Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Hej,

 

czy ktokolwiek z forumowiczow moze sie pochwalic 3-ka, ktorej nic, absolutnie nic nie dolega? Ja na ten przyklad przesiadlem sie z Hondy Civic na BMW E46 i jestem zdegustowany. Samochod jezdzi lepiej, zwawiej bo ma silnik diesla (320d) z turbo. Ale reszta mnie zdecydowanie zawiodla. Ciagle cos sie dzieje i ciagle cos musze do tego auta dokladac. Rozumiem zawieszenie, plyny czy krzywa felga. Ale trzeszczace uszczelki drzwi, usterka - wymiana kola pasowego, drgajaca kierownica i podwozie, dziwnie zachowujacy sie silnik i obroty (1500/min) w automacie, parktronik dziala jak szalony, ogrzewanie tylnej szyby powoduje szumy w radiu - no cholera w Civicu to jedynie plyn do spryskiwaczy wymienialem!!! Samochod jezdzil i nawet polskie drogi mu za bardzo nie przeszkadzaly. A BMW? Jakby zrobiony dla drog idealnych i serwisow ASO...

Powoli zaczynam odnosic wrazenie, ze wlasciciele BMW (przeciez jestem jednym z nich) sami sobie wmawiaja, ze maja dobre auta. Przeciez to forum swiadczy o tym, ze tym autom ciagle cos dolega i ciagle wymagaja ingerencji uzytkownika (mechanika).

Co wy na to?

Edytowane przez stageman
  • Odpowiedzi 105
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
moze twoje auto ma jaks nieciekawa przeszlosc albo duzy przebieg ja tam nie narzekam jestem wrecz zadowolony nic sie nie dzieje

bmw e46 330d automat 204 ps

bmw e46 320d manual 150 ps

a3 110 ps ahf

suzuki gsxr 1000 k3 175 ps 0-200 7sek :P

bylo a6 c5 2.5 tdi quattro ake -mile wspomnienie

Opublikowano
Kolego a ile zapłaciłeś za swoje E46?? Jest wiele osób na forum które płacą za E46 tyle co powinno się zapłacić za godziwe E36 a później płaczą, że trup i BMW to nic nie warta kupa złomu... Nie pisze, że to konkretnie twój przypadek, ale część kupuje młodą bumkę nie patrząc na to że ma przelatane 500tysięcy i jest po taksiarzu... Kurcze... Ja się już nauczyłem... Biednego na tanie nie stać... Kupiłem za grosze E36 a w tej kasie miałbym całkiem całkiem E30 i bym jeździł a nie wkładał i wkładał...

Powiedz mi... maleńka, czy mnie kochasz?? Powiedz mi... czy kochasz moje BMW??


Haratacze - BMW


http://img.userbars.pl/80/15963.png

http://img.userbars.pl/26/5164.jpg

Opublikowano
mam E36 z '95r i naprawdę nie mam takich problemów jak Ty.Tak naprawdę nie mam w ogóle z nim problemów,ostatni wydatek jakieś 4 miesiące temu to opony i amortyzatory.Właściwie od wakacji nic nie dołożyłem do auta i zrobiłem ponad 10tys km.
A little piece of heaven in my hands
Opublikowano
W ciągu 2,5 lat padł mi czujnik ABS, sprężarka klimy (łożysko) i alternator (regulator napięcia) - poza tym to eksploatacja - sprzęgło, zawieszenie, płyny, paski... Ale to prawda, że Japończyki pod względem bezawaryjności są lepsze od BMW. Po 15 latach jednak ma prawo czasem coś nie wytrzymać, więc nie narzekam.
Opublikowano

Zależy co się trafi-ja kupiłem płacąc niemało za compacta z dość biednym wyposażeniem, kolega się śmiał i kupił auto E36 sedan z bogatym wyposażeniem za prawie połowę tego co dałem ja. Był z niego dumny dosłownie dwa miesiące po czym wszystko: maglownica, pęknięta głowica, zawieszenie przód, tył, wychodząca rdza, wymiana chłodnicy, termostatu, visco, pompy wody, alternatora, pompy wspomagania... Nie będę się tak rozpisywał bo on praktycznie wszytko już wymienił a auto nie jeździ!

