Skocz do zawartości

Cudowna obsługa w ASO BMW


tora

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze

A jeszcze co do ASO BMW w Łodzi "Tłokiński" to, jako że szukam ciągle w USA 545i dla siebie, to gdy jakieś tam miałem na oku chciałem sprawdzić po VIN jakie jest wyposażenie, to panowie z serwisu powiedzieli, że (uwaga będzie zabawnie!!!) nie podadzą mi wyposażenia dopóki nie mam zarejestrowanego na siebie auta, ponieważ LISTA WYPOSAŻENIA MOŻE MIEĆ WPŁYW NA TO, ŻE ŁATWIEJ JEST TO AUTO UKRAŚĆ!!! Parsknąłem śmiechem i wyszedłem.

 

Mieli racje, a czy Ty bys chcial zeby bez Twojej wiedzy ktos dowiadywal sie jakie masz wyposazenie auta?

 

A co mi to przeszkadza? Mogę Ci podać VIN i się dowiaduj do woli. Co to za problem bo nie rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 156
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ja jeżdżę do ASO Posłuszny w Bydgoszczy. Do tej pory było nawet nieźle, ale tak jak pisałem w innym temacie - po serwisie mp3 przestało mi czytać. Faktycznie, gdy byłem pewien że powodem była prawdopodobnie jakaś lekka aktualizacja softu złożyłem reklamację (auto było na gwarancji) i przyjęto ją. Po rozpatrzeniu zaproponowali mi darmowe wgranie softu. Trochę czasu minęło zanim wstawiłem auto do serwisu, bo nie miałem kiedy tego zrobić, aż w końcu w czwartek pojechałem... Auto miało być na piątek, ale okazało się, że coś tam nie chce przyjąć sterownika. Później miało być na dzisiaj - dzwonię i okazuje się, że auto nie jest gotowe, bo to coś nadal nie chce przyjąć sterownika. I teraz drżę, bo nie wiem o co chodzi... obawiam się, że mając świetne i bezawaryjne auto dla idiotycznego Mp3 może coś być nie tak... (odpukać)

 

A tak miałem do czynienia także z ASO Mieczysław Olszowiec. Ale tam auto tylko kupiłem, a nie byłem na serwisie (dwukrotnie bliżej mam do Bydgoszczy). Jako salon raczej ok, cenę dostałem myślę, że niezłą, choć irytujący był fakt, że nie mieli 530d testowej...

Sprzedam Hondę Civic Sport 1.4, salon PL, bezwyp., I właściciel, 80 tys. km - info PW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam wypowiedzi o tych problemach w ASO z obsługą klienta, o oczekiwaniach na auto i przede wszysktim tamtejszych cenach to śmiać mi się chce. Rozumiem jak ktoś tam naprawia autko na gwarancji, ale wg mnie przyjeżdżanie starszym autkiem do tego typu serwisów to wyrzucanie kasy w błoto. Dodatkowo prz takich cenach i wobec konkurencji wypadałoby oczekiwać profesjonalnego standardu obsługi. Ktoś kiedyś wymienił tarcze hamulcowe z przodu w ASO w swojej starej E39 za ponad ... 1500 zł. Policzyli mu nawet za jakis smar blisko 100 zł, którego zuuzyli może odrobinę, za samą wymianę wzięli 400 zł... Za 1500 zł kupiłbym prywatnie dobrej klasy tarcze wentylowane na wszystkie koła i jeszcze je wymienił.

