Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

Szukam autka usportowionego, z większymi aspiracjami i "performancem". Szukałem do tej pory m.in. w następujących pozycjach:

 

- Golf V GTI

- Renault Clio Sport

- Mini Cooper S

 

Póki co śmigałem Golfem i...no jest fajny, całkiem żwawy, skrzynia DSG to faktycznie mistrzostwo świata, ale kurczak pieczony szału nie zrobiło...

Kolejne 200 konsekwentnie niedożywionych rumaków :(. Nie zrozumcie źle - przyspieszenie było, ale poprzez masę i grzeczność ten "performance" gdzie zanikał.

Rozumiecie mnie?

 

Do tego ten VW...myślicie, że wersja GTI ma coś ciekawszego we wnętrzu? Nie! Oprócz bardzo przyjemnej w obsłudze kiery i dobrze trzymających foteli ma...Golfa! Czyli miliard kilogramów wszechobecnego plastiku. Masz wrażenie, że się w nim zaraz utopisz.

Tak moi mili. Beemka rozpieszcza materiałami i za każdym razem jak potem wchodzisz do w/w marek...coś jest nie tak!

 

Clio to po moich kolejnych Beemkach największa obawa. Podobno jeśli chodzi o odczucia i pokaz sił - jest wyjątkowy. Jeszcze nie jeździłem, ale na torze wyniki mówią same za siebie - Clio potrafi sklepać takie fury jak Corvette czy inne znacznie mocniejsze i droższe pozycje. Ale na co dzień nie śmigasz na torze więc samochód powinien prezentować pewien poziom...o ile w przypadku Golfa poziom jakiś tam był...o tyle Clio już "macałem" i...cóż :D

 

Największą niewiadomą jest dla mnie Cooper S. Mam na myśli model poprzedni w wersji 170 KM. Również nie jeździłem, ale wszyscy piszą, że super i do tego tanio można zrobić z niego prawdziwy gokart. Możliwe - napiszę więcej jak się przejadę.

 

 

Tak czy inaczej - spytacie - co ma do tego M3. Cóż - ano ma, bo za powyższe pieniądze można mieć "zadbane" M3 E36, na które wciąż mam apetyt.Naturalnie w wersji 3.2

 

Samą E36 znam od podszewki (kiedyś 323 oraz 328), ale M3 nie miałem nigdy w rękach. Prośba do użytkowników - na co zwracać szczególną uwagę przy zakupie tej maszynki?

 

Znalazłem u życzliwych sąsiadów coś takiego:

 

http://skocz.pl/dapgi

 

Jak to wygląda w oczach znawców? :)

 

pozdrawiam serdecznie,

 

poszukujący wrażeń,

 

PappaIce ;)

radocha z jazdy!
  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Witam

 

Sam nie użytkuję M3 E36, ale miałem okazję takim autem pojeździć, kolega miał 2szt itp. Ale do rzeczy. Sam silnik 3.2 uchodzi za pancerniaka i jest nie do zdarcia. O ile vanos w nim nie chrobocze i wkręca się ochoczo na obroty większych zmartwień mieć nie powinieneś. Wrażenia z jazdy - KOSMOS. Silnik jest naprawdę wyczynową jednostką i to co dzieje się w tym aucie z dobrym kierowcą jest godne podziwu, pomimo kilkunastu lat na karku. Ostatnio kumpel, rajdową M3 E36 (klata, kubły,bilstein B6, niski zawias, slicki 18") poklepał na torze drugiego kumpla w Lancerze EVO9 zrobionym na 380KM (reszta niemal seria, opony wyścigowe). A cała reszta - ulepszone E36, a więc ulepszono świetne już auto - z dobrych handlingiem, świetnym czuciem drogi, bardzo dobrze wyważone, świetnie hamujące... Wzór dla głównego urzędu miar i wag na to jak robić świetną tylnonapędową zabawkę :]

Na pewno zadbane M3E36 zapewni Ci nieporównanie więcej frajdy niż śmieszne ośki, które tu wymieniłeś...

Polecam przejrzeć http://www.mforum.com.pl

A auto, do którego link wkleiłeś jest godne uwagi...

 

Pozdrawiam

Przeczytaj moje artykuły:

Test 530d F10, przekrojowy o E30 i E36

http://img40.imageshack.us/img40/1371/renoma.jpg

http://images.spritmonitor.de/310241.png

Opublikowano

O ile Golf nie sprawia Ci większych problemów technicznych, to ja zastanowiłbym się nad modyfikacją Golfa.