Kupił tanio złoma z silnikiem 2.5 żeby szybko fruwać to ma... teraz jest gdzieś na aukcjach wystawione za mniej niż dał na początku za nie a włożył już do niego drugie tyle i niema siły do niego już...

 

U mnie puki co nic poważnego: wymiany tulei, sworzni, klocki hamulcowe i takie tam zużywające się naturalnie części-nic takiego jak części typu przepływomierze i podobne do silnika. Na razie jestem zadowolony.

Opublikowano
stageman trafiles chyba na samochod po jakmis pociskaczu :? ja kiedys kupilem e39. Całe te auto to bylo jeden wielki feler choc pierwsze wrazenie bylo bardzo dobre. Szybko sie go pozbylem. Z obecnie posiadanych jestem bardzo zadowolony. E36 kupilem jak mialo kilka miesiecy i nawet nie mysle o sprzedazy to auto ma u mnie dożywocie. Pozdrawiam
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ja mam 2 L w benzynie i oprócz eksploatacyjnych materiałów przez 2 lata i 40 tyś. km nic nie robiłem Pewnie trafiłeś jakiś wyeksploatowany egzemplarz i ciągle w nią ładujesz kase. Poprzedni właścicel jeździł a Ty ją naprawiasz.
Krzysztof
Opublikowano
U mnie tylko czujnik ABS wyzionał ducha, i świeci się kontrolka poduszki bo kierownice zmieniałem. To chyba jak na 2 letni okres użytkowania całkiem ok.
Opublikowano

Po pierwsze BMW kupują zwykle ludzie którzy lubią ostrzejszą jazdę więc następuje przyspieszone zużycie.

Po drugie BMW to samochody bardzo skomplikowane w konstrukcji jest więcej elementów które mogą się zepsuć.

Po trzecie ludzie nie zdają sobie sprawy ile więcej kosztuje utrzymanie BMW. Zaczynają kombinować z zamiennikami, oszczędzać na serwisie itd...

Dobrze serwisowane BMW jest niezawodne, a nowe seria 1 i 3 wypadają wręcz wyśmienicie.

Opublikowano

ja mam 320d i tez trochu dokładam. wczoraj poduszki amortyzatorów i zawor od turbo (bo slaby mi sie wydaje) a może i na przeplywke zacznę zbierac.

Ogolnie co by nie pisac to 320d sprzed liftu ma pewne problemy (spadek mocy, wady zawieszenia z tylu) ale poza tym jeździ sie ok.

Civic to japońska jakość i w rankingu niezawodności jest duzo wyżej niz BMW . Moze dlatego ze BMW sie nie jezdzi spokojnie...

Opublikowano
ja mam 320d i tez trochu dokładam. wczoraj poduszki amortyzatorów i zawor od turbo (bo slaby mi sie wydaje) a może i na przeplywke zacznę zbierac.

Ogolnie co by nie pisac to 320d sprzed liftu ma pewne problemy (spadek mocy, wady zawieszenia z tylu) ale poza tym jeździ sie ok.

Civic to japońska jakość i w rankingu niezawodności jest duzo wyżej niz BMW . Moze dlatego ze BMW sie nie jezdzi spokojnie...

 

A hondami się jeździ spokojnie?

Ja nie narzekam na awaryjność BMW ale stawiam na to że taki civic też będzie bardziej niezawodny.

