regeneracja turbo?

[stinger]

Witam!

 

Właśnie wróciłem z BMW Osowiecki w W-wie. Wymieniłem sobie klocki, tarcze, olej itd i przy okazji zrobiłem przegląd bo blisko mi do 60 000 km.

Podczas przeglądu okazało się, że turbina pluje olejem. Trochę szybko mi te turbo padło...

Co prawda ja nie odczuwam spadku mocy, ale mechanicy poradzili zrobić coś z tym teraz póki jeszcze nie narobiło dodatkowych kosztów.

 

Na moje pytanie czy regenerują dostałem odp, że tych turbo się nie regeneruje, koszt nowej w ASO to prawie 7000zł, koszt Garetta (czyli to samo) 3500zł.

 

Panowie! Czy to prawda, że tego się nie regeneruje? Podobno Garret zaprzestał sprzedaży zestawów naprawczych do ślimaków ze zmienną geometrią i nie zaleca ich regeneracji?

 

Jeżeli to bzdura - mógłbym prosić o namiary na sprawdzonych fachowców w tej dziedzinie?

 

Mam e60 530d 231km, silnik M57N2, numer części turbo 11 65 7 794 260.

[lysyidea]

Chyba masz licznik kręcony bo u mnie jest już 215tyś i turbo dalej w idealnym stanie.Moim zdaniem tylko nowe.Pozdrawiam

[stinger]

Gratuluję.

Niektórzy rozwalają turbo po miesiącu, niektórzy po 3 latach, a jeszcze inni nigdy. Przebieg nie jest tu kluczowym czynnikiem.

 

Pytałem raczej o to czy faktycznie tego turbo się nie regeneruje..

[emge]

Jest tak jak piszesz Garret już nie zaleca regeneracji turbin ze zmienną geometrią. Znajdziesz firmę która to zrobi, ale już sporo tematów było o jakości tej usługi. Jednym słowem może wytrzyma, a może po kilku tysiącach zrobi znowu papa. Najlepiej kupić nową.

[vortex5]

Jest tak jak piszesz Garret już nie zaleca regeneracji turbin ze zmienną geometrią. Znajdziesz firmę która to zrobi, ale już sporo tematów było o jakości tej usługi. Jednym słowem może wytrzyma, a może po kilku tysiącach zrobi znowu papa. Najlepiej kupić nową.

 

powodem, dla ktorego Garrett nie zaleca regeneracji jest to, że wg nich warsztaty nieautoryzowane nie mają urządzeń, pozwalających na wystarczająco dokładne spasowanie ze sobą elementów turbiny. Sami zdaje się też nie prowadzą usług regeneracji, bo to dla nich żaden interes - wolą żeby kupić nową za 3500 niż zregenerować starą za 1500 (w zasadzie się im nie dziwie - maksymalizacja zysków)

[Natek]

Takich rzeczy w ASO sie nie kupuje, chyba,ze dla kogos koszty nie graja żadnej roli. Wybrałbym nowe turbo od oficjalnego dystrybutora Garretta.

 

O regeneracj kolega wyżej napisał, Garrett zaprzestał wypuszczania zestawów regenerujących po warsztaty bez odpowiedniego sprzedu psuły opinie o tej firmie.

[stinger]

Poszukałem trochę i faktycznie dystrybutor nie zaleca regeneracji (http://www.motoarena.pl/index.php?go=program_wymiany_regeneracja) natomiast bardzo chętnie przyjmuje stare turbo w rozliczeniu.. W takim układzie turbo dla mnie kosztowałoby 3500zł brutto.

 

Co do regeneracji jest w Warszawie kilka serwisów, które się tym zajmują. Turbo Service na Kaskadowej, Turbo Service na Obozowej, OTO-REMO na Głębockiej wszystkie te serwisy mają dobre i złe opinie. Koszt regeneracji 800-1200zł.

Znalazłem natomiast firmę Turbo-Tec, ktora cieszy się doskonałymi opiniami na różnych forach. Koszt troszeczkę wyższy bo 1500zł ale dają gwarancję na 24mc - http://www.turbo-tec.eu/pl/turbosprezarki_oferta.php

 

Podsumowując płacąc 1500zł miałbym zregenerowane turbo z gwarancją taką, jaką ma nówka i 2000zł w kieszeni. Co o tym myślicie?

[mistszu1]

Ja osobiście uważam że jak masz zamiar pojeździć dłużej niż 24 miesiace to bież nowe jak nie to regeneruj chociaż ja mam niemiłe wspomnienia apropo regeneracji części do BMW na handel to ok, ale dla siebie to tylko nowe

[Zodiac]

Ja bym brał nowke od Garreta bez dwóch zdań.

 

Regeneracja to loteria, może zrobią dobrze, może nie. Nówka to nówka.

 

Pamiętaj że gwarancja po regeneracji to pic na wode - fotomontaż. Zawsze znajdą jakiś sposób żeby jej nie uwzględnić, będą trzymać turbo czy regenerować je po kilka razy, co pewnie mają wliczone w cenę i stąd wyższa niż gdzie indziej ;)

[zent]

Zgadza się co pisze Zodiac, gwarancja na regenerowaną turbinę to pic, zawsze będzie odpowiedź typu, źle przeprowadzony montaż, ewentualnie słaba kondycja silnika, itd. Tylko nowa turbina ma sens!