E36 M3 będzie bardzo drogim, co najmniej 10 letnim autem. Emocje i osiągi na najwyższym poziomie, ale doprowadzenie tego auta do zadowalającego stanu technicznego może pochłonąć bardzo dużo pieniędzy i czasu :)

Opublikowano
Największą niewiadomą jest dla mnie Cooper S. Mam na myśli model poprzedni w wersji 170 KM. Również nie jeździłem, ale wszyscy piszą, że super i do tego tanio można zrobić z niego prawdziwy gokart. Możliwe - napiszę więcej jak się przejadę.

 

 

Aktualnie jestem użytkownikiem Coopera bez "s". 115 kM.

To specyficzne auto, skrajnie nie praktyczne. Nie ma bagażnika, a w kabinie jest miejsce wyłącznie dla dwóch osób.

Zapominasz o tym jednak, gdy zacznasz polykać zakręty. To auto jest gokartem. Jest idealnie wyważony, pomimo że ma silnik z przodu i napęd przedni to rozstaw kół (prawie idealnie w narożnikach) sprawia, że auto nie jest ani nadsterowne, ani podsterowne. Jest (dla mnie) idealem prowadzenia się.

Stawiam tezę, że jestem w stanie szybciej pojechać nim w zakręcie niż 330xi.

Opublikowano

Renault Clio Sport... miałem okazję jeździć tym oszołomem. 2.0 180KM w dość lekkiej budzie to całkiem miłe połączenie.

Silnik lubi i musi byc wysoko kręcony aby dawał fun. Niby zmienne fazy rozrządu powiny dawać przyzwoity moment z dołu ale to typowa szlifierka im wyżej tym lepiej. Skrzynia ma krótkie przełożenia, skok lewarka dość krótki szkoda że nie precyzyjny. Brak szpery a bardzo przydała by się.

Zawieszenie jest odpowiednio jędrne ale bardzo często lecą oryginalne amortyzatory z tyłu. Warto zamienić je na jakiś konkretny produkt. Autko potrafi byc nerwowe na zakrętach (bardzo szybko traci przyczepność tył) ale dowiedziałem się że należy stosować jak najmiękksze opony z tyłu co znacząco poproawia stabilność tylniej osi.

Wnętrze to typowe Clio miłe dodatki to automatyczna klima, sportowe fotele (recaro jak dobrze pamiętam) i audio firmy alpine. Do przednich foteli tylko jedno ale mi siedziało się za wysoko pomimo opuszczenia ich na sam dół.

Podsumowywując: fajna zabawka, lubiąca ostre traktowanie ale potrafiąca ugryźć jak się ją zbyt mocno naciska. Stanowcze NIe dla nie doświadczonych kierowców.

Opublikowano
Ja bardzo chętnie bym zamienił 330Ci na Golfa GTI :)

 

Masz 330Ci?

 

Na golfa bm nie zamienił, ale to Clio co kolega wyżej opisuje brzmi zachęcająco.

 

BTW BMW 330i nie ma jaj...

Opublikowano
Ja bardzo chętnie bym zamienił 330Ci na Golfa GTI :)

 

Masz 330Ci?

Tak

 

Na golfa bm nie zamienił, ale to Clio co kolega wyżej opisuje brzmi zachęcająco.

Równolegle z ofertą kupna BMW miałem okazję kupić Megane F1 Team w pięknym żółto-złotym perłowym lakierze :)

No i do dzisiaj drapię się w głowę czy BMW było dobrym wyborem ..

BTW BMW 330i nie ma jaj...

I to jest podstawowy problem tego auta. Myślałem, że to będzie zwijać asfalt. Zastanawiałem się, czy sobie poradzę z opanowaniem "tej bestii" :) (moje pierwsze auto RWD). Niestety jeżeli chodzi o "radość z jazdy" raczej rozczarowanie. Ot takie sobie w miarę szybkie wozidło. Podobnie jak mój poprzedni Passat VR6 czy Audi Quattro 2.3 20V.

Opublikowano
I to jest podstawowy problem tego auta. Myślałem, że to będzie zwijać asfalt. Zastanawiałem się, czy sobie poradzę z opanowaniem "tej bestii" (moje pierwsze auto RWD). Niestety jeżeli chodzi o "radość z jazdy" raczej rozczarowanie. Ot takie sobie w miarę szybkie wozidło. Podobnie jak mój poprzedni Passat VR6 czy Audi Quattro 2.3 20V.