 

U mnie w mieście jest jeden warsztat, gdzie od lat serwisuję swoje autka, ceny normalne, nawet przez chwilę nie odczułem że posiadam BMW a nie Tico. W każdym mieście są takie miejsca (u mnie jest nawet kilku specjalistów od Bawarek, a miasto liczy 130 tys. mieszkańców). Umówić się trzeba 2-3 dni wcześniej, robią zawsze od ręki (na tę sama godzine nigdy nie ma 50 aut tylko tyle ile jest stanowisk) i szybko bo zależy im na czasie i kasie, dzwonią jak skończą po odbiór autka. Części kupuje sobie na kartę znajomego, który posiada od 25-40% zniżek w IC, na allegro lub u prywatnych sprzedawców specjalizujących sie w częściach od BMW w rozsądnych cenach. Każdy ma chyba kogoś takiego znajomego ze zniżkami w sklepach, a jeśli nie to jest masa osób w internecie, które udostępniają za darmo swój nr klienta itd. przez co mamy do 40% zniżek w IC itp. (jest nawet temat na tym Forum). Jeśli z autkiem mamy często przygody z elektryką to na allegro można kupić program pod BMW, wraz ze złączem usb itd. za 200 zła laptop to chyba nie jest jakiś wynalazek poza zasięgiem, jeśli sami go nie mamy można od kogoś pożyczyć na chwilę. Jest pełno Forum BMW w necie, gdzie można chociażby odrzucić niektóre przyczyny problemu czasem nawet je rozwiązując, a nie zostawić autko w serwisie z prośbą "znajdźcie problem", bo w ten sposób można szybko pójść z torbami mając BMW.

 

Panowie nie dawajcie się, u mnie też funkcjonują żerujące na klientach warsztaty z problemami z obsługą, ale tak naprawdę posiadanie BMW nie oznacza jednocześnie konieczności pracy na 3 zmiany i przymusu bycia dymanym przez wszystkich i wszędzie.

 