Opublikowano
Tez jezdzilem civic a teraz mam e46 w dieslu. Podpisuje sie pod postem wlasciciela tematu. W Hondzie zrobilem 120 tys, wymienilem jedynie tuleje wahacza tynego. Reszta to eksploatacja. Bezawaryjnosc Hondy a BMW bez porownania, radosc z jazdy w druga strone :)
Opublikowano
Powoli zaczynam odnosic wrazenie, ze wlasciciele BMW (przeciez jestem jednym z nich) sami sobie wmawiaja, ze maja dobre auta. Przeciez to forum swiadczy o tym, ze tym autom ciagle cos dolega i ciagle wymagaja ingerencji uzytkownika (mechanika).

Co wy na to?

 

Przychylam się do Twojej tezy.

 

Problemy techniczne wynikają z postępu technicznego.... u konkurencji.

BMW, Mercedes, Audi robiące (kiedyś) doskonale samochody, zaczęło zauważać, że konkurencja z poza wielkiej trójki zaczyna ich przeganiać i trzeba nadrabiać dystans wpowadzając nie do końca sprawdzone technologie.

Drugą przyczyną jest globalizacja i wykorzystywanie elementów producentów zewnętrznych. Czy wiecie , że np do mojego BMW 330xi na pierwszy montaż szly amortyzatory DELPHI produkowane w Kośnie?(!)

 

Świat zwariował, Alfa Romeo zaczęla robić doskonale samochody, może dlatego że np przy modelu 159 pracują ludzie z dawnego działu "M" BMW. Może przestał im odpowiadać klimat w BMW?

Opublikowano

Chlopaki, jedna rzecz to usterkowosc. Ale ja mowie i bardziej narzekam na takie bzdury, ktore wychodza no prawie co dzien. Jade i wlaczam ogrzewanie tylnej szyby - radio zaczyna szumiec i przerywac. Cos tam poczytalem o tym na forum ale nie chce mi sie grzebac i wole sluchac CD. Od poczatku cos tam lekko trzeszczalo w okolicy drzwi. Poczytalem na tym forum i uzylem wazeliny technicznej do przetarcia uszczelek - problem zniknal. Parktronic raz dziala prawidlowo a raz szaleje - pika na wciaz albo bez ladu i skladu gdy nic z tylu nie ma. Z tego co sie zorientowalem to sa typowe problemy wiekszosci kierowcow E46. Jak kupowalem auto nie wiedzialem o takich przypadkach - nie przypuszczalem, ze takie rzeczy moga sie dziac w autach tej marki, tej klasy i za takie pieniazki.

Wymienialem wahacze i tuleje. Zmienilem na MeyleHD jak wiekszosc tutaj polecala. Wymiana+geometria. Ale auto jezdzi teraz gorzej jesli chodzi o komfort. Pomijam nasze beznadziejne drogi ale jadac czuje teraz kazda nierownosc na kierownicy i podwoziu. Ponoc te elementy HD sa po prostu twardsze. Auto pewnie pojezdzi na tym zawieszeniu dluzej, zachwuje sie wysmienicie w zakretach i na autostradzie ale podczas normalnego/codzinnego uzytkowania komfort jazdy jest 'sredni'.

Mam juz pewna fobie i jak jade to tylko czekam az cos sie wydarzy nowego. Jakbym jakims kurde citroenem jezdzil. No masakra. A to forum mam juz w ulubionych i to chyba najlepszy dowod na to, ze nasze 3-ki to jednak usterkowe auta:(

A za moje BMW z 2004 roku zaplacilem troche ponizej 40KPLN - normalny przebieg, dobre wyposazenie, auto zza zachodniej granicy. Nie rozumiem jednak co to ma do rzeczy.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Co do Civica to także posiadałem takie urządzenie i sobie chwalę. Przejeździłem nią około 45k km i oprócz hamulców i oleju wymieniłem jedynie przerdzewiały przewód paliwowy.

Co do e46, na swoje nie skarżę się za bardzo, ale wisi nademną naprawa/wymiana skrzyni (luzy na łożyskach), VANOS tez troszkę fiksuje. Kilka innych drobnych spraw już zrobiłem. Z tymi usterkami jak najbardziej się jeździ, ale ....

