Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Autko mimo wieku sprawuje się świetnie, drażni mnie tylko jedna rzecz - podczas jazdy ciągnie kierownicę w prawo i oczywiście auto jedzie nie po linii prostej. Muszę ciągle trzymać lewą ręką i kontrować. Jak puszczę to kierownica obraca się lekko w prawo i auto jedzie... w pole. ;) Poza tym auto myszkuje - trudno je utrzymać w koleinach bo bardzo nim rzuca na boki, trzeba mocno trzymać kierownicę bo ucieka. :)

Myślałem, że problem zniknie po regeneracji maglownicy i wymianie końcówek drążków - to było robione na wiosnę, ale niestety nadal auto jedzie w prawo. Nie jest to na pewno wina ciśnienia w oponach - kontroluję to na bieżąco. Autko jak w podpisie.

http://to-be.pl/images/bmw.jpg
Opublikowano

A sprawdzales ile bieznika jest na oponie??

 

Mialem przez miesiac opony o "lekko" roznym stanie bieznika i sciagalo mi autko na lewo.

Ale kierunek tu nie jest wazny.

 

Tak samo sie samochod zachowywal na koleinach. Czuc bylo jakby sam troche skrecal jak wpadalem/wypadalem z kolein.

Opublikowano
Na początek skocz na szarpaki-będziesz wszelkie luzy widział, w E36 się dość szybko luzy na polskich drogach robią, ja mimo kupowania dość drogich części każdy raz jak pojadę na szarpaki coś wychodzi. Druga rzecz to ciśnienie ale tu mówisz że kontrolujesz także jest w porządku, następnie wyważenie kółek, geometria.
Opublikowano

Dokładnie sprawdź czy nie masz luzów

Następnie zbieżność tylko jak będziesz ustawiał to tył i przód nie tylko przód. Nasi machanicy przeważnie ustawiają tylko przód zakładając sobie że tył jest OK-nic bardziej mylnego . Trzy razy ustawiałem zbieżność i za każdym razem była kicha - kazałem gościowi sprawdzić tył-nie bardzo wiedział jak się do tego zabrać więc mu pomogłem ustawił tył później do tego przód i teraz cieszę się z jazdy puszczam kierę i pół kilometra jadę bez drgnięcia palcem.

Opublikowano

To i ja wtrące swoje pare groszy.....

1. NIGDY NIE JEŹDZIJ BMW NA SZARPAKI !!!! 10/10 razy nic nie wykazało albo wykazało bzdury (np. świeżo 2 dni wcześniej wymienione całe zawieszenie przodu a diagnosta mówi : sworznie do wymiany).

2. Problem jak najbardziej może tkwić w samych oponach. Ostatnio to przerabiałem i właśnie zakupiłem 4 nowe opony - jutro chyba je wymienię to pewnie podzielę się obserwacjami.

3. Najlepiej podlewaruj sobie auto, koło w powietrzu i najpierw rękami "prawo - lewo" czyli test drążków kierowniczych oraz tulei tylnych wahaczy, albo "góra dół" czyli test np. samych sworzni zewnętrznych, względnie łożysk w kołach :) Szarpać trzeba energicznie. Jeśli koło LATA to jest problem do rozwiązania. Oglądnij stan gum, co popękało to do wymiany....

4. Zrobienie geometrii może pomoc ale i wcale nie musi. W BMW geometrię robi się na 4 koła - pamiętaj. Komplet jakieś 130 pln. Tyle ze mi robili a jakos nikt nie zauwazyl ze brakuje dużej części sprężyny z tyłu - niezłe nie?! Trzej DIAGNOŚCI!!!!!!

4. A to że ściąga to wcale nie musi być przód! Pamiętaj że napęd jest na tylną oś. Jeśli ściąga tylko podczas przyśpieszania to może być luz w tyle, względnie jeśli także podczas zwalniania to może być zła geometria przodu. Koła w BMW są zbieżne, pod obciążeniem "rozchodzą się".

 

M0żnA BY jeszcze duuuuuuuzo tak pisAC. Daj znac co zrobiles/zaobserwowales.

