odslona X6M

[mmw]

Ale tu nie chodzi o to co jest bardziej sportowe czy co jest lepsze na torze. Są ludzie co chcą mieć SUVa z osiagami Ferrari i dla nich są takie auta i tyle. M to nie zwinność na torze tylko najwyższa technologia i osiągi (co za tym idzie radość z jazdy) dla danego modelu i tyle. A że SUVy akurat na torze wypadną słabiej niż inne auta nie umniejsza potrzeby istnienia mega mocnych wersji takich aut.

[mattiss]

Znaczy, że auto które ma 4,7 do paki i to w automacie dla Ciebie nie ma aspiracji sportowych? Zapewniam Cię że X5 M i X6 M wypałuje na torze nie jedno auto o sportowych korzeniach i aspiracjach, które jest niskie, lekkie itd.

Zgadzam się, ale włóż ten silnik BMW do tego niskiego i lekkiego auta, a piękny SUV BMW zostanie daleko w tyle(Widzisz w sporcie samochodowym są różne klasy rozgrywek i tam porównuje się auta do siebie przystające)... Bo X6M nie ma ze sportem nic wspólnego.

Argument z ciągnikiem miał być przerysowaniem... mam nadzieję, że je zrozumiałeś...

Dalsza wymiana opinii z Tobą nie ma sensu, bo nie rozumiesz tego, że wcale nie musimy się ze sobą zgadzać, a ja nie mam na celu przekonania Ciebie - więcej dystansu...

 

Pozdrawiam

[maaad13]

Ale tu nie chodzi o to co jest bardziej sportowe czy co jest lepsze na torze. Są ludzie co chcą mieć SUVa z osiagami Ferrari i dla nich są takie auta i tyle. M to nie zwinność na torze tylko najwyższa technologia i osiągi (co za tym idzie radość z jazdy) dla danego modelu i tyle. A że SUVy akurat na torze wypadną słabiej niż inne auta nie umniejsza potrzeby istnienia mega mocnych wersji takich aut.

Nie no, luz - potrzeba jest, póki są klienci na takie auta, więc choćbyśmy sobie tutaj tupali ze złości w podłogę, póki będą się dobrze sprzedawać, BMW będzie je robić.

Ale jeżeli teraz skasują projekt ////M3 CSL, tak jak cofnęli Z4 ////M, to podpadną mi mooocnooo :twisted:

[KrzysztofP]

Pewnie, dla mnie tez Elise jest bardziej sportowy niz X5M. To jest kwestia definicji. Dla jednych sport to palenie gumy albo jazda na wprost z gazem w podlodze, dla innych cos zupelnie innego.

Ja w forum zamknietym BKP zadalem podobne pytanie o sensownosc takiego czegos - mi X5 czy X6 wystarczylby z silnikiem 3,0i albo 3,0d - nie widze potrzeby wsadzania takiego silnika do takiego samochodu. Ale, nikt mi przeciez nie kaze tego samochodu kupowac :)

Jednak nie ma co sie obrazac na BMW, ze szuka nowych rynkow zbytu - widzac, ile Cayenne Turbo czy GTS sprzedaje Porsche, BMW tez chce miec udzial w tym rynku. Nie ma to nic wspolnego z "rozmienianiem na drobne" M Gmbh, tylko jest to jedyna sensowna strategia handlowa. Gdyby Porsche nie "rozmienilo sie na drobne", jak twierdzili rozni purysci, kiedy wchodzil na rynek Cayenne, to juz dawno zostaloby wchloniete przez jakis duzy koncern. Na samych 911 nie da sie zarobic na tyle, zeby rozwijac firme.

Tak samo jest z BMW - jest to jednak duzy koncern i zeby byc w stanie budowac w sumie niszowe modele typu M5 czy M3 (zwlaszcza ten ostatni naprawde sportowy) i przetrwac na rynku, trzeba umiec wypelnic kazda luke i spelnic kazde oczekiwania.

Mam wrazenie, ze gdyby w zarzadzie BMW byli ludzie zapatrzeni w stare modele i uwazajacy, ze "najlepsze juz jest za nami", to BMW juz byloby wykupiony przez jakis TATA Motors albo cos takiego :lol:

[mattiss]

Mam wrazenie, ze gdyby w zarzadzie BMW byli ludzie zapatrzeni w stare modele i uwazajacy, ze "najlepsze juz jest za nami", to BMW juz byloby wykupiony przez jakis TATA Motors albo cos takiego :lol:

 

Zgadzam się, w żadnym koncernie chcącym dziś zarabiać nie jest to możliwe, szczególnie tak wielkim jak BMW i cenię sobie, że od lat kilkudziesięciu BMW jest liderem innowacji i poszukuje nowych nisz.

Mój wywód miał na celu umocowanie faktu, że M Gmbh jest kolejną wypracowaną przez lata marką, która teraz pięknie sprzedaje samochody niekoniecznie sportowe.

To, że puryzm w motoryzacji jest dziś niemodny wiadomo od dawna. Na szczęście są jeszcze takie firmy jak Morgan, czy Ferrari wierne swojej filozofii... Ale już odbiegam tematu. Generalnie sens tworzenia aut jak X6M, czy (boże uchroń!!!) Audi Q7 V12 TDI jest krótko mówiąc marketingowo-sprzedażowy, a w dzisiejszych czasach jest to wyjątkowo istotny aspekt. Cieszy natomiast fakt, że dzięki sprzedaży takich "tworów" bmw ma pieniądze na o wiele ciekawsze rzeczy...

 

Pozdrawiam

[maaad13]

Cieszy natomiast fakt, że dzięki sprzedaży takich "tworów" bmw ma pieniądze na o wiele ciekawsze rzeczy...

Taaa... Na zabawy w F1, bo M1 Hommage i choćby Z4 ////M powędrowały do szuflady :?

[mms023]

jedno jest pewne - i tak będzie się sprzedawało. przed premierą X6 sam napisałem, że dla mnie będzie to zero-jedynkowy model (albo będzie sprzedawał się wspaniale albo wcale). życie pokazało, że nisze zawsze się zagospodarują (zresztą dla mnie X6 jest absolutnie fantastyczny - naprawdę uwielbiam ten samochód). podobnie będzie i w przypadku wersji ///M. równie dobrze można by było zapytac o zasadnośc konstruowania wersji AMG np. klasy S czy E (przecież to limuzyny, "dupowozy" za przeproszeniem) czy Audi S8 (jak wyżej) nie wspominając o Cayenne Turbo czy prototypach SUV'a Lamborghini (raczej bez 3.0 TDI pod maską - choc kto wie) czy wskrzeszeniu Lagondy pod postacią dużego, mocnego SUV'a. X'y w wydaniu M będą pełniły funkcję wizytówek tech. możliwości koncernu. staną się taką snobistyczną wersją a ich udział w klasie będzie prawdopodobnie zbliżony do udział M'ek w segmencie 3 i 5. pomijając kwestię pieniędzy, kto będzie chciał to kupi wersję M ciesząc się z posiadania absolutnej top-wersji danego modelu... a reszta kupi diesle :)