Tylko walcząc o swoje prawa można zmienić mentalnosć handlowców. Nie chcą robić, mają wysokie ceny, słaby standard obsługi wymagajmy natychmiastowej reakcji, zróbmy antyreklamę lub zwyczajnie podziękujmy im za współpracę - niech zbankrutują, wezmą się za siebie lub zmienią branżę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, i ja także dorzucę swoje pięć groszy. Niestety z racji bliskości jeżdżę tylko do Inchape na Wrocławską, pomimo wielu nieprzyjemnych przygód i tak dalej do nich jeżdżę gdyż nie będę się fatygował przez całe miasto żeby zrobić sobie na złość, gdyż oni i tak maja to w głębokim poważaniu. Jednym słowem swoją przygodę z ASO Inchape zacząłem kiedy jeszcze byłem posiadaczem e39, pierwsze zetknięcie było kiedy połowa wyświetlacza na instrumencie kombi nagle zgasła. Zaniepokojony uderzyłem do najlepiej poinformowanego serwisu czyli ASO. Panowi wyszli obejrzeć co się dzieje i dzielnie postawili diagnozę że do wymiany cały instrument kombi, niestety używanego nie da sie zamontować a nowy to koszt 1500zł, i zapytali czy dalej jestem zainteresowany naprawą. Mówię , przemyślę sprawę, i zacząłem sam szukać czy faktycznie tak jest. Jeden z forumowiczów wyciągnął do mnie pomocną dłoń, zajmował sie naprawą tych rzeczy i kazał przesłać sobie fotki jak to wygląda. W pięć minut postawił diagnozę że do wymiany jest żarówka a koszt to niecałe 5 zł. Zdenerwowany pojechałem raz jeszcze do ASO Inchape i kazałem im rozbierać zegary i wymieniać żarówkę. Jakie były śmiechy i zapewnienia że nie ma to sensu gdyż nie ma tam żadnych żarówek, po 20 min kręcenia mechanik przyniósł przepaloną żarówkę i wszystkim zbladły miny. Dodatkowo za usługę i lekcję jaką im dałem musiałem zapłacić 100zł :) Mówi się trudno. Kolejna przygoda to przygoda mojego kolegi kiedy podczas przyspieszania w 530i e39 cos zaczęło świszczeć. Udaliśmy się do Inchape na Wrocławską. Wyszedł sam dyrektor i jeździł z nami aby ustalić fachowo co będą wymieniać. Po powrocie napisał które części do wymiany i kazał zostawić auto na dwa dni. Ok. Po dwóch dniach przyjeżdżamy, kolega wypłacił ponad trzy tysiące za robotę i części. Jakież było nasze zdziwienie kiedy podczas przyspieszania dalej słyszeliśmy świszczenie. Okazało się że na wymieniali zupełnie dobre części a wadliwej pompy wody nie. Kolejne 1500zł. Po zakupie e39 chciałem dokupić sobie olej 0w40 kiedy to jeszcze w Polsce był on ciężko dostępny, więc wybrałem się do ASO FUS. Wcześniej w DE kupowałem ten olej w ASO bez problemu. Pokazałem buteleczkę pracownikowi działu części, ten po 10 min szukania stwierdził że oni już nie sprzedają tego przestarzałego oleju ale maja za to nową ulepszoną wersję 5w30 :) Aha, czyli w DE maja stare oleje a PL mają nowsze, dodam że rok później nie było problemu z zakupem tego starego 0 W 40 w żadnym ASO. Ostatnio do swojego e60 chciałem dokupić przycisk podgrzewania tylnej kanapy gdyż jeden z kolegów połamał mi go uderzając butem. Bogaty doświadczeniem udałem się osobiście aby pokazać o co mi chodzi, Pan po 20 minutach pyta mnie czy to ten przycisk i pokazuje taki o jaki mi chodzi. Pytam jaka cena 69zł, zamawiamy? Mówię poproszę i pytam kiedy mam sie zgłosić po odbiór, Pan ustalił że w następnym tygodniu przyjdzie. Przyjeżdżam odebrać przycisk, czekam 15 min na wydanie go marnując swój czas, po czym Pan przynosi przycisk od otwierania klapy bagażnika. Zdziwiony mówię że to nie ten! Że miał być od podgrzewania kanapy, a Pan stwierdził że mówiłem że od otwierania klapy :] Załamałem ręce bo jeszcze pozakazywał mi go na monitorze i pytał dokładnie czy to ten. Poza tym właściwy to koszt 280zł. Generalnie osoby zatrudniane w ASO niebawem dorównają wiekowi dzieciom z fabryk w Chinach, za każdym razem kiedy się pojawiam średnia wieku maleje a na dzień dzisiejszy osiągnęła średnia około 18 lat. Sorry ale skąd oni mają się znać na fachowej pomocy? I w dodatku za taką kasę, tłumaczenia ich mijają się z jakimkolwiek celem, gdyż ja płacąc za wszystko horrendalne sumy nie proszę o obsługę na wysokim poziomie, ja jej żądam! Pomijam fakt, kiedy z moje poprzednie BMW wjechał TIR i panowie z Inchape skutecznie zniechęcili mnie od naprawy auta w ich serwisie. Generalnie, doszło do tego że płacać średnio za samochód nowy sumy około 300tyś w zwyż w ramach obsługi klienta jesteśmy traktowani jak intruzi lub jelenie. A dajmy na to takie nic jak Infiniti zapewnia że kiedy ich auto sie zepsuje serwis przyjedzie w kazde miejsce w Polsce i dostarczy drugie Infinity zastępcze oraz pokrywa koszty hotelu związane z czekaniem na samochód zastępczy. I wyobraźcie sobie że to można mieć już za niecałe 200tyś zł. Zapewne kiedy podjedziesz po części do ASO Infiniti od samego przekroczenia progu będziesz czuł ich język w swoich 4 literach do samego wyjścia. W ASO BMW czuje tylko dziwne spojrzenia jak by chcieli powiedzieć " Czego ty od nas chcesz" ?. Nie chcę sobie przypominać wszystkich traumatycznych przygód z tym ASO bo dopadnie mnie nerwica, jednym słowem omijam ich usługi szerokim łukiem kiedy tylko mogę. Czego życzę i Wam.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie mam takie samo wrażenie jak kolega BZQ,

mam nieodparte uczucie ze wszyscy patrzą i mówią w myślach, czego on tu chce...

 

Rozumie jak bym mial auto na gwarancji, podobno niektórzy producenci nie rozliczaja się za takie naprawy z kasie tylko w częsciach, ale przecierz jakas naprawa, serwis czy kupno częsci to dla nich kasa, a podejscie jak bym przyszedł ich okraść.