 

Też to zauważyleś. Myślałem, że ze mną jest coś nie tak.

 

Przez 1,5 roku jazdy raz się spocilem... przy hamowaniu z dużej prędkości. Zero adrenaliny.

Opublikowano

Pojawiła się jeszcze jedna propozycja - Megane Sport 225...

 

jeździłem i podobywuje mnie się...jest wrażenie, oj jest!

 

Ale czy takie kilku letnie Megane nie rozleci mi się w rękach? ;)

radocha z jazdy!
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

I to jest podstawowy problem tego auta. Myślałem, że to będzie zwijać asfalt. Zastanawiałem się, czy sobie poradzę z opanowaniem "tej bestii" :) (moje pierwsze auto RWD). Niestety jeżeli chodzi o "radość z jazdy" raczej rozczarowanie. Ot takie sobie w miarę szybkie wozidło. Podobnie jak mój poprzedni Passat VR6 czy Audi Quattro 2.3 20V.

 

Bo to z założenia miało być mocne szybkie auto, a nie popierdółka podskakująca i walcząca o utrzymanie się na drodze w każdym zakręcie. Porównaj sobie wielkości bryły auta, rozstaw osi, rozkład mas. Czy 330Ci pojedziesz szybciej Nawet jeżeli pojedzie tak samo to na pewno bezpieczniej.

Opublikowano

sportowe auto i napęd na przód ???

 

jakieś nieporozumienie , lepiej naprawde kup sobie clio , m3 to trzeba umieć tym jeździć a teraz w jesienne i zimowe dni to wogóle nie ma o czym mówić , na przód co z tego że ma kucy jak cała ta moc idzie na piszczenie, dla mnie nigdy samochód z napędem na przód nie nazwie sporowym , jeździć jeździ ale czy to sprawia przyjemność ?

 

wyłaczyć w zime kontrole trakcji , pozamiatać plac - morda się się smieje od ucha do ucha

 

a teraz zróbcie to samo z samochodem FWD

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Opublikowano
Bo to z założenia miało być mocne szybkie auto, a nie popierdółka podskakująca i walcząca o utrzymanie się na drodze w każdym zakręcie.

 

I oto chodzi. Jest walka jest zabawa, a nie auto dla pierwszej lepszej [bAD=kropkowane też...] w białych kozaczkach o którą producent zadbał żeby sobie krzywdy nie zrobila, albo paznokci nie polamala.

Opublikowano

hehehe, lubie takie podejście...

 

prawda jest widać dla niektórych bolesna, że taka mocna ośka potrafi sklepać większość RWD na rynku.

 

Życzyłbym sobie, żeby niektórzy tutaj mieli trochę szersze horyzonty :mad2:

 

 

Kolego Rado - o jeździe BMW mnie nie ucz, miałem ich 5 :P

radocha z jazdy!
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Bo to z założenia miało być mocne szybkie auto, a nie popierdółka podskakująca i walcząca o utrzymanie się na drodze w każdym zakręcie.

 

I oto chodzi. Jest walka jest zabawa, a nie auto dla pierwszej lepszej [bAD=kropkowane też...] w białych kozaczkach o którą producent zadbał żeby sobie krzywdy nie zrobila, albo paznokci nie polamala.

 

Ale Tobie to się chyba pomyliło przeznaczenie tych pojazdów, droga to nie tor wyścigowy, zabawy to można sobie urządzać na torze, nie na drodze bo potem takie pipy z przerostem ambicji, błędnym przeświadczeniem o swoich umiejętnościach lądują na drzewach i w rowach. Dobrze jak tylko same lądują w workach, a nie pakują do nich innych. Trudno żeby taka firma jak BMW produkowała pojazdy kamikadze z zastrzeżeniem, że poruszać mogą się nimi tylko kierowcy z papierami rajdowymi. :duh: I jeszcze jedno, DSC czy ASC zawsze możesz wyłączyć i wtedy zaczyna się jazda od nowa.

 

I co jak co to zapewne zabawa na torze RWD jest dużo lepsza jak FWD.

