Bear lock - montaż w automacie

[_Kris_]

Chodziło o to, że auta regularnie doposażałem i przez to rosła ich wartość rynkowa z jednej strony, a przez to że autko się starzało o kolejny rok z drugiej strony malała. Suma sumarum wartość wychodziła nieznacznie mniej.

 

Na przykład w chwili obecnej mam to samo auto, ale już sport. zawieszenie, nowe fele 18-calowe, m-pakiet, alarm, poliftowe lampy itd. i moja suma ubezpieczenia przez to się niewiele zmieniła od tej, którą miałem rok temu bez powyższych rzeczy.

 

Jeśli macie jakieś pytania czy wątpliwosci najlepiej skontaktujcie się z wybranym ubezpieczycielem i pogadajcie, ja piszę tylko jak jest w moim przypadku.

[stinger]

Czytalem gdzies kiedys, ze patentem na Bear Locka jest zamrozenie zamka (nie wiem dokladnie czym, pewnie maja jakies specyfiki w "szpreju") i po prostu wylamanie go na chama.

 

Ten sposób działa na bardzo stare bear locki.

[_Kris_]

Z obserwacj wiem, ze przy próbie unieszkodliwienia bear-locka z reguły pęka tylko metalowa obudowa od strony zamka, jednak ona nie ma znaczenia. Do bolca teoretycznie jest łatwy dostęp, w E39 na przykłąd wystarczy zdjąć mieszek zmiany biegów i widać go od góry całego, ale jest wykonany ze stalu hartowanej, więc walenia w to młotkiem niewiele da.

 

Kiedyś blokady skrzyni biegów wyglądały w nieco inny sposób, były nakładane na skrzynię biegów i łatwe do unieszkodliwienia, patent niewiele skuteczniejszy niż np. laski na kierownicę. Te obecne z bolcem to juz zupełnie inna liga ze względu na trudnosć dostępu, zamek i materiał.

[voshon]

Do bolca teoretycznie jest łatwy dostęp, w E39 na przykłąd wystarczy zdjąć mieszek zmiany biegów i widać go od góry całego

 

A co z automatem? ;)

[_Kris_]

Tutaj masz nr do warsztatu w moim mieście, z certyfikatem zajmującym się montażem bear-locków: 0957205036 możesz wypytać o wszystko, pozdrawiam. :)

[thenygoos]

[...]Co do spadku wartości to nie jest tak jak piszesz. U mnie sytuacja przedstawa się w ten sposób (w Warcie), że ubezpieczam auto na konkretną wartość, której maksymalny poziom jest z kolei zależny od wartości rynkowej. Zmienność tego ostatniego nie jest powodem wypłacenia mniejszego odszkodowania, ponieważ mnie interesuje jedynie jaka suma jest wpisana w umowie i od niej otrzymuję 85% (z racji tzw. obowiązkowego 15% wkładu własnego). Wartość rynkowa ma ponownie znaczenie w przypadku przedłużenia umowy o kolejny rok, wtedy trzeba ją renegocjować i prawdopodobnie sumę ubezpieczenia trzeba będzie zmniejszyć, choć ja z ajentem zawsze się dogaduję, gdyż moje auta starzeją się jedynie na papierze. :)

 

Niezmiernie wyszukana teoria, ale możesz być przekonany, że w całości błedna... Agent będzie zawsze tylko agentem, a specyfika jego pracy polega na tym, by zgarnąć jak najwyższą prowizję od składki, a ta zależy m.in od sumy ubezpieczenia... Likwidacja natomiast rządzi się swoimi prawami i nie ma znaczenia, czy to Warta, czy PZU czy inna Hestia... Odszkodowanie nie jest płacone w wysokości sumy ubezpieczenia, a w wysokości równiej wartości rynkowej (wyjątkiem jest przypadek, gdy auto jest ubezpieczone na sumę niższą od wartości rynkowej). 15% udziału masz cięte z reguły od ustalonej wysokości szkody=wartość rynkowa. Coś mi się zdaje, że trochę nie doczytałeś warunków umowy...

