Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Jak przejeżdżam przez tzw "martwe policjanty" ;) to uderzam jakąś częścią z przodu w podwoziu, co to za element podwozia?? czym grozi uszkodzenie jego? Pozdrawiam!
kocham moją bejke!!!!!!!!!!
Opublikowano
Nie no sorki ale tak głupiego pytania dawno nie widziałem. Może zamontuj kamere w tym progu i Będziesz wiedział :D . Nie no nie mogłem sie powstrzymać głupie pytanie głupia odpowiedź.
Opublikowano

witam

no stary jak miska olejowa ta ja nie mam pytan !!!!

kładz sie pod auto i tam gdzie masz wszystko krzywe !! obdarte !!!! połamane !!

 

to własnie TYM drzesz :D

 

pozdrawiam

 

:duh:

POSPOLITUS MANIAKUS BEEMWUUS
Opublikowano
ja akurat tluklem ekranem ochronym nad tlumikami - troszeczke sie poluzowal i byl nizej niz tlumiki .. ale czy ty dobijasz .. hmm dobre pytanie
kupie szerokie 17" do E36 - najchetniej 9" przod i 10" tyl
Opublikowano
świr- pytanie jest ok, ale wybaczam ci twojego posta, twój nick dużo wyjaśnia:) a pod autko wejde jutro bo dziś już ciemno. Pozdrawiam!!!
kocham moją bejke!!!!!!!!!!
Opublikowano
No Widzisz sam sobie odpowiedziałeś, najlepiej zobaczyć ślady otarć i wszystko będzie jasne, niestety "my" tego nie wiemy czym ocierasz dlatego tak napisałem. Nie ma się co obrażać czasem troche humoru niezaszkodzi. Pozdrawiam.
Opublikowano

Przez tych policjantów staram się przejechać w miarę szybko właśnie, żeby niczym nie przydrzeć. Jak przejedziesz około 40km/h, to tylko stuk jest, nawet za bardzo nie poczujesz.

Nie ma to jak gościu tico, który zatrzymuje się przed policjantem i najchętniej, to przeniósłby swojego ulubieńca przez "przeszkodę".

 

Uważam, że krótkie śpiące policjanty nie mają prawie żadnego znaczenia taktycznego. Dla bezpieczeństwa przelatuję przez nie i już. Większe znaczenie mają dla mnie dłuższe wzgórki (tak z 1-2m, na przykład podniesione przejścia dla pieszych), bo tego się nie da przeskoczyć bez uszkodzenia auta i przez takie coś przejeżdżam z należytą prędkością.

 

Aaaa w odpowiedzi na Twoje pytanie: nie mam pojęcia, czym możesz drzeć :)

Kai
Opublikowano
Jak przejedziesz około 40km/h, to tylko stuk jest, nawet za bardzo nie poczujesz.

 

Jak bym ze swoim obniżonym na maxa zawieszeniem przejechał przez coś takiego 40 km/h to przez następny musieli by mnie zaciągać. Tak to można sobie jeżdzić samochodem służbowym :duh: bo jak dla mnie koszt conajmniej 2000 zł które włożyłem w zawieszenie jest zbyt duży aby tak katować laleczkę.

 

Druga sprawa to pytanie jak można uderzyć miską olejową na progu zwalniającym :?: :?: :mrgreen: Przecież ona jest pomiędzy kołami przedniej osi :!: Jak już to środeczkiem auta ( u mnie to łącznik układu wydechowego i progi) :mad2:

http://img842.imageshack.us/img842/1250/arto.png
Opublikowano
Nie ma to jak gościu tico, który zatrzymuje się przed policjantem i najchętniej, to przeniósłby swojego ulubieńca przez "przeszkodę".

 

Kurcze ja zawsze sie zatrzymuje, poprostu nie mam serca przejechać szybciej bo mi sie coś robi.

 

Uważam, że krótkie śpiące policjanty nie mają prawie żadnego znaczenia taktycznego. Dla bezpieczeństwa przelatuję przez nie i już.

 

Nie mają znaczenia taktycznego ale na zawieszkę to bym na twoim miejscu zwrócił uwagę przy następnym przeglądzie.

Opublikowano

Jak bym ze swoim obniżonym na maxa zawieszeniem przejechał przez coś takiego 40 km/h to przez następny musieli by mnie zaciągać.

 

Wsadziłeś 2000zł w obniżone zawieszenie - ok, ale teraz nie marudź, że nie możesz "normalnie" jeździć, że jest nie wygodnie itd.. Polskie drogi nie są na takie zabawy. Wiem, ważne, że "ładnie" wygląda :)

 

Katowanie, to nie przejechanie przez policjanta czasami (bo nie ma ich za wiele) 40km/h (jak wjedziesz równo, to nawet łączniki nie poczują), tylko rżnięcie silnika do "odciny" czy ciepły, czy zimny...

