Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
BZQ: Zwróć uwagę, że nie każda stoi krzywo...

A co ciekawe, przechylenie zaobserwowałem wyłącznie z silnikami 3.0d.

 

Ja miałem 2,2 benzyna, zwróć tez uwagę na podłoże jak jest idealnie proste to zawsze będzie w prawo a jak lekko pochyle właśnie w druga stronę wtedy będzie ci się wydawać że jest prosto. Teraz mam e60 i tez mi się wydaje że lekko leci w prawo :) Generalnie z tym jest jakaś paranoja. Najlepiej to olać.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Pokażcie mi podłoże idealnie płaskie w sensie nie gładkości powierzchni ale w sensie poziomu globalnego. :) Chyba by trzeba było z poziomicą najpierw powalczyć. :)
Opublikowano

Sam zwalałem winę na nierówność terenu.

Ale wyjątkowo zauwazyłem przechylenie auta w stacji diagnostycznej, na końcu której wisiało lustro.

Nie miało znaczenia, czy siedzę w aucie, czy nie. Tam raczej musi być prosto z uwagi na ścieżkę diagnostyczną. Prosto - w sensie wypoziomowany teren.

Opublikowano

Bez przesady, nie zwalajcie tego pochylenia na Matkę Ziemię :lol: E39 ma stać prosto, moja stoi prosto, znajomego stoi prosto, wiec jak stoi krzywo to chyba jest coś nie tak. :P

 

Co do wysokości auta to oczywiście również zależy ona od amortyzatorów ---> patrz przykład Bilsteinów B6 zamiast standardowych Sachs ST, niewłaściwie dobranie czy nadmierne zuużycie.

Opublikowano
Po założeniu Bilsteinów B6 zamiast standardowych Sachsów ST, niezaleznie od stanu tych drugich autko podnosi się średnio o 1cm, jest to normalne i powtarzalne praktycznie przez wszystkich, którzy taki zabieg zrobili. Jeśli chodzi o złe dobranie amorów to piszę już o własnym doświadczeniu, kiedyś kupiłem amorki wyglądające identycznie jak założone juz na aucie, przeznaczone do autka z tego samego roku, do tego samego modelu, lecz innego silnika i autko usiadło o 3 czy 4 cm z tyłu, w każdym bądź razie zauważalnie. Kiedyś też (w E36 Coupe) wylał mi się jeden z amorków i autko lekko usiadło na tę stronę. To tyle z autopsji, gdyby zagłębić się w ten temat pewnie można by więcej napisać, ale nie chcem tworzyć kolejnej epopeji na tym Forum obalające jakieś dziwne twierdzenia teoretyczne. :)
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nie wiem czy się podnosi auto po założeniu Bilsteinów i nie będę się kłócił chociaż to nie ma sensu żadnego i wpływu, ale ja jeździłem ponad miesiąc swoim TDSem (zawieszenie M) z amorem totalnym trupem wylanym i auto nie siadło nawet mm, stało równo na obydwu kołach przednich.

 

Tu dość dobrze opisano o co chodzi i przeczytaj co napisano czerwonym drukiem.

 

http://www.diagnostyka.wroclaw.pl/amortyzatory/opis/zasada.html

Opublikowano
Bez przesady, nie zwalajcie tego pochylenia na Matkę Ziemię :lol: E39 ma stać prosto, moja stoi prosto, znajomego stoi prosto, wiec jak stoi krzywo to chyba jest coś nie tak. :P

 

Co do wysokości auta to oczywiście również zależy ona od amortyzatorów ---> patrz przykład Bilsteinów B6 zamiast standardowych Sachs ST, niewłaściwie dobranie czy nadmierne zuużycie.

 

Jeśli twoja stoi prosto to sprawdź sobie ile cm ma prześwit w tylnym lewym kole a ile w tylnym prawym i opowiedz o wynikach. Ja nie twierdze ze każda leży że gołym okiem widać z daleka ale jak zaczniesz się przyglądać podczas podziwiania swojej ukochanej zobaczysz ze prawa strona patrząc od tyłu auta lekko jest niżej niż lewa.

Opublikowano

Ale Krisowi nie chodzi o podtrzymanie karoserii.

Wiadomo, że cieżar karoserii przejmują sprężyny i ostatecznie decydują o wysokości zawieszenia tylko w przypadku amorów olejowych.

 

I teraz najważniejsze:

W przypadku gazowo-olejowych wewnątrz których jest ciśnienie, które wypychają samoistnie tłok w górę, najprościej pisząc - wspomagają sprężyny, przez co auto idzie nieco w górę. Nie jest to wielka siła, wiec auto tez nie idzie znacząco w górę - wartość pewnie koło 1 centymetra.

Tak samo jak jesteś w stanie złapać za nadkole i unieść niewiele auto, tak samo potrafi to zrobić amor wewnątrz którym jest ciśnienie, proste - nie?

 

Teraz jak amor sie zużyje czy padnie i ujdzie z niego cisnienie, to auto siądzie na tę stronę.

 

 

Dyskusja już była na ten temat i widzę, że nie każdy łapie o jaką różnicę tu chodzi myląc całkiem, że niby amor przejmuje ciężar auta - NIE.

Nie mam już siły tłumaczyć poraz n-ty.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.