Bez obrazy, ale jesteś ewidentnym przykładem stereotypu nieświadomego, naiwnego i łatwowiernego klienta ubezpieczalni...

 

A że jestem niewierny Tomasz, to zmienię zdanie jak zobaczę treść warunków Twojego cudownego ubezpieczenia...

[_Kris_]

Co do warunków umowy to jest dokładnie tak jak pisałem, dzisiaj przedłużałem ubezpieczenie o kolejny rok i suma wpisana w umowie jest wartością od której odejmuje się wkład własny. Sama suma zależy od wartości rynkowej auta, wyposażenia, dodatkowych wymagań klienta itd.

 

Wyciąg z umowy z rozdziału : "Jak ustalana jest wysokość odszkodowania?"

 

(...)Gwarantowana Suma Ubezpieczenia - wysokość odszkodowania ustalana jest jako wartość skradzionego pojazdu, jaką miał w dniu zawierania umowy ubezpieczenia, nie więcej niż suma ubezpieczenia z dnia zawierania tej umowy.(...)

 

thenygoos być może masz złe doświadczenia z ubezpieczycielami, u mnie nigdy nie było problemów z wypłatą gotówki, nie musiałem dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej, nikt nie zasłaniał się papierami mimo czasem z pozoru skomplikowanych sytuacji.

 

Jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości proponuję udać się do ubezpieczalnii i zwyczajnie dowiedzieć się, a nie tylko szukać podstępu i ukrytej prawdy. Pozdrawiam.

[vortex5]

Wyciąg z umowy z rozdziału : "Jak ustalana jest wysokość odszkodowania?"

 

(...)Gwarantowana Suma Ubezpieczenia - wysokość odszkodowania ustalana jest jako wartość skradzionego pojazdu, jaką miał w dniu zawierania umowy ubezpieczenia, nie więcej niż suma ubezpieczenia z dnia zawierania tej umowy.(...)

 

z tego wlasnie wynika, ze nie dostaniesz tyle, na ile ubezpieczyles auto. Dostaniesz tyle, ile wynosila jego WARTOSC w dniu zawarcia umowy, czyli z katalogu jakiegos odczytają ile Twoje auto bylo warte x miesięcy temu i wyplacą taką sumę. Mozesz zatem ubezpieczyc auto na 50k PLN, a jesli z katalogu wyjdzie że w dniu zawarcia umowy bylo warte 40k PLN, to tyle wlasnie dostaniesz. Fakt, że doplaciles wyzsza skladke zeby miec wieksza sume ubezpieczenia wg mnie nic nie daje w tym przypadku

 

wiec wg mnie to co wkleiłes potwierdza opinię thenygoosa

 

jedyny plus jest taki, że tą wartosc biorą na dzien zawarcia umowy, a nie na dzien kradziezy (bo przeciez pare miesiecy temu auto moglo byc warte troszke wiecej)

[Mexyk]

Panowie,

 

Przy zawieraniu umowy ubezpieczenia auto powinno byc przez ubezpieczyciela rzetelnie wycenione, co oznacza, ze kwota ubezpieczenia powinna rownac sie wartosci katalogowej auta w dniu jego ubezpieczenia. Zatem, jesli dnia przykladowo 1 stycznia 2009 roku zawarlismy umowe ubezpieczenia, a wartosc katalogowa auta w tym dniu wyniosla 50k zl, to ubezpieczenie rowniez powinnismy zawrzec na te kwote. Wtedy, jesli mamy gwarantowa sume ubezpieczenia (tak jak Kris, czy ja), nie ma problemu z obliczeniem odszkodowania w wypadku dajmy na to kradziezy: bierzemy 50k zl i odejmujemy (lub nie, jesli go nie bylo) wklad wlasny w ustalonej kwocie.

