kluczyka.

[jarek_pr]

Taki turbo timer widziałem w Subaru Imprezie WRX STI u znajomego. Na początku nie wiedziałem co to jest bo się wielce zdziwiłem gdy wyciągnął kluczyk, wysiedliśmy z auta i zamknął je a silnik dalej pracował. Wyłączył się dopiero po około minucie. Użyteczna sprawa. Ciekawe czy da się zamontować do naszych Diesel'ków :D

[bumblebee]

Ciekawe czy da się zamontować do naszych Diesel'ków :D

 

Dostępność jak widać od ręki ...

 

http://www.exus.pl/products,product,52

 

jedyne co trzeba sprawdzić, to czy pasuje :)

[kamil20011]

Ja turbo timer miałem w swoim poprzednim aucie jako że był to bezynowy silnik i z turbinką i intelcoler i też odrazu po zakupie samochodu w salonie polecono mi ten gadżet że to się przyda bo turbina więcej będzie żyła :) fakt faktem gasł sam po 30-40 sek w zależności od stylu jazdy , na trasie przy prędkościach 180-210 km/h pokazywał na wyświetlaczu że czas studzenia będzie 3-4 minuty :)

Jak dla mnie to było bardzo denerwujące czesto wsiadam i wysiadam z samochodu a ludzie "czemu Pan ma kluczyki w ręce a auto dalej chodzi" a ja że samo zgaśnie to stali i patrzyli bo nie wierzyli i każdemu musiałem to tłumaczyć czy to coś daje ? Cieżko mi powiedzieć moje urządzenie było to firmą "blitz" lepszy od "HKS" i bardzo dobrze się sprawował jest tam też dużo innych funkcji stopery , dokładowania turbiny dla oszczędnych możliwość ustawienia "dzwoneczka pip pip" np. na 2500 , 3000 tys obr przypomina o zmianie biegów

[DarioG]

Mój mechanik (Smorawiński Poznań) odradza mi instalowania dodatkowych urządzeń. Mówi że miał przypadki że po jakimś czasie elektronika warjuje i nawet odłączeniu gadźetów wyskakują błędy.

[yakub14]

Zawsze sie zastanawialem, czemu BMWu nie montuje w naszych dieselkach standardowo takich urzadzen, ale pewnie chca zeby szybciej sie wszystko zuzywalo!! :duh: Wiem ze w mercedesach sprinterach jest juz od kilku lat turbo timer!! Bez kitu, chce to zamontowc, bo wkurza mnie siedzenia i tracenie czasu, az sie schlodzi sprezareczka!!! Ktos montował juz?????

[PiterKmt]

powiedzcie mi panowie np.jak zrobie 500km po autostradzie i staje na parkingu to jaki czas musi upłynac zeby zgasic silnik i było ok z turbina....?

[booncol]

http://www.youtube.com/watch?v=6RpGKP_FsTc

 

i to wcale nie ekstremalny przypadek, bo sam w S14 mialem turbo prawie, ze "przezroczyste" po ostrzejszej jezdzie. Wystarczy sobie wyobrazic, ze temperatura spalin (ktorymi to napedzany jest wirnik strony ciepłej turbo) czesto dochodzi do 1000 stopni C. Mowie tutaj o benzynie, ale w dieslu tez pewnie lekko turbo nie ma.

 

wogole to jezdzac w trasie proponowalbym nie jechac 500km non stop z butem w podloge (na polskich drogach to niemozliwe) tylko od czasu do czasu przestudzic fure jadac mniejszym obciazeniem.

[PiterKmt]

....ale ja nie mówie tu o polskich drogach...

[mmw]

powiedzcie mi panowie np.jak zrobie 500km po autostradzie i staje na parkingu to jaki czas musi upłynac zeby zgasic silnik i było ok z turbina....?