 

Druga sprawa to pytanie jak można uderzyć miską olejową na progu zwalniającym :?: :?: :mrgreen: Przecież ona jest pomiędzy kołami przedniej osi :!: Jak już to środeczkiem auta ( u mnie to łącznik układu wydechowego i progi) :mad2:

 

Jak przejeżdżasz "na skos" to możesz również miską przywalić.

 

Na zawieszenie zawsze zwracam uwagę, nie ma prawa nic stukać, pukać i się poluzować. W aktualnym aucie jeszcze mi się żadna naprawa nie zdażyła, więc chyba nie jest to zła taktyka :) Oczywiście nie namawiam nikigo do "przelatywania policjantów" :) To tylko moje skromne zdanie.

 

Jednak ograniczenie do 20km/h występujące często przed takimi przeszkodami, to chyba najgorsza prędkość. Można się dobrze wybić i dobrze przyłatać podwoziem. Lepiej przyspieszyć lub faktycznie się zatrzymać.

 

Hehe, mogę tak napisać, że ja nie oszczędzam zawieszenia, a JELITO sprzęgła, hamulców i paliwa (w końcu musi się zatrzymać i ruszać powoli).

Kai
Opublikowano
Katowanie, to nie przejechanie przez policjanta czasami (bo nie ma ich za wiele) 40km/h (jak wjedziesz równo, to nawet łączniki nie poczują)

 

Poczują, poczują :duh: Tak się składa, że mam tego jak jadę do pracy bardzo dużo i strasznie mnie to spowalnia :cry: (na marginesie nie różni się to czasem niczym od naszych dróg :duh: )

Co do zawieszenia to nie chodzi o to, że jest niewygodne i że się męczę i mam teraz problem bo obniżyłem. Obniżyłem bo lepiej się jeździ i ładniej wygląda i jest OK. Ale tak czy tak nawet matki lanosem przejeżdźam przez to wolno. W Clio służbowym przez takie jazdy zawieszenie mi siadło po 30 tys (nowe clio)

 

Jak przejeżdżasz "na skos" to możesz również miską przywalić.

 

Zgadza się, ale najczęściej przejeżdża się prostopadle :cool2: .

http://img842.imageshack.us/img842/1250/arto.png
Opublikowano

OK, niech już będzie.

 

Obniżyłem bo lepiej się jeździ i ładniej wygląda i jest OK.

 

Mam do tego włanie pytanie, tylko nie ciemniaj :)

Miałem wštpliwš przyjemnoć pojedzić pewnym autem z obniżonym i utwardzonym zawieszeniem i jedyne, co zauważyłem, to ból wštroby i skakanie na każdej dziurze/nierównoci. Wcale nie wpływało to na lepsze prowadzenie, bo auto po prostu odrywało się od drogi na każdej nierównoci, o większych prędkociach lub wjeżdżaniu gdziekolwiek (krawężnik, policjant i inne) juz nie wspomnę.

 

Na torze - rozumiem, wyglšd też może jestem w stanie zrozumieć, ale... że jedzi się lepiej? Weż no mi to przetłumacz z łaski swojej... :mrgreen:

Kai
Opublikowano
....Uważam, że krótkie śpiące policjanty nie mają prawie żadnego znaczenia taktycznego. Dla bezpieczeństwa przelatuję przez nie i już. Większe znaczenie mają dla mnie dłuższe wzgórki (tak z 1-2m, na przykład podniesione przejścia dla pieszych), bo tego się nie da przeskoczyć bez uszkodzenia auta i przez takie coś przejeżdżam z należytą prędkością....

 

ja tam zawsze zwalniam przed takimi policjantami :? niby leżące ale co będzie jak nagle wstaną?? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

 

a tak na poważnie tooo.. zwalniam dlatego że potem jest okazja ostro przyśpieszyć :dance: i do moich zmysłów słuchu dociera przepiękne brzmienie stada 170 rączych rumaków podczas redukcji biegu przez automacik :modlitwa: :modlitwa: " i'm lovin it "

e61 530dA >> spacer.png

 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Te progi to maja przynajmniej kilka rozmiarów szerokości/wysokości, prawda jest taka, że z punktu prawa budowlanego drogowego duża część tych policjantów szczególnie kładzionych dawno nie mieści się w normach dopuszczalnych. Teraz najczęsciej kładą gumowe stosunkowo szerokie do swojej wysokości i przez te śmiało można przejechać szybciej niż przez te stare betonowe. A przyciera się najczęsciej podłogą i progami tyle dobrze że w BMW praktycznie nic nie wystaje poniżej poziomu podłogi więc nie można za wiele urwać.
Opublikowano
Mam do tego włanie pytanie, tylko nie ciemniaj :)

 

Zupełnie nie ściemniając :mrgreen:

Charakterystyka

Mam założone felgi 15" z oponami przód 205/65/15 tył 225/60/15. Sprężyny H&R 60/40. Amortyzatory usztywnione (dobrane do zawieszenia - bardzo twarde).