 

Problem wydaje mi sie moze tyczyc sie czego innego (tez z wlasnego doswiadczenia) - do wyceny auta przyjmowany jest jeden katalog, natomiast rozliczanie szkody nastepuje z innego (takiego, w ktorym auto jest mnie warte) - praktykowane szczegolnie w przypadku zwyklych ubezpieczen AC. W moim przypadku wycenili (i przy okazji zawyzyli) przy zawieraniu umowy, biorac ceny z Eurotaxu, a rozliczali wg Infoexperta (jak powiedzial pan likwidator, moga sobie wybrac katalog, jest to w warunkach ogolnych ubezpieczenia). Czyli klasyczne robienie klienta w ch... :mad2:

 

A tak na marginesie: dzisiaj przed poludniem Bialorusin w VW Transporterze przemodelowal mi nieco kufer w mojej bumie :evil: Ze wzgledu na to, ze ma zagraniczne ubezpieczenie, szkoda bedzie likwidowana z mojego AC, a dopiero pozniej, jak sie ubezpieczalnie dogadaja, zdejma to z mojego ubezpieczenia i wrzuca na jego. Whatever. Co innego mnie mile zaskoczylo (uwaga, to nie kryptoreklama, nie pracuje dla nich... :wink: ) - o 16 zadzwonilem zeby zglosic szkode, a o 17 oddzwonil do mnie rzeczoznawca Liberty Direct zeby na jutro umowic sie na ogledziny w miejscu, w ktorym sobie zycze. Hameryka, drodzy panowie, jeszcze nie tak dawno musialem wystac sie 3 godziny w kolejce do okienka w PZU (a ostatnio takze w PTU) zeby doprosic sie o ogledziny samochodu :cool2:

 

Piotrek "Mexyk" T., Warszawa, Mazowieckie :mrgreen:

 

Pzdr

Mex

[_Kris_]

z tego wlasnie wynika, ze nie dostaniesz tyle, na ile ubezpieczyles auto. Dostaniesz tyle, ile wynosila jego WARTOSC w dniu zawarcia umowy, czyli z katalogu jakiegos odczytają ile Twoje auto bylo warte x miesięcy temu i wyplacą taką sumę. Mozesz zatem ubezpieczyc auto na 50k PLN, a jesli z katalogu wyjdzie że w dniu zawarcia umowy bylo warte 40k PLN, to tyle wlasnie dostaniesz. Fakt, że doplaciles wyzsza skladke zeby miec wieksza sume ubezpieczenia wg mnie nic nie daje w tym przypadku

 

wiec wg mnie to co wkleiłes potwierdza opinię thenygoosa

 

jedyny plus jest taki, że tą wartosc biorą na dzien zawarcia umowy, a nie na dzien kradziezy (bo przeciez pare miesiecy temu auto moglo byc warte troszke wiecej)

 

Vortex z całym szacunkiem ,ale przeczytaj jeszcze raz to co napisałem. Theny jest zdania, że jak mi auto ukradną pół roku po ubezpieczeniu to wezmą mi kwotę z taryfikatora bez znaczenia na ile ubezpieczyłem auto i co mam wpisane w umowie, a ja potwierdziłęm przepisem, że ubezpieczyciel odda mi kwotę zapisaną w umowie -15% wkładu własnego, więc gdzie tutaj jest racja thenygoosa?. Ponadto suma na jaką ubezpieczyłem auto nie jest zawyżona, jest obliczona programem ubezpieczyciela uwzględniającego eurotax + wyposażenie.

[apator]

Czy cena 450 PLN za Bear Lock ,to cena z zalozeniem ,czy bez i jak bez ,to ile kosztuje zalozenie ??

[DRAY]

http://www.allegro.pl/item565787959_blokada_skrzyni_biegow_niedzwiedz_lock.html

 

+ założenie ok 100zł.

 

Facet z aukcji jest naprawdę dobry. Na co dzień pracuje w salonie Audi i zakłada blokady w nowych samochodach.