 

Nie wspomne jak przyszedłem po termostat AGR, EGR, długie szukanie a potem chwila konsternacji cóż to może być, musialem pokazać w ETK które to, 15 min szukania na magazynie, i przyniesione co, termostat główny :) to było piękne, jeszcze jak powiedziałem, że nie chce głównego tylko AGR to takie miny jak bym go chciał wyłudzić.

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Zapewne kiedy podjedziesz po części do ASO Infiniti od samego przekroczenia progu będziesz czuł ich język w swoich 4 literach do samego wyjścia. W ASO BMW czuje tylko dziwne spojrzenia jak by chcieli powiedzieć " Czego ty od nas chcesz" ?. Nie chcę sobie przypominać wszystkich traumatycznych przygód z tym ASO bo dopadnie mnie nerwica, jednym słowem omijam ich usługi szerokim łukiem kiedy tylko mogę.

 

Ja powiem, że nie mam aż tak traumatycznych wspomnień z aso ( serwisuję w de - Buder u. Hubatzsch). Cała obsługa jest miła i kompetentna (mają także polskojęzyczną). Widać od progu, że chcą pomóc. Jest to zapewne zasługa samych osób tam pracujących - średnia wieku znacznie powyżej 25 lat (tak jak ktoś już to wcześniej zauważył ma to znaczenie). Owszem nie powiem dałem im się we znaki, było i tak, że ich mechanik jak mnie widział to miał dość, ale teraz mnie pamiętają i jest ok. Wszelkie części trzeba zamawiać (tak samo jest w Polsce, że nie trzyma się na magazynie nawet głupich uszczelek), ale wszystko można dostać już na drugi dzień.

Z Inchcape we Wrocku to mam zgoła inne doświadczenia: zaraz po kupnie zamontowałem alarm, a jako że trzeba było odpiąć poduchę to ani mój elektryk ani nikt inny w mojej miejscowości nie potrafił tego błędu wyłączyć, to pojechałem do Inchcape (przy okazji). Tam i owszem błąd wykasowali (300zł) , odradzili wgrywanie nowego softu, a po odbiorze miałem posprzątane autko z karteczką że sprawdzili podstawowe płyny ustrojowe i opony. Zaznaczam, że po kupnie miałem zużyte opony (od środka były zjechane) i tam nikt nie zauważył, że nadają się tylko do wymiany, a ja zastanawiałem się co mi tak hałasuje podczas jazdy. Muszę także powiedzieć co dobrego zrobili, a mianowicie wymienili szybę przednią - autko oddali czyściutkie a szyba wyglądała jakby z taką z fabryki wyjechał(naprawa z ac) No ale był jeden zgrzyt przy tym. Zamówienia nie chcieli przyjąć telefonicznie - musiałem się tam pofatygować osobiście (120 km). Po zamówieniu musiałem znowu tam zajechać - biorąc drugie autko (swoje, bo zastępczego nawet nie zaproponowali), no i trzeci raz po odbiór. Łącznie wyszło 480 km przy wymianie szyby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu

ASO traktuję jako konieczność i punkt części zamiennych, jeśli nie ma ich na Narbutta, a muszę "dziś" z nimi wrócić do domu.

 

Raz tylko zrobiłem serwis TDSa u Fusa. Tylko rachunek był "fajny".

 

W Inchape robiłem sprawdzian przed zakupem 330tki. No OK - sprawdzili na kompie i grubość lakieru. Ale jak zaczęli sprawdzać ew. wady mechaniczne, to niestety sam musiałem pokazywać palcem co jest wyeksploatowane...

No i terminowość - jak po półtorej godzinie czekania (a umówiony był na godzinę) po raz czwarty zobaczyłem ten sam uśmiech w marynarce i tekst "tak, tak jeszcze 10 minut" to wymiękłem... a w międzyczasie widok aut wjeżdżających z ulicy od razu na warsztat.

