Użyj wyobraźni

[czestek1]

Uczyc mnie co to sa pasy i jak działaja chyba nie lezy w Twojej kometencji, masz jakies uprawniwnia na to czy jak.

Dobrze wiem co to jest pas, jak sie go używa i po co sie je stosuje. Rozmowa z Toba w tym temacie nie ma na celu oświadczenia Tobie przeze mnie , ze pasy sa nie potrzebne i nie powinnismy ich zapinac, tylko To ze jest taki przepis i funkcjonariusze NIE musza zapinac pasów na słuzbie, tak samo jak szerego osob wymienionych w ustawie. I zrozum to w koncu, ze chodzi mi o prawny zapis jaki jest w ustawie, czy tak ciezki i nietolerancyjny masz tok myslenia i rozumienia PRZEPISÓW?!

 

 

pogdz sie z tym, ze Twoim za....wiesz jakim obowiazkiem jest zapinac pasy, bo przepisy tak nakazuja, a Policjant nie musi ich zapitac i mozesz go pocałowac.....Jak Ty mozesz posiadac uprawniwnia do kierowania pojazdem samochodowym skoro Ty nie masz zdolności rozumienia przepisów.

Strasznie mnie zirytowałeś tym Twoim ciagłym " Policja MUSi zapinac pasy" , bo nie muszi , a jak nie umiesz udowodnic to napisz, ze UWAŻASZ, ze POLICJA POWINNA ........

[M330d]

Napisz dlaczego powinno się zapinać pasy. Każda myśl jaka Ci wpadnie do głowy.

[czestek1]

Głównym zadaniem pasów bezpieczeństwa jest utrzymanie kierującego oraz pasażerów pojazdu na siedzeniach i takie ukierunkowanie sił działających podczas wypadku drogowego, aby obrażenia podróżujących były jak najmniejsze. Kiedy dochodzi do kolizji i pojazd zostaje gwałtownie zatrzymany, jego użytkownicy przez krótki czas nadal poruszają się do przodu z prędkością równą tej, z jaką pojazd jechał przed zderzeniem. Dadam, ze poprawnie zapiete pasy w połaczeniu z dobrze ustawionym zagłówkiem zmniejszaja w duzym stopniu ryzyko uszkodzenia czesci szyjnej kręgłosłupa, dodatkowo pasy zapiete u dziecka ograniczaja jego ruchliwosc w czasie jazdy - czyli zmniejszaja ryzyko otwarcia szyby, drzwi, wypadniecia dziecka z auta itp. Kobiety w ciazy równiez powinny stosowac pasy, ale ze specjalna nakladka odciagajaca pas z czesci brzusznej.

 

tez tak jak Ty uwazam ze sa potrzebne i nalezy, ale moze w koncu zrozumiesz ze ustawa mowi i daje takowe prawo policji aby tych pasow nie zapinali. Z pkt prawa ( i widzenia tych uwazajacych pasy za zbyteczne wyposażenie ) moga bez żadnej konsekwencji tego nie robic, lecz z pkt. wlasnej swiadomosci i dbania o bezpieczenistwo( zmniejszenie skutków wypadku) winni wszyscy zapinac.

 

Moj przyklad z antykamiw kacji jest według mnie tak samo ansurdalnym izasadnieniem jak Twoje, i mam tego swiadomosc.

[M330d]

Podpierasz sie prawem, ok, ja to rozumiem. Ja też się podeprę prawem, ale fizyki.

 

Sytuacja hipotetyczna:

 

T5 pełne antyterorystów. Kierowca, pasażer, z tyłu 5-ciu. Jadą na akcje. Na czele jakaś osobówka z dwoma tajniakami. Jadą ogniem. Wpadają na skrzyżowanie. Pani w Tico, wioząca córke ze szkoły jest tak przerażona że staje na środku. Chłopy w osobowym radiowozie omijają ją. Kierowca T5 próbuje także. Szarpie za kierownicę, skręca mocno w prawo. W tym samym momencie czesiek z karabinem, nie zapiety pasami prawami fizyki wpada na ręce kierowcy na kierownicy i wyrywa mu ją. Auto nie skreca na tyle na ile powinno , uderza w Tico. Odbija się, wpada na krawężnik, i uderza w słup. Czesiek za sterem, z połamanymi rekoma i czesiek z karabinem z przedniego fotela wysiadają przez przednią szybę. Cześki z tyłu meldują się na konsoli i przenich fotelach. Na nich wpada sprzet z bagaznika. Tico rozbite w pył.

Ile chcesz ofiar ? 2 ? 5 ?

