Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Moim zdaniem nie potrzebna ta dyskusja teraz.

Niech zrobia pierwszy kosztorys.

 

Dla mnie osobiscie jest to szkoda calkowita wiec beda chcieli odmówić Ci naprawy auta.

 

:duh: Nawet jak wycenią na 40kzł naprawę to ten rocznik jest wart więcej więc jaka szkoda całkowita, nie świruj. :norty:

 

 

Widze, ze nawet nie wiesz co to szkoda całkowita.

Jest to 60-80% wartosci auta.

A to, ze auto jest warte 50 tysi dla wlasciciela nie znaczy, ze tyle samo bedzie warte dla firmy ubezpieczeniowej.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Moim zdaniem nie potrzebna ta dyskusja teraz.

Niech zrobia pierwszy kosztorys.

 

Dla mnie osobiscie jest to szkoda calkowita wiec beda chcieli odmówić Ci naprawy auta.

 

:duh: Nawet jak wycenią na 40kzł naprawę to ten rocznik jest wart więcej więc jaka szkoda całkowita, nie świruj. :norty:

 

 

Widze, ze nawet nie wiesz co to szkoda całkowita.

Jest to 60-80% wartosci auta.

 

Szkoda całkowita jest wtedy jak wartość naprawy przekracza wartość pojazdu sprzed uszkodzenia. A wartość sprzed uszkodzenia to średnia wartość rynkowa uwzględniająca wyposażenie, przebieg i stan techniczny, a nie jakieś 60-80%. W/g Ciebie auto które na rynku jest warte np. 100kzł ubezpieczyciel wyceni na 60-80kzł? No toś teraz poszalał. Zresztą wycena TU to tylko jedna strona w dodatku tendencyjna bo działająca na ich korzyść, rzeczoznawca niezależny zrobi inna.

Opublikowano

Współczuję ci podwójnie ...

 

po 1 ... że trafiłeś na chama z układami. Dwa lata temu przerabiałem podobną sytuację. Pan sędzie z pierwszych stron gazet członek Trybunału Konstytucyjnego, przejechał mi swoim samochodem po moim skuterze. Skuter zniszczony na max'a. I zaczynają się schody. Kim to on nie jest, że nie jego wina, bo wrócił nad ranem z podróży służbowej i jest nieco zmęczony i nie zauważył. Tak idiotycznych wymówek jeszcze nigdy nie słyszałem. Wkońcu stwierdził, że chcę go naciągnąć na nowy skuter a za przetrzymywanie jego dokumentów poniosę odpowiedzialność prawną. Powiedziałem Panu, krótko i zwięźle, że ch****** mnie interesuje kim on jest i że do momentu przyjazdu policji nie zamierzam z nim rozmawiać a jak będzie robił cyrki po ich przyjeździe lub później będzie szukał dziury w całym to zrobię zdjęcia i opiszę sytuację w prasie codziennej. Rura mu zmiękła ale najgorsze było przede mną ... bo ...

 

po 2 ... trafiłem na Wartę. Skuter był nowy, Suzuki, więc każdy kto ma z 2oo doczynienia wie, że naprawa jednośladów jest kosmiczna. Każdy plastik, niewielka bzdura to wydatek kilkuset PLN'ów. Żadne ASO nie chciało mi go naprawić bezgotówko jak słyszeli, że płatnikiem jest WARTA a WARTA nie wyraziła zgody na naprawę w ASO. 3 miesiące awantur, pisania pism itp. w końcu nie wytrzymałem, naprawiłem skuter z własnych środków w ASO a fakturę zaniosłem na kolejne spotkanie w Warcie. Poinformowałem Panią, że albo wypłacają to co jest na niej albo spotykamy się w sądzie. Po miesiącu wypłacili odszkodowanie.

Opublikowano

Szkoda całkowita jest wtedy jak wartość naprawy przekracza wartość pojazdu sprzed uszkodzenia. A wartość sprzed uszkodzenia to średnia wartość rynkowa uwzględniająca wyposażenie, przebieg i stan techniczny, a nie jakieś 60-80%. W/g Ciebie auto które na rynku jest warte np. 100kzł ubezpieczyciel wyceni na 60-80kzł? No toś teraz poszalał. Zresztą wycena TU to tylko jedna strona w dodatku tendencyjna bo działająca na ich korzyść, rzeczoznawca niezależny zrobi inna.

 

 

Nie bede sie klucil ale jestes w błedzie.

Od kiedy np. jak Ci auto ukradna to ubezpieczalnia wypłaci Ci 100% wartosci???

 

Miałem taka sama sytuacje w kwietniu wiec wiem.

I na 100% w PZU jest tak, ze jesli wartośc naprawy przekracza 70% czy 75% wartości rynkowej auta przed wypadkiem to jest szkoda calkowita.

 

Ja nic nie napisałem, ze jesli auto jest warte 100 tysi to ubezpieczalnia wyceni go na 80 tylko oni maja swoje zasrtane ksiązeczki z wartosciami aut.

Wiec auto dla Ciebie bedzie warte 50 tysi, a według ubezpieczalni takie samo jest warte 45.

 

Dobra zwracam honor. :oops:

Miałes po czesci racje tak jak i ja :wink:

 

Wyczytałem, ze ttak jak ja pisze to jest z AC:

 

Takim postanowieniem o.w.u. jest również wskazanie progu opłacalności naprawy na określonym poziomie. W większości ogólnych warunków ubezpieczenia auto-casco próg ten określany jest na poziomie od 60% do 80% wartości pojazdu. Oznacza to, iż jeśli koszty naprawy przekraczają wskazany w umowie próg wartości pojazdu szkoda kwalifikowana jest jako całkowita i skutkuje zastosowaniem metody dyferencyjnej przy ustalaniu wysokości odszkodowania tj. poprzez pomniejszenie wartości pojazdu przed uszkodzeniem o wartość pojazdu w stanie uszkodzonym.

 

Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, iż dość często przy likwidacji szkód z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych zakłady ubezpieczeń - wzorując się na ubezpieczeniu auto-casco - jako próg opłacalności naprawy przyjmują także 70 %. Jest to praktyka nie posiadająca żadnego uzasadnienia prawnego, szczególnie w świetle wskazanego powyżej postanowienia Sądu Najwyższego oraz zaprezentowanej linii orzecznictwa.

Opublikowano

papciu

Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, iż dość często przy likwidacji szkód z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych zakłady ubezpieczeń - wzorując się na ubezpieczeniu auto-casco - jako próg opłacalności naprawy przyjmują także 70 %. Jest to praktyka nie posiadająca żadnego uzasadnienia prawnego, szczególnie w świetle wskazanego powyżej postanowienia Sądu Najwyższego oraz zaprezentowanej linii orzecznictwa.

 

dawno temu przerabialem OC i moje auto (wyceny rzeczoznawcy) bylo warte 18500zl, a szkoda cos kolo18 000zl. sprawa skonczyla sie w sadzie i likwidacja szkody wyszla ubezpieczyciela cos kolo 20 000zl. czyli wiecej niz bylo warte auto 18500zl - co smieszniejsze watpie, zeby ktos mojego sztrucelka kupil przed wypadkiem za wiecej 14 000zl. niestety ubezpieczycile dzialaja wg schematu - statystycznie 1/10 poszkodowanych uzyskuje pelne odszkodowanie -

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.