 

Fus - przeszli samych siebie jak chciałem kupić nity do zamontowania skorupy zderzaka na belce. Dwa razy jeździłem i wymieniałem, bo na siłę dostałem zwykłe spinki. Dopiero jak palcem na monitorze pokazałem w ETK, to pan "a wie pan, dałem zwykłe bo one wszędzie są w samochodzie"

Kolejnym razem musiałem znów je kupić i znów ta sama śpiewka...

 

Bawaria - na każdą pierdołę dostałem rabat mówiąc o członkostwie w BMW Club Europa, BMW Klub Polska. Co prawda zawsze pierwsze słyszą, ale po okazaniu karty nie ma problemu.

 

Narbutta - nie do przecenienia. ETK panie znają chyba na pamięć.

Pozdrawiam,
Grzegorz

330Ci
276218_2.png

335d xDrive
1089970_2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
a moze by tak gdzies do BMW Polska wyslac naszą dyskusję?...

 

Ta, a co oni zrobią. Myślisz że o niczym nie wiedzą, nikt sie do nich nie poskarżył nigdy, żyją w nieświadomości? Po prostu mają to głęboko...

 

Odnośnie moich zmagań z ASO - zaraz będzie 4ty tydzień czekania na lusterko. Na szczęście kulturalny Pan zadzwonił i poinformował, że "na lusterku było kilka rys po malowaniu i wróciło do lakiernika... może będzie pod koniec tygodnia lub na pewno w następnym". No nic, czekam, mam nadzieje że dożyje dnia kiedy to zakichane lusterko mi zamontują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a moze by tak gdzies do BMW Polska wyslac naszą dyskusję?...

 

 

Pewnie nie przeczytaja, a jak przeczytaja to co zrobia, nie zabiora autoryzacji polowie serwisow BMW w PL :), nie widze innych opcji.

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zodiac spoko ja dzisiaj poszedłem do lekarza po miesięcznym oczekiwaniu na wizytę.Punktualnie sie stawiłem w recepcji a Pani oj dzisiaj nie ma Pani doktor coś sie pomieszało i prosze przyjść 20 kwietnia ja na to ze to za miesiąc a Pani no i co z tego-Do widzenia.

hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo tego że mam stare auto i nie serwisuję go w ASO to dość często kupuję tam części - w Bawarii na Czerniakowskiej. I złego słowa nie powiem - zawsze dotrzymują słowa, nigdy nie było żadnych problemów z zamówieniem czegokolwiek, pracownicy są kompetentni. Także z czystym sumieniem ich polecam.

 

tora jeśli chodzi o ASO Suzuki to nie popadałbym w euforię - tak się składa że mam w domu Suzuki jako drugie auto i jestem skazany na korzystanie z ASO z racji gwarancji - póki co przerobiłem już 2 warszawskie serwisy i jest słabo. Teraz idzie trzeci pod lupę - mam nadzieję że będzie lepiej.

pozdrawiam

qba_m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o ASO Suzuki to nie popadałbym w euforię - tak się składa że mam w domu Suzuki jako drugie auto i jestem skazany na korzystanie z ASO z racji gwarancji - póki co przerobiłem już 2 warszawskie serwisy i jest słabo. Teraz idzie trzeci pod lupę - mam nadzieję że będzie lepiej.

Spróbuj w Radomiu.

hej

 

EDIT:

 

Mimo tego że mam stare auto i nie serwisuję go w ASO to dość często kupuję tam części - w Bawarii na Czerniakowskiej. I złego słowa nie powiem - zawsze dotrzymują słowa, nigdy nie było żadnych problemów z zamówieniem czegokolwiek, pracownicy są kompetentni. Także z czystym sumieniem ich polecam.

Jak pisałem wcześniej jest ok.

hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napiszę nic odkrywczego -> najsłabszym punktem każdego współczesnego samochodu, zwłaszcza nowego, jest ASO. :twisted2:

 

Niestety, trzeba sobie znaleźć własnego, zaufanego, prywatnego.

Metodą prób i błędów, za namową znajomych, etc.

 

Albo grzebać samemu, co do pewnego stopnia jest możliwe (im starszy samochód, tym więcej). Dobra książka serwisowa poprowadzi za rękę nawet laika. :P

 

* * *

Medyczny OT ciąg dalszy.

 

dzisiaj poszedłem do lekarza po miesięcznym oczekiwaniu na wizytę.Punktualnie sie stawiłem w recepcji a Pani oj dzisiaj nie ma Pani doktor coś sie pomieszało i prosze przyjść 20 kwietnia ja na to ze to za miesiąc a Pani no i co z tego

 

To norma, nic wyjątkowego w PL. :/

Znam lepszą opowieść.

 

Znajomy poszedł do miejscowej doktroressy. Dużego wyboru nie miał, następna przychodnia 9 km dalej. Poprosił, żeby go osłuchała, bo coś kaszle, churchla, przeziębienie siakieś czy-co, etc.

 

Doktoressa zaprotestowała:

- Ale to powinien pan zapisać się na wizytę za 2 tygodnie... :!:

 

Kumpel zdębiał:

- ...ale ja nie wiem, czy za 2 tygodnie będę przeziębiony. Ja jestem przeziębiony TERAZ :!:

Edytowane przez 130rapid

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pocieszenie powiem ze w innych serwisach nie jest lepiej, we fiacie, jak w Ducato zniklo ladowanie, mechanik spytany co sie stalo, powiedzial ze do konca nie wie, bo on sie na tym tak zabardzo nie zna :).

 

Nie wiem czy to dlatego ze bylo na gwarancji, ale wszyscy podchodzili do sprawy niechetnie, ale na koniec nie chcieli dac zaswiadczenia ze usterka zostala usunieta, bo wedlug mechanika jej nie bylo, a takie cos daje rok gwarancji na naprawe.

 

Ogolnie po kilku dobrych wrazeniach, te ostatnie doswiadczenie jest zalamujace, choc szczerosc serwisanta ze on sie na tym nie znam tylko jakis kolega ktorego nie ma i nie wiadomo kiedy bedzie byla przynajmniej uczciwa .

 

Aha i wiazka ktora biegla do komputera po rozcieciu byla tak poklejona tasma izloacyjna ze wszystko wisialo i powiewalo ...

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba sobie żartujesz, że korzystasz z "darmowej", państwowej służby zdrowia?

 

To jest zupełnie nieporozumienie, tylko można gorszą chorobe złapać w poczekalni :twisted2:

 

Co nie zmienia faktu ze nie korzystam a płacić musze zus :duh: :mad2: :mad2: :mad2:

 

Co do ASO, to kolega ma alfe - wymieniał klocki, odebrał i zadowolony wraca do domu i coś mu stuka coraz głośniej... zatrzymał sie i dokrecił śruby bo prawie koło odpadło

Edytowane przez thestructor
Hmmmm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba sobie żartujesz, że korzystasz z "darmowej", państwowej służby zdrowia?

 

To jest zupełnie nieporozumienie, tylko można gorszą chorobe złapać w poczekalni :twisted2:

 

Co nie zmienia faktu ze nie korzystam a płacić musze zus :duh: :mad2: :mad2: :mad2:

Koledzy mam dwa kroki otworzyli nówke przychodnie to poszedłem diabeł mnie podkusił.

hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba sobie żartujesz, że korzystasz z "darmowej", państwowej służby zdrowia?

 

To jest zupełnie nieporozumienie, tylko można gorszą chorobe złapać w poczekalni :twisted2:

 

Co nie zmienia faktu ze nie korzystam a płacić musze zus :duh: :mad2: :mad2: :mad2:

Koledzy mam dwa kroki otworzyli nówke przychodnie to poszedłem diabeł mnie podkusił.

hej

 

Jak już sie zarejestorwałeś to teraz tylko dzwonisz i przyjezdzają pod dom za pare godzinek - ASO sie powinno od nich uczyć obsługi klienta :mrgreen:

Hmmmm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.