 

Pasy nie tylko chronią przed urazami spowodowanymi wypadkiem, ale też utrzymują Ci dupsko na fotelu, tak abyś mógł spokojnie skrecać wozem przy wiecej niz 50km/h. Ale jak się o tym ma kursant przekonać jak przekracza tą barierę może z raz na kursie.... Dlatego ja uświadamiam ludzi ze pasy nei zapina się dlatego zeby nei dostac mandatu ale dlatego żeby przezyć.

 

Na koniec prawdziwa historia.

 

Pewnego dnia przyjechało małżeństwo na kurs. Pani w ciązy, z widocznym brzuchem. Wsiadają do auta, pani za ster, mąż z tyły , instruktor z przodu. Mąż zapina pasy, isntruktor też. Pani nie. Na pytanie dlaczego - mówi "- mam przecież zaświadczenie ?" Na to instruktor " Dobrze, to niech pani wyciągnie to zaświadczenie i trzyma przed sobą" Pani się pyta "Po co?" Instruktor "Żeby się pani nim zasłoniła w razie wypadku."

Po burzliwej dyskusji instruktor pokazał jak nalezy zapiąc aby maleństwu nic sie nei stało.

Kilka tygodni pózniej telefon - dziekujemy panu, mieliśmy stłuczkę, nie z naszej winy, żona miała pasy, nic się nie stało jej i maleństwu.

 

 

 

Zanim cokolwiek napiszesz, pomyśl. Prawo tutaj nie ma nić do gadania. Tłumaczyłem policjantom że ustawa ich nie uratuje.

[czestek1]

Ty mnie nie rozumiesz w dlaszym ciagu.

jak najbardziej zgadzam sie z Toba, i podzielam Twoj pkt widzenia co do zasadnosci stosowania pasów przez wszystkich, sam napisałem( widocznie nie czytasz tego co pisze) ze kobieta w ciazy równiez winna dla swego i dziecka bezpieczenstwa zapinac pasy( sa specjalne podkladki sciagajace pas z brzucha aby przy wypadku jego naprezenie nie wlywało negarywnie na płód)

W akcji hipotetycznej, winienes wiedziec, ze w momecie wykonania ruchu gwaltownego ruchu kierownica , tor jazdy zmienia sie diametralnie, wiec dalsze dokrecanie kierownicy spowoduje w rezultacie wprowadzeniem auta w poslizg( potem wywrotka lub nie) wiec takie szarpania kierownica nic juz nie da, czy to z Ryskiem czy ze Staszkiem w ramionach( w TV widziałem ze raczej oni sie trzymaja w tym aucie jadac z giwerami na tzw. pace, ta tzw. waleta sobie nie charcuja po pojezdzie.. Lecz nie tutaj ta niesnaska ,tak wiec to zostawmy.

 

Moim zaskoczeniem jest tylko Twoja postawa , nie wiem czy udajesz ze nie rozumiesz " zwolnieni sa z zapinania pasów policja itd" czy faktycznie nie potrafisz pogodzic sie z tym, ze tak stanowi przepis, o nic wiecej nie wlacze.

[M330d]

Ty mnie nie rozumiesz w dlaszym ciagu.

jak najbardziej zgadzam sie z Toba, i podzielam Twoj pkt widzenia co do zasadnosci stosowania pasów przez wszystkich, sam napisałem( widocznie nie czytasz tego co pisze) ze kobieta w ciazy równiez winna dla swego i dziecka bezpieczenstwa zapinac pasy( sa specjalne podkladki sciagajace pas z brzucha aby przy wypadku jego naprezenie nie wlywało negarywnie na płód)

W akcji hipotetycznej, winienes wiedziec, ze w momecie wykonania ruchu gwaltownego ruchu kierownica , tor jazdy zmienia sie diametralnie, wiec dalsze dokrecanie kierownicy spowoduje w rezultacie wprowadzeniem auta w poslizg( potem wywrotka lub nie) wiec takie szarpania kierownica nic juz nie da, czy to z Ryskiem czy ze Staszkiem w ramionach( w TV widziałem ze raczej oni sie trzymaja w tym aucie jadac z giwerami na tzw. pace, ta tzw. waleta sobie nie charcuja po pojezdzie.. Lecz nie tutaj ta niesnaska ,tak wiec to zostawmy.

 

Moim zaskoczeniem jest tylko Twoja postawa , nie wiem czy udajesz ze nie rozumiesz " zwolnieni sa z zapinania pasów policja itd" czy faktycznie nie potrafisz pogodzic sie z tym, ze tak stanowi przepis, o nic wiecej nie wlacze.

 

Doskonale Cie rozumiem, wiem jak stanowi przepis, ale to ma się nijak do rzeczywistości. I ty tego nie mozesz zrozumieć, że mimo przepisu, powinieneś zapinać pasy w L-ce. Dlaczego - podałem Ci już kilka powodów.

A co do twojego teoretyzowania o szarpaniu kieropwnicą - zapraszam na tor, zobaczymy jaki ruch wystarczy aby pasażer wpadł na kierowce.