Opublikowano

Witam

 

Czytam i nie rozumiem. Porównanie tak dopracowanego pod każdym względem mechanicznym auta jak 330i do różnych wydumek typu renaulty sporty i czy golfy gti jest co najmniej dziwne. Ośka zawsze będzie się zachowywała bardziej nerwowo, będzie wymagała więcej walki z podsterownością na kierownicy etc... Moce w tych autach są podobne - w granicach 230KM, ale przeniesienie tej mocy decyduje w głównej mierze o charakterze auta. FWD o mocy powyżej 200KM jest zazwyczaj strasznie narowiste, nieobliczalne i trudne w prowadzeniu, szczególnie biorąc pod uwagę gabaryty wspomnianych aut. RWD zawsze będzie się prowadziło bardziej neutralnie pomimo tak dużej mocy, gdyż ma lepszy rozkład masy, bardziej intuicyjny dla kierowcy napęd, który nie wymaga walki z kierownicą... Stąd właśnie pozorna nuda za kierownicą 330i. Jest ona jednakże tylko pozorna, tak jak złudzenie lepszego przyspieszenia za kierownicą ośki... I tak jak powiedział BaX, spróbujcie pojeździć z dsc off...

Autora tematu uczulam jeszcze raz na M3 E36, bo to jest auto, które zapewnia najlepsze wrażenia. A stosunek ilości KM do ceny jest nader intratny w naszych czasach, co pozwala za 40kzł kupić cukra z końca produkcji.

 

Pozdrawiam

Przeczytaj moje artykuły:

Test 530d F10, przekrojowy o E30 i E36

http://img40.imageshack.us/img40/1371/renoma.jpg

http://images.spritmonitor.de/310241.png

Opublikowano

Nazywanie E46, czy to 330i, czy jakiejkolwiek innej wersji silnikowej "dopracowanym pod każdym względem mechanicznie autem" jest grubą przesadą. Silnik benzynowe M54 są rzeczywiście w miarę dopracowane (poza częstymi przypadkami ubytków oleju i usterkami VANOSa ;) ). Natomiast cała reszta pozostawia bardzo dużo do życzenia. Przekładnie kierownicze padające po 100tkm, często wyjące mosty, źle rozwiązane zawieszenie tylnego mostu, trzeszczące ramki drzwi, odklejające się uszczelki drzwiowe i dużo innych problemów ... to raczej przykład na to, że te auta są dalekie od dopracowania. Nie dotyczy to wg mnie tylko E46 ale raczej ogólnego wykonania aut wyprodukowanych w okolicach 2000 roku.

 

Co do Golfa V / VI GTi i Megane Sport F1, kto prowadził te samochody to wie, że to nie są ot takie sobie jak to nazywacie popierdółki. Te samochody naprawdę dobrze się prowadzi, bez nadmiernej podsterowności i "nerwowości".

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Co do Golfa V / VI GTi i Megane Sport F1, kto prowadził te samochody to wie, że to nie są ot takie sobie jak to nazywacie popierdółki. Te samochody naprawdę dobrze się prowadzi, bez nadmiernej podsterowności i "nerwowości".

 

Przy M3; bo taki był początek tego tematu to są popierdółki; nawet jeżeli ktoś uważa, że dają mu frajde z jazdy.

Opublikowano
hehehe, lubie takie podejście...

 

prawda jest widać dla niektórych bolesna, że taka mocna ośka potrafi sklepać większość RWD na rynku.

 

Życzyłbym sobie, żeby niektórzy tutaj mieli trochę szersze horyzonty :mad2:

 

 

Kolego Rado - o jeździe BMW mnie nie ucz, miałem ich 5 :P

 

 

kolego jeździłem mocnymi ośkami i nie wiem zabardzo o jakiej ty walce z samochodem opowiadacie, masz pewne emocje na dochamowaniach i pilnowania żeby ci przód nie uciekł , przesiadźcie sie do mocnego auta na tył ze szperą, to jest walka , czy auta 4x4 , to jest fun

 

w kjs-ach często ośki klepią subaraki ale przepraszam bardzo co to za jazda na okrągło , kogoś może i to cieszy i jara ale zpewniam że respektu takim czymś nie zdobędziesz , przesiadź się na RWD mocne albo 4x4 , i pokaż co potrafisz ,

 

nawiasem mówiąc ostanio Wyszkowie isem sklepał wszyskie ośki i subarki - to jest szacun i widać jak koleś jeździ , jak panuje nad autem , a ośki jak jechały to mi się ziewać chciało .

 

ale kazdy widać lubi co innego , ośka to nie dla mnie , zawsze miałem samochód RWD może i dlatego ośka nigdy mnie nie podnieca ,

 

co to za problem ośką zwinąć 180 stopni - ? wręcz jest to banalne , poleć bokiem ośką ? no niby się da ale co to za bok - nuda flaki z olejem

 

no ale ja już taki typ , tylko auta RWD i 4x4 , tylko i wyłącznie, a ośki to do pracy się nadają .