Przyczyną usterkowości w BMW jest na pewno mocne upchanie auta elektroniką, więcej urządzeń większe prawdopodobieństwo usterek. Druga sprawa to potencjalni użytkownicy, nikt nie kupi Civic-a na długie trasy i przebiegi roczne ~30-50k km, a BMW z lepszym komfortem doskonale się nadaje do tego. Trzecia sprawa to odwieczny spór Pb/ON i wynikające z konstrukcji silnika diesla (dodatkowy osprzęt) i jego większych przebiegów dodatkowe usterki.

 

P.S. Ja tez po wymianie tulei na MEYLE HD odczułem pogorszenie komfortu, jednak mam nadzieję, że będzie to zrekompensowane trwałością

Opublikowano
Mój ojciec ...przesiadł się kiedyś z niemców na japończyki....i powiedział że nie powróci do niemców,ponieważ japończyki są tak skonstruowane by tyle i tyle wytrzymać i tak jest. Miał kiedyś corolle z 89r ...jeździł ile wlezie.Na przegląd co zajechał to goście mu mówili żeby na kanał nie wjeżdzał bo te auta się prawie nie psują. Blacha owszem normalka. Sprzedał ją do kolesia...a ten po jakimś czasie opchnął ją jakiemuś gościowi co z Azji przyleciał i powiedział że na taksówke będzie w jego kraju.To samo z nissanem. Kiedyś niemcy robiły bardziej wytrzymałościowe autka...Teraz niestety . Moim zdaniem jest to spowodowane tym że jest tyle samochodów produkowanych że musi być sprzedaż ich i jak się coś zwali to lepiej zakupić nowszy,ale to moja teoria
http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
Opublikowano

Kolego, trafiles widocznie na felerny egzemplarz, jakis pojechany, niestety zdarza sie. Co do komfortu jazdy, to w e46 napewno bedzie o niebo lepszy od civica dlatego nie wiem o co kaman? Jesli chciales komfort w pelnym tego slowa znaczeniu to bylo kupic e39 a nie serie 3, ktora badz co badz laczy w sobie dwa elementy, komfortu ale tez precyzji zawieszenia i wg mnie (przynajmniej w e36) robi to bardzo dobrze.

 

Faktem jest, ze naszpikowanie BMW elektronika gorzej wypada na tle civica, pod wzgledem awaryjnosci, bo civic jest golasem gdzie nie ma co sie psuc. Jednak, gdyby porownywac cala reszte, no coz, auta z innej epoki.

Opublikowano
BMW nie sa bezawaryjne czy nam sie to podoba czy nie. To po pierwsze, po drugie ladnei utrzymane BMW odwdziecza sie duza bezawaryjnoscia, po trzecie w koncu to forum nie 'swiadczy o tym' ze te auta sa awaryjne bo tak jak tu, tak na forum hondy tez ludzie pisza na temat problemow technicznych..
Opublikowano

Usterki "ten typ tak ma" dla e46 po tym co zauwazylem na sobie i innych wpisach na forum:

- leci zawiecha przod, tuleje wahaczy

- turbina

- wtryski

- termostat, nie dogrzewanie w zimie

- skrzynia automat

- piszczenie wiatraka wentylacji

- bicie kol

- trzeszczace plastiki, uszczelki

- dwumasa, wibracje, poduchy silnika

- stuki przy ruszaniu, zmianie biegow itp.

Opublikowano
Usterki "ten typ tak ma" dla e46 po tym co zauwazylem na sobie i innych wpisach na forum:

- leci zawiecha przod, tuleje wahaczy

- turbina

- wtryski

- termostat, nie dogrzewanie w zimie

- skrzynia automat

- piszczenie wiatraka wentylacji

- bicie kol

- trzeszczace plastiki, uszczelki

- dwumasa, wibracje, poduchy silnika

- stuki przy ruszaniu, zmianie biegow itp.