 

Notabene, mój kolega brał kiedyś udział w ekpsetyzie wypadku drogowego , gdzie zgineło starsze małżeństwo, bo własnie 'babcia' wpadła dziadkowi na ręce, podczas energicznego powrotu kierowcy na swój pas ruchu , w trakcie wyprzedzania.

 

Kończe , bo ta dyskusja nie ma sensu. Przyjmij na klatę, że nie masz argumentu aby nie zapinać pasów.

[czestek1]

Za bardzo chcesz swoimi pogladami , obalic przepis. Ja tez mam rozne poglady co do innych przepisów ale godze sie z ich bytem, zagryzam zeby i stosuje.

Moga , maja prawo NIE ZAPINAC i tak zostawiamy, a czy powinni, ze wzgledu na inne czynniki to juz inna kwestia.

Czuje sie tak jakbys oskarzalmnie o to ze NAMAWIAM do nie zapinania pasow, a tak nie jest.

[zalew]

'prawo do niezapinania' to nie jest 'zakaz zapinania', nie? to o co chodzi.

[czestek1]

'prawo do niezapinania' to nie jest 'zakaz zapinania', nie? to o co chodzi.

 

Amen.......

[ANDRZEJ 540]

Pawel jezeli ten przepis brzmi dokladnie tak jak napisales:

5) policjanta, funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, inspektora kontroli skarbowej, funkcjonariusza celnego i Służby Więziennej, żołnierza Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej - podczas przewożenia osoby (osób) zatrzymanej; to chyba jak jada bez "pasazera" to maja obowiazek zapiania pasow.

[Nurek]

Brawo Andrzej za spostrzegawczość :cool2: I ta cała dyskusja między Pawłem a M330d ma błędną podstawę.... Policjanci i cała wymieniona reszta są wyłączeni z używania pasów tylko podczas przewożenia osoby zatrzymanej.

Ale dla mnie mało logiczne jest czemu w takim razie instruktor/egzaminator mogą jechać bez pasów??? Czyżby chodziło o konwojowanie kursanta vel "zatrzymanego" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[M330d]

....Ale dla mnie mało logiczne jest czemu w takim razie instruktor/egzaminator mogą jechać bez pasów??? Czyżby chodziło o konwojowanie kursanta vel "zatrzymanego" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

 

I o to chodzi. teraz jak instruktor to tłumaczy kursantowi ?

[czestek1]

Napisałem do rzecznika policja, jesli nie oleje mojego e-maila z prosba o wyjasnienie zapisu ustawy i słusznosci-okolicznosci jego stosowania to Wam przytocze jego wyjasnienia.

[bumblebee]

Aby rozluźnić atmosferę ... to dopiero trzeba mieć lub nie mieć wyobraźni :!: :!: Dziś pod CH Targówek

 

http://images38.fotosik.pl/184/37b71ee43c4167abmed.jpg

[greg523]

http://www.tvn24.pl/-1,1617195,0,1,1000-zabitych-na-drogach--_-policja-podsumowala-wakacje,wiadomosc.html

podsumowanie wakacji - prawie 1000 osób zginęło w wypadkach - niemniej pozytywem jest to, że liczba śmiertelnych ofiar maleje. Jednak nadal jak widać problemem są przestępcy jeżdżący pod wpływem alkoholu...

 

A tak w ramach dyskusji o wyobraźni - trochę dobijający jest wątek na podforum e60/61 pt. Jak wyłączyć sygnalizator niezapiętych pasów?! I rady typu, że ktoś kupił na szrocie końcówkę pasa i wozi ją wpiętą...

[Nurek]

Napisałem do rzecznika policja, jesli nie oleje mojego e-maila z prosba o wyjasnienie zapisu ustawy i słusznosci-okolicznosci jego stosowania to Wam przytocze jego wyjasnienia.

Fajnie Paweł że zaangażowałeś się w rozwiązanie problemu ale mam wątpliwość czy opinię Policji można traktować jako wykładnię prawa, tym bardziej jeśli dotyczy bezpośrednio policjantów.... :mrgreen:

[czestek1]

dostalem odpowiedz- foto dokumentu z KGP.

 

http://images47.fotosik.pl/191/fa7ea41b105cc244med.jpg

 

prawo jest po M330d i mojej, jak zauwazlyliscie wyzej ............

A pochwale sie,w sobote zdałem egzamin we Wrocławiu i jestem Instruktorem Nauki jazdy.I obiecuje moim uczniom przekazywac 100% prawde , policja moze NIE zapinac pasów , wyłacznie kiedy konwojuje , przewozi zatrzymanego.

 

bezposredni link do foto

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/fa7ea41b105cc244.html

[zalew]

Napisałem do rzecznika policja, jesli nie oleje mojego e-maila z prosba o wyjasnienie zapisu ustawy i słusznosci-okolicznosci jego stosowania to Wam przytocze jego wyjasnienia.