[puma1977]

Zgadzam się ..................nie regeneroać i nie kupować tzw. używanych jak nówka regenerowane ........proste ich historia jest podobna jak twojej turbosprężarki , ja ostatnio wymienilem na nową w Inchcape BMW W-wa w mojej 118d koszt: 6300+700pln robocizna ............ale gwarancja na 2 lata!!!

tylko zabierają ci twoją , jak chcesz wziąc musisz zapłacic ok 450 pln.................oddalem bez tęsknoty

 

NIE REGENERUJ!!!!!! TO MOŻE BYĆ DROŻSZE W PRZYSZLOŚCI JAK COŚ PADNIE :nienie:

[zent]

A propos kosztów "suszarek" jaki koszt dwóch do silnika 335d, 535d?

[Zodiac]

A propos kosztów "suszarek" jaki koszt dwóch do silnika 335d, 535d?

 

2x cena jednego pewnie ;)

 

Ktoś gdzieś kiedys na tym forum pisał że w ASO to 12 tys PLN, ale nie wiem czy to prawda czy bajki pisał. Pewnie coś koło tego.

 

Tam jak padną to raczej oba stąd 2x musisz liczyć.

[vortex5]

A propos kosztów "suszarek" jaki koszt dwóch do silnika 335d, 535d?

Ktoś gdzieś kiedys na tym forum pisał że w ASO to 12 tys PLN, ale nie wiem czy to prawda czy bajki pisał. Pewnie coś koło tego.

 

w ASO małe turbo kosztuje 3200 zł a duże 5500 zł, razem niecałe 9000 zł.

[Bazyliszek62]

witam wszystkich ja spotkalem sie z regenerowanym turbo w serwisie BMW nowe kosztowalo 1500euro a regenerowane 800euro, oczywiscie to zdarzylo sie w Hiszpanii gdzie wszystko jest mozliwe.Na koniec kupilem nowe orginalne z niemiec za 700euro z przesylka.Pozdrawiam

[buska10]

Z CZLYM SZACUNKIEM DLA TEGO SERWISU ALE SPRAWDZ CZY TO ABY NA PEWNO TURBO MOZE PRZEZ ODME BADZ KOLEKTOR

[bossmir]

polecam lekturę tego artykułu:

http://admoto.pl/pub/art.asp?g=GS&n=1346&f=jb_1811.xml

[Natek]

ciekawy artykuł. pytanie tylko czy stać nas na kupowanie czegoś po taniości? Tak na prawde jest wiele czynników, które mogą spowodowac awarię turbo. Od dosć prostych do zdiagnozowania i naprawienia do takich, gdzie regeneracja nie bedzie miała sensu. Zakładam regeneracja ok 1000 PLN, nowa ok 3000 PLN.

 

Teraz należy zadać sobie pytanie czy różnica 2000 PLN, które wydam na nowy i absolutnie pewny sprzęt (wykluczam wadle fabryczna, jest też gwarancja 2 lata) i o których nie bede pamiętał już za kilka miesiecy jest warta mojego spokoju i pewnego jeżdzenia przez najbliższe 2-3 lata? Bo tyle co najmniej mam zamiar jeździć autem. Moim zdaniem tylko nowa, no chyba, ze regeneracja w absolutnie sprawdzonym i pewnym serwisie turbo, może i ta firma z artykułu. Na pewnno nie oddałbym turbo do regeneracji "gdzies gdzie regenerują" zeby było taniej. Choć z drugiej strony wiem, ze są też tacy kierowcy co w przypadku awarii patrza bardzo krótkowzrocznie i zalezy im jedynie na jak najmniejszym koszcie naprawy.

[gwizdek]

Ja natomiast polecam bardzo ciekawą lekturę pod adresem:

 

http://www.regeneracja-turbosprezarek-warszawa.blogspot.com

 

http://www.turbo-serwis.blogspot.com

[gwizdek]

Zgadza się co pisze Zodiac, gwarancja na regenerowaną turbinę to pic, zawsze będzie odpowiedź typu, źle przeprowadzony montaż, ewentualnie słaba kondycja silnika, itd. Tylko nowa turbina ma sens!

 

Ja się z tym nie zgodzę. Swoją regenerowałem ale na nowym rdzeniu i jest OK (chociaż mogłem zostawić koło komopresji, wirnik natomiast był do wymiany). Czy ktoś z was się zastanowił dlaczego turbina padła i co było pierwotną przczyną tej awarii? Odpowiedź w 99% jest w starej turbinie i najczęściej trzeba coś poprawić na samochodzie zanim się założy drugą - nową lub regenerowaną. A co do regeneracji to mi wytłumaczyli przed moją naprawą, że jak się regeneruje na pałę bez wstępnego wyważania a potem bez szybkoobrotowego doważania na profesjoinalnej doważarce (najlepiej takiej jakie mają producenci turbosprężarek) to lepiej się nie dotykać. W Wawie są podobno tylko 2 profesjonalne doważarki a serwisów turbo z 8 albo i 10, chociaż każdy bije się w pierś że ma odpowiedni sprzęt. Nie dziwię się więc, że statystycznie tylko co piąta turbina jest IGŁA. Po prostu znajomość tej tematyki jest licha a często nie mamy wpływu gdzie naprawiamy bo decyduje o tym nasz mechanik, który sam wybiera zakład regenerujący.

 

Mi się akurat udało !!! Życzę powodzenia.