Skocz do zawartości

325i silnik chodzi nierówno po remoncie głowicy


yero

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

niedawno została założona głowica po remoncie, była wyspawana plus pełna obróbka. Auto złożone i chodzi bardzo nierówno na wolnych obrotach, wydech pokasłuje, zapala za drugim lub 3 razem, czego to może być przyczyna ? Przed remontem głowicy też słabo palił, ze względu na to, że go zalewało płynem. Teraz głowica jest na bank dobra z gwarancją itd. Nie mam już siły do tego samochodu. To jest 325i e36 92 rok. Na gazie chodzi lepiej, ale też trochę pokasłuje. Przed remontem chodził równo na wolnych. Będę wdzięczny za jakąś poradę. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim układzie, będę musiał się udać do jakiegoś magika, żeby to sprawdzić. Jak odebrałem samochód z naprawy to chodził jak traktor, okazało się że oleju nie uzupełnili. Dolałem 3 litry ponad, żeby zaczął cicho pracować, więc wcale się nie zdziwię jak i ustawienie rozrządu "nie wyszło". Boże broń od zakładu na Górnej w Skierniewicach. Chyba, że ktoś lubi problemy to polecam. Wcześniej mi wymienili uszczelkę pod głowicą jak sama głowica była popękana. Nie wiem, ale mimo, że jestem informatykiem z wykształcenia, to takiej rzeźby bym komuś nie zrobił. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik który masz w swoim aucie jest dość skompikowany konstrukcyjnie. Nie każdy warsztat sobie z nim poradzi. Niestety prawie wszyscy mechanicy podejmują się takich napraw, a potem są różne historie. Oczywiście moja sugestia to tylko domysły. Nie ma pewności że rozrząd jest przestawiony, ale biorąc pod uwagę co było robione przy silniku jest to dość prawdopodobne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest skomplikowany, ale jest tak geniealnie zaprojektowany że mając trochę pojęcia o mechanice i trochę oleju w głowie naprawdę nie jest trudno wszystko poskładać i poustawiać, no może jak masz vanos to jest trochę więcej zabawy, ale da się to spokojnie zrobić

weź zrób jakąś Alfę to zobaczysz jak bardzo można utrudnić życie mechanikom

tak jak kolega wyżej pisał rozrząd może być źle poskładany, ale posprawdzaj też cewki, sprawdź działanie sondy i czy wogole jest podłączona, albo któryś przewód nie urwany, sprawdź czy wszystko jest poskładane i poskręcane w dolocie, czy nie łapie gdzieś lewego powietrza (sprawdź instalacje LPG, możliwe że tam ma nieszczelność i łapie lewe powietrze), wogóle jest trochę czujników do posprawdzania, najłatwiej będzie kompem sprawdzić czy ma jakieś błędy, tylko że musi to być dobry komp i dobry fachowiec!!

generalnie takie poprawianie po kimś nie należy do przyjemnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były wyrwane 3 gniazda zaworów, żeby pospawać ta głowicę, zawory też były szlifowane. Może faktycznie trzeba pojeździć trochę żeby to się ułożyło. Jak na razie zrobiłem 150 km i nie czuję poprawy. Pewnie to za mało. Tak czy inaczej mam zamiar pojechać do Łodzi do chłopaków od gazu na Rzgowską, teraz chyba się przenieśli na Wydawniczą, ale mniejsza o to. Powinno wyjść szydło z worka. Dzięki za porady
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Nie ma czegoś takiego jak ulożenie zaworów.Sprawdz rozrząd jak radzą koledzy bo będziesz od nowa robil remont.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
A ja tego nie rozumiem. Oddałeś do kogoś kto się podjął więc niech robią tak długo aż będzie git. Albo niech oddają kasę - co za kraj, najlepiej za nic komuś płacić. Sorki za OT :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mechanik twierdzi że zawory muszą się ułożyć to jest to jakiś partacz. Po to szlifuje sie i dociera gniazda i zawory żeby były szczelne. Przed montazem głowicy sprawdza się szczelność zaworów przy pomocy benzyny lub nafty. Żeby sprawdzić czy to wina tych trzech zaworów wystarczy zrobić test kompresji. Tak czy inaczej auto nadaje się do oddania na reklamację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie pocieszyliście :/ Walczę z tym mechanikiem od listopada! Też wychodząc z założenia, że jak się dotknął to niech albo naprawi albo odda kasę. A on nie chciał zrobić ani jednego ani drugiego. Jak kupiłem samochód to dolewałem ze 300-500 ml płynu na tydzień. Przy okazji przeglądu standardowego, poprosiłem żeby to sprawdził. Oddał mi go po całym dniu dochodzenia i stwierdził, że jak nic uszczelka. Jeszcze się chwalił, że przepompował przez układ 4 litry płynu. Jak następnego dnia pojechałem do Warszawy i wróciłem, to auto mi pod domem zgasło i nie chciało długo odpalić, do tego się przegrzało. Teraz podejrzewam, że po tych jego dolewkach na rozgrzanym silniku mogła popękać głowica, bo od tego momentu zaczął pić płyn jak głupi, koło litra a 100 km. Po wymianie uszczelki było to samo. Okazało się, po tym jak zacząłem stawiać auto w garażu, że cieknie płyn na zewnątrz. Kolo nie zauważył jak miał rozebrany silnik, że od początku ciekł plastikowy trójnik od gazu !!! Potem było gorzej i gorzej, aż zapalał strasznie ciężko, po krótkim postoju i telepało go ostro na wolnych też po jakimś czasie. Mówiłem mechanikowi co się dzieje a ten dalej wymieniał na pałę pompę wody, termostat, odłączał parownik bo niby to gaz mógł dostawać się do cieczy i wymyślał różne inne rzeczy. Walczyłem z nim ze 2 miesiące, żeby rozebrał ponownie silnik i sprawdził głowicę. Z wielką łaską zawiózł ja do sprawdzenia i okazało się, że popękana w 4 miejscach. Jej remontem musiałem się zająć sam, mimo, że to cały czas reklamacja i błędne rozpoznanie problemu. Auto brało olej litr na 800km bo jak się okazało uszczelniaczy prawie nie było, też nikt tego nie sprawdził wcześniej bo i po co. Tak więc sami widzicie, że dalsza współpraca z tym człowiekiem nie ma sensu. Podejrzewam, że kowal by podszedł do tematu bardziej profesjonalnie. Z 900 zł jakie zapłaciłem za wymianę uszczelki wywalczyłem, że mi oddał 300 zł, nie dopłacając za nic co po drodze tam włożył. Temat został zakończony po ponad 8 miesiącach. Kasa poszła i to nie mała a jak nie jeździ jak powinien tak nie jeździ. Do tego wczoraj skrzynia mi się załadowała w tryb awaryjny. W momencie zmiany biegu wpadłem w dziurę. Po restarcie silnika jest ok. Teraz też nie wiem czy zaraz ze skrzynia nie będę miał roboty. Nie mam szczęścia do tego samochodu od samego początku...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam,

 

udało mi się dojść do ładu, wymieniłem świece i jedną cewkę i silnik chodzi idealnie. Teraz oczywiście wykluło się co innego tj. pompa paliwa. Nie wiem jaką wybrać oryginalna ma 3,5 bara, a znalazłem jakiś zamiennik dobrej firmy co ma 4 bary ciśnienia. Jedna i druga koło 400-500 zł. Lepiej kupić oryginał czy tą mocniejszą ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.