 

Minuta, dwie wystarczy. W zasadzie zjeżdżając (zbliżając się) na parking wrzuć na luz i zanim się zatrzymasz to już Ci minie prawie minuta a jest nawet lepsze chłodzenie niż na postoju.

[pieczek]

a co z automatem,tez na luz wrzucisz?

[mmw]

A oczywiście masz rację. :) Niewskazane. ;) Jakoś ostatnio samymi manualami w trasie jeździłem i jakoś mi tak w głowie zostało, że nawet o automacie nie pomyślałem. :) No ale mam nadzieję, że każdy użytkownik skrzyni automatycznej zna podstawowe zasady jej użytkowania.

[Forest.maxbimmer]

Ciekawe co to za inżynier z VW? Skąd wziął historie o produkowaniu turbin w Polkowicach, skoro jest tam montownia silników diesla (pracowałem tam 3 lata). Temperatura spalin dochodzi do 1000 st C, turbo czasem rozgrzewa się do czerwoności - zapewniam WARTO JĄ CHŁODZIC :mrgreen:

[Andrzej62]

powiedzcie mi panowie np.jak zrobie 500km po autostradzie i staje na parkingu to jaki czas musi upłynac zeby zgasic silnik i było ok z turbina....?

 

Wszystko zależy z jaką prędkością ,obciążeniem pojedziesz . Jeżeli np. pojedziesz nawet 500km z stałą prędkością 120km/h to odciążenie silnika a co za tym idzie turbiny jest niewielkie jaj temperatura też nie będzie ekstremalnie wysoka , z kolei możesz przejechać nawet mniej niż 50km butem w podłodze turbo będzie kipieć . Tak więc kilometry przejechane to nie wszystko , nie ma na to gotowej tabeli .Jeżeli poruszasz się z przepisową prędkością autostradową ( poza niemcami )to tak jak pisze kolega mmw będzie ok.

[prfraczek]

Tak z innej bajki. Pokazcie mi jedna osobe POZA granicami naszego kraju ktora chlodzi turbine... :) jakos bija po 700tys i nikomu nie przyjdzie do glowy zeby studzic turbine...

[pieczek]

Tak z innej bajki. Pokazcie mi jedna osobe POZA granicami naszego kraju ktora chlodzi turbine... :)

...i dlatego przy mojej X5,turbina padla przy 140 tys km.

Nikt jej nie grzal,nikt nie chlodzil...

[PiterKmt]

powiedzcie mi panowie np.jak zrobie 500km po autostradzie i staje na parkingu to jaki czas musi upłynac zeby zgasic silnik i było ok z turbina....?

 

Minuta, dwie wystarczy. W zasadzie zjeżdżając (zbliżając się) na parking wrzuć na luz i zanim się zatrzymasz to już Ci minie prawie minuta a jest nawet lepsze chłodzenie niż na postoju.

 

 

Ale ja automatem jezdze:)

[Kruk]

Co Wy z tym chłodzeniem...To nie chodzi o schłodzenie turbiny bo i tak przez dwie minuty w gorących spalinach nie wystygnie chodzi tu o wyhamowanie wirnika turbiny!!

Wirnik może mieć nawet 200tys obr/min i gdy natychmiast po katowaniu wyłączysz silnik to ginie ciśnienie oleju w silniki a co za tym idzie również w łożysku turbiny.

Praca bez oleju wiadomo czym się kończy.

Wystarczy dojeżdżając na miejsce trochę opanować się z gazem.....

[Andrzej62]

powiedzcie mi panowie np.jak zrobie 500km po autostradzie i staje na parkingu to jaki czas musi upłynac zeby zgasic silnik i było ok z turbina....?

 

Minuta, dwie wystarczy. W zasadzie zjeżdżając (zbliżając się) na parking wrzuć na luz i zanim się zatrzymasz to już Ci minie prawie minuta a jest nawet lepsze chłodzenie niż na postoju.

 

 

Ale ja automatem jezdze:)

 

To bardzo niebezpieczne , zmień szybko na manuala :nienie: