Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Da się regulować a potrzebna do tego jest mocna igła. Wkładasz w dziurkę dyszy i regulujesz gdzie ma "sikać". Może być na początku opór, gdyż pewnie nie było regulowane od nowości tak jak u mnie. Musisz najpierw tą dyszę rozruszać. Potem już będzie chodzić płynnie.

ok Dzięki

Może wcześniej zalać wd40 aby nie ułamać tam czegoś :)

  • 3 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 78
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Czy ktoś się orientuje czy niedziałająca pompka spryskiwacza tylniego ma wpływ na działąnie silniczka wycieraczki tylnej ?

 

Padła wycieraczka tylnej szyby , sprawdziłęm bezpieczniki - wszystkie ok, sprawdziłęm przekaznik - ok, sprawdziłęm silnik wycieraczki - nie ok. Wymieniłem na nowy i nie działa :( ani spryskiwacz ani wycieraczka :| nie mam pojęcia co się mgło stać, ale mam włąsną teorię na to, jak padnie pompka spryskiwacza tylniego to jakiś układ blokuje tylnią wycieraczkę ? żeby się szyba nie porysowała ? co może być jeszcze nie tak ?

Opublikowano
Ta teoria jest taka sobie. Można przecież włączyć tylną wycieraczkę bez spryskiwania i rysować szybę do woli.
  • 1 rok później...
Opublikowano
No mnie również czeka zabieg naprawienia "siku" wycieraczki .U mnie to praktycznie w ogóle nie leci .Po 10 -15 psiknięciach leci kilka kropelek na szybę ,tym bardziej jestem zły ,ponieważ na dzień dzisiejszy spryskiwanie jest potrzebne przy dzisiejszej pogodzie ..

Tomek

Używane części do komputerów .


http://img409.imageshack.us/img409/6589/mkbmw.gif

Opublikowano
ja u siebie już zmieniałem przed zimą ;) niestety nie wiem czy dobrze mi to działa bo sprysk nie sika cały czas tylko na początku gdy wycieraczka tak jakby wstawała sika a jak już dochodzi do momentu w którym wraca to przestaje sikać . Też tak macie ? Wydaje mi się ze powinno być tak że jak trzymam wajchę do przodu to spryskiwacz powinien cały czas psikać .
Opublikowano
Mam buchę przed liftem i nie mam większego problemu ze spryskiwaczem tyłu. Fakt chwilkę się pobawiłem w lato i nie jest idealnie bo część siku rozbryzguje się o plastikową obudowę wycieraczki ale sik jest w miarę mocny i zaczyna lecieć za pierwszym przytrzymaniem dźwigni... Co prawda 100% możliwości daje dopiero za drugą próbą ale jest tak jak u Kamila. Spryskiwacz działa tylko jak wycieraczka wstaje powrót już jest na sucho.
Opublikowano
ja u siebie już zmieniałem przed zimą ;) niestety nie wiem czy dobrze mi to działa bo sprysk nie sika cały czas tylko na początku gdy wycieraczka tak jakby wstawała sika a jak już dochodzi do momentu w którym wraca to przestaje sikać . Też tak macie ? Wydaje mi się ze powinno być tak że jak trzymam wajchę do przodu to spryskiwacz powinien cały czas psikać .

Tak ma być.

E30, E36, E60, E87, F48

Opublikowano

czy ktoś mógłby opisać co trzeba zakupić ,wymienić ,tak by problem zniknął ?

nawet proszę o podanie dodatkowych elementów ,tak bym się już nie wk.....

Tomek

Używane części do komputerów .


http://img409.imageshack.us/img409/6589/mkbmw.gif

Opublikowano
sprawdzalem u mnie, rezczywiście samo nie sika w drodze powrotniej ale jak w drodze powrotnej wycieraczki jeszcze raz wcisnę dźwignię tylnego spryskiwacza to siknie
  • 10 miesięcy temu...
Opublikowano

Widzę że wiele osób ma problemy z tylnym spryskiwaczem.

Hm i mnie to nie ominęło. silniczek pracował a nic nie leciało.

Poczytałem forum - przedmuchałem psikneło tak ledwo ledwo i nic. Przedmuchałem raz jeszcze znowu na 2 psiki ok potem lipa.

Pokusiłem się o rozebranie całego elementu na części pierwsze.

I wychodzi mi że rozwiązanie konstrukcyjne jest takie sobie a wykonanie jeszcze słabsze.

Korozja trzpienia spryskiwacza (z niewiadomych przyczyn) od jego zewnętrznej strony powoduje że uszczelka nie trzyma i smar z zębatek sterujących wycieraczką dostaje się do kanału którym płynie płyn do spryskiwaczy. Można sobie dmuchać ile się chce (kompresorkiem) - będzie dobrze na 5 minut.