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Opublikowano

Beemami miałem przyjemność mieć, posiadać i jeździć...latami: 735i, 323i, 328i, 320i, 530i...

 

jak widzisz - wszystkie w miarę mocne autka, więc RWD jest mi "całkiem" znajome.

 

Jakie to były te mocne ośki? Z ciekawości...

 

takie gadanie jak Twoje można pięknie odwrócić w przeciwną stronę..."co to za problem z RWD wejść bokiem w zakręt, zarzucić tyłem, co to za problem zrobić ślimaka, czy też zawinąć na nieodśnieżonym parkingu..."

 

zrób FWD bokaska takiego:

 

http://www.youtube.com/watch?v=NiXrrm9KCUg

 

a będziesz miał ten swój "respekt"...

 

 

generalnie chyba się nie dogadamy. Rozmowa o niczym, póki będziesz jak ten mur :mad2: i będziesz pisał, że się nie nadają...

przejedź się np. Megane Sport 225 i wtedy oceniaj co potrafią ośki.

radocha z jazdy!
Opublikowano

kolego naprawde nie bede polemizował , jeździłem swiftem gti mocno grzebniete i przeznaczone do startów w kjsach , czyli klatka , rozpórki zaiwas itd nie bede tłumaczył takiemu znawcy , powiem że autko zrobiło wrażenie na mnie ale ... pojeździłem sobie po torze i nawet nawet zrobiłem czas ,

 

później sie przesiadłem do subaru legacy , tak samo przerobiony do kjsów , z turbinką rozkręconą tylko na 1,3 bara bo powiedzieli że i tak za duzo dla mnie bedzie , i tak faktycznie było , przejechać tor przejechałem ale mało co gazu dotykałem bo inaczej albo miałem obrót albo wypadałem a jak wcisnełem gaz to zaraz musiałem hamowac by nie wylecieć - jednym słowem cały czas walka z samochodem i te przyśpieszenie , coś extra, napewno kwestia wprawy ale ośką to banał porównując do subaru , a jazda z samym napędem na tył to już wogóle kosmos kolego , tak jeździłem również po torze sierą cosworth z napędem na tył - to jest klasa opanowac taki samochód , zrezsztą kiedyś przez swpją głupote i zbytnią wiare swoje możliwosci rozwaliłem felge i zawieszenie , stwierdziłęm że zawróce o 180 na wąskiej uliczce , zabrakło jakieś 20cm :) od tamtej pory sporo pokory nabrałem i stwierdziłem że wygłupiać to sie można ale na torze bez krawężników :)

 

uważam kolego że ty nie masz porównania a się wypowiadasz , ośka porównując do tych samochodów co ci podałem to nuda i flaki z olejem, i tak jak koledzy mówią "wydaje się wam że szybko jedziecie " to że samochód zapiszczy to nie znaczy że szybko jedzie , raczej przeciwnie

 

mam sporo znajomych co mają fioła na punkcie rajdów i regularnie startują w kjsach , wystartuj choć 1 taki rajd i pokaż na co cię stać , a nie wściekacie się na ulicach , piszczycie itd , może i komuś tam tak zaimponujecie ale napewno nie ludzią co kochają rajdy samochodowe

 

a to że ośki czasme objeżdzają 4x4 i RWD a no objeżdzają bo np w kjsach czesto robią ciasne tory wokół pachołków , ośki i małe samochody mają zdecydowanie łątwej , długim subarakiem ciężko się złamać a przyśpieszyć nie masz gdzie , zwykle przejeżdzasz cały tor na 1 biegu , po drugie autami RWD i 4x4 jest niewielu kierowców co potrafi wyorzystać 100 % ich moc

 

w ośćce to że dasz za dużo gazu w zasadzie nie ma najmniejszego znaczenia , ot tyle że koła sobie pokręcą i popiszczą , RWD i 4x4 wylatujesz z toru albo kręcisz bąka ,ośką jak zawracasz ciagnięsz rękaw bo się inaczej nie da , RWD i 4x4 dobry kierowca w zasadzie nie urzywa ręcznego i w zasadzie na tym skończe

 

i jeszcze skomentuje ten film , sorx ale musze

 

nie wiem czy zauważyłeś ale on napada na zakręt zażuca autem (krętnie mocniej kierą) i auto FWD leci bokie (ale fun :) ) leci bokiem dopuki nie wytraci impetu i ustawia się na wprost (łoł kolejny fun) nie poleci dalej bo auto FWD tego nie potrafi - widać to na tym filmiku