Opublikowano

Podepne się pod temat. Zauważyłem że moje auto też myszkuje.Byłem na ustawieniu zbieżności i kiera nadal mi troche w prawo patrzy.Na drodze przy niewielkich dołkach czuję jak mi auto ujeżdża na bok.Zawiecha z przodu jest ok,amorki i stabilizatory łączniki itp. Z tyłu zauważyłem że mam padnięty amorek....ale dziwi mnie to trochę że na malutkich dziurach aż autko mi tak ucieka. Jak myślicie , czy to wina zawiechy tylnej??? Nic nie stuka ni puka na tyle.

 

Jak się ustawia tylnią geometrie ???Opiszcie

 

Pozdro

http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
Opublikowano

1. NIGDY NIE JEŹDZIJ BMW NA SZARPAKI !!!! 10/10 razy nic nie wykazało albo wykazało bzdury (np. świeżo 2 dni wcześniej wymienione całe zawieszenie przodu a diagnosta mówi : sworznie do wymiany).

Cóż za ciekawa teoria. Pewnie wstawiłeś najtańsze sworznie za 30zł to się nie dziw, niektóre już na sklepowej półce mają luzy, miałem ostatnio taki przypadek. Bardzo duże znaczenie ma też sposób wciskania nowego sworznia, jeśli ktoś to robi młotkiem zamiast na prasie to taka naprawa nie ma sensu, ponieważ za chwilę znów będzie do wymiany. Nie ma lepszego sposobu na sprawdzenie zawieszenia niż szarpaki, tylko trzeba jeszcze wiedzieć w którą stronę szarpnąć i gdzie szukać luzu. A co do sprawdzania na lewarku ręcznie ciągając za koło to powodzenia, szczególnie mając niewielki ale dokuczliwy luz na tulei tylnego wahacza wzdłużnego - szybciej zrzucisz auto z lewarka.

Opublikowano

Zanim zabrałbym się za wymianę sworzni, sprawdziłbym bieżnik i wyważenie kół.

Zwłaszcza jeśli ściąganie przechodzi w pewnym momencie (a raczej przy pewnej prędkości) w drżenie.

Dwa razy już wyważałem koła (za pierwszym razem pomiędzy 80 a 100km/h latała kierownica - bardzo nieprzyjemne na trasie, za 2gim, po tym jak narzeczona parkowała go kilka razy przy krawężniku [kobiety już tak chyba mają, że jak widzą krawężnik, to muszą go zaliczyć] tył zaczynał myszkować przy 130-140km/h) w obydwu wypadkach wystarczyło wyważyć koła (luzów nie było a samochód mimo to zachowywał się do ... niczego).

Opublikowano

1. NIGDY NIE JEŹDZIJ BMW NA SZARPAKI !!!! 10/10 razy nic nie wykazało albo wykazało bzdury (np. świeżo 2 dni wcześniej wymienione całe zawieszenie przodu a diagnosta mówi : sworznie do wymiany).

Cóż za ciekawa teoria. Pewnie wstawiłeś najtańsze sworznie za 30zł to się nie dziw, niektóre już na sklepowej półce mają luzy, miałem ostatnio taki przypadek. Bardzo duże znaczenie ma też sposób wciskania nowego sworznia, jeśli ktoś to robi młotkiem zamiast na prasie to taka naprawa nie ma sensu, ponieważ za chwilę znów będzie do wymiany. Nie ma lepszego sposobu na sprawdzenie zawieszenia niż szarpaki, tylko trzeba jeszcze wiedzieć w którą stronę szarpnąć i gdzie szukać luzu. A co do sprawdzania na lewarku ręcznie ciągając za koło to powodzenia, szczególnie mając niewielki ale dokuczliwy luz na tulei tylnego wahacza wzdłużnego - szybciej zrzucisz auto z lewarka.

 

Nie znamy się więc Ci wybaczę :)

Lemforder, Febi/Bilstein, względnie Meyle - i to koniec na temat firm ktorych częsci ZAWSZE kupuje.

Montaż był niestety w specjalistycznym zakładzie, niestety ponieważ z perspektywy czasu uważam że mógłbym to zrobić. Żadna filozofia kiedy posiada się odpowiednie narzędzia.