 

Bez kanału założył mi ją w 2,5 godziny, po robocie odkurzył samochód.

[thenygoos]

Panowie,

 

Przy zawieraniu umowy ubezpieczenia auto powinno byc przez ubezpieczyciela rzetelnie wycenione, co oznacza, ze kwota ubezpieczenia powinna rownac sie wartosci katalogowej auta w dniu jego ubezpieczenia.

 

No właśnie problem w tym, że jak umowę zawiera - z całym szacunkiem, bo dzisiaj 8 marca - blondynka, to te cyferki co są wpisane w polisie rzadko odpowiadają wartości rynkowej auta...

 

[...]do wyceny auta przyjmowany jest jeden katalog, natomiast rozliczanie szkody nastepuje z innego [...]

 

No bez przesady!!! Zazwyczaj warunki mówią jasno, że wycena przy szkodzie w/g tego samego źródła, co przy zawieraniu umowy, a źródło jest odnotowane w polisie/wniosku. Trzeba być idiotą, żeby nie zauważyć "czym" auto było wycenione podczas zawierania umowy, a "czym" po szkodzie (EUROTAX/INFO EXPERT).

[Tomin]

Co prawda nie mam x5 ale up temat, bo nie mam odpowiedzi na temat, a bardzo mnie ciekawi opinia ludzi, którzy mają bl. czy rzeczywiście blokada nie do każdego modelu pasuje? Bo już takie opinie widziałem i nie wiem czy naprawde jest ograniczenie, ze nie w każdym samochodzie da się zamontować?

[Czachol]

Co prawda nie mam x5 ale up temat, bo nie mam odpowiedzi na temat, a bardzo mnie ciekawi opinia ludzi, którzy mają bl. czy rzeczywiście blokada nie do każdego modelu pasuje? Bo już takie opinie widziałem i nie wiem czy naprawde jest ograniczenie, ze nie w każdym samochodzie da się zamontować?

Nie do wszystkich modeli można założyć taką blokadę, znam przypadki, że są zakładane "na sztukę" tylko i wyłącznie ze względu na zniżki w ubezpieczeniu. Odpowiednio założona blokada ramkowa bardzo dobrze spełnia swoją funkcję ale jak to zabezpieczenie mechaniczne posiada swoje mankamenty oraz słabe punkty (w tym przypadku jest to obudowa wkładki z proszków spiekanych). Zabezpieczenie skutecznie odstrasza frajerów chcących poszaleć dobrą furą i cieniasów, którzy myślą, że są złodziejami samochodów.

Generalnie znając temat, budowę i specyfikę montażu blokad skrzyni biegów od podszewki polecam to ustrojstwo.

Jest jeszcze jeden producent:

http://dipol.pl/

[Tomin]

O matko, dzięki ci za odpowiedź, bo już na kilku forach pytałem i zero odzewu, coraz słabiej te fora działają. Ale jak nie wszędzie da się, to chyba zadzwonię do serwisu i zapytam o szczegóły, bo chciałbym to zamontować, jako dodatkową ochronę do autocasco. I może, żona nie będzie podbierać auta na zakupy ;) Jeszcze raz dzięki za odpowiedź, bo pomogłeś bardzo :)

[Tomin]

.

[kat33]

Ojej, jak czytam, ze można blokady bl czy jakieś odcinacze zapłonów montować samodzielnie, albo nic nikt nie zniszczy to za głowę się łapię. Na forach jest wiele wątków, że zamontowali źle, tu coś odstaje, a przede wszystkim, ze stracili gwarancję. Dlatego takie rzeczy nie poprzez allegro a strony producentów... Wtedy niec się nie traci i ma się fachowe wykonanie. http://niedzwiedz-lock.pl/montaz/gdzie-zamontowac - wyszukiwarka i wszystko wiadomo gdzie się udać :p

[robert0707]

jak masz 2 lewe rece to i za glowe ciezko Ci bedzie sie zlapac :mrgreen: