Skocz do zawartości

stuki nie wiadomo skad


maras70

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem w szoku.

Dobra, powiedzcie mi jeszcze, czy jazda z urwanymi tulejami mocno szkodzi? Dostaje po du-pie dyfer, półosie, może miski w wózku sie obrabiają?

Spokojna jazda, oczywiscie.

 

Większość ...jak nie wszystkie... elementy zdrowe w zawieszeniu są przez to narażone na wzmożoną , nienaturalną eksploatacje i szybciej się zużyją.

Miałem je wymieniać u siebie pod koniec listopada lub w grudniu...

Ale jak ostatnio wpadłem w koleinkę ( niedużą, normalnie nigdy nie miałem na niej tylu kłopotów co teraz, aż wyrywało auto z drogi),jednak będę je wymieniał, pojutrze. :P

Poza tym, przez ok miesiąc jazdy na uszkodzonych tulejkach, zaobserwowałem, niesymetryczne zdzieranie się opon, szarpanie przy ruszaniu (kangur)..., no i te denerwujące pyk, pyk przy przyspieszaniu i hamowaniu silnikiem.

:|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednak maglownica stuka.ale gosc co robi bmw od 20 lat powiedzial zebym jezdzil dalej poniewaz jest sucha i ma male luzy.co sadzicie i co sie moze stac jezdzac dalej na tej maglownicy,odradzil regeneracje bo mowi ze to pochodzi z pol roku i bedzie lac .doradzcie co z tym fantem zrobic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Jeśli przekładnia ma luz to szybko ten luz sie powiększy.

Auto będzie pływało na drodze i szarpało na byle nierówności.

 

I do tego to fatalne stukanie :duh:

 

Czy musisz już myśleć o regeneracji to zależy trochę od twojej cierpliwości. Ja żadnego stukania długo nie zniosę.

zasadniczo masz luz na kierownicy a nie powinno być luzów.

 

Tak jak czasem słyszę , ze ktoś opisuje , ze ma luz na powiedzmy drążku kierowniczym ale pisze , ze mu powiedzieli , że taki luz jest jeszcze dopuszczalny. Tu nie ma czegoś takiego jak "dopuszczalny luz". Albo luz jest albo go brak.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
podkładka musi mieć przerwę. Tak z pamięci podam , że około 1,5cm lub mniej.

 

Podkładka nie ma prawa dolatywać do belki. jeśli dolatuje to właśnie świadczy o zerwanych tulejach.

 

Ok. Jednak potrzebuje Waszej pomocy. Reklamacja odbyła się tak, jak przypuszczałem - robili ze mnie glupa, ze to ma tak "latać", potem zganiali winę na tuleje, że to niby BOGE, a mogłem mieć Lemfordera. Taka pyskówka nieprzyjemna, ale nieważne.

 

1. Interesuje mnie przerwa miedzy tą podkladką a tuleją. Skąd ona sie tam bierze? Przeciez jesli wózek do podwozia jest mocowany za pomocą tych tulei, to oczywiste jest, ze podkladka musi przylegać do samej tulei? Gdzie tam sie tworzy opór dokrecając srubę, że zostaje te 1.5cm i zarazem wszystko jest na sztywno?

2. Po wjechaniu w kanal ogladalem te tuleje, nawet po zdjeciu podkladki ze srubą, zaglądałem tam i na oko nic nie widac, zeby bylo zerwane. Gdzie one sie wówczas zerwały? WYstarczyło, ze auto podniosłem i już podkladki sie zblizyły do tulei (nie do belki! bo tuleje z zewnatrz są całe)

3. Jest prawdopodobienstwo, ze jesli wymienie ponownie tuleje, znów mogą się zerwać. Co zlecić by sprawdzili w podwoziu, żeby się upewnić, że nic obok mi nie zrywa tulei?

 

Jak podeszlibyście do calej sprawy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkładki powinny dotykać do tulejek na sztywno ale...

Podkładki nie są płaskie. Z jednek strony są wypukłe i tą stroną dotykać mają tulejek.

Po drugie tulejka ma kołnież , który nie pozwala jej wejść do końca w ławę i to jest właśnie ten kawałek żeby nie dotykała do ławy.