 

i teraz powiem coś dla ciebie pewnie ciekawego

po co wam golfy gti na takie coś , zapewniam ci kolego że wielokrotnie tak napdałem zakręty oplem combo 1,3 cdti ,

jak niewieżysz to ci pokaże , nie wiem jaki fun z tego i co to za jakie s nadzwyczajne umiętnści , to jest program i jakoś trzeba zachwalić produk

 

obejrzyj jeszcze raz ten filmik ,samochód leci bokie impetem , jak go wytraca utawia się na wprost , ani to ładne ani zabawne , a spalic gume fwd też łatwiej

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Opublikowano
Nazywanie E46, czy to 330i, czy jakiejkolwiek innej wersji silnikowej "dopracowanym pod każdym względem mechanicznie autem" jest grubą przesadą. Silnik benzynowe M54 są rzeczywiście w miarę dopracowane (poza częstymi przypadkami ubytków oleju i usterkami VANOSa ;) ). Natomiast cała reszta pozostawia bardzo dużo do życzenia. Przekładnie kierownicze padające po 100tkm, często wyjące mosty, źle rozwiązane zawieszenie tylnego mostu, trzeszczące ramki drzwi, odklejające się uszczelki drzwiowe i dużo innych problemów ... to raczej przykład na to, że te auta są dalekie od dopracowania. Nie dotyczy to wg mnie tylko E46 ale raczej ogólnego wykonania aut wyprodukowanych w okolicach 2000 roku.

 

Co do Golfa V / VI GTi i Megane Sport F1, kto prowadził te samochody to wie, że to nie są ot takie sobie jak to nazywacie popierdółki. Te samochody naprawdę dobrze się prowadzi, bez nadmiernej podsterowności i "nerwowości".

 

A teraz zastanów się i wymień wady golfów i clio i meganek, a zabraknie Ci strony... Wracając do tematu - każde z tych aut to słabizna przy M3 E36, szczególnie 3.2.

 

Pozdrawiam

Przeczytaj moje artykuły:

Test 530d F10, przekrojowy o E30 i E36

http://img40.imageshack.us/img40/1371/renoma.jpg

http://images.spritmonitor.de/310241.png

Opublikowano

hehehe, ależ Rado - żeby w FWD zrobić boka takiego jak w filmie nie możesz tylko mocniej skręcić kierownicą...autko ustawiasz do zakrętu...hamulcem.

Spróbuj - jest fun i jest bardzo trudno. Bokas w RWD jest łatwiejszy do zrobienia. pozdrawiam i nie spinaj się tak :)

radocha z jazdy!
Opublikowano

na co dzień jeżdże słabym FWD , a od święta mocnym 4x4 może stad moje podejście

 

nie musze mieć mocne fwd żeby to zrobić , wystarczy podciąć samochód w odpowiednim momencie i ci leci jak na tym filmiku , może to i dla ciebie fun , nie będe się sprzeczał ale autko zacznie ci się prostować i ponowne na siłe go trzeba łamać , kaleczy dla mnie cały ten fun

 

co do przyśpieszania moc w FWD jest marnowana , nie bede wyjaśniał dlaczego ,

 

dla mnie fun to np objechać całe rondko bokiem , albo wejść bokiem w zakręt i wyjść również bokiem z niego kontrolując uślizg ,

 

w FWD jest to po prostu niemożliwe , musisz na siłe go zmuszac do tego

 

i ciekawe czym prywatnie prowadzący jeżdzi dla frajdy , FWD , RWD a może 4x4

ja stawiałbym na jakieś mocne RWD bo gość potrafi jeździć ,

 

tak wogóle ciekawe jakimi samochodami jeżdżą rajdowcy , zapewne FWD bo daje dużo frajdy , piszczenie te sprawy , łamanie na siłe auta w zkręt żeby bokiem poszło :) to mistrzostwo wręcz zmuszać kurcze żeby stało się orłem

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Opublikowano
hehehe to jst dopiero fun btw tez uwazam ze przednio napedowki sa nudne moze i sie sparwdzaja w wyscigach stworzonych dla nich, ale naped na tyl to naped na tyl jeszcze jak masz szpere to w ogole miodzio, a teraz nie rozumie dlaczego tak bornisz przednio napedowek naprawde uwazasz ten naped za najlepszy szkoda ze w polsce nie ma jak w usa tam same tylnio napedowki praktycznie hehe

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.