Szarpaki to strata czasu i pieniędzy. Luz na sworzniu długim , tzw. wewnętrznym? Wystarczy poszarpać kołem nawet bez podnoszenia, względnie kopnąc nogą w oponę. Przy większym luzie podczas jazdy odrazu czuje się "przeskoki" na nawet małych zakrętach.

Mały luz może powodować ściąganie, a na szarpaku wykazane będą tylko te duże luzy. Poza tym to wszystko zależy od "specjalisty" który to ogląda.

Opublikowano

Najlepiej samemu wskoczyć do kanału i przy szarpaniu oglądać, ja jak byłem na geometrii powiedział mi że luzy i nie będzie na tym ustawiał bo niema sensu, auto było zaraz po kupnie i faktycznie jak z kumplem wymienialiśmy to rozleciały się w rękach. Założyłem nowe sworznie, tuleje i pozostałe gumki i dalej gość mówi "no ja nie widzę żeby tutaj luzów nie było" :shock: i nie chciał ustawiać bo "później klient przychodzi z reklamacją a z luzami nie da się dobrze ustawić" :shock:

Powiedziałem typowi niech ustawia i mnie nie denerwuje bo wszytko jest nowe i gdzie luzy! Ustawił i gra gitara, także przy minimalnym luzie niema sensu od razu wymieniać.

Opublikowano

Nie znamy się więc Ci wybaczę :)

Dzięki kolego, Twoja dobroć jest porażająca :D

 

Poza tym to wszystko zależy od "specjalisty" który to ogląda.

I właśnie do tego cały czas dążyłem w swojej wypowiedzi, ale niech będzie, że doszedłeś do tego sam :)

Ps. Nie chodziło mi o sworznie długie z przodu tylko o tuleje w tylnym wahaczu i to jest ciężko sprawdzić w początkowej fazie luzu bez szarpaków, kiedy jeszcze nie stuka, a auto zaczyna "pływać" i ściągać. Sworznie z przodu łatwiej wykryć, ale są też obok tuleje wahaczy przednich które często pękają praktycznie na pół i ludzie tak jeżdżą nie wiedząc o niczym. Na szarpaku te pęknięcia pięknie widać, później takiej tulei nie trzeba wyciskać, wypada sama po wyjęciu wahacza. Ale generalnie powtórzę jeszcze raz to co napisałeś - wszystko zależy od "specjalisty", a o dobrego niestety nie jest łatwo :( Nie jest też tajemnicą, że wielu ludzie stara się zaoszczędzić przy naprawie maksymalnie jak się da między innymi kupując tanie zamienniki które są często kiepskiej jakości i w takich wypadkach po dodaniu nieumiejętnego montażu taka część chociaż jest nowa to po 5 tys. km ma większe luzy niż ta stara wymienia.

Napisałeś, że szarpaki to strata pieniędzy - nie zgadzam się, tym bardziej, że nie trzeba zawsze za nie płacić, wystarczy na coroczny przegląd pojechać na dobrą stację gdzie je mają i będziesz miał bez dodatkowych opłat.

Opublikowano

Ps. Nie chodziło mi o sworznie długie z przodu tylko o tuleje w tylnym wahaczu i to jest ciężko sprawdzić w początkowej fazie luzu bez szarpaków, kiedy jeszcze nie stuka, a auto zaczyna "pływać" i ściągać. Sworznie z przodu łatwiej wykryć, ale są też obok tuleje wahaczy przednich które często pękają praktycznie na pół i ludzie tak jeżdżą nie wiedząc o niczym.

 

Na moje oko to tuleje najszybciej wybadasz samemu, łapiesz koło (może być bez podnoszenia auta) dwiema rękami i ruszasz mocno przód-tył, nawet gdy tuleja nie jest jeszcze całkiem wysypana to luz spokojnie czuć, sporo się przesuwa do przodu i do tyłu. Wiadomo że na szarpaku to fajnie widać bo koło zamiast na hamulcu stać w miejscu suwa się z szarpakiem, ale samemu spokojnie się to wyczuwa :)

Opublikowano

Sprawdź jeszcze jedną rzecz. Mianowicie , mocowanie tulei do body samochodu poruszaj tym, i sprawdź czy czasem spaw tam nie poszedł.