 

Ja jestem po wymianie, stuki lekko ucichły ale okazało się, że aby ustały trzeba pospawać jedno mocowanie tulejki przy nadwoziu bo w środku wyrwało konstrukcję w którą wkręcana jest śruba. :(

To jest właśnie efekt zbyt długiej jazdy na wywalonych tulejkach :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkładki powinny dotykać do tulejek na sztywno ale...

Podkładki nie są płaskie. Z jednek strony są wypukłe i tą stroną dotykać mają tulejek.

 

Wlasnie w tym rzecz, ze podkladka w zaden sposob nie dotyka tulei. Jest tam 1.5cm luzu, a sruba jest dokrecona na max.

Tak jak pisalem wyzej - podnosząc auto na podnosniku, belka siłą grawitacji opada i wtedy podkladka przylega tą wypukłą częścią do tulei. Czyli opada dokladnie o te 1.5cm.

Normalnie, gdy auto stoi na kolach belka jest podniesiona więc tłucze się to, bo pracuje w tym zakresie 1.5cm i na logikę wiadomo, że przez ten skok tylna oś nie ma praktycznie amortyzacji.

Stad te przechyły budy przy skrecaniu, wibracje przy ruszaniu, agresywna i szarpliwa praca sprzęgła.

 

Wlasnie o tę nienaturalną przerwę mi chodzi, skąd to się mogło wziąc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Przerwa ma być. Przecież tuleja musi mieć możliwość tłumienia drgań. Tuleja zwenętrzną częścią jest wciśnięta w belkę a wewnętrzna część jest na sztywno przykręcona do podłogi auta. A przykręcona jest śrubą z tą wielką podkładką na dole. Podkładka jest dociśnięta do WEWNĘTRZNEJ części. A część wewnętrzna i zewnętrzna jest połączona gumą.

Istotne jest ile siły potrzeba by tą przerwę zmieniać? Tuleja jak jest nowa to ciężko tym poruszyć a jak jest zerwana to bez kłopotu dolatuje do podkładki.

Jak podniesiesz na lewarek to ciężar belki da radę docisnąć tą przerwę.

Jak byś wszedł pod auto i odkręcił jedną podkładkę to byś momentalnie załapał o co chodzi z tą przerwą.

Dodam jeszcze , że od góry między tuleją a podłogą auta też jest przerwa. I tak ma być.

 

Od spodu po zdjęciu podkładki czasem nie widać , że tuleja jest zerwana. Widoczne może być to tylko z góry.

 

Może trochę niejasno to opisałem ale nie wiem jak to opisać przystępniej. jeśli coś nie jest jeszcze jasne to pytaj.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Pomocy!!! Może ktoś mi pomoże, nie wiem co jest, raz jest stukanie, a raz nie ma, jadąc wolno i normalnie i na dobrej drodze, był sprawdzony na przeglądzie diagnostycznym i jest wszystko na zawieszeniu w porządku. mechanik powiedział że prawdopodobnie będzie przegub zewnętrzny z połośką prawego tylnego koła. czy jest to prawdopodobne??? samochód podczas jazdy robiąc manewry przy nacisku na lewą stronę słychać bardziej stukanie, a na prawą mniejsze stykanie.

może ktoś udzieli informacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myślałeś o wizycie w ASO? Zapłacisz jak za zboże, ale może w końcu do czegoś dojdziesz... Ja wiem, że różnie z tymi mechanikami bywa, ale albo masz speca z prawdziwego zdarzenia, albo postaw na największe prawdopodobieństwo właściwej diagnozy - ASO własnie.

Szkoda nerwów i szukania na oślep. Te samochody wymagają kogoś, kto je zna, a nie tylko mechanika samochodowego.

PS. Czytając forum człowiek z radości czasem pieje, że ma dobry serwis. Swój znalazłem w internecie w zasadzie tak z "czapki", a okazał się na tyle dobry, że już kilka razy zostawiłem im samochód na kilka dni (pomijam ten jeden fakt, jak mi zwarcie zrobili i AQ pod domem padł po nocy... :duh: ).

Tanie w utrzymaniu BMW, to BMW dobrze utrzymane!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.