 

Ja to zrobiłem tak

-wyczyściłem skorodowany trzpień (a konkretnie ten 1 wżer)

-uzupełniłem klejem

-zeszlifowałem nadmiar

-założyłem na całość koszulkę termokurczliwą

-złożyłem ponownie

Na razie 1 tydź i działa. Oczywiście każdy może mieć inną przyczynę - ja miałem taką.

 

Postaram się wrzucić jakiś rysunek poglądowy - może komuś się przyda.

Opublikowano
Widzę że wiele osób ma problemy z tylnym spryskiwaczem.

Hm i mnie to nie ominęło. silniczek pracował a nic nie leciało.

Poczytałem forum - przedmuchałem psikneło tak ledwo ledwo i nic. Przedmuchałem raz jeszcze znowu na 2 psiki ok potem lipa.

Pokusiłem się o rozebranie całego elementu na części pierwsze.

I wychodzi mi że rozwiązanie konstrukcyjne jest takie sobie a wykonanie jeszcze słabsze.

Korozja trzpienia spryskiwacza (z niewiadomych przyczyn) od jego zewnętrznej strony powoduje że uszczelka nie trzyma i smar z zębatek sterujących wycieraczką dostaje się do kanału którym płynie płyn do spryskiwaczy. Można sobie dmuchać ile się chce (kompresorkiem) - będzie dobrze na 5 minut.

 

Ja to zrobiłem tak

-wyczyściłem skorodowany trzpień (a konkretnie ten 1 wżer)

-uzupełniłem klejem

-zeszlifowałem nadmiar

-założyłem na całość koszulkę termokurczliwą

-złożyłem ponownie

Na razie 1 tydź i działa. Oczywiście każdy może mieć inną przyczynę - ja miałem taką.

 

Postaram się wrzucić jakiś rysunek poglądowy - może komuś się przyda.

 

 

Witam ponownie. Obiecałem to załączam rysunki i trochę treści.

Na pocz słów kilka: rozbierałem to 1,5tyg temu (i nie mam żadnych zdjęć) rysując to polegałem na pamięci (podpierając się internetem). Chociaż się starałem - części na rysunkach mogą trochę odbiegać od rzeczywistych.

Opisuję tu mój problem i moje spostrzeżenia, być może u Was przyczyna jest taka sama a może inna (np padnięta uszczelka). Tak czy owak daję to do wglądu - każdy zrobi z tym co zechce.

Legenda (wspólna dla wszystkich rysunków):

1-końcówka z dyszą spryskiwacza

2-trzpień spryskiwacza (w nim płynie płyn)

3-obudowa mechanizmu wycieraczki

4-silnik wycieraczki

5-metalowy dekiel mechanizmu wycieraczki

6- (z przypisem 1 i 2) kopółka (w sumie nie wiem jak to nazwać)

7-gumowy wężyk

8-otwory do mocowania mechanizmu wycieraczki do klapy

 

Opis mojego problemu: płyn nie leciał, jak przedmuchałem zaczęło lecieć - tak bardzo biednie, powiedziałbym sączyć. Dmuchałem kilka razy na chwilę poleciało aż na dach potem znowu lipa. Silniczek pracował z dyszy nie leciało za to z mechanizmu już tak - czyli płyn wywalało poza mechanizm gdzieś bokiem.

Więc to rozebrałem.

http://images40.fotosik.pl/1284/84e7502bf5c35e8bgen.jpg

Na pocz osłony w klapie potem demontaż wycieraczki. potem wypięcie zasilania mechanizmu i odkręcenie 3 śrub mechamizmu (8) i gotowe tzn. mechanizm moglem sobie wyjąć i przejśc z nim w dogodniejsze miejsce do dalszych prac.

Potem odkręciłem kilka małych śrubek (kurde nie zaznaczyłem ich na rysunku - ale się skumacie) i zdjąłem dekiel (5)

Teraz mogłem sobie to pooglądać - rzyciły mi się w oczy dwie rzeczy smar i brud w kanaliku w którym płynie płyn oraz 2 małe wżery na trzpieniu (patrz ostatni rysunek) ale wtedy jeszcze nie wiedziałem że to może być jakiś problem - rozbierałem dalej.

