Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam mam problem jak jade np. po trelince albo kocich łbach to mam dziwne brzeczenie w lewym tylnim kole tak jak by srubka jakas sie odkrecila i uderzala o blache. Jak mam zamkniete szyby wszystkie to nic nie slychac tylko przy otwartych szybach. pozdr
Opublikowano
Czysty przypadek, ale robiłem coś takiego wczoraj. Po wymianie tylnych klocków na starą ale jaszcze dobrą tarcze, miałem taki sam objaw. Okazało się, że trzeba było zdjąż tarczę i bardzo dokładnie ją oczyścic od wewnętrznej strony. Posypało się od cholery rdzawego syfu. Teraz chodzi jak nówka.
Opublikowano
Lepiej jedz do warsztatu, chyba że masz gdzie podniesc samochód. Z tego co widziałem to najpierw trzeba zdjąc zacisk, pózniej kluczem, ale nie wiem jakim, odkręcic środkową śrube. U mnie tarcza za cholere nie chciała zejść, mechanik musiał ją nieżle obtłuc młotkiem. Całą tarcze wyczyscił przy pomocy szlifierki, używał przy tym, nakładek papieru ściernego i drucianej.
Opublikowano

zanim cokolwiek będziesz demontował, złap za osłonę za tarcza ( cienka blacha ciut wieksza od tarczy ), i poruszaj z góry, dołu i boku.

Jest mocowana na 4 śruby i dlatego wazne aby poruszać w tych miejscach bo mozliwe że jedna śruba tylko puściła ( tak jak kiedyś u mnie).

Nawet jak stwierdzisz ze to osłona, i tak musisz zdjąć tarczę.

Jesli tego nie robiłeś to może się zdarzyć że rozbierzesz w/g jakiegoś opisu ale nie zlożysz, więc lepiej podjechać na warsztat.

Opublikowano
Czysty przypadek, ale robiłem coś takiego wczoraj. Po wymianie tylnych klocków na starą ale jaszcze dobrą tarcze, miałem taki sam objaw. Okazało się, że trzeba było zdjąż tarczę i bardzo dokładnie ją oczyścic od wewnętrznej strony. Posypało się od cholery rdzawego syfu. Teraz chodzi jak nówka.

 

Podobnie było u mnie tylko że z przodu. Ciągle coś brzęczało na nierównościach po zdemontowaniu osłony tarczy hamulcowej wysypało się trochę metalicznego syfu i teraz jest cisza, zdarza się czasem że pod osłonę wpadnie jakiś kamyk i będzie żęcholił jak zły więc sprawdź osłony najpierw

Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.