Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam, proszę o sugestie dlaszego postępowania od osób, które z sukcesem wywalczyły odszkodowanie w podobnej sytuacji. Miesiąc temu wpadłem na sarnę. Lekkie uderzenie, ale maska, błotnik i drzwi do wymiany. Po rozebraniu okazało się, że także reflektor. Wartość naprawy około 15 kpln netto. Zrobione w ASO. Koszty pokryte z mojego AC z PZU. Samochód ma mniej niż rok, jest w leasingu, zrobił 19 kkm, to pierwsza szkoda. Wartość nowego auta około 200 kpn brutto. Bez wątpienia auto warte jest więcej gdy nie miało tego typu przygód. Czy mogę i JAK powinienem sformułować moje roszczenie, żeby było skuteczne?
Opublikowano

a od kogo chcesz dostac do odszkodowanie?

 

standardowe AC pokrywa (chyba) tylko koszty naprawy, a nie utrate wartosci. No chyba ze chcesz odszkodowanie od zarządcy drogi albo nadleśnictwa za niezabezpieczenie drogi przed zwierzętami? podobno ktos kiedys wygral jakąs kasę za to (byl proces w sądzie)

Opublikowano
Z tego co sie dowiedziałem to można (niekiedy po walce w sądzie) tego typu odszkodowanie wyciągnąć tylko w przypadu szkody realizowanej z oc sprawcy, co w moim przypadku nie wchodzi w rachubę. Jak wiecie sarna wyciagnęła kopytka ;)
Opublikowano

Jeżeli Twoja umowa z ubezpieczycielem nie obejmuje tego typu odszkodowania to praktycznie jesteś bez szans. Jeżeli szkoda wystąpiła z winy drugiego kierowcy to możesz wystąpić na drodze cywilnej o taką rekompensatę, jeżeli wygrasz kasę może wyłożyć ubezpieczyciel (z tytułu przejęcia odpowiedzialności cywilnej).

 

Sprawa wygląda jeszcze gorzej bo auto nie jest Twoje (jest własnością leasingodawcy, który jest stroną w sporze i to on musiałby wystąpić do sądu).

 

Szkoda trochę sarny. Ostatnio nauczyłem się, że prawie zawsze przebiegają parami. Przez drugą z pary prawie nie wylądowałem w rowie.

http://img125.imageshack.us/img125/2302/bmw1qf7.jpg

BMW E60 530dA Individual, 11.2006, 231hp +DENSION GW500

Opublikowano

Jesli na miejscu byla policja czyli jest protokół policyjny, ze zniszczenie auta nastapilo przez dziką zwierzynę, to mozna ubiegac sie o odszkodowanie od nadlesnictwa - choc to bedzie trudne jesli przy drodze sa znaki informujace, ze tędy może przebiegac dzika zwierzyna.

A co do utraty wartosci, jak wyzej wspomniano AC nie chroni od utraty wartosci przy szkodzie. Czasami tak jest (zalezy to od indywidualnych warunkow), ze w przypadku szkody calkowitej w 1 roku uzytkowania ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie w kwocie rownej cenie zakupu na fakturze.

Opublikowano

wydaje mi się że przy rozliczeniu bezgotówkowym z ubezpieczycielem, a ty takie wybrałeś, już nic od ubezpieczyciela nie wyrwiesz chociaż nie zaszkodzi poradzić się kogoś kto zajmuje się odzyskiwaniem odszkodowań zawodowo

 

co do uzyskania odszkodowania od państwa to szanse są bardzo małe, chyba ze dwa lata temu brat uderzył w łosia, sprawa długo się ciągnęła, okazało się że łoś nie był na terenie nadleśnictwa więc walczył z gminą, opierał się na tym że droga nie była oznakowana znakiem pionowym a i tak nic nie dostał

http://img23.imageshack.us/img23/2096/7copytif.jpg
Opublikowano

wszystko zależy od tego jak sformułowane są OWU.

Przecztaj dokładnie i zaobacz czy jest w nich zapis o takim odszkodowaniu.

 

pzdr

LETki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.