Tą kopułkę w metalowym deklu można rozpołowić (choć Wy tego nie musicie robić- mi to pomogło zrozumieć jak to działa :D ). Trzeba nacisnąć na 4 wypustki (patrz rys poniżej) najlepiej 2 osoby jedna ściska wypustki a druga podważa tą kopółke i się rozejdą.

http://images50.fotosik.pl/1302/4c56c07e1c4f7e28gen.jpg

Dopiero wtedy zorientowałem się że:

-wżery na trzpieniu spowodowały że uszczelka (patrz ostatni rysunek) nie trzymała i płyn szedł do środka mechanizmu wycieraczki - aż potem z niego kapało

-ciśnienie z tego powodu było tak małe że nawet jak psiknęło to mizernie

-mieszało się to wszystko ze smarem (którego jest tam dość dużo) i który potem mi skutecznie blokował kanał w którym plynie płyn do psryskiwacza (przedmuchiać mogłem bez końca)

Ten rysunek (w przekroju) Wam wszytko wyjaśni:

http://images40.fotosik.pl/1284/99c27c917c9f26ffgen.jpg

 

Ja wyczyściłem kanał, wypełniłem ubytki na trzpieniu i na końcówkę trzpienia założyłem rurkę termokurczliwą (taka stosowana w elektryce do izolacji połączeń kabli) Jest dość śliska i cienka więc łatwo się potem składało. Sika na szybę jak ta lala.

 

Mam nadzieję, że może komuś się przyda a jeżeli nawet nie to bez rozbierania będziecie mogli zrozumieć jak to działa. Co ułatwi przemyślenia pod tytulem kupić nowe czy samemu naprawiać, czy olać (jak kto woli). :P

 

Kończę bo nie wstanę do pracy dzisiaj.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

super opis ,jak zaczne uzywac spryskiwacza i nie bedzie dzialc to napewno sie przyda!!

polecam polozyc NW mniej lapie sie brud :cool2:

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Witajcie. To mój pierwszy post na tym forum, i myślę że ten temat idealnie pasuje do mojego problemu. Mianowicie mam problem z dyszą spryskiwacza tylnej klapy, ten "grzybek", który kieruje strumień na szybę jest urwany. I moje pytanie, jak to wymienić? Jak tą dyszą się normalnie wymienia? Gdzieś przeczytałem że kleszczami wyciągnąć na siłę?? Ale czy napewno? Czy trzeba rozbierać klapę i wszystko odkręcać. Czy jak ta główka jest urwana, to jest szansa na jego wyciągnięcie?

 

Samą dyszę znalazłem już na allegro.

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

W mojej jedynce (zaraz po jej zakupie), zauważyłem że tylny spryskiwacz nie działa.

Szybko się zorientowałem, że coś jednak blokuje dyszę, bo pompkę było słychać.

Pierwsze moje podejście było takie, że dyszę próbowałem przetknąć struną. Niestety, bez oczekiwanego skutku.

Wobec czego, nie obyło się bez demontażu panela wewnętrznego klapy. Doszedłem do tego, że z wężyka (przed dyszą i silniczkiem wycieraczki), płyn sika (bo rozłączyłem przewód).

Jest tam jeszcze zaworek zwrotny, ale i on okazał się drożny. Poszedłem dalej. Został już tylko przewód idący do dyszy i sama dysza.

Dysza wyszła dość łatwo z trzpienia. Ale uwaga, jest plastikowa :!: Wyjęcie jej (szczypce, kombinerki) nie nazwał bym wyrywaniem.

Najpierw przemyłem, tzn. podstawiłem pod kran. Pod ciśnieniem nawet jakoś leciała woda. Zamontowałem do samochodu i okazało się, że lipa!

Z powrotem pod kran. Skutek podobny jak poprzednio.

W końcu nie wytrzymałem i zacząłem dobierać się do samej dyszy.

To był strzał w dychę!

W dyszy siędziało coś na kształt gwożdzia! :mad2:

Oczywiście pozbycie się go przyniosło natychmiastowy porządany skutek. Woda z kranu pięknie sikała przez tę dyszę.

Po montażu wszystkiego na swoje miejsce, nie było już niespodzianek. :D

Aha, żebyśmy się dobrze rozumieli... dysza ma jeszcze "nosek" (chyba mosiężny). Jest on ruchomy. Można go ustawiać pod różnym kątem (np. wkładając w niego agraw(f)kę, szpilkę). Daje to możliwość regulacji kąta, pod jakim ma pryskać płynem na szybę.

 

Ps. Do dziś nie mogę pojąć, jak można umyślnie zablokować spryskiwacz. :mad2:

Konie mechaniczne w skrócie - KM


Myślałeś kiedy by zostać dawcą szpiku kostnego? To nie boli.

http://www.dkms.pl/dawca/rejestracja/index.html


Nie zwracajcie uwagi na mego nicka, najczęściej mąż się wypowiada.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Wioletta...

Czy trzeba rozebrać tylną klapę, ściągać silniczek aby wymontować/wymienić dyszę? U mnie zerwany jest ten 'grzybek' kierujący strumień na szybę. Jak wyciągnąć resztę (która pozostała)?? Czy ta dysza jest jakoś przykręcona, jak jest montowana?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.