 

Czyli wszystko po trochu :wink:

 

Japońce moze i sa mniej awaryjne ale gdzie ta radosc z jazdy...

 

Przypomne tylko ze w przedostatnim nr "AŚ" jedynka po tescie dlugodystansowym 100 000 km razem z Mazdą 6 zajmuje zaszczytne 1 miejsce z zerową punktacjaą awaryjnosci

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Koledzy porównanie jednego samochodu do inngo ma sens jeżeli porównujemy samochody porównywalne. Nie wiem co miała Honda pod maską, ale pewnie typowo 1,4 benzyna i porównanie jej z samochodem zupełnie innej klasy, zapewne znacznie starszego i ze znacznie większym przebiegiem jest bez sensu. Ja od przeszło roku mam E91 i poza wymiana jednej cewki zapłonowej (wg zapewnień serwisu prawie bezawaryjne po prostu brak szczęścia) nie wymieniłem nic. Nawet przegląd będę miał dopiero w przyszłym roku (co ok 40 tys km.). A zatem bezawaryjność w 99,9%. Jak rozmawiam z właścicielami TOYOT i innych niby japończyków to po tamtej bezawaryjności pozostał tylko mit. Bezawaryjne to były wtedy gdy produkowano je w Japonii, teraz jest znacznie gorzej.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Koledzy porównanie jednego samochodu do inngo ma sens jeżeli porównujemy samochody porównywalne. Nie wiem co miała Honda pod maską, ale pewnie typowo 1,4 benzyna i porównanie jej z samochodem zupełnie innej klasy, zapewne znacznie starszego i ze znacznie większym przebiegiem jest bez sensu. Ja od przeszło roku mam E91 i poza wymiana jednej cewki zapłonowej (wg zapewnień serwisu prawie bezawaryjne po prostu brak szczęścia) nie wymieniłem nic. Nawet przegląd będę miał dopiero w przyszłym roku (co ok 40 tys km.). A zatem bezawaryjność w 99,9%. Jak rozmawiam z właścicielami TOYOT i innych niby japończyków to po tamtej bezawaryjności pozostał tylko mit. Bezawaryjne to były wtedy gdy produkowano je w Japonii, teraz jest znacznie gorzej.

 

Kolego my mówimy tu o autach z przebiegiem trochę większym niż 40 tyś.

Co do silników to jest ich więcej niż tylko 1,4, np 1.6 DOHC VTEC - 160KM w 6 gen, a jak popatrzeć na 7gen to i 2,0 VTEC - 200KM się znajdzie. Trochę techniki potrzeba aby wykrzesać z wolnossącej czterocylindrówki 200 kucy. Tak poza tym Civic to nie jedyna Honda.

Mówimy tu ogólnie o awaryjności, więc np: ja wypowiadam się o moim konkretnym doświadczeniu: MIAŁEM Civic (6gen) 96r 1.5 VTEC czyli zmienne fazy rozrządu (nie miałem problemów), 114KM, 0-100 - 10,2s, spalanie średnie 7l. MAM e46 320i VANOS czyli też zmienne fazy rozrządu (mam problemy), 150KM, 0-100 - 9,9s, spalanie średnie 10l.

Różnica w komforcie to przepaść na korzyść e46, trakcja remis ze wskazaniem na Civic-a, koszty eksploatacji przepaść na korzyść Civic-a np: 3,5l oleju do silnika zamiast 6,5l , dedykowane świece NGK 4x18 zamiast 6x36 (żywotnoćć niewiele mniejsza). Skrzynia biegów w Hondzie śmigała WZOROWO i nie spotkałem się do tej pory z lepiej działającą w BMW ze skrzyniami już nie jest tak kolorowo.

 

Dla jasności mam BMW bo lubię i jestem zadowolony, pewnie następne też będzie BMW, choć nie ukrywam, że Accord-em 2.4i VTEC też bym nie pogardził :8)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.