Dość częsta usterka i ciężka do znalezienia, bo mało kto to sprawdza....

Opublikowano

4. Zrobienie geometrii może pomoc ale i wcale nie musi. W BMW geometrię robi się na 4 koła - pamiętaj. Komplet jakieś 130 pln. Tyle ze mi robili a jakos nikt nie zauwazyl ze brakuje dużej części sprężyny z tyłu - niezłe nie?! Trzej DIAGNOŚCI!!!!!!

 

z tego co sie orientuje geometrie w e36 ustawia się jedynie na tyle, przód jest nieregulowany.

Breast. Mouth. Waist.
Opublikowano
z tego co sie orientuje geometrie w e36 ustawia się jedynie na tyle, przód jest nieregulowany.

 

W/g SAM NAPRAWIAM .... Mocowanie amortyzatora przedniego jest także na śruby mimośrodowe (jak tylnie wahacze), więc w/g tego geometria jest także z przodu.

Opublikowano

z tego co sie orientuje geometrie w e36 ustawia się jedynie na tyle, przód jest nieregulowany.

 

Przód-zbieżność

Tył-kąty i zbieżność

Opublikowano

siemanko mialoem dokladnie to samo walczyłem z tym napraaaaaaaaaaaaaaawde dlugo. wiec objaw byl taki jade sobie autkiem i wrazenie jakby niewidzialna reka delikatnie ciagnela kiere w prawo. wystarczyla naprawde delikatna koleinka i autem rzucało ze masakra. wiec zaczalem go robic.

po kolei

zbieznosc

wywazanie kol nic nie pomoglo wsio w normie

to lece dalej

sworznie koncowki drazkow, same drazki rezulat dokladnie to samo

lece dalej a wiec

amory sprezyny plus (wazna sprawa tuleje przyprogowe tylnego wahacza) rezulat ten sam

to se mysle załamka

i pewnego dzionka pozyczyłem autko mojemu tacie

przelecial sie jakies 300 km w jedna strone wrocil i mowi do mnie

a czemu grzeja sie tobie tak sruby w prawym kole a ja na to co ?????????

ale sprawdzialem faktycznie same sruby nie felgi

wiec dawaj 4 tarczy klocki plus zestaw naprawczy zaciskow

rezulat ???????

TO JEST TO

okazalo sie ze nie do konca odbijal jeden z klockow z prawej strony ale tak naprawde delikatnie

wymienilem i jak reka odjal bylem w szoku ze to pomoglo

bo jedynie co by mi pozostalo do wymiany w zawieszce to tylko chyba uszelka od rury wydechowej

wymienilem kompletnie wzystko i mialem juz dosc ladowanie siana w to auto bo wszystko wymienione.

wiec mala podpowiedz moze poprostu sprawdz to

pozdrawiam i powodzenia

ah te betki tak bardzo je kochamy chociaz mamy z nimi tyle problemow hehehe pozdro

  • 4 lata później...
Opublikowano

Panowie, a u mnie sytuacja jest taka:

 

prawie całe zawieszenie przód i tył zrobione (drążki, końcówki drążków, sworznie zewnętrzne wahaczy, z tyłu wszystkie 14 tulei), zbieżność zrobiona, felgi proste i wyważone, na nowych oponach, a auto nadal:

1. myszkuje lekko tyłem w zakrętach na drobnych nierównościach

2. jest niesamowicie wrażliwe na koleiny

3. czasem drży przy prędkości 110-120km/h - ewidentnie coś związanego z kołami/zawieszeniem

 

co prawda gumy mam na wszystkich 4 kołach 235/40ZR17, więc na koleinach ma prawo trochę ganiać, ale jednak to trochę za dużo. Pytanie - czy to mogą być górne poduszki tylnych amortyzatorów? tak sobie myślę, że poza tulejami i łącznikami stabilizatorów to jedyna rzecz, która nie była zmieniona...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.