 

Jazda

Jak bym założył 17" felgi to bym urwał żołądek :mrgreen: Podoba mi się stosunek felgi do opony (wizualnie) przy felgach 15" i ich nie zmienię. Jeździ się rewelacyjnie. Oczywiście na przejazdach, torowiskach, nierównej drodze jadę wolno, ale przy normalnym zawieszeniu też bym jachał wolno. Problem mam z siedzeniami przy szybszych zakrętach. Musiałbym mieć kubełki Sparko bo na zakrętach jest jak przyklejony, a standardowe fotele... no cóż to jest limuzyna 8) . Problemem są wysokie krawężniki. Co do miski olejowej, to paczki fajek nie postawię (nawet w poziomie), ale jest tak zbudowana, że trudno ją uszkodzić - jest ścięta od przodu (mam też osłonę silnika). Musiałem się na nowo uczyć jeździć - czytaj omijać przeszkody a nie brać między koła :mad2: No i ten widok wypełnionych nadkoli 8) Normalna 5-ka wygląda jak terenówka :mrgreen:

http://img842.imageshack.us/img842/1250/arto.png
  • Członkowie klubu
Opublikowano
No i ten widok wypełnionych nadkoli 8) Normalna 5-ka wygląda jak terenówka :mrgreen:

Może jakieś zdjęcia do działu galeria ? :wink:

Pozdrawiam,
Grzegorz

330Ci
276218_2.png

335d xDrive
1089970_2.png

Opublikowano
No i ten widok wypełnionych nadkoli 8) Normalna 5-ka wygląda jak terenówka :mrgreen:

Może jakieś zdjęcia do działu galeria ? :wink:

 

Skromność nie pozwala 8)

 

Żarty na bok :mrgreen: Nie mam cyfrówki :| Choć na dniach się pewnie pojawi :dance: W końcu też bym sie pochwalił :mrgreen:

http://img842.imageshack.us/img842/1250/arto.png
Opublikowano
Atonre, a co robisz jeśli odczujesz potrzebe pojechać na zieloną łączke...?

 

Kurka jest problem. Ale zawsze mam moje kombi 8)

 

Tak naprawdę problem mam tylko jeśli są koleiny. Idealnym przykładem jest Głogowska w Poznaniu kierunek Wrocław. Jak jadę sam jest ok. W 4 osoby jadę jedną stroną na garbie kolein :mad2: Ale takich dróg na szczęście jest niewiele. Ogólnie nie przykładam jakoś specjalnie wagi do stylu jazdy. Już się chyba przyzwyczaiłem.

Tak jak pisałem wcześniej problemem są tylko krawężniki i to nie wszystkie, choć wysokie podjazdy też nie dla mnie :cool2:

http://img842.imageshack.us/img842/1250/arto.png
Opublikowano
Tak to można sobie jeżdzić samochodem służbowym

 

ja swoim sluzbowaksem przez takie progi i 80 przelatuje(jak sie da oczywiscie)i jakos zawieszenie jescze ok jest

 

Tylko ciekawe jak długo :mrgreen: U mnie to były jakieś 4 miesiące (nóweczka autko z salonu) no i nauczyły, że tak nie można :nienie:

http://img842.imageshack.us/img842/1250/arto.png
Opublikowano
Tak to można sobie jeżdzić samochodem służbowym

 

ja swoim sluzbowaksem przez takie progi i 80 przelatuje(jak sie da oczywiscie)i jakos zawieszenie jescze ok jest

 

Tylko ciekawe jak długo :mrgreen: U mnie to były jakieś 4 miesiące (nóweczka autko z salonu) no i nauczyły, że tak nie można :nienie:

sluzbowe samochody sa lepsze niz terenowe.. mozesz jezdzic po wszystkim :D :D :D

 

Jak przejedziesz około 40km/h, to tylko stuk jest, nawet za bardzo nie poczujesz.

poczujesz wymieniajac zawieszenie, gwarantuje

 

 

ja ostre progi (takie metalowe krotkie, najbardziej chamska rzecz na tym swiecie) biore wolno i na ukos, jednym kolem a lagodne to przejezdzam prawie nie czujac o ile nie jade za szybko

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.