Fajnie Paweł że zaangażowałeś się w rozwiązanie problemu ale mam wątpliwość czy opinię Policji można traktować jako wykładnię prawa, tym bardziej jeśli dotyczy bezpośrednio policjantów.... :mrgreen:

mozna, wyslanie pisma to nie to samo co zapytanie kraweznika, odpowiadaja ci interpretacja prawna taka jak powyzej z podpisem pieczatka itd (wiem, bo moi rodzice tez pare razy wysylali zapytania odnosnie roznych miejsc u mnie w okolicy), aczkolwiek nie wiem czy ona ma jakas moc.

[zalew]

A pochwale sie,w sobote zdałem egzamin we Wrocławiu i jestem Instruktorem Nauki jazdy.

gratuluje

 

z ciekawosci, na czym polega sciezka egzaminacyjna na instruktora?

[ANDRZEJ 540]

Jak widac wystarczy dokladnie czytac to co jest napisane w tych ustawach i da sie to logicznie wszystko wytlumaczyc, tak swoja droga to przeciez w tych samochodach policyjnych "pasazer" ma przed soba komputer i jak w cos walna to jakas masakra, pytalem nawet o to jakiegos policjanta podczas kontroli ale wydawal sie tym za bardzo nie przejmowac :duh:

[czestek1]

Aby zostac instruktorem trzeba miec

co najmniej wyksz. srednie,

21 lat

3 lata prawko - tej kategorii na ktora sie zdaje

psycholog, lekarz, niekaralność, wyciag z rejestru wykroczen kierowców o stanie pkt. karnych

potem jest jakies 250godzin szkolenia teoretycznego z zakresu prawa ruchu drogowego, własnie tych przepisów ustaw, rozporzadzen, warunków technicznych pojazdów, skolenia i egzaminowania, metodyka nauczania, warunki tech znaków, trzeba znac nazwy- zakres kryteria poszczegolnych zadan egzaminacyjnych( kiedy sie przerywa egzamin) wymiary placów szkoleniowych, łuku itd....potem jest szkolenie praktyczne, jazdy na tylnym siedzeniu - obserwacja lekcji praktycznej.Cwiczenia na placu, kilka razy prowadzi sie lekcje dla kandydatów na kierowców. No i potem wewnetrzny egzamin , i panstwowy.

Ja kurs miałem troszke ponad 3 miesiace, ale kurcze 2 czekałem na egzamin we Wrocławiu.

Jak chcesz to przesle Ci na e-maila poszczególne rozporzadzenia , które dokładnie zawieraja co muszisz umiec, wiedziec, jakie wymagania spełniac aby byc instruktorem nauki jazdy.

We wrocku zdawało 55 osob, na testach czyli 1 czesci poległo 14 osób( debile- bo wrocław podaje pytania i wystarczy sie na pamiec nauczyc skoro nie rozumieja ich jest ich 1250 pytań) potem na prezentacji- przedstawieniu lekcji zajec poległo 5 osób, i na placu 5 .

[M330d]

Gratuluje. I mam prośbe, zapinaj pasy ZAWSZE. Przykład idzie z góry, więc tłumacz kursantom że to nie chodzi o mandat a o życie.

 

I życzę atrakcyjnych kursantek :D

[czestek1]

M330d ja wiem , ja mowie tak samo jak Ty , nasza niesnaska dotyczyla wylacznie zapisu co do policji. Juz sprawa jest wyjasniona.

Pasy to podstawa, i bede na swoich lekcjach zawsze mowil , ze policja jest zwolniona z zapinania pasów - WYLACZNIE PODCZAS PRZEWOZENIA ZATRZYMANEGO :norty:

[ANDRZEJ 540]

Jakie sa koszty takiego kursu i egzaminu? Chcesz naprawde byc instruktorem czy zrobiles to tak na wszelki wypadek?

[czestek1]

Jakie sa koszty takiego kursu i egzaminu? Chcesz naprawde byc instruktorem czy zrobiles to tak na wszelki wypadek?

 

W szczecinie koszt to 2400zł ( plus badania psychologiczne, lekarskie) no i egzamin 240zł . Trzeba liczyc do tego jakies tam materiały, wyciag o niekaralnosc, kilka zł. za zaswiadczenie z policji o pkt. karnych.

Chciałem i chce byc instruktorem.......ale zaczynam miec obawy co do ilosci PLN jakie moge z tego zarobic na zycie.

Facet rozśmeiszył mnie dzisiaj stawka 13zł brutto za godzine, na włąsnej działalnosci...................najgorsze, ze to sa własnie realia.

Ale dodatkowy "zawód" sie przyda jak nie teraz to moze w zyciu.